Ślub 11 maja 2013.

u nas pogoda była super, ciepło że chodziłam w sukience na ramiączkach u fryzjerki czy wizażystki ale nie aż tak upalnie że się z człowieka lało, świeciło słońce, choć kilka chmur sie też pojawiło. generalnie wesele udało nam się super, dwór w którym mieliśmy boski, jedzenie super, zespół rewelacja, nogi mnie jesczze bolą ;) goście zadowoleni, my zadowoleni, wszystko super

My mieliśmy wymarzoną pogodę. Cieplutko, ale nie gorąco, kilka chmurek na niebie, ale raczej "ozdobnych" :) Jestem szczęśliwa, Nasz dzień się udał i w paru momentach musieliśmy się powstrzymywać od łez ze wzruszenia... Mam wspaniałego Męża, bardzo Go kocham, staliśmy się prawdziwą Jednością...! :)

fajnie że wszystko nam wyszło :D bardzo jestem zadowolona :D teraz z Mężem zaczynamy szukac mieszkania. chcemy coś kupić takiego żeby za dużego kredytu nie brać, trochę gotówki mamy więc kredyt chyba do 50tysięcy weźmiemy, chcemy zwyczajnie go szybko spłacić a tak a propos pieniędzy, powiedz mi, czy orientujesz się czy można taką większą kasę wpłacić do banku tak żeby te skurczybyki ze skarbówki nie wzięli od tego kilku tysięcy podatku od wzbogacenia się? bo my mieliśmy dziś wpłacac pieniądze ale się wstrzymujemy ze względu na te podatki, tym bardziej że chcieliśmy dużo większą sumę wpłacić niż zebraliśmy ale zapewne nas oskubią do imentu więc trzeba się zorientować

Niestety nie umiem Ci pomóc wiii, nie orientuję się w tym.

ja już się wstępnie zorientowałam. czyste bandyctwo w tym kraju strach wpłacac kasę do banku bo takie podatki wymyślają że szok.

hej dziewczyny, tez brałam slub 11maja, było tak, jak sobie wymarzylam.. ;) wszystko się udalo, żadnych 'wpadek", niezadowolonych gości, obsługa dopisala, wesele do 7rano, poprawiny do 1 w nocy ;) ktoś zadał pytanie o wpłatę wiekszej sumy, to czysta paranoja, tez się dowiadywaliśmy w skarbówce, co możemy zrobić, zeby podatku nie płacić, to wyszło na to, ze musi to byc darowizna od rodziców np, ale z tym tez cyrk, bo ten rodzic ze swojego konta musi przelac na moje, czyli musiałby wziac nasze pieniądze, wpłacić sobie, pewnie do niego by się przyczepili, skąd ma, a potem nam przelac i wtedy my nie płacimy nic podatku... chore ;/ więc wpłaciliśmy tylko cześc, reszta w domu, będziemy systematycznie wydawac/wpłacac ;p

my dziś idziemy oglądac pierwsze mieszkania. na raty nie ma co wpłacać bo zanim całą kwotę wpłacimy to już trzeba będzie wypłacać na zakup mieszkania i nie wiem, narazie leży kasa w domu chyba szybciej ją wydamy na mieszkanie niz wpłacimy do banku