Moje 6 miesieczne dziecko nie chce jeżdzic w SPACEROWCE!!!

Witam wszystkie mamuski :) Chciałam dowiedzieć sie czy któraś z Was ma podobny problem do mojego. A wiec mój 6 miesieczny synek juz od 3 miesiaca nie chcial jeździć w gondoli wiec wozilam go w foteliku w ktorym czasami byl spokojny :P W koncu ma 6 miesiecy i postanowilam przesadzić go do spacerowki. Myslalam ze nasze spacery beda w koncu wygladac super a tutaj po 5 minutach wyjscia z domu synek zaczyna strasznie plakac, wierci sie, nic mu sie nie podoba... dodam ze jest najedzony, wyspany, napojony daje mu jego ulubiona zabawke. ubieram go tez wygodnie.. Dodam ze chusty nie bede kupować poniewaz chodze zawsze pieszo na miasto do urzedow itp a to jest za daleka droga zeby nosic takiego maluszka :( Macie moze jakies pomysly co bym jeszcze mogla zrobic czy ktoras z Was ma podobny problem??? pozdrawiam

A maluszek siedzi już samodzielnie? Bo jwśli nie, to może mu niewygodnie.

Miałam podobnie..Z tym że właśnie u mnie córka w 3 miesiącu nie chciała w gondoli jeździć, więc ją przeniosłam do spacerówki, ale jej nie sadzałam jeszcze tylko jeździła na wpół leżąco i był ok. Około właśnie 6 mc zaczął się koszmar ze spacerami..powiem Ci że musisz to po prostu przetrwać. U nas jakoś z 2 tygodnie mała robiła takie awantury na spacerach że byłam wymęczona ale któregoś dnia po prostu jej przeszło. Nie wiem czym było to spowodowane. I tak samo zawsze był najedzona, przebrana. Acha ja jeszcze robiłam tak że wychodziłam z nią kiedy był czas jej drzemki, ale wiadomo że nie zawsze to wychodzi.

Potem jak już siedziała sama to nie było problemu.

Dzieki za odpowiedz :) tak moj synek juz siedzi samodzielnie i najchetniej to by tylko siedzial wiec myslalam ze to odpowiedni moment na uzycie spacerowki..ale sie pomylilam .. spacery sa na prawde koszmarne nawet do sklepu nie mozna wyjsc bo strasznie placze no ale coz chyba bedziemy musieli to przetrwac oby bylo lepiej!!!!! dzisiaj zrobie kolejne podejscie mam nadzieje ze dojdziemy do sklepu hihih

hyhy a co do drzemki to moj synek zadko co spal na spacerach :P chyba ze naprawde juz byl zmeczony musialam calym wozkiem ruszac zeby zasnol :P no i dodam ze maly jest strasznie nadpobudliwy ciezko mu wysiedziec dlugo w 1 miejscu :)