Panowie, czy mieliście kiedyś do czynienia z BRZYDKĄ cipką?

Grube śmierdzące baby mają w rowie czerwoną skórę . Jakby odparzoną .

Znalazłem się tu przypadkiem, wątek stary, ale i ja dorzucę swoje trzy grosze. Tak, miałem do czynienia z ''brzydka cipką''. Brzydka - jak mi się wtedy wydawało. Przesycony internetowa pornografia niewiele wiedziałem na temat PRAWDZIWYCH kobiet. Tak więc kiedy spotkało mnie szczęście by móc kochac sie w końcu z dziewczyną, byłem zszokowany. Jako gówniarz zachowałem sie jak d**ek, powiedzialem, że jest dziwna i nigdy czegos takiego nie widzialem. Miała duze wargi wewnetrzne, ktore wystawaly a po rozlozeniu nog rozkladaly sie na boki. I teraz powiem cos czego was nauczy drogie Panie. Kobieta wysmiala mnie.Pewna swej seksualnosci i swiadomoa swego ciala, to ona wysmiala mnie. Poczulem sie jak niedoswiadczony gnojek. Miala racje. Po latach wiem, ze jej cipka byla jedna z najcudowniejszych jakie spotkalem. Internet wpaja mlodym gnojkom jakis obraz wyidealizowanej laski (narzucony ideał) ktora nie ma tam nic, a potem boja sie tej prawdziwej kobiecosci. Wstyd mi, za samego siebie, i szczęscie ze nie trafilem na laske ktora popadlaby w kompleksy. Myslcie tak jak ona. Skoro net wmawia nam cos, wy wmawiajcie nam co innego. Nie ma brzydkich ci*ek. A to co na filmach p***o to nie c**ki tylko beznamietne otwory. Zero finezji. Jesli spotkacie sie ztakim dupkiem jak ja za młodu, uczyncie to samo. Wysmiejcie goscia, bo mi to dalo do myslenia i przejrzalem na oczy. Kocham kazda cipke jesli nalezy do kochanej wlascicielki. Moj wacek tez nie wyglada jak rozowy kucyk pony :D