Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zero czasu:(

Jak wy to robicie ze macie czas na wszystko

Polecane posty

Gość Zero czasu:(
A gowno prawda to co pisałam, to było prowo. Ja nie mam dzieci. Ale za to wy wiecznie siedzibie na tym zebranym forum, zamiast sie zając swoimi bachorami. Krowy rozplodowe!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w czym ci ten twoj 2 latek przeszkadza w wypiciu kawy?? na głowe ci wchodzi?wyrywa filizanke z kawą?skacze po tobie czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno mnie zastanawia - ile Wy macie tych rzeczy uciapanych, że codziennie albo i częściej (moja znajoma twierdzi, że przy 4 dzieci 4 pralki dziennie!) robicie pranie? Jeszcze zrozumiem kobiety, które chodzą do pracy, ale te w domu z 1 dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś udaje ci sie wejść na forum i odpisywać na posty to nie gadaj że nie masz czasu ja wstaje o 4 rano mam w domu Dojrzewającą Nastolatke meża pasozyta który tylko spi jak już łaskawie wróci z pracy i roczną Lalę która najchętniej wisiałaby na mnie non stop żeby ze wszytskim zdążyć wstaję rano i obrabiam ten grajdołek Lala do żłobka stary do pracy a DN do szkoły potem ja do pracy i tak co dzoen dzień swistaka obiad mam ugotowany mieszkanie posprzatane DN sie dobrze uczy a Lala coraz wiecej czasu umie spędzieć sama w zabawkach nie zastanawiaj się czy masz czas na forum tylko czy masz czas na rzeczy ważne bo jak dom i dzieci masz juz obrobione to zawsze znajdziesz chwilę dla siebie tylko czasami nie chce się właczać kompa tylko spać a to tez jakaś forma odpoczynku co nie? w końcu dziecko chodzi spać czasami nie? ;) a jak ci tak mąż powiedział to w łeb patelnią nie zarobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja w maju kończy 2 latka i też najchętniej ze mną wszędzie chodzi i wszystko robi. Czasem woli obejrzeć bajkę, a czasem nawet jak bajka jest włączona to i tak idzie ze mną do kuchni gotować albo do łazienki pranie wieszać :) W sumie to mi nie przeszkadza to, bo przynajmniej mam ją na oku, przy sobie i widzę czy broi czy nie. W kuchni sadzam ją na krześle, ja siadam na drugim i sobie kroimy warzywa itp. Dziś przygotowywałam pulpety na jutro i namoczyłam bułkę w mleku a ona ją potem memłała na kawałki i odciskała mleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzedzając komentarze typu jesteś brudaską,które zaraz się posypią ;) sama co drugi, co trzeci dzień nastawiam pranie. Czasem wiadomo, jak są do przeprania koce, pościele, to częściej. Ale na pewno nie jest tak, że pralka chodzi 7 dni w tyg, 30 w miesiącu, musiałabym po roku ją wymienić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie mam czasu i nie płaczę a tobie jakos udaje się wejść tu o czasu do czasu i odpisać na posty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka_00900
Ja mam jedno dziecko 3letnie robię pranie 3-4 razy w tygodniu ale to dlatego, że codziennie ma świeże ciuszki na sobie a i naszych rzeczy się uzbierze. Dodatkowo narzutę upiorę raz na 2 tyg. ręczniki przynajmniej raz w tyg. I ręcznie też czasem coś się przepierze tak więc no trochę tej roboty jest. Ale mam czas na wszystko :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o pranie do ja właśnie jestem w domu z jednym dzieckiem :D i piorę codziennie lub co drugi dzień, różnie bywa. Codziennie do brudów idzie bielizna + skarpetki + 2 koszulki, co kilka dni spodnie (2 osoby dorosłe), no i rzeczy dziecka - spodnie, rajstopy, koszulka (czasem spodnie starczą na 2 dni). Do tego co drugi, trzeci dzień dwie ściereczki kuchenne, męża ubranie do pracy, co jakiś czas pościel, koce, narzuty. No właściwie na upartego to codziennie znajdzie się coś do prania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola ;)
Jak to nie masz czasu? Moje dziecko wstaje około 8.00 rano. Ja jestem w ciąży, na L4. Jak się obudzi przybiega do mnie do sypialni, każe zdjąc sobie pampka (na noc jeszcze zakładamy ale myślę, że już niedługo z tego zrezygnujemy bo od trzech tyg budzi się z suchym) i leci na nocnik się wysikać. Przybiega znów do mnie i leżymy sobie w łóżku do około 8.30. Wstajemy i idziemy zrobic poranną toaletę. Później robimy i jemy śniadanie. Jak skończymy to włączam mu bajki a ja ide ogarnąć (ściele łóżka/jeśli pogoda pozwoli to wynosze pościel na balkon, sprzątne po śniadaniu, zetre blaty, jak mam jakies pranie z nocy to ide powiesić itp- takie drobniejsze rzeczy). Jak skończe to pobawie się z młodym około pół h. Potem wymyślam mu inną zabawe a ja ide sobie zrobic kawe i usiąść przed laptopem. On się tak bawi, czasem przybiega do mnie żebym szła cos zobaczyc czy cos. Potem idziemy na spacer i przy okazji drobne zakupy. Wracamy, młody cos zje (jakiegos tosta) i idzie spac na około 1,5 h. Ja w tym czasie wstawiam zupe i przygotowuje drugie danie. Zupe gotuje zawsze na dwa dni więc nieraz mam więcej luzu. W między czasie jakies pranie wstawie. Jak młody wstanie i się "otrząśnie" ;) To za jakąs chwile jemy zupe. Jak zjemy to puszczam mu na yt jakie filmiki jak się dzieci bawią albo uczą kolorów itd Ja wtedy znów cos zrobie (odkurze, umyje podłogi). I tak przez jakies 30 min. Później razem cos robimy- kolorujemy, rysujemy, wycinamy, lepimy, uczymy się czegoś. Potem On sprząta (pod moim okiem) to czym się bawiliśmy. Wraca mąż to na chwile, jakies 10-15 min jest szał i młody atakuje tate ;) :D Potem mąż zjada zupe z młodym na kolanach. Jemy drugie danie. Po obiedzie mąż musowo musi się pobawić z młodym- jakies klocki, autka. I tak jakąś dłuższą chwile- 30-40 min. Ja w tym czasie zapakuje zmywarke. Zrobie kawke/herbatke. My pijemy młody się bawi, biega itp Mąż bierze młodego na spacer a ja leże/oglądam tv/ siedze na necie/czytam książke. Około 19 jest kąpiel dziecka (mąż go kąpie), później kolacja, siku, mycie zębów, czytanie bajki i max 20.30 syn zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prasuję;) prania też ostatnio wychodziło po dwie pralki dziennie, ale kaloryfery chodzą, szybko wszystko schnie, składam na bieżąco - jak zdejmuję i już, a pisze się na kafe tak naprawdę z doskoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zero czasu:(
Mąż mi w niczym nie pomaga po pracy tylko papierosek, fotel,piwko a ja z jednego etatu na drugi, apracować muszę bo mąż nie bedzie na mnie robił. W ciązy musiałam chodzić do ostatnich dni do pracy bo nie życzył sobie abym w domu sie "obijała jak to mówi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą dobry temat na forum dziewczyny dają instrukcję obsługi domu i gotowe przepisy na zycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwny ten twój mąż, że tak się do ciebie odzywa, no ale ludzie są różni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zero czasu:(
a tam szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zero czasu:(
a tam szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..,.
no bo najlepiej kurwe w domu utrzymywac... ;) znam takie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zero czasu:(
a wyzyje z wyplaty 1200? z dzieckiem? chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdż takiego co zarobi na ciebie i dziecko no sory patelnią przez łeb za takie teksty tłumoka jednego a poza tym chłop nie tak strasznie do szczęścia potrzebny sama tez dałabys sobie radę a jak jeszcze musisz się pilnować żeby jasnie panu obiad podać na czas to jak masz mieć czas na wchodzenie na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zero czasu:(
ale ta moja wypłata jest marna co dam dziecku jeśc? A mieszkanie jest jego. Musze robić koło niego bo inaczej jest wojna a nie chce żeby dziecko na to patrzyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana to nie twój mąż przypadkiem ? spadaj stąd leszczu na wiocha.pl skad przyszedłes a te 8 tys to za obciaganie kolesiom w pracy chyba bierzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zero czasu:(
Te ostatnie posty to nie ja pisałam. Mąż musi pracować, bo sie dopiero dorabiamy. Otworzył własna firmę i musi sam wszystkiego dopilnować. Dopóki sie to nie rozkręci. I niech sie za mnie nikt nie podstaw bo to jest żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tego nie widziały?
18:44 [zgłoś do usunięcia] Zero czasu:( A gowno prawda to co pisałam, to było prowo. Ja nie mam dzieci. Ale za to wy wiecznie siedzibie na tym zebranym forum, zamiast sie zając swoimi bachorami. Krowy rozplodowe!!!!! preciez ewidentnie sa to jakies podszywy o mezu pewnie tez.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja........
w wieku 25 lat? nie wierze :-) 8 tys? no to rzeczywicie kiepskim prawnikiem normalny kolo 20 tys wyciagac po zaplaceniu wszystkiego......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×