Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

I ja poproszę-macuda@interia.pl:-) Mamy pierwszego ząbka:-)Jeszcze nie widać ale stuka o łyżeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danusia dobrze, że wpadłaś :) _Piotruś też nie ma zębów :) ale gryzie dziąsełkami co mu wpadnie :) _Wczoraj usnął o 19:15 i wstał o 6;20 :) bez pobudki :) tylko go przeniosłam z naszej sypialni, ale nie obudził się :) _Nauczył się pluć i sprawia mu to tyle frajdy, że pluje cały czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przd porodem miałyśmy długaśną tabelkę teraz pewnie większość nie ma czasu na forum. Część pewnie czyta ale napisać nie zdąży. Odezwijcie się choć czasem :-D Mój synek ma dwa dolne ząbki. Piersi nie gryzie bo przy ssaniu oddziela je język, nie wiem jak będzie z górnymi. Może 3 razy jak kończył jeść to zacisnął ząbki ale żadnych ran nie zrobił. Ostro zareagowałam, mówiąc że tak jie wolno i na razie nie powtarza. Obiadku jemy ok.150ml ale od wczoraj próbujemy słoiczki od 7 miesiąca. Są w nich miękkie kawałki np. ryżu czy makaronu i to idzie raczej opornie. Pewnie potrzebuje czasu żeby się przekonać że nie tylko popki można jeść. A Wy próbowałyście jedzenia z grudkami? Jak poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny sprawdzcie maile wysłałam wam :) Migra27- gratulacje pierwszego ząbka :D co do jedzenia grudek to mojej małej, która ma dwa ząbki bardzo dobrze to idzie (musiała się nauczyć bo cos mi blender sie psuje i raz ładnie blenderuje a raz zostawia grudki i wieksze kawałki) i tym oto sposobem je już kawałki i ładnie gryzie, a najlepiej idzie jej zajadanie dużych kawałków chleba, uwielbia :) idde usypiać Lenusie, bo niestety my dopiero o tej godzinie chodzimy spac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny powiedzcie co dokładnie dajecie swoim dzieciom do jedzenia, tzn chodzi mi o to czy do mleka dodajecie jakiś kleik ryżowy? Ja podaje tak : godz. 6. mleko modyfikowane 2 (180 ml) godz. 9-10 kaszka manna owocowa bądź wielozbożowa (150ml) godz.12-13 obiadek (ok 200ml) godz.16-17 mleko modyfikowane 2 (180 ml) godz.19-20 mleko modyfikowane 2 (180 ml) i w miedzy czasie albo rano albo popołudniu jabłko albo banan i oczywiście soczek do picia ok 150ml dziennie. Bez żadnych dodatków do mleka. Powinnam dawać? z góry dziękuję za odpowiedź. ps. czytam was codziennie ale nie jestem tym wrednym gościem. wszystkie dziewczyny serdecznie pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danusia również Cię pamiętam i fajnie, że się odezwałaś. Może teraz będziesz miała więcej czasu i częściej będziesz mogła z nami pisać:) Gość my mamy bardzo podobne menu do twojego. Wygląda tak 4-5 - 180 ml mleka modyfikowanego 2 10-11 kaszka mleczno-ryżowa owocowa 150 ml 14-15 obiadek 135 gr z kaszą manną 1 łyżeczka i co drugi dzień 1/2 żółtka 18-19 - 180 ml mleka modyfikowanego 2 23-24 - 180 ml mleka modyfikowanego 2 Kuba nie je w ogóle owoców, nie smakują mu, ale chyba od poniedziałku spróbuje mu znowu dać razem z kaszką manną, bo zauważyłam, że chyba ona psuje mu smak obiadku. Dzisiaj dałam słoiczek bez kaszki i żółtka i zjadł cały. Żółtko dałam osobno, nie blenduje go tylko widelcem robię taką ala papkę, ale wiadomo grudki zostają i też nie za bardzo mu to podchodzi, wypluwa, czasami się nawet zakrztusi troszkę. Czytałam, że w 8 miesiącu dziecko powinno już być powoli przyzwyczajane do jedzenia właśnie nie takiego papkowatego, tylko żeby były grudki, więc zostawie ten sposób podawania żółtka. Dzisiaj właśnie pierwszy raz nie dodałam do obiadku tylko samo żółtko na łyżeczkę i dałam mu zjeść jako pierwsze. Będę teraz tak robić, bo przynajmniej cały słoiczek obiadku był ładnie zjedzony. Kuba pije soczki, ale z kubeczka, czasami uda się z butelki, z niekapka nie chce. Wygląda to tak, że jemy kaszkę lub obiadek i co chwilę daje mu do popicia właśnie z kubka, wcześniej podawałam na łyżeczce, ale kubek zdecydowanie bardziej się mu podoba, zaciska na nim swoje dwa małe zębole:) My dzisiaj z mężem i małym mamy dzień lenia:), Zamówiliśmy jedzenie z knajpy i leżymy w łóżku przed tv. Mieliśmy jechać do Krakowa, ale przez pogodę zrezygnowaliśmy, niby jutro ma być już ok, ale boję się korków w centrum ze względu na maraton, który się tam jutro odbywa. Mąż mojej siostry bierze w nim udział i mieliśmy do nich dołączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowamama - ja również poproszę :) milka_17@ poczta.onet.pl I z góry dziękuję :) Dziewczyny to chyba coś z ta pogoda jest nie tak - zle.wpływa na dzieci - mam.podobnie - Jas marudny, nic mu sie nie podoba, później ma chwile ze jest ok i znow maruda... Ale generalnie tez cyganskie dziecko - lubi jak cos sie wokol.dzieje - wtedy jest najszczesliwyszy. Smieje się do obcych, wyciaga rece, zaczepia :) Zobaczymy jak jutro sie spisze.-.mamy chrzciny. Dzisiaj cały dzień biegalismy i zalatwialismy a jutro.od rana to samo. Danusia - witaj - ja Ciebie równie pamiętam :) mamamagdalena - moja blizna czerowna ale nie mam zgrubienia - generalnie ladnie się zagoila. Pamiętam ze jak w październiku 2012 mialam.operacje torbieli i takie cięcie jak dk cesarski to blizna mnie dlugo ciagnela i było zgrubienie - pamiętam ze balam się ze to może jakas przepuklina.. Nis pamiętam ile sie utrzymywalo to ale jak rodzilam w październiku 2013 to juz bylo wszystko ok. Wodna - ja czasami rwe chleb i daje - ładnie zjada ale z typowym przejściem z papek na grudki poczekamy - mu dietę rozszerzyliśmy dopiero niecały miesiąc temu. Uciekam spać - jutro święto mojego synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Pogoda się poprawia jak dobrze :) Wczoraj byliśmy cały dzień u teściowej przeprowadzaliśmy siostrę męża z góry na dół. Dzisiaj jedziemy na obiad i ciąg dalszy przeprowadzki każdy dzień się liczy. Wieczorem byłam z koleżanką na drinku pogadałam sobie , wyszłam i ludzi posłuchałam muzyki. Tego mi brakowało. Mąż miał dyżur w nocy a ja spałam w dużym pokoju chciałam się wyspać. Jak mi dobrze :):) Dzisiaj Wiktoria wstała z dobrym humorem ... od rana rozmawia , uśmiecha się. Teraz bawi się workiem. Najlepsza zabawa. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza od rana ! Mój mąż właśnie karmi małą a ja mam czas dla siebie :) Dzisiaj skończyliśmy przeprowadzkę u teściowej -- jak fajnie. Jest tyle roboty , że nie ma czasu myśleć co się stało. Wiadomo , że czasami chodzi smutna ale Wiktoria daje jej tyle radości , że szybko zapomina. Od jutra ładna pogoda bardzo się cieszę pewnie będziemy cały dzień na dworze. Od wtorku nie byłam z małą na spacerku i brakuje mi tego. Mała nawet grzeczna bardzo lubi stać na nogach , siedzi już dość ładnie. Teraz lubi siedzieć na kocu i bawić się nie zostawiam jej samej bo jeszcze się trochę boję więc zawsze ktoś jej przy niej jak siedzi. Zupa z kalarepy taka sobie. Na początku otwiera buzię ale jak już jest 5 łyżka to wypluwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej:) no to moze nie tyle ze czasu nie było ;) Kacper jest na tyle grzeczny że zawsze coś pobuszuje na necie, generalnie sami jesteśmy, tatuś zapracowany, co kilka tygodni tylko gdzies się pakujemy i wyjeżdzamy, osttanio własnie nad morze nas pognalo przed 1 maja, super pogoda, my zjarani, młody najadł się piasku , wesoło było :) - już myślałam ze to tylko moj Kacperek bez ząbków się meczy, no ale przyjdzie i na to czas:) - co do jedzonka, mleko za dnia rzadko bywa, przerabiamy wszystko, dzisiaj walczył z rosołkiem, makaron taki jak my dostał , tylko podziabany widelcem, odchodzimy od blendera, świetnie opanował "dziamganie ":D - Knw nasz tez jak juz się złapie to od razu do wstawania się rwie, i taniec brzucha nam serwuje heheh - macie dziewczyny zwierzaki w domu? bo my nie, ale moja mama ma pieska, cavalier, bardzo dobry pies dla dzieci, jedyny minus to sierść i to że zalizałby człowieka. BYwamy tam raz w miesiącu, i tak naprawdę dopiero teraz Kacper dostrzegł jego urok, ciąga go za uszy , ten go liże, po rękach, po buzi, a ja białej gorączki dostaje, bo nie mogę tego upilnować. Powoli nabieram dystansu do tego, pies jest czysty i łagodny, zdaje sobie sprawę, że może być gorzej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAA jeszcze czy któraś z Was robiłam już zdjęcie dowodowe swojej pociechy? my w czerwcu wybieramy się za granicę, i dopiero wczoraj zdałam sobie sprawe ze niezbędny nam dowód tymczasowy, mam nadzieje ze w miesiac to załatwimy. Jutro idę własnie do fotografa i nie wyobrazam sobie tego mojego kręciołka że usiedzi nieruchomo do fotki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My robiliśmy zdjęcie paszportowe.Trzymałam Franka na kolanach i pięknie się uśmiechał, nie było żadnego problemu. Nareszcie się wypogodziło i od jutra prawdziwe ciepełko ma być co bardzo mnie cieszy bo w niedzielę mamy chrzściny .Tylko Franka męczy katar:-( Jutro czeka mnie nieprzyjemna rozmowa z nianią, ciekawe czy nie zrezygnuje, już mam stresa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też robiliśmy paszport, przemyślcie to bo jeśli by Wam gdzieś poza unię się umymyślało wylecieć to juz problemu nie będzie. Nie martw się, fotograf zawsze jakoś go złapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamamagdalena moja blizna też jest jeszcze czerwona i również mam zgrubienie po lewej stronie. Wydaje mi się, że cały czas jest takie samo jak po cc, nie wiem czy się zmniejszy, ale ogólnie nie przeszkadza mi. Dałam dzisiaj małemu pierwszy raz owoce z jogurtem wymieszane z kaszą manna (po 6 miesiącu) i byłam w szoku jak ładnie wcinał, zjadł pół słoiczka i chciał jeszcze, ale drugie pół jest na jutro :). Kupiłam też słoiczki z owocami i zacznę dawać w ramach deserku. Migra powodzenia w czasie rozmowy z nianią, jestem zdania, że lepiej powiedzieć wszystko co Ci leży na sercu, co ci się podoba, a co nie. Oczywiście w uprzejmy sposób, jak niania będzie konkretna to nie zrezygnuje. Jakby nie było ty jesteś jej szefem, więc masz prawo mieć uwagi, tym bardziej, że zajmuje się Twoim największym skarbem. Dzisiaj mój mąż wysprzątał całe mieszkanie, Kuba ma w ciągu dnia już tylko jedną drzemkę, ale taką konkretną ok 2 godziny i w tym czasie ja robiłam poprawki w pracy mgr, a mój m wziął się za sprzątanie:). Wyciągnął nawet czyścik parowy i wyszorował całą łazienkę, normalnie jestem z niego dumna:). Jutro pierwszy raz odwiedza mnie znajoma, którą poznałam jak byłam z Kubą w szpitalu i przynajmniej sprzątanie na szybko mam już z głowy. Mały się wlaśnie przebudza, idę robić mleko:) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam dowód olkowi i u fotografa też bez najmniejszego problemu bylo. Dowód po tygodniu był do odebrania i ważny jest 5 lat. Kiedyś nasze mamy miały nas w dowodach i bylo git a teraz wszędzie trzeba do urzędów zabierać akt urodzenia co po kilku wizytach taki akt nie najlepiej wygląda. W przychodni podajesz wszystkie dane dziecka i tak wołają książeczkę zdrowia. Bez sensu. Ja tylko teraz na szczepienia zabieram i ew na wypadek pobytu w szpitalu. Uważam że zrobienie dziecku dowód to jest dobra decyzja. Fakt nawet i na wyjazdy w krajach UE się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi czy za takie małe dziecko placilyscie za paszport jak tak to ile i na ile jest ważny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Danusia. Milo ze nadal jestes z nami. Ja tez robilam zdjecie do paszportu. Tylko ze moja Lilka miala wtedy tylko pare tygodni. Na zdjeciu spi sobie smacznie :) wogole ale to wogole nie jest podobna do siebie ! I jeszcze z zamknietymi oczami :) xx xx xx my juz wrocilismy. Lilly przespala lot w jedna i w druga strone. Byla bardzo grzeczna dziewczynka. Barcelona to piekne miasto ale zdecydowanie wolimy spacerowac po plazach i gorach niz po miescie. Stadion Barcelony zaliczony :) xx xx xx ja mojej niuni nie daje do Picia nic innego oprocz zimnej wody ( poza mlekiem) Ona az sie trzesie do tej wody.! I woda uspokaja ja natychmiastowo kiedy placze :) chcialabym po zostac przy wodzie. Polecam rowniez innym mamom. Woda jest zdecydowanie lepsza i zdrowsza od slodzonych soczkow. Wszyscy dietetycy zalecaja picie wody a nie soczkow :) zaluje ze ja tak nie kocham wody ! Na prawde bardzo tego zaluje. xx xx xx no i u nas tez jeszcze zadnego zęba a my z samego poczatku pazdziernika xx xx xx dobranoc mamuski. Przespanej nocy wszystkim zycze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za paszport płaciłam 30 zł i jest ważny na 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu słoneczko :) :) :) także zapowiada się dzień na dworze :) my nie posiadam zwierząt, ale moi rodzice maja psa, takeigo małego bardzo grzecznego. Mała jak go tylko widzi to piszczy z radości, klika razy zamiast go głaskać pociagnęła go za sierść i teraz nie ma szans żeby go dotykała bo za każdym razem pies sam przed nią ucieka :P a co będzie jak mała nauczy sie biegać, biedny piesek :D co do lizania przez psa to jestem na nie i raczej zdania nie zmienie. mój mąz gapa jedna otworzył wczoraj okno w kuchni, zapominając o tym wziął Lenke właśnie do kuchni zaraz po kąpieli z mokra głową, i to stał z nią centralnie przy oknie, bo postanowił zrobic sobie kolacje, całą noc bałam się, że mała będzie chora ale na szczęście nic jej nie bierze :) uffffffff, oj ci faceci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecku się wyciera głowę po kąpieli, tępaku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo iz się wyciera głowę włosy zostają mokre (a moja ma długie włoski) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko za oknem świeci , humorek dopisuje , Wiki dała się wyspać także czego więcej do szczęścia brakuje. Ja sobie piję kawusie , mała ma drzemkę i po 11 idziemy na spacerek. Obiadek , pranie wywiesiłam na balkon i nawet posprzątałam mieszkanie wszystko w godzinkę :) Maż cały tydzień będzie o 17 w domku także ja będę wracać tylko do domku o 14 na obiadek i znowu będziemy uciekać na spacerek. Miłego dnia Wam życzę. Tak tak ah Ci faceci. Mój też niekiedy zrobi coś a dopiero potem pomyśli. No tak to już z nimi jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Migra - dlaczego masz nieprzyjemna rozmowe z nianią? cos nabroiła? :) ----- Ja wczoraj z Gabrysią cały dzien poza domem, dlatego nic nie pisałam. Pogoda była jak marzenie, 25 w cieniu i non stop słonce, cały dzien :) na dzialce bylysmy od 12 do 19. Było tak gorąco ze mała w wózku w cieniu praktycznie cały czas była. W samym body z krotkim rek. i leginsach. Czapke non stop sobie sciagała wiec juz jej nawet nie zakladalam, a wiatru jako takiego nie było więc chyba ok. Juz okolo 18 jej założyłam bo chlodniej zaczelo sie robic. Dzisiaj tez super pogoda wiec pozniej sobie pojedziemy znowu na dzialeczke :) i tak pewnie codziennie bedzie o ile bedzie pogoda.... Na dzialce nie ma dziecka... siedzi sobie grzecznie w wozku, sama zasypia, nie trzeba jej nosic, tylko do przewijania czy karmienia ja brałam :) mam nadzieje ze juz tak bedzie... :) ----- Miłego dnia wszystkim! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla mama na pazdz - moja tez nic nie chciala pic. Teraz uwielbia wode ale tylko z butelki ze sklepu takiej zwyklej z dziubkiem. Kiedys dalam jej troche swojej sie napic i tak jej sie to spodobalo ze teraz moglaby pic caly dzien :-/ sprobuj moze tez dac tak ? Albo ze zwyklego kubka bo to tez bedzie super zabawa dla dzidzi a przy okazji nauczy sie pic wode :) I koniecznie daj znac jak poszlo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jedno mnie tylko smuci ostatnio.... :( i to bradzo... Czy wy tez tak macie? tzn. mam wiecej kolezanek bezdzietnych. I od kiedy urodziłam raptem nie ma koleżanek. Przyszły raz w odwiedki i koniec. Ciegle mowia ze nie mają czasu sie spotkac. A ja nie jestem taka ze nawijam o dziecku non stop - bo myslalam ze moze o to chodzi ze jestem monotematyczna. Ale ja nawet nie zaczynam tematu "Gabrysi", chyba ze same zapytaja to mowie co tam nowego umie itp. Mam tylko jedna kolezanke ktora ma dziecko i z nia sie spotykam raz w tyg. . Ona karmi piersia jeszcze i nie mamy jak razem wyjsc gdzies bez dzieci na piwo czy do kina :( Wkurza mnie tez ten tekst z ich strony "nie mam czasu..." ja jak nie mialam dziecka mialam mnóstwo wolnego czasu, pracowałam, ale i tak mialam czas na sprzatanie gotowanie i znajomych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka rozmowy nie miałam bo moja niania coś sobie z noga zrobiła i niestety dzisiaj nie dojechała. Od lipca Franek idzie do prywatnego żłobka, zaraz jadę złożyć podanie. Moja niania nauczyła Franka oglądać tv, w domu zostawia syf, Frankowi nawet książeczki nie poczyta a jak widzę te jej zabawy z nim to mnie zalewa. Najchętniej zapisałabym go do żłobka od teraz ale boje się,żeby na wyjazd nam się nie rozchorował.Znalazłam fajny żłobek niedaleko mojej pracy, jest póki co tylko dwójka takich maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z koleżankami tez tak mam, nigdy nie mają czasu. Ja teraz przy trójce dzieci sama nie mam czasu ale wcześniej nieraz miałam doła,że każdy mnie olewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje koleżanki chcą sie spotykać ale zawsze w godzinach po 19 jak juz mała kąpiemy i kladziemy spac. Zasypia na noc przy cycku czyli nie mam za bardzo jak wychodzic wieczorem. Ala od 3 dni nie chce jesc ani zupek ani kaszy nic jej nie smakuje zje 4 łyzeczki i pluje. Stało sie tak odakad podałam jej cielęcinke z jarzynami ze słoiczka ;-/ mam nadzieje ze jej minie bo juz taka duza a na samym cycku ostatnio praktycznie jedzie. Nocki u nas masakra :( Np wczoraj wygladło to tak 19.30 zasneła 22.20- placz podalam smoka, przykryłam kocykiem zasneła 23- płacz smok ani kocyk nie działa, ukołysałam na rekach ok 5 min zasneła 1.30 płacz- dałam cyca , zasneła 3.15 - płacz smok ani kocyk nie działa, ukołysałam na rekach ok 2 min 4.30- płacz dałam cyca i wziełam do swojego łózka spać 6.30 pobudka z uśmiechem na buzi Doradźcie cos proszę bo nasze nocki wygladaja juz tak od jakiegoś miesiaca- nie wiem czemu tak sie budzi. zasypia bardzo szybko. czy to normalne? tez tak macie? Migra27 masz racje odnosnie złobka. AHH z tymi nianiami krew mnie zalewa jak słysze takie historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×