Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zaria29

Do -10 kg kobietki 30+ dieta MŻ. Dieta, wsparcie, pogaduchy. Zapraszam:-)

Polecane posty

Cześć, w stopce mam , że jestem na Diecie Norweskiej, ale tak naprawdę to MŻ, bo nie stosuję jej zasad w 100%, podjadam. Myślę, że dziennie tak 1000-1200 cal. Chciałam zapytać o Wasze efekty? I czy liczycie kalorie? Czy po prostu mniej jecie? Myślę, że MŻ czy liczenie kalorii to dieta dla mnie, bo można zjeść to na co ma się ochotę w małej ilości, nawet słodycze, bez których nie potrafię żyć... Czy Wy zjadacie słodycze, smażone kotlety, ziemniaki, pieczywo? Może mogłabym się do Was przyłączyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie i nadal pusto:-( dziewczyny wracajcie!!!! Witaj Szerli pewnie dołączaj:-) odpowiem za siebie u mnie MŻ ale wszystko z półki dietetycznej tzn zero tłuszczy zero śmieciowego jedzenia i omijanie słodyczy, zero cukru zamiast niego słodzik, chudy nabiał, chude mięso, warzywa owoce, otręby :-) teraz niestety przez Święta trochę zawaliłam i prawie zabawa od początku na razie podkręcam metabolizm i pozbywam się wody z organizmu i robię kilka dni uderzeniówki z Dukana a potem nie mam pomysłu wejdę na wagę i w zależności ile będzie to będę myśleć nad dalszą dietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaAnia czy MŻ działa
zaria 4 kg w 2 mc? zastanawiam się czy MŻ naprawdę działa ? czy ćwiczysz? o której godzinie jesz ostatni posiłek? czy jesz dużo warzyw i owoców, czego unikasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Ją się przyznaje, że zawaliła na całej linii. Dziś zaczynam od zera. Do czerwca muszę schodząc. Mam plan 6 tygodni 7 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też od zera :-( Po prostu nerwy mnie zjadają, a ja wtedy zjadam wszystko, co popadnie. Nie wiem, co z tym zrobić :-( chyba powinnam brać jakieś leki na uspokojenie, bo koło się zamyka :-( Może zacznę pisać szczegółowo, co zjadam, wtedy będę się pilnować, bo będzie mi wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
No to co dziewczyny? Reaktywacja? Ja już zaczęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
No laski wiem, że jest ciężko ale trzeba się brać w garść bo jak nie teraz to kiedy?? ja się jakoś trzymam, ale wsparcie by się przydało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co i jak jadłam opisane jest w tym topiku trzeba przeczytać;-) Dziewczyny wiem, że ciężko ja też popłynęłam na Święta a potem nie mogłam się zmobilizować po.... i tak odkładałam każdy dzień i co i też dupa ....i w sumie zabawa od początku mam już kg za sobą w dół :-) nie poddaję się i wierzę, że znowu dobrnę do 63 kg:-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachęcam was spiąć tyłki dziewczyny i do boju do lata jeszcze trochę jest musi się udać:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeej, Szerli, witaj! :) zaglądam na topik codziennie, ale jakoś nie mam weny napisać. Ja przed świętami ważyłam 50,5 kg, a teraz nie wiem, bo NA SZCZĘŚCIE wyczerpały się baterie w wadze :) Niestety po ubraniach widzę, że jest źle i bardzo się obawiam, że też mogę być w punkcie wyjścia, a jeszcze bardziej się obawiam, że nawet bardziej :( Oczywiście codziennie od jutra zaczynam. No ale jak już odważyłam się napisać to chyba dziś zrobię pożegnanie z jedzeniem i ruszam. Mamcia, Goplana, ile teraz ważycie? No i czas kupić te baterie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Kochane ale się cieszę!!!! Nie z tych kilogramów tylko z tego , że spinamy tylki i do boju. Ją dokładnie nie wiem ile waze bo właśnie. @ dostałam. Waga będzie w miarę stabilna zakilka dni. Ale u mnie waga coś około 65,8. Czyli bez szału ale też bez tragedii. Plan mam taki żeby 1 czerwca zobaczyć 59 kg na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam od dziś jak obiacałam :) Za mną 2 banany, w planach w pracy surówka-śmieciówka z awokado w roli głównej, jabłko, pomarańcza i w domu jakieś soki. Zrobię takie oczyszczanie. Mamcia, Tój plan bardzo realny, no ale musisz się wziać w garść. Damy radę! Dziewczyny, piszcie, wracajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
No dziewczyny co taka cisza? U mnie weekend jak zwykle do bani. Ale od poniedziałku znów walczę. Tylko wsparcia brak. Miałam ambitny plan ćwiczyć ale kostkę skręciłam i zerwała więzadeło i mam problemy z chodzenie a co dopiero z ćwiczeniami. Odzywajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
I co?? Tak same na placu boju? Doszłam do wniosku, że wrażenie będę robić co sobotę bo w poniedziałki po weekendzie zawsze jest ciut więcej na wadze. Dziś od rana. 350 g melona, kanapa z szynką( chleb razowy, pelnoziarnisty, bez masła) i miseczka lodów czekoladowych. Jak robi się ciepło to niestety ale minimum 100 g lodów dziennie muszę zjeść. Ale to tylko jakieś 150 kalorii więc się Nie przejmuje. Na wieczór zielone curry z soczewicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widac mamcia zostałyśmy same:-)))) a co do lodów to może zrób sobie sama wtedy będą dietetyczne:-))))) z jogurtu odtłuszczonego i/lub serka plus mleko słodzik i aromaty masa jest przepisów w necie na takie dietetyczne lody wtedy będziesz mogła jeść z mniejszymi wyrzutami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Zaria. Jakoś nie mam wielkich wyrzutów przez te lody:) Jem. Około 100 g i traktuje je jak jeden z posiłków. Zamiast np. Ananasa , którego padlam ok 250 g i wychodzi tyle samo kalorii. Ile obecnie wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×