Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Saadee

Niskie AMH

Polecane posty

Gość gość
Hej dziewczynki :) Taida bardzo mi przykro i ogrómnie Ci współczuję, że się nie udało. Ja jestem dopiero na początku drogi i przygody z IVF, także nie wiem jak to jest, ale wyobrażam sobie, że to musi być okropne odczucie :( Jednak wierze, ze wszystko będzie dobrze i uda się, musi! :) Lonia37, co prawda jestem tu nowa, ale życzę Ci wszystkiego najcudowniejszego na nowej drodze życia! Spełnienia wszelkich marzeń! Odnośnie siebie, myślę, że z mężem podejdziemy do IFV jakos po wrzesniu. We wrzesniu mam ostatnia dawke szczepienia na zoltaczke typu B i po prostu boje sie zaczynac starania IFV wczesniej, bo nie wiem czy to sczepienie np nie bedzie miec jakis sktukow w sensie wynikowych. May do IVF bedziemy podchodzic w Turcji, z racji tego ze tu mieszkamy. Czesciowo diagnostyke mialam robiona w PL. Wlasnie na ostatnim badaniu w maju okazalo sie, ze mam to podle AMH 0,17 :/ Lekarz powiedzial zeby sie nie zalamywac, wiec wierze ze IVF sie uda. Na razie dostalam tabletki antykoncepcyjne, ze wzgledu na to, ze od lat zmagalam sie z b.bolesnymi miesiaczkami - lekarz wykluczyl u mnie endometrioze, stwierdzil ze z badan nie wynika nic zebym miala, to samo PCOS, bo wszystko w normie jest, ale tylko to AMH niskie, a mialam caly panel hormonow robiony w PL. Problemy zaczelo sie od tego, ze tu w Turcji lekarka przy badaniau na rutynowej wizycie ginekologicznej stwierdzila ze nie mam w ogole owulacji, podala mi klomifen i jakies zastrzyki na pekniecie pecherzykow, ale w ciaze nie zaszlam, owulka byla po tym stymulowaniu. Polecialam do PL na diagnostyke i wyszlo to co wyszlo. Dzieki tym tabletkom funkcjonuje, a tak to lezalam przez 3 dni w lozku wijac sie z bolu co miesiac. Teraz mam takie pytanie, tabletki lekarz z PL rpzepisal mi az do pazdziernika, wiec mam czas na myslenie o IFV, mniej jednak pytanie brzmi - czy przed pojsciem na 1 wizyte do kliniki tutaj powinnam przestac brac te tabletki (powiedzmy na 2 meisiace rpzed 1 wizyta juz rpzestac brac), czy brac nadal i powiedziec lekarzowi na tej wizycie, ze biore te i te tabletki i co zrobic? pytam, bo naczytalam sie i tu w tym temacie i w internecie, ze czasami lekarz zapisuje tabletki anty przed rozpoczecie IFV. Chodzi mi o to zeby sie nie okazalo, ze pojde tam a lekarz mi powie: ok prosze odstawic tabletki i przyjsc za 2 miesiace. Po prostu nie chcialbym zbytnio czekac na rozpoczecie procesu IVF, wiem ze w 5 min tego sie nie zrobi, bo jeszcze meza pewnie beda mi badac - podstawowe badanie nasienia mial i bylo b.dobre, ale wiem ze ebdzie meic pewnie jakies bardziej szczegolowe, takze czas sie wydluzy. Wiec co byscie radzily? brac nadal tabletki az do 1 wizyty, ktora najprawdopodobniej bylaby po tym szczepieniu we wrzesniu, czy odstawic juz np w sierpniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gosc - dziekuje Ci bardzo za zyczenia :-) i zycze sukcesow we wrzesniu, po cieplym lecie z pewnoscia wreszcie bedziemy mialy ciaze na forum, a mamy ustalone, ze skladamy sie na pierwsza wyprawke :-) *** Co do mojego AMH to wynik jest troche wiekszy, teraz wynosi 0,3 z tym, ze robiony byl razem z badaniem wit.D, ktora to wyszla bardzo zanizona w zwiazku z czym lekarz przepisal mi Vigantoletten 1000 (25 mikrogramow=1000 j.m.wit.D3) i mam przyjmowac ja dwa razy dziennie. Czyli wniosek jest taki: - pierwszy raz badalam AMH w lutym (cala zima bez slonca, bez suplementow wit.D) - AMH 0,2 - drugie badanie w czerwcu (wiecej slonca, od kwietnia przyjmowalam na wlasna reke wit.D dostepna bez recepty w malych ilosciach) = AMH 0,3; razem z drugim AMH zbadalam poziom wit.D3 i wyszedl mi b.duzy niedobor! - zamierzam we wrzesniu zbadac na wlasna reke ponownie AMH, bedzie to po 3 mies suplementacji duza dawka wit.D i duza dawka slonca letniego, i mysle, ze dopiero wynik wrzesniowy bedzie odzwierciedlal rzeczywista wartosc AMH. Wiem, ze roznice w wynikach nie sa duze, ale dla mnie maja znaczenie i dla samej siebie chce zbadac to zjawisko, a mianowicie: jak niedobor wit.D3 zaniza wynik AMH. Z tego co widze na naszym forum zadna z Nas nie ma problemy ze zbyt wysokim poziomem wit.D dlatego nie zakladam, ze Nasze wyniki AMH sa zawyzone :-) *** A w srode histeroskopia o 7 rano... i zobaczymy co " w trawie piszczy " :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc, Powiedz mi czemu Ty chcesz do pazdziernika czekac??? Jezeli maz AMH 0.17 to nie masz czasu do stracenia! x Wogole nie rozumiem co to za geniusz Ci przepisal tabletki anykoncepcyjne na tyle miesiecy przy Twoim AMH! Prosze Cie, idz do lekarza jak najszbciej. T ynie masz czasu zeby czekac! Idz do lekarza jutro! x Moja kolezanka teraz wlasnie podeszla w Turcji, w Istanbule do IVF po 5 nieudanych IVF w Niemczech. Moge Ci polecic klinike Dr. Kamaran Prof. Kamaran przyjmuje rowniez w Brukseli ale tu masz linka do jego kliniki w Turcji: www.brukseltupbebek.com x Kumpela powiedziala mi, ze klinika zrobila na nich bardzo dobre wrazenie i jak do tej pory zadowolona jest. Tym razem transferowali jej 3 blastocyty jakosci A - a nie miala jeszcze ani razu takiej dobrej jakosci zarodkow w poprzednich podejsciach do IVF. I oczywiscie ceny sa o niebo nizsze w Istanbule niz w Niemczech. x Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lonia37, x Ja nawet chyba zaczne brac 2 razy dziennie po 1000 units tej witaminy D bo nadal mam niedobor choc bralam juz przez ponad miesiac codziennie po 1 tabletce (1000 units) i spedzalam troche czasu na sloncu. x Nadmiar witaminy D jest szkodliwy wiec trzeba monitorowc jej poziom we krwi. Ale istnieje dosc duzo badan na temat tego, ze witamina D odgrywa ogromna role w plodnosci wiec zdecydowanie powinnysmy sie starac zeby jej poziom we krwi wyniosl minimum 30. x Ogolnie rzecz biorac i tak, na poczatku cyklu trzeba policzyc ilosc pecherzykow antralnych zeby wiedziec na co mozna liczyc przy ewentualnym IVF. W Kolorado zrobiono to bardzo dokladnie, rownoczesnie mierzac doplerem doplyw krwi do jajnikow oraz sprawdzajac moj uetrus na 3D itd. Sprawdzili ksztalt, zmierzyli wszytko i doliczyli sie az 6-7 pecherzykow co jak na mnie to cud :-D x Duzo jednak zalezy od podejscia lekarza i wyposazenia. Bo gdy bylam na malej wycieczce w w pewnej klinice Warszawie ;) to lekarz zrobil mi USG expresowe i twierdzil, ze widzi tylko pojednyczy pecherzyk :) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taida x Powodzenia na rozmowie u lekarza! x Jedno, co mi nie daje spokoju to jest to, ze mialas na poczatku 4 pecherzyki a urosl tylko jeden. Moim zdaniem lekarz powinien zmienic Ci stymulacje. Albo isc "all natural" i robic na naturalnym cyklu (zupelnie bez stymulacji) az trafisz na to wlasciwe jajko. x Daj znac jak wyszla Twoja rozmowa z lekarzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czesc, Powiedz mi czemu Ty chcesz do pazdziernika czekac??? Jezeli maz AMH 0.17 to nie masz czasu do stracenia! x Wogole nie rozumiem co to za geniusz Ci przepisal tabletki anykoncepcyjne na tyle miesiecy przy Twoim AMH! Prosze Cie, idz do lekarza jak najszbciej. T ynie masz czasu zeby czekac! Idz do lekarza jutro! " Czekac do pazdziernika, bo nie chce na sile, maz ciezko przyjal wiadomosc o IVF caly czas o tym mysli i pyta sie ile mamy czasu, musimy pomyslec tez o finansach, po prostu musimy przyoszczedzic do tego pazdziernika - tyle. Do tego mam to szczepienie na zółtaczke typu B we wrzesniu- powiedzmy ze pojde jutro do lekarza za miesiac bede miec transfer, przyjmie sie i we wrzesniu okaze sie ze jestem w ciazy to co wtedy? nie moge sie wtedy zaszczepic! jestem po 2 dawkach, a dawka 3 mnie chroni na cale zycie...nie chce tego zmarnowac po prostu. Geniusz ów co dal mi te tabletki pracuje w invicta wiec nie sadze zeby byl kiepski skoro to on mnie leczyl w PL od poczatku i on wpadl na pomysl zeby srpawdzic mi moje AMH - nawet nie wiedzialam ze cos takiego istnieje. Dzieki temu geniuszowi nie musze brac 10 paracetamolow na raz, bo juz tyle musialam brac zeby nie umierac co miesiac z bolu. Innych lekow rpeciwbolowych moj zoladek nie rpzyjmuje. Odkad zaczelam miesiaczkowac w wieku 13 lat od tylu lat bralam tabletki rpzeciwbolowe inaczej nie moglam chodzic na lekcje do szkoly...tak mnie bolalo. Takze jestem wdzieczna geniuszowi za to, ze teraz moge funkcjonowac, zyc normalnie co miesiac bez strachu, ze bede chodzic po scianach z bolu. Dlatego wlasnie pytalam sie Was wtajemniczonych, czy przed rozpoczeciem IVF mam je dostawic czy rbac nadal, bo nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, nie odbierz mnie zle z tym geniuszem bo sie moze rozpedzilam. Moje AMH jest niskie wiec moja rezerwa jajnikowa jest na wyczerpaniu i po prostu balabym sie zdecydowac w tym momencie na tabletki antykoncepcyjne. Rozumiem, ze Cie boli, ja tez mam bolesny PMS ale bez tabletek mozna przynajmniej probowac dalej naturalnie.... x Identyfikuje sie chyba z Twoim AMH za bardzo - bo ja bym sobie bardzo zyczyla, zeby mnie ktos kiedys wyslal na IVF w trybie natychmiastowym zamiast bawic sie w monitorowanie moich cykli, czekanie i takie tam farmazony.. x W Turcji IVF jest naprawde niedrogie z tego co wiem. A ten prof. o ktorym Ci wspominalam ma bardzo dobre opinie. x Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa sama
cześć wszystkim! przeżyłam dziewczyny to samo co wy 2 poronienia później 2 in vitro niskie amh po 2 operacjach i usłyszałam od lekarzy że to koniec można próbować z kd. Mój mąż starał się razem ze mną ale nie wytrzymał presji usłyszałam od niego dużo przykrych słów np. że mnie nigdy nie kochał i niczego tak bardzo nie pragnie jak dziecka. Mówi o rozwodzie , bo chce założyć prawdziwą rodzinę, chce mieć dzieci. A my, a ja? Czuje sie jak śmieć który niepotrzebny się wyrzuca. Co mam zrobić jak dalej żyć i po co żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaaa sama Popros go o ostatnia przysluge :O Zeby sie zgial wpas tylem do Ciebie, tak zebys go mogla solidnym kopem wyslac prosto na ksiezyc :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaa sama - bardzo przykre, ale to tylko źle świadczy o Twoim mężu. Może ma rację, że Ciebie nie kochał, gdyby faktycznie kochał nie miałby nic przeciw kd...to, ze on chce mieć dziecko - co za egoizm! to Wy oboje macie chcieć a nie on sam jeden...a Ty co? niby tez nie jest to Twoje marzenie? Co za typ! wykop dziada, bo nie jest Ciebie wart....w ogóle jak można zostawić kobietę, która tyle przeszła...faceci faktycznie są czasami chorzy psychicznie... Do gość - nie odebrałam źle, spokojnie. Wiem, ze bez tabletek mozna starac się naturalnie i staraliśmy sie, ale nie wychodziło. Teraz mam mniej niz 1% szans na naturalne zajście. Zresztą jak mówiłam mój okres był bardzo bolesny. To nie zwykle PMS, to bylo cos takiego, ze ja mdlałam z bólu, nie pomagały żadne dostępne bez recepty leki. Parę razy przedawkowałam leki przeciwbólowe - to sobie wyobraź co to za ból był. Widocznie taka moja natura...wierz mi, ze nie chce do tego wracać, dlatego jestem na tabletkach i żyję w końcu po latach. Kto tego nie przeżył co ja ten nie zrozumie niestety... Dzieki za namiary do lekarza, ale my mieszkamy daleko i nie będzie Nas stać na dolatywanie samolotem co chwila do Stambułu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninak
Dziewczyny znowu czekam, w sobotę był transfer, testuję we wtorek. kusi mnie aby zrobić test wcześniej, co o tym myślicie? zarodek był 5 dniowy, więc albo już się zagnieździł albo nie. jaaa sama jestem w szoku, sama nie wiem jak bym zareagowała na takie słowa, ale dają dużo do myślenia. Czy ten facet jak nawet zostanie z Tobą, czy da rade dalej walczyć i wspierać Cię przy kd ewentualnie adopcji, jeżeli nie, to szkoda czasu na popaprańca. Łatwo się ocenia z boku, ale nie wyobrażam sobie być z kimś nie na 100% bez względu na okoliczności. Trzymaj się, będzie dobrze, po deszczu zawsze przychodzi słońce. Gość z tymi tabletkami anty nic Ci nie doradzę. Oby za bardzo Cię nie wyciszyły, bo z tego co wiem, przy niskim amh nie stosuje się ich. Zgadzam się z tym, że w naszym przypadku czas nie działa na naszą korzyść i tak jak rozumiem kwestę finansową to szczepieniem bym się nie przejmowała. Wiem, że dziewczyny chcą się maksymalnie przygotować, ale ile jest ciąż "spontanicznych" i wszytko jest ok. Piszę o tym bo sama zmarnowałam rok na walkę z e.coli - zapalenie pęcherza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gość od tabletek naty. Ja mam takie samo amh jak ty i jak byłam pierwszy raz w invicta to profesor też namawiał mnie na tabletki anty, czyli tak zwany długi protokół. Ja się na to nie zgodzilam. Za dużo się naczytałam na temat tego, że przy niskim amh powinno się stosować krótki protokół, ale jak widać na mnie krotki nie zadziałał i być może właśnie długi byłby rozwiązaniem...tego jednak nie będę już sprawdzać. To czy masz przed wizytą przestać brać tabletki czy nie to pytanie do lekarza. Jesli będziesz leczyć się w Invicta to pewnie nie powinnaś przestawać bo prawdopodobnie oni zaproponują Ci właśnie długi protokół. Może zadzwoń chociaż do konsultanta medycznego na ich infolinię i zapytaj. Ja bym tak zrobiła. Martwią mnie jednak te twoje bóle miesiączkowe. Piszesz, że wykluczono u Ciebie endometrioze. Czy miałaś robioną histeroskopie? To jest jedyne pewne badanie, które może wykluczyć tą chorobę. O zółtaczkę to w ogóle bym się teraz nie przejmowała. Podczas zabiegów (wykonywanych teraz) na nią nie zachorujesz bo chronią Cie już dwie dawki (można też za zgodą lekarza przyśpieszyć podanie trzeciej dawki), a czekanie może zmniejszyć twoje amh do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia, gratuluje wyniku amh. Śmiesznie brzmi ale wiesz co mam na myśli. Jutro jak tylko wstanę pomyślę o Tobie. Szpital nic przyjemnego ale ważne, że tylko jeden dzień. Ninak Trzymamy kciuki. Ja to pewnie testowałabym co godzinę, ale czy Ty powinnaś zrobić to wcześniej, nie wiem. Zależy jak zareagujesz na ewentualną jedną kreskę? Jesli bardzo źle to w ogóle testy wyrzucilabym do kosza i poszłabym dopiero na betę we wskazany dzień. Wtedy masz czarno na białym. Do Gość od męża Podejrzewam, że wiele z nas z niskim amh martwi się o nasze relacje z partnerem. To bardzo trudny czas i próba dla związku. Mój M mnie wspiera, Lonia w zeszłą niedziele miala ślub, a jej M doskonale znał jej wyniki, inny M jeździ ze swoją wybranką na koniec świata po najnowsze nowinki w leczeniu niepłodności, a na pocieszenie kupuje psa, niestety są też tacy jak twój którzy nie zdali tego egzaminu. Jednak wydaje mi się, że nawet jeśli nie mielibyście problemów z plodnością wasz zwązek nie miałby szans. Dobrze, że teraz przynajmniej dzieci nie ucierpiały. Ty możesz sobie jeszcze życie ułożyć z kims kto będzie cię kochał bez wzgledu na wysokośc twojego amh. Trzymaj się dzielnie i pomyśl o rozmowie z psychologiem. To naprawdę pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i teraz jestem wam winna napisać co było wczoraj. Czas, który był zarezerwowany na transfer został zamieniony na rozmowę z lekarzem. Powiedziano mi, że ze względu na dwa niepowodzenia IVF, niskie amh, złą odpowiedź na stymulację i małą ilośc pęcherzykow antralnych sugerują mi przyjęcie komórek od dawczyni. Oceniają, że oczywiście mam jakieś szanse na wyprodukowanie wlasnej zdrowej komórki, ale stawiają, że może to potrwać jakieś 7 kolejnych stymulacji, a gwarancji dać mi oczywiście nie mogą. Niczym mnie zatem nie zaskoczyli bo ja idąc tam wiedzialam, że decyduje się na kd. Po wstępnej decyzji odbyla się rozmowa z przedstawicielką z laboratorium IVF. Wypełnia się ankietę, w której zaznacza się cechy dawczyni, można napisać wszystko, ale im więcej wymagań tym dłuższy czas oczekiwania. Ja podałam tylko wyksztalcenie tj. wyższe lub studentka państwowej uczelni, minimalny wzrost i to tyle. Zdecydowałam, że kolor oczu czy włosów nie ma dla mnie znaczenia. Mój M ma zupełnie inny typ urody niż ja więc tak naprawdę każdy kolor oczu czy włosów na pasuje. Nie biorą też dawczyń o nieprawidłowej wadze. A i jeszcze podaje się grupy krwi - oni tak dobierają żeby było ok. Teraz czekam na telefon podczas, którego zostaną mi przedstawione cechy dawczyni i podejmę decyzję czy decyduję się właśnie na nią czy też mają szukać dalej. Jest też możliwośc przyprowadzenia własnej dawczyni. Wiek biorczyni natomias nie może być wyższy niż 50 lat - tak więc moje drogie faktycznie na kd macie zawsze jeszcze dużo czasu. Jeśli chodzi o koszt to wstępnie wynosi 30 tyś (razem z diagnostyką pgd). Taki zupełnie goły program kosztuje 12 tyś ale on jest policzony chyba tylko do punkcji dawczyni potem i tak za transfer czy nacięcie otoczki trzeba osobno płacić. Pgd nie jest obowiązkowe. Dawczynie w większości pochodzą z Uniwersytetu Warszawskiego - są studentkami. Klinika gwarantuje jedynie to, że od dawczyni uzyskam minimum pięć dojrzałych komórek, co będzie dalej tj. czy się zaplodnią, przejdą pgd to już moje ryzyko - niezbyt mi się to podoba bo może zatem być i tak, że znowu transferu nie będzie...oczywiście to raczej mało prawdopodobne ale możliwe. Zapewniam Was, że to nie była łatwa decyzja ale rozważyłam wszystkie za i przeciw. Z M uzgodniliśmy, że po pierwszym dziecku z kd już na większym luzie postaramy się wyprodukować nasz zdrowy zarodek, może będzie nam latwiej. Wiem też, że jeśli tylko nam się uda bedziemy kochać to dziecko tak jakby było w 100% z naszego materiału genetycznego. Tak jak więc widzicie znowu czekam na telefon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taida Kochana! Jestes niesamowita! Podziwiam Cie za sile charakteru i zdecydowanie. Mam wrazenie, ze Twoje podejscie jest bardzo zblizone do mojego i wiem, ze jak tylko nie powiedzie mi sie IVF po histeroskopii to od razu zdecyduje sie na KD, mysle tez o mojej siostrze jako dawczyni KD. Ale to jeszcze bardzo odlegly temat. Jezeli jednak samej nie uda mi sie zajsc w ciaze w ciagu kilku miesiecy to ide Twoim sladem. Tak samo jak u Ciebie, bardzo roznimy sie uroda z mezem, kolor oczu, wlosow, krecone, proste itd :-) - nie ma to znaczenia. Dziekuje Ci bardzo za szczegolowe informacje i za ostatni wpis. A nadzieja i wiara, ze kiedys bedziesz/bedziemy mialy dzieci dodaje Nam sily! Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia37 Jutro będziesz już wiedziała co i jak, trzymam mocno kciuki, bądź dzielna! ;) Masz racje, też zrobię sobie badanie na poziom VitD i w tym samym czasie skontroluję sobie to moje antytpo po miesięcznym leczeniu Eutyrox 25. Nigdy zaś nie robiłam badania Inh.B,a powinnam. Powiem, Wam że ja już mam dość, dlaczego lekarze sami nie kierują na te badania tylko my same na własną rękę dowiadujemy się własnie np z neta o takich badaniach. Przecież większość z nasz leczy się jak by na to nie patrzeć w klin. lecz. niepł. a co za tym idzie, lekarze z tych klinik powinni posiadać takową wiedzę jak postępować, od czego przede wszystkim zacząć eh szkoda gadać.... Taida Tak sobie czytałam Twój ostatni wpis i zadałam sobie pytanie co ja bym zrobiła na Twoim miejscu i wiesz jaka odpowiedź mi się na sunęła? Zrobiła bym dokładnie to samo co Ty. Fajne, ze nie poddajesz się i bierzesz pod uwage wszystkie z możliwych, które daje nam medycyna sposobów. Powodzenia! :) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saade - z tego co wiem, to Euthyrox nie zbije Ci aTPO ani ATG, on tylko unormuje Ci poziom hormonow tarczycy i wyreguluje TSH. Zeby zbic aTPO lekarz przepisal mi vit.PP, Omega 3 i najlepiej dieta bezglutenowa i bezmleczna. Ja juz rok przyjmuje Euthyrox, zmieniam dawki w zaleznosci od wynikow TSH, FT3 i FT4. Przeciwciala aTPO ani drgnely od ponad roku, wciaz powyzej kilku tysiecy... TSH utrzymuje na stalym poziomie od wielu miesiecy i jest ponizej 1,5 - wtedy najlepiej sie czuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczynki. trpochę uspokoiłyscie mnie z tą szepionką. Rozmawiałam z męzem, powiedziałam, że cche iść jak najszybciej do kliniki - wpierw na taka wstępną rozmowe, w sensie tego jak oni tu w Turcji robia to in vitro. Ostatnio byla online konferencja na temat innowacji w leczeniu nieplodnosci i tam jeden z polskich profesorow powiedzial ze stopniowo wycofuja sie ze stymulacji przed ivf za pomoca klomifenu, a raczej beda sie sklaniac do stymulacji czyms innym - czym nie wylapalam. Wiec chce tez zeby mezowi lekarz w klinice wytlumaczyl na czym to polega, bo ja sie naczytalam, nasluchalam, a moj maz podchodzi troche "okoniem" do tematu. Przezywa to bardziej niz ja. wytlumaczylam mu ze moge potrzebowac kd, wiec na razie nie ma nic przeciw, aczkolwiek lekarz z Polski powiedzial, ze do kd mam dluuuga droge, bo na usg wyszly mu pecherzyki,w iec powiedzial ze ejst ich abrdzo malo, ale są. Po tej rozmowie zdecydujemy sie kiedy zaczynamy droge do ivf, poinformuje lekarza o tych tabletkach i zapytam - moze tu sie nie stojue dlugich protokolow jak w Polsce? nie mam zielonego pojecia. Wiekszosc stron klinik tutejszych jest po turecku, moj maz jest turkiem, ale serio nie chce zeby czul sie zmuszany i uzywam google translatora, co skutkuje tym, ze rozumiem piate przez dziesiate. Bardzo Wam dziekuje za rady i informacje. Jakos mimow szystko jestem optymistycznie nastawiona, nawet jesli sie nie uda mysle ze tragedii nie bedzie. Gorzej sie czulam po tych stymulacjach, ktore mialam u zwyklego ginekologa, w sensie psychicznym, bo depresja, placze etc jak byla 1 kreska na tescie. Znacie to pewnie.... Co do endometriozy - nie, nie mialam histeroskopii - lekarz powiedzial ze z wynikow badan, ani z objawow nie wynika ze ja mam, stwierdzil ze nie ma wskazan zeby robic histeroskopie - niewykluczone ze moze tu mi beda to sprawdzac jak powiem o tych bolach. Generalnie endometrioza ma wiele innych objawow, ja mam tylko 1 - bolesnosc. Lekarz powiedzial, ze przy endo bolesnosc zwieksza sie co cykl, ze np jesli w ostatnich kilku miesiacach mialam coraz mocniejsze bole + inne bojawy endo to znaczy ze moge ja miec. Natomiast ja te bole mam od poczatku meisiaczkowania czyli do 13 roku zycia, to sie nie pojawilo nagle a bole mam rpzez lata na tym samym poziomie, ani mocniejsze ani slabsze, do tego mam brak innych endometriozowych objawow, wiec byc moze jej nie mam. JA wspominalam, wszystkie inne hormony mam w normie, nawet prolaktyna jest w normie, ft4, fsh i reszta tez, ja mialam pelny panel hormonow, wydalam w Polsce na to ponad 400zł+reszte mialam na NFZ (bo sie zarejestrowalam w UP). Wszystko jest ok, tylko to AMH - lekarz wlasciwie sprawdzil je, ot tak zbey zobaczyc ile mi zostalo no i zszokowal sie, ja tez, bo taki wynik u kobiety prawie 31 letniej.... Nie poddaje sie mimo wszystko :) nawet jesli okaze sie, ze nie bede w ciazy bo np ivf nie wyjdzie, albo maz cos bedzie mial...to tragedii nie bedzie. Przez te 3 lata staran naturalnych+stymulacje zakonczone wielkimi porazkami jakos mnie tak uodpornily psychicznie, ze nawet jak sie nie uda bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chcialam sie zapytac, kd nie moze byc od kogos z rodziny prawda?? ja nie mam rodzenstwa,meza siostra moglaby zostac nasz kd, ale nie wiem czy moze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Chciałam Wam tylko napisać, że kd to ostateczność. Nie chce nikogo zachęcać do tego sposobu poradzenia sobie z trudnościami z zajściem w ciąże. Być może wy wszystkie będziecie bardziej cierpliwe i osiągniecie swój cel bez udziału osoby trzeciej :) Slyszałam o przypadkach gdzie dziewczyny z amh 0,1 po kilku stymulacjach uzyskiwały ciąże ze swojej komórki. Niektóre z Was gratulują mi decyzji, za co oczywiście bardzo dziękuje, ale nie wiem czy jest czego gratulować bo może gdybym byla bardziej wytrwała i dzielna udałoby mi się wyprodukować własną komórkę. Piszę to bo chcę miec pewnośc że każda z Was będzie podejmować przemyślane decyzje i niekoniecznie wzorować na mojej :). Tak więc liczę dziewczyny na to, że nie pójdziecie moją drogą tylko jak najszybciej uda się Wam wyprodukować wlasne komórki...a jak nie to w ostateczności zapraszam do mojego klubu :) I Do Gośc Nie wiem jakie są przepisy w Turcji. W niektórych krajach w ogóle zabronione jest otrzymywanie komórek od dawczyni. w Polce w klinice, w której się leczę można przyprowadzić własną dawczynię i może to być ktoś z rodziny. Oczywiście każda dawczyni musi przejść badania, które zakwalifikują ją do programu dawstwa. Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że uda Ci się uzyskać własną komórkę. I Hej Lonia, daj jak najszybciej jakiś znak życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninak
Do gość Siostra Twojego męża nie może być dawczynią - układ kazirodczy chyba, ze jest np. adoptowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ninak ma rację. Jesli dawczynią ma być ktos z rodziny to raczej z twojej strony np. twoja siostra, lub twoja siostra cioteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, juz jestem po histeroskopii, jeszcze boli mnie glowa - to chyba skutek "glupiego Jasia"... Poza tym jak na mala operacje bylo calkiem fajnie, oddzial czysty, skromny, pielegniarki i lekarze bardzo mili i jeszcze sie troche wyspalam przed, poniewaz byla kolejka na operacje, a lozko dostalam juz po osmej. Na wypisie mam napisane "Polip endometrialny". Zaraz poczytam co to jest. Mialam tez wylyzeczkowanie. Dostalam zwolnienie do piatku. Caly czas leci mi krew, tak jak przy okresie, nic mnie w dole nie boli, tylko ta glowa...Musze odpoczywac i nic nie podnosic :-) Ogladne sobie pewnie jakis film z mezem i odplyne...W sumie to wielkie przezycie dla mnie, bylam pierwszy raz w zyciu w szpitalu! Za trzy tyg.mam zadzwonic w sprawie wynikow i z nimi zglosic sie do mojego lekarza. Bede juz wtedy pewnie po @ Pozdrawiam Was mocno i caluje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa sama
dziękuje za odpowiedzi, czytam i podziwiam i zazdroszczę wam M którzy was wspierają. Mój szuka innej kobiety z jakąś cały czas pisze smsy jak to za nią tęskni, że jest najpiękniejsza i takie tam podobne. Możecie mnie oceniać i mówić co ja jeszcze z nim robie ale nawet sobie nie wyobrażacie jak to boli gdy się kocha. |Jestem sama na siebie wściekła że nie potrafię się wyrwać z tego związku ale to też uwarunkowane jest tym że nie zarabiam zbyt dużo można powiedzieć że najniższą krajową za którą się nie utrzymam na jakimś wynajętym mieszkaniu. Chciałabym rzucić to wszystko i wyjechać do pracy za granice za lepsze pieniądze ale nie mam gdzie. Jak najbliższa osoba podcina skrzydła to jak tu planować działać brak chęci do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taida, Ninak - tak faktycznie macie racje, głupek nie pomyślałam :) Oczywiście kd to ostateczność., której wolałabym uniknąć chyba jak każda z Nas. Dopóki można ze swoimi komórkami to stresu nie ma. Jaa Sama: Rozumiem, że decyzja odejścia od męża, którego kochasz jest i będzie czymś najtrudniejszym dla Ciebie. Czy nie masz nikogo z rodziny/znajomych u kogo nie mogłabyś się zatrzymać/zamieszkać? Pozostawanie pod jednym dachem z człowiekiem, który cię olał tak perfidnie to wielkie poświęcenie, lecz uważam, że nie warto AŻ TAK się poświęcać... zawsze jest jakieś wyjście - tak sobie powtarzam. Mam nadzieję, ze ta sytuacja zakończy się pomyślnie dla Ciebie. Jednak uważam, że powinnaś zacząć mocno działać, na pewno nie czuj się winna tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonia Dobrze, że się odezwałaś. Odpoczywaj teraz i uważaj na siebie. Dawaj znać jak się czujesz. Ninak Co u Ciebie? Testowałaś już czy czekasz grzecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki co tam slychac?? dawno mnie tutaj nie bylo powiedzcie mi czy ktoras startuje na dofinansowanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninak
Hej, na razie nie testowałam, zastanawiam się czy nie zrobić tego w sobotę - M ma imprezę urodzinową - byłby miły prezent:) Ogólnie nie mam żadnych objawów, oprócz powiększonych i bolesnych piersi.Po raz pierwszy biorę estrofem i zastanawiam się czy to on tak na mnie nie działa. Choć bardzo się staram, to tak ciągle myślę to tym ...........brrr jest ciężko Taida33 mam nadzieję, że szybko znajdzie się dawczyni. Ciekawe jak kliniki je szukają? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninak Nie wiem co Ci napisać. Ja bym chyba nie testowała w urodziny bo jeśli wynik będzie super to wiadomo, że najlepszy prezent świata ale jeśli wynik zły to mogą Wam się humory popsuć na ten piękny urodzinowy dzień. Ból piersi może być spowodowany lekami ale oczywiście niekoniecznie. Trzymam mocno kciuki i jak tylko zrobisz test pisz do nas o rezultacie. I Telefonu z kliniki spodziewam się w przyszłym tygodniu. Podobno nie jest to dla nich problem. Tak jak pisałam to są głównie studentki z UW. Oni juz mają swoje sposoby żeby informacja o poszukiwaniu dawczyń rozeszła się w danym środowisku :). I Ona Ja z wiadomych względów nie staram się o dofinansowanie i tu większość z nas nie miałaby na to szans bo amh musi być 0,5 (tylko nie wiem czy wyższe niż 0,5 czy też może tylko nie niższe niż 0,5) Tak czy inaczej moje wynosi obecnie 0,18. Z tego co pamiętam ty masz 0,8 więc pewnie się łapiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie otrzymalam przez tel.wynik Inhibiny B, wynosi 90 (norma do 270; ponizej 4 - menopauza). Teraz dopiero dowiedzialam sie, ze Inhibine nalezy wykonac w 3 dc, ja natomiast zrobilam ja 8 dc... Myslicie, ze wynik moze bardzo sie roznic w dniach cyklu? Czy moj nie jest wiarygodny? Lekarz nic nie mowil o 3 dc... Napiszcie cos na ten temat jezeli macie doswiadczenie, w internecie sa tylko suche normy i nie wiele moge wywnioskowac. Jednakze moj wynik 90 bardzo mnie cieszy - przynajmniej taka mala radosc :-) A po histeroskopii juz slad zniknal, nie mam zadnych plamien, dobrze sie czuje :-) Ciekawe co z tego wszystkiego wyniknie... Biore systematycznie Bromergon 0,5 x 1 - na noc i dopochwowo, zeby mnie glowa nie bolala :-) ********* Taida33 - pewnie niedlugo znajda Ci piekne "jajeczka", w 2013 roku posypia sie ciaze , zobaczysz :-). Daj od razu znac jak tylko sie odezwa! ********* Ninak - trzymam kciuki, z testowaniem to roznie bywa... mojej sistrze 5 testow wyszlo ujemnie, a wymiotowala jak kot! Dopiero beta w 6 tyg.wyszla pozytywnie... Poza tym to jeszcze za wczesnie... i tak jak mowi Taida - lepiej czekac z dreszczykiem napiecia do wlasciwego momentu. Testuj tak jak Ci zalecil lekarz :-) Trzymam kciuki!!! ********* Jaa Sama - przykro slyszec, ze tak moze byc w zwiazku...ale tylko Ty sama mozesz sobie pomoc, my bedziemy Cie wspierac, pocieszac i doradzac - jednak sama musisz podjac decyzje co dalej. Znajdz w sobie tyle sily, aby uwolnic sie od toksycznych powiazan, jestes zniewolona, ale mozesz to przerwac - odchodzac, nie walczac i nie robiac z siebie ofiary. Tak jak juz ktoras z Nas pisala Ci wczesniej, popros o pomoc bliskich, przyjaciol, moze Cie przenocuja... z pewnoscia znajdziesz rozwiazanie, ale tylko w absolutnym oderwaniu od terazniejszosci. Zmien swoj swiat! P.S. - cale szczesie, ze nie macie wspolnego dzidziusia, zdajesz sobie sprawe jak by wygladalo Wasze zycie skoro juz teraz nie tworzycie jednosci? Dziecko nie jest lekiem na odbudowe zwiazku, ale owocem milosci i pragnienia obojga rodzicow. Byc moze Twoje malenstwo nie chce narodzic sie w tym wlasnie zwiazku... Moze czeka na wlasciwego Tate??? Dzieci same wybieraja rodzicow i przychodz kiedy jestesmy dla nich gotowi. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze szczerych i mocnych postanowien, ktore odmienia Twoje zycie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×