Zastanawiam się, co zrobimy z tą kupą złomu?

Dopóki wrak rządowego samolotu spokojnie leży sobie w Rosji, przynajmniej nie ma awantury o jedno- metodę utylizacji tej kupy złomu. Przerażeniem napawa mnie sama koncepcja wyrzucenia w błoto wielu milionów złotych celem sprowadzenia do kraju tej "cennej własności" naszego państwa. Czy jednak ktokolwiek zastanawia się, jaka awantura nastąpi POTEM?!!

raczej nie bedzie tego problemu, wrak po zbadaniu zostanie poszatkowany na male kawaleczki i sprzedany jako relikwie

Jak rozumiem, relikwie zostaną uroczyście poświęcone przez Jaśnie Wielebnego Tatusia Tadeusza, zaś dochód z ich sprzedaży będzie przeznaczony na nowe środki transportu i kontaktu z wyznawcami Toruńskiej Stolicy Apostolskiej?

Jakim trzeba być matołem, by we wraku PRZEDE WSZYSTKIM, nie widzieć MATERIAŁU DOWODOWEGO. Jak gdzieś spadnie samolot, to co z nim robią? Składają do kupy w hangarach, żeby odtworzyć cały przebieg katastrofy, bez względu na wstępne założenia, oczywiste nawet przesłanki co do przyczyn wypadku. Ciężko rozmawiać z ludźmi, którzy są oszołomieni propagandą i zaprzeczają oczywistym faktom, że MATERIAŁ DOWODOWY się bada możliwie szybko, a nie niszczy, lub czeka na jego dewastację. Ciężko też rozmawiać z osobami, które nie dostrzegają ZŁEJ WOLI Rosjan. Ile wam trzeba, żeby pojąć, że Rosja była, jest i pozostanie co najmniej nieprzychylna niepodległej Polsce? Ja tutaj abstrahuję od możliwego do przyjęcia założenia, że to był zamach. Po prostu Rosjanom nikt kto ma rozum, nie ufa, bo nie jest to kraj nie spełniający w swojej wewnętrznej polityce, ani w działaniach na zewnątrz, podstawowych standardów. I to nie chodzi o to, że ktoś kogoś w polityce ograł, tylko o to, że Rosją rządzi policja polityczna, której narzędziem pracy jest morderstwo (Litwinienko, Politkowska...), dezinformacja, szantaż itp. Kto tego nie widzi, ten albo naiwny, albo ma w tym jakiś interes aby o to pomijać.

Oczywiście: abstraHuję :O

co jest? samo "ceha" się robi? jeszcze raz: abstrahuję

Jaki materiał dowodowy? Co tu trzeba udowadniać? Pojebało was, samolot był o.k., tylko tam wtedy nie trzeba było lecieć, bo w tych warunkach, przy takiej pogodzie, to gdyby wysłali jakiś cywilny samolot, to by ktoś za zezwolenie na taki lot z kryminału nie wyszedł. Ale tutaj było- nasz klient-prezydent, nasz pan.

najlepiej drugiego tutkę posłać po truchło poprzednika, oczywiście napchać go znowu politykami i generalicją

ruscy zlomiarze sprzedali już większośc wraku na złom. Poleży jeszcze ze dwa lata i nie będzie czego sprowadzać do Polski. Obejrzyjcie film "Anatomia upadku", o tym też się w nim mówi.