Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przezorna ostrożna

Noble Finance Service

Polecane posty

Rudyrycerz---- > nic to szkolenie nie kosztowało, zwracali koszty dojazdu i powrotu, zapewnili hotel pod warszawą i pełne wyżywienie. Okazuje się, że teraz nie będą zwracać kosztów dojazdu. Trudno. Racjonalistka ----> błędów narobiłaś takich, że udowodniłaś że inteligencji (ah to pewnie dysleksja?) nie posiadasz za grosz. Jak takie osoby jak TY biorą się za szukanie pracy, nie mając pojęcia o prawie pracy, prawie cywilnym i jakiejkolwiek wiedzy o świecie, wypisując potem bzdury w internecie, to faktycznie zerwijmy wszyscy tę umowę. W ogóle pozwalniajmy się ze wszystkich prac, bo po co pracować? W większości firm jest bałagan, szczególnie na początku działalności, w wielu firmach pracują osoby niedoświadczone w rekrutacji, stażyści, a przepływ informacji pozostawia wiele do życzenia. Jak uważasz, że tylko w NFS tak jest, to polecam pracę na kasie w Tesco, a od branży HR z daleka!!!!!!!! Umowa o pracę nie ma nic wspólnego z brakiem oddziału w konkretnym mieście. Osoba taka ma umowę o pracę, a pracuje u siebie, rozliczając się jedynie z przełożonym, czy online, czy jeżdżąc raz na jakiś czas do centrali. Poza tym istnieje praca w systemie home office i telepraca ---> polecam się douczyć (http://www.kodekspracy.pl/). Do całej reszty ----> przekonamy się dopiero za miesiąc jaka okropna jest firma, jak nas oszukali i jak nam niezapłacili. PS. Headhunterzy spotykają się tylko i wyłącznie w hotelach i restauracjach na rozmowy rekrutacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-;) edward 20 ha ha spokojnie bo jeszcze zawału dostaniesz -;) Nie zniżaj się do tak niskiego poziomu wypowiedzi -lepiej zacznij doradców finansowych szukać i rozwijaj się w akwizycji-;) przyda Ci się to w Cv Ps. Spokojnie dysleksji nie mam ,prawo pracy również świetnie znam i chyba tu się różnimy koleżanko/czy też kolego . No nic powodzenia Ci życzę -;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak takie osoby jak TY biorą się za szukanie pracy, nie mając pojęcia o prawie pracy, prawie cywilnym i jakiejkolwiek wiedzy o świecie, wypisując potem bzdury w internecie, to faktycznie zerwijmy wszyscy tę umowę......Jak uważasz, że tylko w NFS tak jest, to polecam pracę na kasie w Tesco, a od branży HR z daleka!!!!!!!!:" --;) O jakiej Ty branży HR mówisz -;) Przecież będziesz ludziom kit wciskał ,żeby Ci na pierwszej rozmowie podpisali umowę bo od nich masz prowizje -;) HR -dobre sobie . A z tym Tesco -to bym się grubo zastanowiła ....tu cz tam -;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do edwardy
edwarda20 - jesli osoby takie jak ty maja pracowac w rekrutacji - to dla mnie to koniec swiata. Obrazasz ludzi (to, ze ktos popelnil kilka bledow nie swiadczy o tym, że nie jest inteligentny - polecam poczytać czym jest inteligencja). Obrazasz ludzi, ale to zrozumiałe - czujesz dysonans podecyzyjny, po podpisaniu umowy wiadomo, że usprawiedliwiasz swoją decyzję ale to nie tłumaczy cie, ze jestes agresywna, a no i kompenencje spoleczne, inteligencja emocjonalna i empatia to podstawowe umiejętności rekrutera - ale widać, że pojęcia te są ci obce. No, fakt, będziesz pracować w NFS - tam są inne "standardy". Agresywne zdobywanie doradców i bezkrytyczna obrona firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak można oceniać czyjś profesjonalizm na podstawie wypowiedzi w internecie... No chyba, że znacie się osobiście i miałeś/miałaś przyjemność pracować z tą osobą. Wiadomo, że wypowiedzi będzie więcej negatywnych jak tych pozytywnych, bo każdy po drugiej stronie czuje się mocny w słowach i może być hejterem nie znając realiów. Ja to widzę tak: firma jest młoda, chce się rozwijać, a czy są oszustami to już pracownicy się mogą wypowiedzieć po miesiącach pracy a nie osoby, które nie zostały zatrudnione. Nie ma co panikować i siać zamętu na początku zawsze jest chaos...ale z chaosu przecież powstają piękne rzeczy. :) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do EDWARDA
NO CÓŻ. TWÓJ KOMENTARZ JEST DOKLADNYM POŚWIADCZENIEM TEGO Z KIM I Z CZYM MAMY DO CZYNIENIA. Niski poziom, bardzo niski... niestety wizja "złotych gór" i chęć zdobycia pieniądza kompletnie przysłania Ci wszystko. Ale lewi prezesi NFS będą z Ciebie dumni! o takich jeleni im chodziło. Zatem broń swoich żywicieli, bylebyś tylko nie musiała "głodować".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że powstała legenda "lewych prezesów", więc jeśli ktoś jest ciekawy faktów to wyjaśnię, że pan z mniejszą ilością włosów opisywany w postach to dyrektor, a drugi to rzeczywiście prezes i nikt się pod nikogo w tej firmie nigdy nie podszywał. Mogę zgadywać tylko, że ktoś myślał, że spotka się z prezesem a faktycznie spotkał się z dyrektorem i od razu powstał mit, ale to już domena internetu a inni od razu mogą wątek podchwycić......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racjonalistka i do edwardy ----> nie ośmieszajcie sie Jadzia i obywatel ---> w końcu ktoś normalny :) żółwik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do EDWARDA - niski poziom co najwyżej ty możesz reprezentować, bo przecież łatwo przez Internet nazywać jest kogoś jeleniem, brawo! Ja przynajmniej nikogo nie obrażam pisze fakty jak jest, a póki co ty żadnych faktów nie przedstawiłaś/es tylko same przypuszczenia i agresywny atak w stronę pracowników. Brak argumentów = wyzwiska. Nie lubię się powtarzać ale napisze jeszcze raz : to czy NFS jest lewa i oszukuje to mogą powiedzieć pracownicy po miesiącach a nie osoba która nie umie odróżnić dyrektora od prezesa i nie wie tego ze na podpisanie umowy może jechać osoba upoważniona przez zarząd... ehh szkoda gadać PIONA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może inaczej, kto z Was jest zdecydowany na piatkową Warszawe? czy ktoś został poinformowany co to za hotel? ja dostalam w mailu informację "prosze zabrac ciepłe rzeczy na wieczór" - i szczerze powiedziawszy nie bardzo rozumiem po co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WTF ----> będzie integracja, może planują kulig (planowali przed odwilżą?), albo coś takiego. ostatnio była tylko impreza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od niecałego miesiąca. Szkolenie było 2 tyg temu, ale bez produktów bankowych. Dlatego teraz najpewniej będą wszyscy, z pierwszych rekrutacji i tych co były ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelajda tralalaa
Heeeej! ja też jadę jutro na szkolenie :D te wasze wszystkie komentarze poprawiają mi humor :D a zwłaszcza to, który pan prezes ma więcej włosów na głowie :D ja tam postanawiam pozostawić otwarty umysł i przekonać się na własnej skórze jak bedzie ;) kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa ! :D ooo mamy tu w końcu kogoś, kto tam pracuje? No i jak jest? Ty narazie jesteś na umowe zlecenie tak? OPOWIADAJ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ok. Dostalismy komórki i firmowe skrzynki. Widać że wlasciciele bardzo inwestują w to przedsiewziecie i robia naprawde dużo żeby rozkrecic firmę. Myślę że nie pozwolili by sobie na oszukanie setek ludzi w dobie zdobywania rynku. Zobaczymy po wyplacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość givvenchy
to zobaczycie, oj zobaczycie. Rekrutują was na stanowisko Darmowe Muły Pociągowe. W tym holdingu nic nie ginie- GNB musiał wycofać z oferty swoje regsy (czy jak to wy ładnie piszecie polisy), a że z tego maja kupę kasy założą teraz sieć jeleni obiecując złote góry naiwnym, byście tylko założyli polisę. Jesteście warci dla firmy tylko ten jeden podpis pod kwotą "składka 400zł". To wszystko. Dlatego nie ma biur, nie ma umów o pracę. Nigdy nie będzie. Kiedy tylko Firma ustali plan, jak załatać dziurę po braku polis w ofercie Getinu (już wdraża zwiększenie planów na orbitach holdingu: Idea Bank, Open Finance, Home Broker) WY NIE BĘDZIECIE JUŻ POTRZEBNI. Zostaną po was tylko zerwane w ciągu 3 dni, ekspresowo i w białych rękawiczkach, umowy zlecenia. I najważniejsze- opłacona polisa na 400zł/m-c. Pozdrawiam z Domaniewskiej, Wyrafinowanego Centrum Wyzysku im. Leszka Czarneckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo!
Dziękuję Ci za tą wypowiedź! może tym razem do kogoś coś dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezorna ostrożna
Witam, troszkę zapomniałam o założonym przeze mnie topiku, bo początkiem nie było odzewu, dziś przez przypadek weszłam i co widzę? Masę wpisów osób o podobnych odczuciach do moich. Rozmowa kwalifikacyjna przy stoliku 50x50cm w holu przy recepcji hotelu. Ale nic, 2 rekruterów, 20 min poślizgu - zdarza się. Sama rozmowa, podobnie jak u Was, wypytali mnie czego oczekiwałabym i czym powinien się cechować dobry doradca finansowy. Kolejne pytanie - ile chciałabym zarabiać? Moja odpowiedź na nie - "a Pani?" Lekka zgacha po czym info 2380 brutto, 190zł od zrekrutowanej głowy i to całe 400zł pięknie nazywające się - premia motywacyjna. Jako, że nie jestem bezrobotna tylko planuję zmianę pracy, i myślałam, ze może uda się pogodzić jedno z drugim (po co palić od razu mosty - jak ta umowa i co będzie pomiesiącu nie było pewne) zapytałam o godziny pracy i miejsce - ale niestety Pani wzruszyła ramionami, że nic nie wie. Oczekiwali szybkiej decyzji po otrzymaniu telefonu tego samego dnia, ale...otrzymali ją ode mnie już na 1 etapie - podziękowałam. Za dużo tu dla mnie niewiadomych... A jak u Was zdecydowanych? jest ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może ja coooooś
to może ja napiszę coś o szkoleniu, bo byłam :) było spoko, choć po przeczytaniu tych waszych postów, już miałam nie jechać :P Wszystko fajnie, ładnie, ALE co dla mnie ważne, bez zbędnej ściemy w stylu "jak to z nami wszystko będzie zaje*iście i jakimi jesteśmy szczęściarzami, że możemy tu pracować". Zasady dla rekruterów są jasne. Umowy dla doradców też. Nie liczę na jakieś biuro, nie wiem, czy popracuję tam dłużej niż miesiąc, ale póki co wszystko jest OK. Wiadomo, co to za firma, wiadomo, że jej celem jest jak największa sprzedaż i po to są doradcy. I chyba każdy kto chce zostać doradcą liczy się z tym, że nie jest to łatwa praca. A drobnych druczków w umowie doradców nie ma. Jest OK, ale bez euforii, bo to dopiero 2gi dzień pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luala1
Powiem tak, byłam na 1 etapie rozmowy, po niedomówieniach nie do końca mi się to podobało. Przeszłam ten etap i poszłam na podpisanie umowy z mocnym postanowieniem, że wszystko przeczytam od dechy do dechy. Po mnie kolejna osoba miała podpisywać umowę więc zapytałam się, czy mogę przeczytać na spokojnie obok warunki polisy i umowę. Mogłam i to zrobiłam. W polisie było napisane że mogę ją bezkosztowo wypowiedzieć w ciągu 30 dni po tym terminie jak nie zostanie opłacona to sama wygasa. Dzwoniłam też do Amplico (2 dni później), aby potwierdzić te informacie - potwierdzili. Po wpisach tu byłam spanikowana, czy pojechać na szkolenie do Warszawy. Zdecydowałam się, że pojadę, ale w myślach miałam wszystko co najgorsze. W efekcie miło się rozczarowałam biurem (nie w zapadłej dziurze jak myślałam) w nowoczesnym biurowcu, profesjonalne. Potem całym szkoleniem, gdzie było naprawde fajnie, a cele firmy przedstawione jasno, samo szkolenie profesjonalne. Jak przeanalizowałam swoje wątpliwości, doszłam do wniosku, że mogły zrodzić się z kilku pomyłek (Kto inny miał podpisywać ze mną umowę, a kto inny był - przypuszczenie pomyłki rekrutera, lub złego przepływu informacji). Narazie jestem spokojna. Zobaczę co będzie za miesiąc. Aby rozwiać przewijający się tu stereotyp - mam inną pracę dobrze płatną itd i mam 4 letnie doświadczenie w HR. Pracę chcę zmienić ze względu na trudnego szefa. Do czasu, aż nie zdecyduję się tu zostać i nie dostanę umowy o pracę nie zrezygnuję z poprzedniej. Na tym etapie dostałam e-mail i mam dostać tel. służbowy w tym tyg. Po szkoleniu wiem też, że jest to nowa firma, która ma być firmą w stylu Open Finance (tam płacą banki za to, że są w ofercie doradców i jak ktoś wybierze ich ofertę), ale z mobilnymi doradcami i ofertami z zakresu 3 filaru i ubezpieczeniami największych firm w Polsce. Z tego co się dowiedziałam, będą też otwierane nowe biura w tych miastach, gdzie były rekrutacje w przeciagu 2 miesięcy (trzeba znaleźć lokale itd.). Samo szkolenie nie było propagandowe, a jestem na to bardzo wyczulona. To na tyle, dalej się zobaczy. Nie taki wilk zły jak go malują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymitymi-13865jkk
ja rowniez bylam na szkoleniu. przez te wszystkie komentarze tu czy na goworku balam sie, czy nie wdepnelam w jakies G..... .Ale wszystko jest w porzadku. jasne czytelne umowy, jasne warunki. szkolenie dobrze zorganizowane, bez zbednego nadmuchania. jestem pozytywnie zaskoczona firma, znam jej cele, na wszystkie pytania jasno udzielano nam odpowiedzi. i teraz pytanie SKAD SIE BIORA TE WSZYSTKIE DURNE KOMENTARZE skoro dopiero teraz pracownicy byli na szkoleniu i maja PRAWDZIWA wiedze na temat dzialania firmy oraz PRAWDZIWE umowy dla doradcow przed oczami, a nie jakies wyssane z palca bzdury? przez to cale pieniactwo na forach moglam odpuscic fajna propozycje pracy. dobrze, ze mam wlasny rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przezorna ostrożna
Zobaczymy co powiecie za miesiąc jeżeli nie uda Wam się znaleźć 3 doradców, którzy podpiszą tą umowę na takich warunkach. Co z tego, że są jasne i czytelne, skoro tyrasz miesiąc, znajdujesz 2 a nie 3 doradców i odchodzisz z niczym...dla mnie mimo wszystko nieporozumienie. Firma zarabia na pracownikach a nie na klientach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luala1
Może wstrzymaj się z wróżeniem z fusów. Poczekamy miesiąc i zobaczymy. Umowa dla doradców nie jest zła. Nic się na niej nie traci, bo doradca może mieć też inną pracę. Nikt mu nie broni. Idziesz na doradce, nie chcesz płacić za szkolenia (otrzymujesz po nich m.in. licencje Komisji Nadzoru Finansowego - czyli to nie są tylko ich takie sobie wewnętrzne szkolenia), to zostajesz 12 miesięcy, możesz na tym zarobić jak chcesz i traktować jak główną i jedyną pracę, lub jak pracę dorobkową, a na stałę pracować gdzie indziej. Po 12 miesiącach nic nie tracisz, a masz wszelkie licencje honorowane w Polsce i zarobiłeś sobie nieco kasy przez rok. Tzw. Win Win. Co do podpisywania 3 filaru, możesz zerwać to bezkosztowo po 3 miesiącach, albo sobie dalej wpłacać - twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy rekruter musi zdawać tygodniowe raporty. Jeśli się udowodni, że pracowałeś przez cały miesiąc, zamieszczałeś ogłoszenia, szukałeś ludzi, miałeś spotkania, a znajdziesz 2 a nie 3 doradców to obiecali, że zapłacą proporcjonalnie. Liczy się też employer branding na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kebs
Witam Ja zostałem zaproszony na kolejny etap rekrutacji ale jako doradca finansowy. Jest w ogóle sens tam się pojawiać ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luala1
Idz i sam się przekonaj. Jak dla mnie to lepsza praca niż w Allianz np. - bo w Allianz nie robią Ci szkoleń, które są coś warte potem w innej pracy i ZAWSZE pracujesz TYLKO na prowizji. Tu masz prowizje przez 3 miesiace, a potem też podstawę, a szkolenia są liczące się na całym świecie. Poza tym serie szkoleń prowadzą też przedstawiciele banków, których produkty będziesz sprzedawać. U nas już na szkoleniu rekruterów mieliśmy też wstępne szkolenie z takimi os jak np. Dyrektorka Metlife Amplico itd. Firma jest nowa i już na tym etapie wpompowała kupe kasy w rekrutacje i szkolenia. Zdecydowanie już na tym etapie więcej w nowych pracowników zainwestowali niż na nas zarobili. Z tego co mogłam wyczytać między wierszami to zawdzięczają to właśnie bankom, które już w nich zainwestowały jako potencjalną sieć dystrybucji. Żaden bank nie inwestuje na ślepo i w niepewną firmę. Takie jest moje zdanie. Natomiast lojalka na 12 miesięcy mnie nie dziwi po szkoleniu. Inwestują w pracownika masę pieniędzy, to chcą, aby się to zwróciło. Nikt charytatywnie nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×