facet nie odzywa się cały tydzień ://

moze zwyczajnie w swiecie jej nie pasowales, a nie to ze byles wykorzystany

taki, a ty jak nagrany.. cisza i cisza - ile razy mam ci pisac, ze wychodzilam z inicjatywa? to ja go zapraszalam tez np. do siebie, zeby nie bujac sie wiecznie po knajpach, kinach itd. On mnie do siebie nie zaprosil w ramach tzw. rewizyty, czy po prostu kultury czy rownowagi, o ktorej tak trabisz.

ymmatommson Wiesz nie nie znam waszych relacji ,ale skoro piszesz ,że spędziliście razem sylwestra ,a znacie się już parę miesięcy ,a dalej nie było seksu to coś tu jest nie tak ?...dla mnie w zwiazku seks być po prostu musi ,a raczej kobieta musi mieć ochotę na ten seks ze mną ...jeżeli miał bym się spotykać z kobietą która niema na mnie ochoty to znaczy ,ze nie pasujemy do siebie do związku i tyle ...

ymmatommson Wiesz nie nie znam waszych relacji ,ale skoro piszesz ,że spędziliście razem sylwestra ,a znacie się już parę miesięcy ,a dalej nie było seksu to coś tu jest nie tak ?...dla mnie w zwiazku seks być po prostu musi ,a raczej kobieta musi mieć ochotę na ten seks ze mną ...jeżeli miał bym się spotykać z kobietą która niema na mnie ochoty to znaczy ,ze nie pasujemy do siebie do związku i tyle ...

I nie wiem skoro ja w tym tyg. pisalam juz pierwsza, to moze niech on teraz pomysli czy zyje czy nie umarlam. Ale widze, ze ma to w dupie.

do taki jednen moze zwyczajnie w swiecie jej nie pasowales, a nie to ze byles wykorzystany ja się nie czuję jakoś szczególnie wykorzystany tylko właśnie zdałem sobie sprawę ,ze jej nie pasowalem ...a jak sie zachowuja kobiety którym nie pasujemy ? no właśnie nie angażują się ..dlatego teraz bardzo zwracam uwage jak się angazuje kobieta bo to znaczy ,że jej pasuję . proste

mam podobnie,zapraszam,dbam ,rozgrzeszam z nieobecności ,z braku kontaktu bo coś...,ale dość,w imię czego?nie może być tak,że zależy jednej ze stron,mieć uczucie,to poświecić kawałek siebie (na początek) na rzecz drugiej osoby i odwrotnie-takie moje zdanie.

Ale ja nie jestem pewna jego intencji. Dlatego mimo ze chcialabym tego seksu, wzbraniam sie. A nie jestem pewna, bo on chyba dazy do luznego zwiazku.

ymmatommson Coś kaffe muli cholera ;/ Ok skoro on nie reaguje w ramach rewanżu o której tak trąbie to znaczy ,że nie chce sie sam angażować ..to faktycznie daj sobie z nim spokój bo nic dobrego z tego nie wyniknie. ..a jak ty nie chcesz z nim seksu bo czujesz ,że NIE to znaczy ,że jest coś nie tak w tym "związku" ..i raczej on zmierza ku upadkowi jak na moje oko. Szukaj nowego dziewczyno :)

Ja sie angazowalam, owszem, pisalam, ale potem on powiedzial mi cos co mozna sparafrazowac tak: po co tak sie staram i w ogole skoro nie jestesmy para tylko kolega i kolezanka. Wylal mi kubel wody zimnej.

taki jeden facet 28 "ymmatommson nawet nie wiesz jak to irytuje faceta jak od kobiety jest wiecznie cisza. Dla mnie sprawa wygląda tak ,że na pierwszych spotkaniach to owszem facet zaprasza ,ale z biegiem czasu proporcję maja być w okolicach 50/50 ..wtedy ja jako facet wiem ,ze kobieta jest chętna się angażować ze mną w coś więcej. Pół roczne zabieganie i stawanie na fiucie ,adorowanie , wydzwanianie i zabieganie o względy zostawiam frajerom....sam raz też byłem takim frajerem i nigdy więcej." święte słowa. ja będąc w związku jedyne zaproszenie jakie dostałem od swojej już eks, to na wesele. szkoda czasu i starań kobiety większość kobiet, przypominają sobie o nas właśnie wtedy, gdy milczymy. i pierwsza myśl jest jaka? MA INNĄ. :D facet nie pies, jak się o niego nie dba, to odchodzi.

Napisz, nie odpisze to olej go ... ja juz miałem dosyc, na 5 smsow odpisywała 1 ...

No no masz już odpowiedź .. wiec wracamy d punktu wyjścia i nie wiem czego w takim razie Ty od niego oczekujesz ? Koledzy nie dzwonią co tydzień

pseudo, ty lepiej czytaj wszystko co ja pisze, ok?

Ale dotad dzwonil i mowie ze spotykalismy dokladnie co tydzien. Pewnie poznal inna, z ktora chce zwiazku prawdziwego.

powiedzial ci jasno zescie na stopie kolezenskiej i on w ogole nawet nie wie co to zwiazek;) dzieciak jakis

Po co mowi, ze mnie lubi, po co spedzal ze mna sobote lub niedz co tydzien, po co prawi komplementy? Po to, zeby mnie w koncu zaliczyc i odejsc?

Tak powiedzial czym wylal mi kubel wody. Ale potem nasze relacje zaczely sie zmieniac. Bo doszedl dotyk,kontakt fizyczny i sam powiedzial, ze to jzu cos wiecej. wiec myslalam, ze zmierzamy w kierunku czegos wiecej. Rozumiem, ze to byla maniupulacja.

No ,ale skoro to był kolega to co ty od niego teraz wymagasz dziewczyno ?

Sam mi potem powiedzial, ze nasze relacje juz nie sa kolezenskie. I powiedzial to po tym jak pierwszy sie calowalismy itd. A to byl juz dawnjo temu.

jaka manipulacja, poprostu cie lubi i nie oznacza ze lubienie ma na celu poglebiac sie az do milosci i zwiazku ... ja tez mam przyjaciela ktorego b.lubie spedzamy razem czas ale go nie kocham.

Czemu on tak sie zachowuje? Czemu mnie nie chce

No ok, przyjaciel. Ale po co mnie caluje? po co mnie glaszcze, dotyka? Po co chce seksu? Mam kolegow, ale oni nie daza do kontaktu fiz.

moze mu imponuje ze jestes w nim taka zauroczona( bo nie mysl ze tego nie widzi:o) chce sie dowartosciowac itp

bo serce nie sluga:) nie wszyscy musza sie w tobie zakochiwac i niestety tak jest czesto :P musisz trafic na swojego i bedzie dobrze :)

Te relacje nie sa czyste miedzy nami i opieraja sie na niejasnych zasadach przez niego. Bo on nie chce zwiazku ze mna, nie chce mnie. Nie wiem dlaczego, Moze on sam nie wie, na pewno nie chodzi o to, zemu sie nie podobam.

No nie wiem czy widzi czy nie. Ja raczej jestem osoba na dystans. Kiedys juz myslalam, ze dlatego on sie nie angazuje jakos bardziej po mnie tego nie widac tak na co dzien. Nie jestem zbyt ciepla i serdeczna osoba. Ale staram sie, z roznym skutkiem.

No tak serce nie sluga. On ma tyle lat i byl 2 zwiazkach tylko, Jeden roczny na odleglosc 130km, i drugi 6msc. Dziwne. Albo klamstwo.

to juz powinen byc jasny znak dla ciebie ze ma jakis problem-nie umie zbudowac stabilnego zdrowego zwiazku tylko jakies problematyczne-raz z duza odlegloscia a drugi jakis przykrotki... uwiez, ze jest mnostwo facetow z tego typu problemamy i niestety czesto sa dosc atrakcyjni .. ale po chuk sobie tym zawracac glowe? znajdz fajnego ktory ciebie zechce ze wzajemnoscia:)

on odpycha ciebie,abyś zrobiła tak jak on chce-taka gierka,szukasz przyczyn,myślisz,zaczniesz przepraszać za jego grzechy itd,jeżeli mu zalezy ,to napisze w tygodniu itd,bo ważny jest kontakt. Nie pisz "co tam u ciebie" bo to takie na odpier...,raczej konkretniej przedstaw mu np jakis swój kłopot (nawet wymyślony),to da mu być facetem,pomyśli mimowolnie o tobie,będzie chciał ten kłopot rozwiązać itd,daj mu zajęcie koło siebie i patrz