Co Ona ze mna zrobila,jestem zonaty/bylem rozsadny

i co czarownice jeszcze/?

Ruda , nie mow hop, jesli jestes z facetem tylko dla kasy to moze cie strzala amora jeszcze trzasnac, moze to byc zonaty

hokus-pokus nie masz w wacku żadnych pokus. Działa?

jaka muzyka,no ladna

szkoda, że cie ta strzała amora w tyłek nie trafiła, żona by opatrzyła ranę i pocałowała.

A ja mam pytanie do Ciebie , gdyz dyskusja tu zadna w tym momencie. Powiedz co bys zrobil gdyby zona sie dowiedziala? To co 99% facetow w takiej sytuacji czy raczej to co ten 1procencik?

jako rzecznik prasowy czarownic odpowiem za oskarżonego w świętej inkwizycji: wróciłby z podkulonym wacusiem do żony, pod ciepłą kołderkę. o ile jego łożkiem nie będzie od tej pory wycieraczka. Żona to zona, umoczyć można w każdej, ale żadna nie robi takich pierogów jak ta poślubiona.

Bravo a wyobraź sobie ze tak robie jestem idealną żoną gotuję zajmuję sie synkiem w pracy sie ręalizuję nie zdradzam a mam okazje na konferencjach naukowyh to jak sie taki naukowiec nawali to zwierze z niego wyłazi, mężus w pewnym momencie sie kapnąlł ze sie za mna faceci ogladaja i sie zrobil zazdorsny i tak ma byc teraz ja jestem samcem alfa a fajna bizuteria nie gryzie ;) i to on ma nieczyste sumienie o !

Nie trzaśnie mnie bo ja mysle głową a nie cipą

wyprowadzil bym sie z domu

Ruda ty taka pewna jestes? nie mow nigdy nigdy

Wróci wróci ile juz taki zauroczony trzasniety amororowa sczałą?? miesiąc do marc będzie przykładnym mężusiem bi tamta sobie znajdzie innego wzdychacza-miziacza

kobiety sa gorsze od facetow,przekonalem sie o tym na wyjazdach, nie korzystalem z tego typu "dam" ale sa gorsze, a po alkoholu ..nei chce nawet pisac bo to babskie forum i zaraz jeszcze wiecej sie tu czaronic zleci

Ruda tylko ze kazdy dzbanek doputy nosi dopuki ucho mu sie nie upierdoli. Jestes na dobrej drodze Laska. I potem juz nie bedzie wiadomo ktory winniejszy . Nara!

Darusiu byłam trzaśnięta nie jestem drewniana :-) ale uwierz mi to szybko przechodzi, jedna rada nie narób glupot

ten"wasz gatunek"jest gorszy,wyzwolone,odwazne kobiety,mozecie udawac grzeczne dziewczynki ale jak macie ochote na faceta przekraczacie wszystkie mozliwe granice takie jestescie

jesteś doskonałym materiałem na adoratora :) I tyle Piękne kobiety po prostu uwielbiają ich mieć, dlatego właśnie zdarza się, że pozwalają na drobne gesty, czułostki - to nic nie znaczy poza tym, że podsyca relację, która im bardzo odpowiada. Napiszę więcej - kobieta mająca takiego "niegroźnego" adoratora, misia- przytulankę (a ty takim obecnie własnie jestes - marzysz, ale nie przeginasz z napieraniem, boisz się ją naciskać, latasz za nią jak głupek ... itd., ) odświeża wiele sfer swjego życia - czuje się dowartościowana, piękna, często nawet lepiej się się w łożku z własnym partnerem układa (brzmi pewnie niewiarygodnie, ale tak jest :) ) Jestes po prostu wygodny :) Czy to źle, czy dobrze? Sam sobie odpowiedz na to pytanie. Pewnie w pewnym sensie dodaje to teraz pikanterii i twojemu życiu, bo znowu czujesz TE motylki, ale z tego, co piszesz ona raczej nie dopuści do czegos więcej. W newralgicznym momencie wycofa się, a ty zostaniesz może z niczym, bo psujesz swój związek jesteś słodkim naiwniakiem, których my, kobiety, lubimy, a jeśli do tego jesteś jeszcze przystojny - oj, to już w ogóle super zabawka dowartościowująca jak nic innego :)

i owszem, masz rację - kobiety są bardzo różne. Ty akurat trafiłeś chyba na dośc sprytną, piękną i ... niegłupią :) I ta właśnie niewiele Ci da, a wiele od ciebie sobie weźmie :) I to weźmie dokładnie to, czego ona będzie chciała

klaudka To co napisalas,daje do myslenia

Fakt , ona jest inna,moze tak jakos to sprytnie robi

ochłapy.... ehhh...

22:34 [zgłoś do usunięcia] 8 DAREK., Fakt , ona jest inna,..... :D:D:D:D umiejętnie podane ochłapy mogą nawet robić za owoce morza... a konkretnie podane jaja, mogą nawet pozorować... kawior :)

Darek jeśli moge coś napisać to moim zdaniem poprostu żona ci sie znudzila, bo masz ja na codzien nei ekscytuje cie. A kolezanke poprostu masz ochote przeleciec. Wiec nie wiem po co opisywać to jakimiś uniesieniami. napisz poprostu prosto z mostu ze masz ochote bzyknac na boku i tyle. Przespicie sie i po jakims czasie to cale zauroczenie ci przejdzie. taka natura samców....

też tak myślę,że jakby się przespał to by się wypaliło i zostały wyrzuty sumienia.. nic więcej

Mam nadzieję :) Mnie akurat w całej historii nie uderza to, czy ty jestes świnią, czy nie, czy zdajesz sobie sprawę, że ranisz żonę, czy ci to wisi i powiewa :) - to są akurat kwestie tak proste, że bez sensu jest je roztrząsać (przyznasz, że odpowiedzi są jednoznaczne ;P ). Jesteś w całym swym zauroczeniu zabawny i trochę cię żal, bo kompletnie nie masz świadomości tego wszystkiego. Czasem facet pozwala na to, żeby kobieta sie nim bawiła, żeby go troche wodziła za nos, żeby zrobiła sobie z niego tę "przysłowiową przytulankę" (a faceci tego na ogół nie lubią) - ale warunkiem jest, aby miał tego świadomość. Wówczas pozornie kobieta sobie dyktuje warunki, ale tak naprawdę facet nad tym czuwa (i zgadzas się na to przez jakiś czas,bo coś mu się musi w tym podobać). I obie strony dobrze się bawią. Oczywiście nie trwa to długo ... wiadomo z jakiego powodu. Twój problem polega na tym, że ty nie masz świadomości, jakie są zasady gry ... Więc jesteś na dole, a to źle

"też tak myślę,że jakby się przespał to by się wypaliło" ----> hehe, bo jak to się mówi, najpiękniejsza kobieta to OBCA kobieta :P

w życiu jest niestety tak (gdzies to czytałam i jest w tym dużo prawdy), że stroimy kochanków/kochanki w zalety, których tak naprawdę nie mają i ogołacami żony/mężów z ich faktycznych zalet. Smutne, ale chyba często tak jest

no baa.... obca to obca :D ale masz rację, on nie ma świadomości... tak jakby grał w jakąś grę, ale w trakcie uczył się dopiero reguł :) ogólnie, to śmiesznie z boku wygląda :)

Autora poprostu swędzi pewna część ciała, a śmieszne jest to, że bawi sie w poete i stara sie to, ze poprostu chce sie z z nia przespac opisać jakby był conajmniej młodym Werterem. nazwyjamy rzeczy po imieniu. Od zony napewno nie odejdzie, no chyba, że ona pierwsza wyrzuci go na zbity pysk. Zreszya autorze jak mogłeś pisać, że kochasz żone? Nie kochasz jej i już. jak sie kogoś kocha nie robi sie takich rzeczy. W żonie tez byłes zauroczony. I myślisz, że ta będzie Cie tak zawsze podniecała? Nie. Ona nie jest lepsza od twojej żony ona jest poprostu nowa, świeża, inna. I tyle. Ot cała zagadka. ta też ci sie znudzi i kiedys znajdziesz sobie kolejny obiekt. Tylko prosze Cie przestań pisać jakbys był na haju. I nie udawał wielce uduchowionego romatyka bo mi sie az rzygać od tego chce. Bo kłamiesz. udajesz. Bo to zeby zamoczyc nic wiecej.

Klaudka nie wysilaj sie bo on nie łapie, jak on sie zorientował że baba na nie go leci ??? Nie kuma po psychologicznemu, po dobroci po chamsku