dobre kobiety nie cieszą sie powodzeniem

.

to są rzeczy wtórne, które każdy musi wykonywać i nei rozumiem pytań typu "lubisz sprzątać?", to tak jakby pytać lubisz robić siusiu

@a co wy chcecie od niej: Wszystko prawda, ale zdecyduj sie czy dobrze miec swoje idealy, czy zimna kalkulacja, bo troche niespojne sa Twoje wypowiedzi;)

ideały fiku to np żeby facet miałą wykształcenie itp... a nie głupie pytania czy umiesz gotować isć do sklepu ? kupić warzywa ?? pozamiatać czy będziesz mył sedes ? takie pytania są bez sensu bo to powinien robić zarówno facet jak i kobieta ....

* miał wykształcenie

Ergo: jesli FM wymienia liste swoich wymagan, to ktos pyta sie jej czy umie gotowac. Przeciez chodzi o to, zeby parowac sie wg jakichs kryteriow. Sama to przyznalas zreszta. Wiec, jesli ktos lubi cieple, domowe obiadki, a sam nie umie gotowac, to przeciez nie bedzie sobie szukal lewusa stroiacego od kuchni. Natomiast jesli FM chce przystojnego bruneta w okularach, to przeciez nie zwiaze sie z brzydkim blondynem w soczewkach.

Nie mozna oceniac jakie pytanie jest dobre, a jakie jest niedobre, bo kazdy ma wlasne wymagania. Jesli ktos szuka kucharki i sprzataczki, to ma do tego prawo. Jesli kobieta szuka faceta z dobrymi zarobkami, to tez ma do tego prawo.

Pytanie "lubisz sprzątać?" jest proste i nie trzeba się w nim doszukiwać nie wiadomo jakich podtekstów. Skoro Fiku nie potrafi gotować, i na razie nie przyciąga facetów swoim charakterem czy wyglądem, to chciałam spróbować z wabikiem racjonalnym: "słuchajcie, jest taka a taka, ale przynajmniej jak jej dać miotłę, to nie marudzi, więc na coś się w domu przyda". Ale nie to nie!

:D :D :D

nei szuakm zatrudneinia jako gosposia, szukam partnera, dbanie o wspólne gniazdko i o neigo wydaje mi sie rzecza naturalną

a pytanie do fiku miku napisałaś że tylko brunet Ja myślę że gdybyś spotkała super blondyna z charakterem cudownym i inne kryteria by spełniał to może zmieniłabyś to wymaganie co do koloru włosów ??? Wiesz ja też lubię brunetów chyba jak 90 procent kobiet ale jak spotykam blondyna który ma świetny charaklter to nie skreślam go przez kolor włosów A Ty skreślasz ?? Są pewne cechy zewnętrzne w naszym wyglądzie niezależne od nas ....mamy gentycznie od rodziców czy nawet dziadków :)

A jak Ty chcesz dbać o tego partnera i gniazdko skoro ani nie gotujesz ani nie sprzątasz???

mam pytanie- czy chcielibyście być z kobietą, która kocha dzici bardziej niż was, tj. nie umie tego wypośrodkować i tworzy hierarchię wśród swoich najbliższych? byście wiedzieli, że jesteście zawsze i wszędzie i na zawsze drugoplanowi

brunet to metafora mojego ideału, kolor włosów jest cechą drugorzędną nei sprzątam? doprawdy? :D:D

Kolor wlosow mozna zmienic farba. Blondyn moze stac sie brunetem w ciagu 20 minut:)

nei Maciuś, facet nei powinien farbować włosów, niech blondyn pozostanei blondynem, a rudy rudym :)

@helioza999: ale tak jest w wiekszosci przypadkow, tego nie da sie uniknac. Dziecko to jest jednak z Twojej krwi, a kobieta czy facet, to jednak badz co badz ktos z zewnatrz. Dziecko zawsze bedzie Twoje, a z partnerem mozna sie rozstac i tylko przelewac alimenty na konto i teoretycznie wiecej sie nie spotkac.

A kiedy Ty fikusna niby sprzątasz skoro od rana do wieczora bruneta szukasz ??? :D

heloiza, taka postawa nie jest dobra, trzeba umieć wypośrodkować

Sprzata sie raz w tygodniu, a nie codziennie.

zabawni jesteście :)

Sprzata sie raz w tygodniu, x jak dobrze, że ja z Toba nie mieszkam :D

fiku mikuu- ja to wiem. Maciuś- z takim podejściem to właśnie łatwiej o rozwód. ludzie myślą, że partner dziecka nie zastąpi i maja rację. ale dlaczegu u diabła wydaje im się, że dziecko zastąpi partnera? i czemu uważają, że ojciec dziecka to ktoś obcy? po co wychodzić z założenia, że będzie ktoś nowy? nie da się zbudować krakowa ciągle zaczynając od nowa...

@iftar: chcesz powiedziec, ze codziennie robisz generalne sprzatanie swojego mieszkania/domu?

sprząta sie jak jest brudno albo bałagan, kurze ścieram tylko raz w tygodniu

@helioza: No coz, ludzie czasami sie rozwodza, ale dzieci nadal pozostaja Twoimi dziecmi. Tego nie zmieni ani orzeczenie sadu rodzinnego, ani nic innego. Kobieta po rozwodzie wlasciwie staje sie dla Ciebie znajoma. Nie chodzi o zastepowanie dzieckiem partnera, tylko o to, ze partner/partnerka moga byc zmienni, a dziecko jest na stale.

z takim nastawieniem nei powineines nigdy wychodizc za mąż Maciusiu

Nie Maciusiu. Sprzątam wtedy, kiedy jest tego potrzeba :D

dobre kobiety cieszą sie powodzeniem, tylko widocznie ty się do nich nie zaliczasz, smutne :(

buahahah dobre a po gotowaniu zostawiasz syf w kuchni i niezmyte naczynia? jak dzieci nabrudza to samo sie posprzata? jak wniesiesz bloto na butach to lezy tydzien na podlodze i roznosisz po calym domu? jak sie wyleje to scierasz za tydzien? :D myslenie facetow :D