Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochebardzomizle

JESTEM CIAGLE: wsciekla, zla i krzycze....co sie ze mna dzieje://///

Polecane posty

Gość trochebardzomizle

Mam problem. Jetsem ciagle wsciekla. Ciagle krzycze nawet o drobiazgi. wszystko wyprowadza mnie z rownowagi. Wrzeszcze na meza i corke. Sama juz nie moge siebie sluchac. Mamy 4,5 letnia corke. 10 lat bralam tabletki anty. Raz odstawilam na rok jak staralismy sie o corke. Czulam sie wtedy super-ogolnie po tych tabletkach mimo, ze probowalam juz z 5 rodzajow, mialam wrazenie, ze jestem bardziej drazliwa, nerwowa. Postanowilam je znow odstawic. Od 7 miesiecy ne biore. Ale nadal - a moze nawet -chyba napewno jestem bardziej drazliwa. Ciagle rano placze-now szystko wyprowadza mnie z rownowagi. Nie widze zadnych pozytywow. Na 30 dni ze 3 sa kiedy mam dobry humor.....Co mam zrobic? Jak zyc? Jak pozbyc sie tej cholernej hustawki? Jak przestan plakac? czemu mnie tak wszystko wkur...? Czasami mam ochote komus przywalic! Jakbym miala worek treningowy to bym zabila go;) Dodam, ze cwicze i iegam od roku, zeby wywalic te"demony".....i nic ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja radzę wybrać się
do psychologa.Masz zapewne depresję o ile coś nie gorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
nie mam depresji. w depresji ciagle ci sie niec nie chce-a mi sie chce-wszystko, i cwiczyc, i gotowac i dbac o siebie itp TYLKO JESTEM ZLA! Ciagle wkurzona!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
nie mam depresji. w depresji nic sie czlowiekowi nie chce. mi sie chce-az nawet za duzo,dbam o siebie. cwicze-mam duzo energi. tylko jestem wsciekla-zla-wszystko mnie wkurza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co cie tak frystruje? moze nie chcesz sie sama przed soba przyznac, ze w twoim zyciu jest cos, co cie do szalu doprowadza? ja mam taka jedna rzecz, ktora dosc regularnie wywoluje u mnie beznadziejny nastroj. poki co nie moge jej zmienic, ale staram sie zmienic moje nastawienie... poki co nie do konca mi to wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
mamy problemy finansowe. wkurza mnie to maksymalnie, staramy sie z mezem z nich wyjsc-nawet sie nie klocimy o to jednak-sa male sprzeczki ale staramy sie isc do przodu. nie ma nic takiego co by mi naprawde ciazylo-po prostu budze sie rano jestem zla. jade samochodem-kierowcy doprowadzaja mnie do wscieklosci. podczas cwiczen tez jestem zla-dopiero jak padam na pysk wscieklosc mi przechodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze gdzies podswiadomie te klopoty finansowe bola cie bardziej niz sie przyznajesz do tego? bo kolezanka znowu ma nowa kiecke, sasiadka byla na kanarach, a kuzynka znowu zmienila samochod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdga
zbadaj tarczyce. serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz problemy finansowe i masz wszystko ?? Hm... dziwne stwierdzenie, jak masz długi sprzedaj 1 samochód, bez wakacji też da się życ ... jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze !! Nie ważne ile się ma, zawsze ma się mało !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olei olej olej
d.z.iunia a TY ZNOWU z ta obsesja na tle pieniędzy !! czy naprawdę w twoim życiu nie ma nic ważnego tylko kasa.kasa kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
cos dziwnego dzieje sie z kafe:/z gory przepraszam za podwojne wpisy-ale teraz naprzyklad widze tylko swoj post... co do tematu-myslalam zeby isc do psychologa zeby zdiagnozowac gdzie powstala moja wscieklosc...ale sie boje....boje sie, ze zaczne byc jeszcze bardziej zla;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olei olej olej
autorko ktoś wyżej dobrze radzi zbadaj tarczyce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
endi86 - nie moge sprzedac samochodu, bo maz pracuje w innych godzinach, ja w innych a musimy zawozic dziecko do pracy i oboje jezdzimy do pracu. mozemy sprzedac motor, ale szkoda nam, bo mamy z nim wielkie sentymenty....jak powiedzialam, mamy problemy finansowe, ale nie sa one na tyle wielkie, zeby miec przez nie doly. wiadomo, ze jak nie idzie po twojej mysli to jest to frustrujace, ale nie to jest przyczyna mojej wscieklosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
mialam badana tarczyce-wszystko w porzadku. badam sie regularnie-bo w mojej rodzinie kazda kobieta miala problemy z nia. jedank poki co u mnie jest ok-tak-tarczyca to pierwsze co mi przyszlo do glowy-jednak to nie jest to;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTyNiePowiesz
tarczyca na bank, mam znajomą z chorą tarczycą, ma ataki złości i huśtawki nastroju, ale nikt już na to nie reaguje nawet ona sama nie bierze do głowy bo wie że to przez tarczycę, także czeka cię wizyta u endokrynologa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTyNiePowiesz
a może zainwestuj w wizytę prywatną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
a życie seksualne udane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
mialam badania-jest wszystko w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyj
Zbadanie tarczycy to dobra rada,może zacznij jeść magnez czasem jego brak wywołuje takie objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
zycie seksualne...no wiec nie jest na 100% tak jakbym chciala, a moze tak czseto jak bym chciala-ale...radze sobie;) maz duzo pracuje, jest przemeczony, ja tez, nie jest to powodem mojej wscieklosci non stop, czasem sie wkurze-ale jak cos od razu gadamy z mezem na tematy seksu-takze nie kumuluje tego w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
znow nie ma mojego postu;( Pisalam,ze nie jestem zadowolona z seksu na 100% (swoja droga czy sa tacy co sa? na stowe???) ale rozmawiamy z mezem, wiec to nie jest powodem napewno mojej ciaglej wscieklosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj tarczycę
Już ktoś powyżej radził. Moja mama kilka lat temu miała podobne objawy. Było już bardzo źle, po prostu masakra. Okazało się, że ma niedoczynność. Około pół roku trwało ustalenie odpowiedniej dawki. Teraz jest już ok, "wróciła" moja mama. Kolejki do endokrynologa są kosmiczne, idź prywatnie. Szybciej pozbędziesz się problemu. Powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowa sprawa: TARCZYCA
od niej zacznij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób sobie badania na Tarczyce, nie rzadko ona przyczynia sie do tych wybuchow zlosci, i podly nastrojów Wsumie rowniez nie raz to samo ze mną sie dzieje co opisalas u ciebie ,tylko ,ze ja wtedy akurat nie wrzeszcze ani nie mam agresji w sobie, tylko przemeczenie i niechec do wszystkiego,lecz izoluje sie od towarzystwa jak tylko moge,by na nich nie fukac,np ide do sypialni tam sobie jakis czas sama ze sobą pobede i to na mnie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
na mnie izolacja dziala-ale nie moge byc bezczyna-w zwiazku z tym wtedy zaczynam cwiczyc...ostatnie cwicze nawet po kilka razy dziennie i biegam, zeby pozbyc sie "drugiej mnie".... tarczyce badalam jak pisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Placz to jest oznaka slabosci i bezradnosci, nie jest to dobre kiedy dziecko widzi mame placzącą.Ja w nerwach,ani w zadnych emocjach nie placze bo akurat tak na mnie emocje nie dzialają, ale tym bardziej mysle ze przy dziecku nie wolno plakac ,bo wtedy komunikujesz mu ze juz calkiem jestes zagubiona w czyms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
staram sie nie plakac, ale czasami jak sie na nia wydre niewiadomo czego to z tej zlosci az sie rozplacze, bo staram sie NIE krzeczec a mi to nie wychodzi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe ,ze masz cos z hormonami tarczycy, dlatego jestes taka wulkaniczna , to jest bardzo prawdopodobne, wiele ludzi znam ktorzy mieli takie same przypadlosci ,wrecz identyzne co opisalas i wyszlo im ze albo mają niedoczynnosc Tarczycy, albo nadczynnosc, po leczeniu unormowalo sie wszystko Idz do lekarza,niech ci wypisze skierowanie na badania tarczycy, lub nawet prywatnie, to wiele nie kosztuje.POPo co masz czekac? a dziecka po co ma zapamietac matke frustratke ,co o byle pierdole wrzeszczy na nią? wasze relacje moga sie pogporszyc roku na rok, i tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochebardzomizle
wiem.....i im bardziej o tym mysle, to jeszcze gorzej mi z tym jest...i jestem jeszczebardziej wsciekla...az sama sie z tego smieje teraz ;) krag zamkniety...moze pojde do nastepnego lekarza-musze w kocu cos z tym zrobic bo sama ze soba nie wytrzymuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tym bardziej, jesli sama ze sobą nie wytrzymujesz i ciezko ci zrozumiec samą siebie to jakim cudem domownicy czy osoby trzecie mają to umiec? czarna magia,sami nie wiedzą co zrobic by cie do takich stanow nie doprowadzac, a przeciez Ty nawet sama dobrze wiesz ,ze nie trzeba nic takiego starsznego aby lawa sie wylała i oberwalo sie kadzmu pokolei za twoje hustawki emocjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×