Rozbiłam cudzy związek, poradzicie ?

czy cos?

dobrze zrobiłaś

dobrze zrobiłas ja też rozbiłam ale jestes z nim

nie do konca wg mnie.

no właśnie nie z NIM :P Opiszę zaraz tylko zostancie tutaj prosze

nie przejmuj się,bez wzgledu czy ma bachory czy nie w miłosci nie ma sentymentów i tego sie trzymaj

Do zasłużonego rolnika przychodzi pani redaktor z TV: - Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadziła z panem, jako chlubą naszego powiatu, wywiad w TV. - Och, nie wiem czy podołam... - zaskoczony rolnik nie wie co powiedzieć. - Nie ma problemu, jak tylko powie Pan coś nie tak, chrząknę porozumiewawczo i wtedy poprawi pan swoją wypowiedź. Ostatecznie rolnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie. - Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego gospodarza - Józefa Krympala. Rozpoczyna się wywiad: - Panie Józefie, jak tam żniwa w tym miesiącu ? - O, w tym miesiącu zebrałem około 2 tony żyta i pszenicy... - Hrmmm... - wtrąca znacząco pani redaktor. Rolnik orientuje się w sytuacji: - ...oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach 60 ton. - To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczna rodzinę? - Mam jedno dziecko... - Hrmmm... - ... oczywiście to brata, sam wychowuje piętnaście cudnych maleństw. - Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby? - Słucham? - No, zainteresowania, konik... - Czternaście centymetrów... - Hhrrrrmmmmm!!! - ...oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pół metra...

ja też rozbiłam ale nie jestem z nim poprostu mam go na zawołanie jak mam nudny dzień

Jakie to typowe zachowanie dla Polki-szmaty.Żenada.

dlCZego wy sie szmaty nie szanujecie, zycze wam zebyscie kiedys pokochaly na zaboj i inna kobieta wam zwiazek rozbije

polki to szmaty,spasione zaniedbane bezmózgie szmaty,ale co zrobić,nic kurwa żyć :-D

Nie buduje sie szczescia na czyims nieszczesciu,bo los bywa przewrotny.

albo wóz albo przewóz raz sie żyje

dzieki za rady,moze na przyszlosc sie przydadza jak taka sytuacja sie powtorzy, poki co dotyczy 2 dziewczyn.Poznalam sie z jedna z nich, wchodzac w nowe srodowisko gdzie nikogo nie znalam.Wyznala mi ze ma dziewczyne od 5 msc, ze jest lesbijka, jestem tolerancyjna wiec nie przeszkadzal mi ten fakt. chyba mnie polubiła i moze cos mowila o mnie do swojej dziewczyny, albo tamta sama sobie mnie upatrzyla, widziałam ze patrzy na mnie jakas laska (jeszcze nie wiedzialam ze to ONA) przeszywa wzrokiem jak rentgen, lekko sie usmiecha, gdy bylysmy w jakiejs grupie patrzyla na mnie bez skrepowania ciągle, usmiechała sie ,raz chyba nawet sie odezwała,nie wiedzialam o co jej chodzi, zaczelam sie wiec patrzec i usmiechac, myslalam ze sie zaprzyjaznimy...

Taka szmata jak Ty rozbila moj 5 letni zwiazek, ale wiem ze szmata jest tez ten kto zdradza, bo gdyby nie chcial to by nie nie zdradzil :o skurwiel pieprzony a i tak go kocham :o czemu to zycie jest takie okrutne?:(

ale widzialam ze ja to zaczęło stresować, wiec odpuscilam, cos mnie podkusilo - raz napisałam do niej na portalu w necie jako kto inny i wyciagnelam wszystko (bo miala jakies sugestie na profilu). wiem ze to chamskie... ona sie domyslila ze to ja, bo sie zdradzilam z jedna rzecza i od tamtej pory patrzy na mnie z zawstydzeniem i wyrzutem. dowiedzialam sie ze ona zostawiła tamta dziewczyne, bo ja jej sie spodbalam. tamta probowala sie zabic, ta druga(czyli ta moje'adoratorka') przyplacila to depresja . czuje sie winna:(

o kim piszesz fdj

poradzicie mi cos? minelo sporo czasu a ja nie potrafie o tym zapomniec...

eh..