Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oxygen

OLEJ RYCYNOWY

Polecane posty

Takie odniosłam wrażenie przy lekturze 2.strony wątku. Może coś źle zrozumiałam, nieważne. Dzięki za wsparcie, mam lekkiego pietra, jak to przed premierą. Opiszę, jak poszło. Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GreenGo, na pocieszenie powiem Ci, ze ja zawsze mam lekkiego pietra ale jak juz wielokrotnie wspomnialam, przed tym okropnym smakiem i tylko przed tym. Wszystko inne jest easy. Po wypiciu leze z termoforem, pogryzam chlebek, wypijam ciepla wode i wychodze na szybki spacerek czasami. Kuracja jest tak wintegrowana w moje zycie, ze nie odczuwam zadnych ograniczen. Na poczatku bylo jednak inaczej:). U Ciebie z biegiem czasu tez tak bedzie. Zazdroszcze jednak ludziom ktorym smak OR odpowiada:(. Pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie z trudem wchodzi mikstura przy metodzie H.Clark, z tym okropnie gęstym rycynowym na pewno nie będzie lepiej. Nic to, dam radę ;). Zastanawia mnie jeszcze kwestia ogrzewania wątroby. Ja przy okładach z rycyny używam poduszki elektrycznej. Zwykle się ją odradza, ale ja nie znoszę uczucia nacisku na wątrobę, jaki powoduje wypełniony wodą termofor. Jestem szczupła i ten ciężar zdaje sie spoczywać bezpośrednio na mojej watrobie.Czy poduszka elektryczna jest faktycznie niewskazana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Milo, ze o tym piszesz bo ostatnio chodzi mi po glowie zakup poduszki elektrycznej i nie tylko chodzi mi o ogrzewanie watroby po zazyciu OR ale rowniez o ogrzewanie kregoslupa. Klade sie na 2och napelnionych goraca woda termoforach(wzdloz kregoslupa) a ze jestem szczupla, musze zwijac dwa wielkie reczniki i polozyc po obu stronach termoforow aby bylo wygodnie. Czasami odczuwam bol pomiedzy lopatkami. Czynie wiec to, a nastepnie streaching. Jako, ze regularnie stosuje OR wewnetrznie, nastepuje mobilizacja metali ciezkich i trucizn w czesciach peryferyjnych organizmu( np. rdzen kregowy) co moze powodowac bol. Tak sobie pomagam i nie dosc, ze dziala to jeszcze jest tak niesamowicie przyjemne. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiak123
trzeba spożywać tłuszcze roślinne i najlepiej,zeby były zróżnicowane. jak szukacie oleju to mogę powiedzieć,ze znalazłam bio holle - to olej tak naprawdę dla dzieci, ale sama go używam. zmieszane są w nim różne oleje, sam jst łagodny w smaku i ekologiczny.mozna i do sałatek go używać i do smażenia i pieczenia.... pychota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrrenGo
Ja elektrycznej używam gdy pobolewa pęcherz, przy dolegliwościach menstruacyjnych, dla rozgrzania wątroby i nerek. Nakładam na głowę przy olejowaniu włosów - zastosowań jest mnóstwo. Szczerze mówiąc sama od dawna planuję zakup. Ta moja jest pożyczona od Teściowej na wieczne nieoddanie ;) Jednak analizowałam mnóstwo opisów oczyszczania wątroby metodą H.Clark i w wielu przypadkach (nie we wszystkich) wyraźnie zalecano termofor, nie poduszkę. A ta jest wygodniejsza pod każdym względem i w dodatku trzyma ciepło tak długo, jak chcę. Ja np. z okładem rycynowym układam się do spania, często zdejmuję go dopiero rano. Nic mnie nie uciska, a wątroba jest zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GreenGo, mysle, ze poduszka elektryczna czy termofor, w sumie obojetne. W sumie nie kazdy ma w domu poduszke elektryczna ale wlasciwie kazdy ma termofor, stad takie zalecenie. Ja osobiscie gdybym miala poduszke elektryczna napewno uzywalabym jej a nie termoforu. Latwiejsze w uzyciu. Jakos nie widze nic co by przemawialo przeciw. Zreszta sama sobie taka sprawie wkrotce. Fajnie,ze mi przypomialas:D. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wyraźnie pisano (z wykrzyknikiem!), że nie można używać poduszki. Chodzi o przepływ energii, czy coś w tym guście, nie pamiętam. W każdym razie ja pozostanę przy swojej podusi, wiele ze mną przeszła ;) Teraz idę spać, zbliża się godzina ZERO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj kupilam nac pietruszki, swiezy koperek, rucole i swiezy peczek kolendry. Uwielbiam chleb z maslem i na to grubo posiekane rozne ziola. Wczoraj zjadlam ze smakiem z w/w. W nocy obudzil mnie taki gol glowy, ze myslalam, ze mam wylew. Bol byl po prawej stronie glowy, od oka po linii w gore. Jako, ze baardzo dlugo nie mialam bolu glowy, bylam dosc zszokowana. Wzielam lyzeczke bentonitu i polozylam sie znow spac. Kiedy rano wstalam, bolu juz nie bylo ale wielkie parcie na toalete. Duze pieczenie i lekka pupa pawiana sie pojawila. Zrobilam lewatywe. Teraz czuje sie swietnie:)Pozostalo jednak "ciagnace" uczucie z prawej strony szyi z tylu:(. Kolendra....Stad wiem, ze jeszcze pelno syfu mam w mozgu i rdzeniu kregowym. Kiedys, zanim zaczelam z OR, probowalam oczyszczac organizm czosnkiem niedzwiedzim, kolendra i chlorella. Reaguj***ardzo brutalnie na te metode i wyklucza mnie z zycia. To tak w ramach ciekawostki:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Hejka. O widzisz Grazkaaa, a jednak się udało kupić. Z tego co piszesz to rozumiem, że haluksa masz na jednej nodze? Pomacaj sobie jeszcze dobrze pięty od spodu, czy cię tam czasem takiej kłującej igły i dobrze by było, żebyś sobie zbadała ilość kwasu moczowego we krwi. *** Eager uzupełnij minerały, bo możliwe, że ci za dużo przy oczyszczaniu ich uciekło. Ludzie dość różnie na taką utratę reagują, więc ciężko coś więcej na ten temat powiedzieć. Spróbuj wziąć więcej choćby magnezu i zobaczysz. **** Dziewczyny ja nie wiem, dlaczego termofor, a nie poduszka. Może faktycznie chodzi o to, że poduszka jest podłączona do prądu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oxygen jesteś na prawdę mega;-) Doskonale swój organizm czytasz Jak mnie coś pobolewa to zanim dojdę od czego to przechodzi;-) Jak wy na to wszystko czas znajdujecie dziewczyny.. rzućcie choć troszkę;-) Pozdrówka dla Was Green i jak Ci tam po OR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wbrew pozorom nie zabiera to wcale czasu. Jest to kwestia wprawy i wycwiczenia u siebie takiego "instynktu". Na poczatku jest o mozolne i trudne ale z czasem zupelne easy. Kiedys intynktownie siegnelabym po tabletki, teraz automatycznie reaguje inaczej. Moglam jednak pomyslec wczesniej, ze moze mi sie pojawic reakcja organizmu na kolendre i przed spaniem zazyc bentonit lub chlorelle albo choc wegiel. Nie pomyslalam....:(. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oxy ja instynktownie nie sięgałam po tabletki nigdy jakoś tak po babci chyba ale mówię Ci że z organizacją czasu u mnie kicha wszyscy wokół przeszkadzają marzy się mi się spokój ale to na emeryturze może pozdr. miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w to słoneczne popołudnie! Jak wiecie dziś rano miałam robić swoje pierwsze OR. Położyłam się grzecznie do łóżka i nawet udało mi się pospać do 4 rano. Ja mam tak, że jak na coś czekam, to pojawia się problem ze spaniem, nie inaczej było i tym razem. Skoro już nie mogłam usnąć, o 5 wzięłam się za miksturę. Poszło gładko, prawie jej nie poczułam,tak umiejętnie omijałam kubki smakowe ;). Zagryzłam skórką od chleba i do łóżka. Głowa wyżej, żeby mi się nic nie cofnęło, grzanie na wątrobę... i zasnęłam na 2 godziny. Nawet tego dzbanka z ciepłą wodą nie tknęłam. Wstałam kwadrans po siódmej i lekko mnie muliło na żołądku. Miałam wrażenie, że cała misktura ciągle tam siedzi. Na sam widok słoika po tym rycynowym drinku robiło mi się słabo. Ogólnie nieprzyjemne uczucie, ale minęło potem, gdy napiłam się wody i zjadłam śniadanie. Efekty ogólnie mało spektakularne. Kilka krótkich wizyt w łazience i lekko luźny ten tam w porcelanie. Ani brzydkiego zapachu, ani ciemnego koloru. Tyłek, jak przy lekkiej biegunce, żadnej tragedii. Ot i wszystko. Czuję się świetnie, uznałam, że nawet lewka nie jest konieczna.Robiłam wczoraj z siemienia i rumianku. Podsumowując - muszę działać dalej i obserwować reakcje organizmu. Za 10 dni, w pełnię czyszczę wątrobę metodą dr Clark, później znowu powtórzę OR. Spróbuję wariant z lekkim przegłodzeniem się dzień wcześniej, może mdłości będą mniejsze, ale uważam, że nie ma takiej gwarancji. Przy pustym żołądku mogę tę rycynę odczuć jeszcze dobitniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do czytania własnego organizmu, mam tak samo, jak Moniuszka, niestety. Kompletnie nie widzę nigdy żadnych efektów moich starań i zabiegów. Rozmawiałam już o tym z dziewczynami na wątku o metodzie HC. Niektórym pomaga ich własne ciało, bo natychmiast reaguje na leki, kuracje itp. To bardzo ułatwia znalezienie własnej drogi do zdrowia. Ja ciągle czuję, jakbym poruszała się po omacku, a nie jestem nowicjuszką. Pogodziłam się z tym jednak i bezustannie próbuję, poszukuję, działam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz jeszcze jaka dawke OR zastosowalas i z jakim sokiem emulgowalas? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Użyłam oleju Phyto Pharm i soku ze schłodzonych grejfrutów w proporcji 40 ml/200 ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następnym razem chyba spróbuję 50 ml oleju. Może potrzebuję mocniejszych wrażeń dla właściwego efektu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waze 55kg, zazywam 50 ml. 60 ml jest dla mnie za duzo. Optymalnie: 1ml OR na kilogram wagi ciala ale uwazam, ze postapilas dobrze gdyz wyjezdzanie z duzym kalibrem na poczatku, jest moim zdaniem nie za bardzo. Lepiej stopniowo i powoli zwiekszac dawke. Mimo to gratuluje sukcesu:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, Oxy! Taki miałam plan - zacząć od 40, przejść do 50 ml i na tym poprzestać. Ważę podobnie, jak Ty. Zaciekawiłaś mnie opisem swojej reakcji na oczyszczanie chlorellą, czosnkiem niedźwiedzim i kolendrą. Ja to wszystko stosowałam naraz i .... nic, zero reakcji. To tak w nawiązaniu do moich poprzednich wynurzeń. Czyżbym ja była aż tak zapchana tymi toksynami, że potrzebuję lat świetlnych, by to ruszyć? Kolendrę jadłam w postaci zmielonych ziaren 1 łyżeczka 3x dziennie przez kilka miesięcy. Świeżej u mnie nie uświadczysz, poluję od nie wiem kiedy. Suszonego czosnku używam do każdej potrawy, świeżego spodziewam się na wiosnę, bom sporo nasadziła. Chlorellę jadę właśnie kolejne opakowanie. Nie widzę ŻADNYCH efektów. Liczę na oczyszczanie OR, może dzięki temu coś drgnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze,ze planujesz oczyszczenie watroby metoda dr.H. Clark. Ja zrobilam 3 razy i dopiero wtedy gdy za 3cim razem bylo "czysto", zaczelam po jakims czasie zazywac OR. Musisz jednak pamietac aby dac organizmowi "czas na wytchnienie". Nie wszystko od razu. Jako, ze nie mam wydatnych gabarytow, moje poczatkowe zmagania pt: " dam rade, im szybciej i wiecej tym lepiej"...Nie, niestety, nie. Pozatym po takim " pionowym starcie" moze dojsc do zniechecenia czego akurat sobie nie zyczymy. Jednakze organizm bedzie domagal sie odpoczynku i zareaguje zniecheceniem. Bylo tak u mnie. Dopiero za drugim podejsciem(madrzejsza) dotarlam tu, gdzie jestem teraz:). I zycze Tobie i wszystkim tego samego:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agidorka
cześć dziewczyny ja jutro przymierzam się się do 3 oczyszczania wątroby wg H.C. będę miała już 3 wątroby i 2 OR w przyszłym tygodniu mam kolonoskopię, jestem bardzo ciekawa wyników ze wszystkiego zdam relację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zdaj relacje,czekamy z niecierpliwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moinuszka
Hmm..rożne drogi dziewczyny przeszłyście..z tego co piszecie stopień zanieczyszczenia organizmu zależy od wszystkiego ( tryb życia, przebyte choroby, odżywianie, odporność na stres i pewnie psychika itd) stąd pewnie każda z nas ma inne doznania i doświadczenia..choć dążymy do tego samego.. Ja też zastanawiam się po oczyszczaniu wątroby czy OR ..czy jestem tak mocno przyblokowana..czy może nie..i czy coś przy którymś oczyszczaniu się wydarzy ..więc próbuję;-) cieszę się,że przynajmniej jednego jestem pewna..nie zaszkodzi;-) Może dołączę do tej pełni..o ile mi coś nie wyskoczy;-) Miłego dnia Agidorka miałam skierowanie..ale odpuściłam sobie to badanie..doszłam do wniosku, że pewnie tak jak kiedys przy gastroskopii coś wyjdzie, lekarz coś napisze i nic z tego nie wyniknie..mam nadzieję, że u Ciebie będzie inaczej..warto jednak się zdiagnozować..może akurat trafna C****stawią..ja jestem niestety nieufna..choć wolałabym wiedzieć co mi dolega ..teraz baczniej obserwuję reakcję na to co jem..powolutku się uczę..i dojdę kiedyś do perfekcji jak Oxy..czy Pajączek ..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes kochana Moniuszka i dziekuje za komplement. Jestem jednak zdania, ze kazdy to potrafi. Naprawde kazdy. W sumie kazdy ma w sobie tak wielki potencjal i sile, ze nic nie jest niemozliwe. Trzeba tylko w to uwierzyc. Na koncu i tak staje sie twarza w twarz z samym soba:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agidorka
3 oczyszczanie wątroby mam za sobą, jeszcze przede mną lewatywa; zniosłam dość dobrze, za drugim razem wyszło ok.30 zielonych kamieni, teraz nie było ani jednego, sama zielona maź w porcelanie ( zółć) + niewiele białych małych jak pestki słonecznika; co mam o tym myśleć? czyżbym już była oczyszczona? planuję jeszcze jedno oczyszczanie wątroby wg Huldy Clark i jeżeli będzie tak jak dziś, to znaczy że rzeczywiście oczyściłam wątrobę, pozostanę przy OR, a wątroba wtedy dwa razy w roku, jak zaleca doktor (wiosna, jesień) znalazłam bardzo ciekawy link n.t. oczyszczań http://www.borysboligar.pl/inne.html warto poczytać: - skutki oczyszczania wątroby (co oznaczają odpowiednie kamienie) -oczyszczanie limfy i zatok - pomocne wiadomości o lewatywie Próbowałam skopiować niektóre treści i wkleić, ale nie da się skopiować, niestety, jest jakaś blokada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Hejka ludziska:) Jestem po oczyszczaniu wątroby i jest czysto drugi raz pod rząd. :) *** Agidorka nie nie, oczyszczona jeszcze nie będziesz, ale na pewno już dobrze wątrobę udrożniłaś. A powiedz mi, tej żółci za poprzednim razem nie miałaś? Ja bym na twoim miejscu zrobiła jeszcze ze 3, a potem tak jak piszesz 2 razy do roku, ze względu na brak woreczka. Ha ha Boligar :) Byłam tam:) Robiłam u nich hydrokolonoterapię 2 razy. :D *** Oxy jaki komplement? To fakt oczywisty:) *** Moniuszka, racja, zależy od wszystkiego. Tylko u różnych ludzi różne proporcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agidorka
pajaczku, jak dobrze,że choć ty mi odpowiadasz; w czasie poprzednich 2 oczyszczań wątroby nie było zielonej mazi (żółci), ale było ok. 30 kamieni zielonych, żółć pojawiła się w czasie 2 oczyszczania OR, było jej dużo , teraz w czasie 3 oczyszczania wątroby sama żółć ok. tak zrobię, jak mówisz, nie przestanę, raz w miesiącu będę oczyszczać wątrobę i do tego raz w miesiącu OR, czyli wyjdzie średnio co 2 tygodnie dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agidorka
pająk, czy byłaś w Gołubiu? czy jesteś z Trójmiasta? ja robiłam 2 razy hydrokolonoterapię w Gdyni, w paracelsus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×