Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zaria29

Do -10 kg kobietki 30+ dieta MŻ. Dieta, wsparcie, pogaduchy. Zapraszam:-)

Polecane posty

A jakieś płatki owsiane czy otręby nie wchodzą w skład tego specyfiku bo wtedy by był bardziej syty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamcia29
Oj ja tez jak byłam młoda to wazylam nawet 52 kg... Pamietam na maturę kupowałem bluzeczke rozmiar 34!!!! Nawet na studiach się w nią miescilam ale kiedy to było. Mam jeszcze w szafie ta bluzeczke i sukienkę czerwona w białe groszki tez rozmiar 34. Tak sobie czasem myśle ze może kiedyś... Ale to już raczej nie możliwe bo po ciąży pojawił się u mnie biust:) którego wcześniej nie posiadalam. Odnośnie koktajli to ja w zeszłym roku robiłam cała wiosnę. Głownie opierały się na świeżych owocach, chudym kefirze i platkach owsianych. Mój mąż tez się wciągnął i oboje dietkowalismy. Schudlam wtedy jakieś 7-8 kg a mój mąż 11. Miłego wieczoru dziewczyny i do jutra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już też zmykam wymienię tylko zmywarkę z czystych naczyn na brudne i czas spac bi głodek doskwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki:-) Ale fajnie mamy ruch na topicku. Goplano widzę że mniej no super gratuluję. Ja miałam mocne postanowienie ważyć się raz w tygodniu ale to silniejsze ode mnie i ważę się praktycznie codziennie;-) ja mam też dzisiaj dobre wiadomości, bo waga była łaskawa i pokazała 64.4 kg i coraz bliżej jestem celu:-))))) co do figury no to fakt nie narzekam gdyby tak jeszcze troszkę nad udami popracować;-) po takim zrzucie wagi to aż sama nie mogę uwierzyć w to co widzę w lustrze.... no ale muszę przyznać ja byłam długo szczupak waga tak oscylowała czasy licealne do 60 kg a potem tak ok 63 kg no i przez ciążę i swoją głupotę potem się zapasłam ehhh no ale było minęło i już ne wracam do tego:-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Ja tylko na chwileczkę...dziewczyny możecie dodawać kefir, maślankę, jakieś otręby...itp. Goplanka gratulacje 🌼 Co do wagi to miałam momenty w swoim życiu, że ważyłam 42 kg.:-p ja jestem niziutka więc nie było tak źle, ale teraz nie chciałabym tyle ważyć ;-) Mamcia moja dieta to taka mini dietka :-) staram się jeść w miarę wszystko ale tylko do godziny 15-16 ej. potem przerwa do godzinki 18ej. wypijam swój koktajl i około godzinki 19.30 biorę się za ćwiczonka. Jeżeli mam ochotę na słodkie to jem to od rana, unikam białego pieczywa, a ziemniaki jem tylko wtedy gdy gotuję zupę z ziemniakami :-D może ta moja waga już tak nie spada ale mam nadzieje,że zaraz zrobi się cieplej i będę mogła biegać lub chodzić z koleżanką z kijkami ...to nadrobię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Witam od rana:) U mnie masakra! Nie w sensie diety ale w domu zapanowała zaraza. Mała wczoraj miała katarek a w nocy i kaszel i goraczka. Ją chyba się zarazilam i gardło mnie niemiłosiernie boli. Mąż zapalenie zatok więc mam w domu szpital. Kurcze nie mogę się doczekać żeby zobaczyć na wadze 64. Od rana narazić tylko szklanka chudego mleka bo nie mogę za bardzo przelykac. Niestety muszę się przyznać że rano piekła dla męża i córeczki buleczki z ciasta francuskiego z parmezanem i tak jakoś odruchowo ugryzlam... Jeden kes ale jednak. Jak się zorientowała już było za późno... A jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od jednego kęsa to świat się nie zawali ,ale pilnowac się trzeba ja na śniadanie zjadłam jogurt z musli i dodatkowo dosypałam 2łyżki płatów owsianych i najadłam się że hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
Witajcie dziewczyny i dziękuję za ciepłe przyjęcie:)Mamcia29 widzę że u nas to wszystko bardzo podobnie tylko ty masz mniej kilo na liczniku;) u mnie żadna dieta nie wchodzi w grę więc podjęłam decyzje MŻ jem na małym talerzu więc dużo na niego nie nawale więc śniadanko talerzyk malutki i jedna kromka podzielona na cztery żeby optycznie było więcej hehe potem dojadam owoce po małym oczywiście kawusia ze słodzikiem i obiad wszystko to co domownicy ale podzielone na pół. Obiecałam sobie że zacznę ćwiczyć ale 6 weidera to zaczynam chyba z dwa miesiące zawsze góra 3-4 dni zero systematyczności koleżanka poleciła mi zestaw ćwiczeń Tamili Web ja też chcę mieć takie ciało ,brzuch i pośladki nawet się w nie zaopatrzyłam i obejrzałam i raz ćwiczyłam ale na tym się skończyło. Bo jak tu coś zacząć i skończyć jak mój osobisty kusiciel jest świetnym demotywatorem. mam nadzieję że dzięki wam ta moja waga zacznie spadać dzisiaj pierwszy dzień ćwiczeń o rozmiarze 36 to nawet nie marze takich rozmiarów się nie kupuje hehe zawsze odrywam metki i udaje że mieszczę się w 38 hehe takie moje własne małe oszustwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi cwiczeniami to ciężka sprawa ,a zwłaszcza jak się ma cwiczyc samemu w domu ja już po obiedzie -ryba z warzywami gotowana na parze najadłam się ale mi nie smakowało ,ryba jakas taka trociniasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ta ryba chyba jakas nasenna była bo tak mnie spanie męczy że normalnie zaraz padnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , jeżeli ktoś szuka skutecznych "witaminek" do walki z nadwagą to chętnie pomogę. Oferuje skuteczne sprawdzone preparaty. Przepraszam za reklamę i służę pomocą. Studentka ze Szczecina. Namiar basiawawa13@gmail.com .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj na obiadek miałam zupkę ogórkową, kawałek mięska i marchewkę z groszkiem ;-) Teraz popijam zieloną herbatkę...chyba wybiorę się na spacerek bo temperatura dodatnia i nie pada :-) To do potem 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Witam od rana. Ja nadal fatalnie się czuje ale dietę trzymam. A co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was z ranka:-) Mamcia nie poddawać się i do celu:-) Ja dzisiaj mam kolejne powody do zadowolenia, bo moja waga znowu była łaskawa i pokazała mi 63.9 kg!!!!! rany jeszcze 900 g i osiągnę cel:-)))) ale nie wiem nie wiem czy się na tym zatrzymam i czy nie dociągnę do 60? wtedy mam taki zapasik 3 kg że jak sobie pojem;-) albo przed @ to nie będę się stresować..... waga pokazała mi 18% zawartości tłuszczu co do mojego wieku w/g tabeli jest już poniżej normy hmmm (norma od 20 do 30) za to nawodniona jestem bez żadnego zarzutu bo norma od 55 do 69 a ja mam 59 więc ok wody..... no nic zastanowię się co dalej jak dobrnę do pierwszego obranego celu. Miłego dnia wam życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Zaria super!!!!!!!! Ale Ci zazdroszczę. U mnie na wadze 65,9 niby nic nadzwyczajnego ale zawsze. Ja właśnie mam taki plan żeby zejść do 59 kg żeby mieć zapas 2 kg. Wtedy będę się dobrze czuć. Wiem że jak kończę dietę to 2 potem tak 1-2 kg wracają. Dziś od rana kawka i 2 pomarańcze. Potem zrobię spaghetti. Mam taki patent na dietetyczny makaron, w którym przemycane mężowi warzywa. Miksuje gotowany seler, marchewke, i pietruszke, dodaje puszkę pomidorów, pokojowe czarne i zielone oliwki, suszone pomidory, kapary i łyżkę peso. Potem na makaron pelnoziarnisty z takim sosem kładę jeszcze rucole no i jak nie jestem na diecie to trochę pamezanu. Generalnie bomba witaminowa a mało kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaira=> no po prostu jestem Twoją fanką ;-) 🌻 Pięknie spadasz z wagi! Gratulacje! 🌻 Anicia=> pijesz zieloną herbatę? Mam zieloną z ananasem (już od roku w szafce) :-P i pijam od czaaaasu do czaaaasu ;-) jakoś nie mogę się przekonać do smaku. 🌻 Wczoraj wieczorem trochę za dużo zjadłam, ale dziś się już poprawiłam :-) Pozdrawiam wiosennie!! PS Czy na Wasz nastrój też słońce ma tak zbawienny wpływ jak na moje samopoczucie? :-D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane...i oczywiście gratuluje spadków wagi :-) Goplanko zieloną herbatkę piję jedną filiżankę dziennie ;-) Spróbuj z cytryną i miodem :-) Zaraz wypijam swój koktajl, dzisiaj mleczno-bananowo-migdałowy :-D Oj jak mnie ucieszyła dzisiejsza pogoda...o tej porze roku słoneczko to najlepszy balsam dla mojego samopoczucia hehe :-D Znalazłam stronkę z koktajlami...http://kulinaria.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-bananowy-koktajl-pobudzajacy Może się nam przyda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kobietki:-) Dziewczyny nie ma co zazdrościć bo każda z was ma jakiś cel i ja jestem pewna że każda prędzej czy później do niego dotrze:-). Ja no cóż jednak wchodzę na wagę codziennie aczkolwiek stopkę będę aktualizować tradycyjnie co każdy wtorek.... no jest to silniejsze ode mnie .... dzisiaj kolejna dobra nowina z rana która mi oczywiście znacznie poprawiła samopoczucie na cały dzień i skutecznie ładuje baterie do dalszej walki :-) waga pokazała 63.5 kg:-))) dzisiaj 1 marca i 500 g do obranego celu:-))) aż trudno mi uwierzyć że jak się taka tendencja spadkowa utrzyma to już kwestia najbliższych dni i może we wtorek będę aktualizować stopkę z rezultatem cel osiągnięty:-)))))) no ale nie gdybam bo wiadomo różnie może być tfu tfu odpukać;-)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Część dziewczyny. Chyba będę musiała spróbować tych koktajli. U mnie dziś waga łaskawa 65,7 super sprawa zwłaszcza ,że wczoraj oj nagrzeszylam. Wieczorem wyskoczylam z koleżanka do miasta. Cóż ale od dziś znów walczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam :) Witam nowe dziewczyny :) Boję się ważyć po tym urlopie, więc sobie odpuszczam w tym tygodniu i wracam na własciwe tory. Raczej nie przytyłam, ale brzuch mi wywaliło po tych obiadkach u mamy, więc na wadze na pewno z kilogram, może 2 więcej. Na szczęście ćwiczyłam. Gratuluję Wam spadków, Zaria, nikniesz ;) Pędzę czytać zaległosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) No Sara bierzemy się do roboty hehe🌼 Dziewczyny polecam te koktajle wieczorem dlatego,że jem w miarę normalnie, nie katuję się dietami a widzę,że kg. spadają i zauważyłam u siebie ładniejszą cerę, może to za sprawą migdałów w koktajlach :-) Ćwiczę codziennie tylko pół godzinki, a centymetrów w talii tez ubywa :-D U mnie dzisiaj tez wychodzi słoneczko...mam nadzieję,że już tak będzie częściej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia29
Dziewczyny co u was? Ja od rana zjadła pomarańcze, omlet z 2 jajek bez tłuszczu. I miseczki zupy ( .odrobina wołowiny, imbir, dymka, sos sojowy itp) generalnie chudo i pikantnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane.Jak milo ze nasze grono sie powieksza:) Obiecalam w zeszlym tygodniu podzielic sie moimi sukcesami,ale niestety caly weekend brak dostepu do internetu(oczywiscie przez meza i dzieci) a jak juz od poniedzialku chata wolna to trzeba bylo porzadki po weekendzie zrobic.Nawet nie wiem kiedy ten tydzien minal.Poza tym w poniedzialek poszlam z cora do lekarza i okazalo sie ze ma infekcje ucha.Ale dostala antybiotyk,a popoludniu goraczka minela.A w srode juz do szkoly. Gratuluje kobitki kolejnych spadkow wagi:)Ja zaczynam od dzisiaj.Doszla do mnie dieta wiec zaczynamy.Dzis rano zwazylam sie i troche przesadzilam z jedzeniem i 1 kg do przodu.Postanowilam schowac wage gleboko do szafy i bede sie wazyc co sobote.Zobaczymy rezultaty czy ta dieta jest naprawde taka skuteczna jak ja chwala.Menu jest ok.Powiedzcie mi dziewczyny co to sa otreby pszenne.Ja mam w domu platki owsiane ale otrebow nie moge u siebie nigdzie znalesc.I czy ewentualnie moge otreby zamienic na platki.Pozdrawiam was wszystkie.Wieczorkiem jeszcze zobacze co u was slychac.Milego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was w sobotę:-) u mnie dzisiaj an wadze bez zmian uff dobrze że nie ma wzrostu bo wczoraj robiłam piernik dla chłopaków i oczywiście sporo polizałam surowego ciasta... tak tak wiem głupek ze mnie kto je surowe ciasto!!!! ale dziewczyny ja mam tak od małego no po prostu uwielbiam surowe ciasto hah.... a to wiadomo mąka, tłuszcz no i cukier.... no nic dzisiaj już oczywiście przykładnie dalej dietuję:-) Kotka pusia a co za dieta? jeśli jednak wymóg jest otręby to nie możesz tego zastąpić płatkami bo to są dwa różne produkty! i mają odrębne działanie... otręby są zalecane w wielu dietach bo działają dobroczynnie na układ pokarmowy, zamiatają brudy z jelit i normują wypróżnianie ... a płatki są kaloryczne:-) a kupić otręby to żaden problem praktycznie każdy większy sklep je ma a już na pewno markety, zapytaj sprzedawczynie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otręby kupuję w osiedlowym małym sklepiku. I do tego z różnymi owocami są. Właśnie tak myślałam, by otręby dodać do koktajli. 🌻 Zaria=> też lubię surowe ciasto :-) wszelkiego rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah Goplano to mamy coś wspólnego:-) z tym surowym ciastem to u mnie wszystkie oprócz drożdżowego, kruchego, francuskiego no wiadomo chodzi o takie wszystkie "babkowate" kremowe i płynne od dziecka zajadałam się i tak mi zostało i nic mi nie szkodzi, żadnych sensacji żołądkowych kompletnie nic..... niezły odjazd;-) a otręby do koktajli to dobry pomysł wtedy będą mega sycące najlepsze do wypicia rano bo dadzą kopa energetycznego i zasycą na długo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.Pewnie jakbym mieszkala w Polsce to bez problemu bym dostala te otreby pszenne.Ale mieszkam w Holandii i jest problem ze znalezieniem niektorych skladnikow.Nawet mleko 5% mam w diecie a tutaj kupie albo calkowita wode czyli 0% :( albo 2% i 3,5%.Nawet chleba razowego nie mam tylko ciemne pelnoziarniste.Wiec musze troche glowkowac zeby dobrze bylo.Ale dobrze ze mam elastyczna diete i moge zamieniac sobie potrawy.Wiec narazie obejde sie bez tych otrebow ,a na wielkanoc maja przyjechac tescie do nas to poprosze ich o male zakupy.Mam nadzieje ze szybko sie nie poddam.Jestem pierwszy dzien na diecie a juz mam ochote podlubac slonecznik:(Ale wytrwam ten tydzien i zobacze rezultaty.Jak bedzie ok to mysle ze bede miala dosc motywacji, zeby wytrwac do wielkanocy.Oki.Bede uciekac.Trzeba sie kawki napic a pozniej wskoczyc na orbitrek moze jakies 30 min.Milego i spokojnego weekendu wam kochane zycze🌼🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamcia29
Dziewczyny u mnie dziś wzrost na wadze o całe pól kilo:( nie mam pojęcia od czego. Wczoraj tylko jedna pomarańcza, molestował i dwie miasteczkiem zupy. Trochę się podlamalam, ale może w zupie bylo za dużo sodu sojowego i mi się woda zatrzymała. Wczoraj poczytalam o tej kuracji oczyszczajacej z syropem klonowym i cytryna, a ze robiłam wczoraj dla męża naleśniki to właśnie świeży syropem klonowy nabylam. Nie dam rady bez jedzenia przez kilka dni ale poczytalam o tym ze można pić ta miksture od rana i wieczorem i pozwalać sobie na lekki posiłek w ciagu dnia. Tak tez mam zamiar zrobić. Dziś pierwszy dzień. Na obiad były zapisane warzywa ( cukinia, Patryka, pomidory,cebula czerwona itp.) a do tego kawałek pieczonego łososia. Co myślicie? Ma to sens? Cholera już myślałam ze nie zobaczę na wadze 66 kg. Pozdrawiam i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamcia29
Dziewczyny u mnie dziś wzrost na wadze o całe pól kilo:( nie mam pojęcia od czego. Wczoraj tylko jedna pomarańcza, molestował i dwie miasteczkiem zupy. Trochę się podlamalam, ale może w zupie bylo za dużo sodu sojowego i mi się woda zatrzymała. Wczoraj poczytalam o tej kuracji oczyszczajacej z syropem klonowym i cytryna, a ze robiłam wczoraj dla męża naleśniki to właśnie świeży syropem klonowy nabylam. Nie dam rady bez jedzenia przez kilka dni ale poczytalam o tym ze można pić ta miksture od rana i wieczorem i pozwalać sobie na lekki posiłek w ciagu dnia. Tak tez mam zamiar zrobić. Dziś pierwszy dzień. Na obiad były zapisane warzywa ( cukinia, Patryka, pomidory,cebula czerwona itp.) a do tego kawałek pieczonego łososia. Co myślicie? Ma to sens? Cholera już myślałam ze nie zobaczę na wadze 66 kg. Pozdrawiam i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamcia29
Kurcze dziewczyny pisze na tablice i takie bzdury ten słownik wstawia, ze szok!!!!!!! Chyba będzie trzeba oddalić laptopa. Miało być omlet a wystawiło molestował. I miseczke zamiast miasteczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×