Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemamczasunanic

drogie mamy, kiedy macie czas na obowiazki domowe przy niemowlaku?

Polecane posty

Gość niemamczasunanic

Moja mala jutro konczy 2 miesiace, jest na piersi i chyba dlatego malo sie najada i ciagle marudzi :( caly dzien trzeba sie nia zajmowac, a kiedy czas na posprzatanie, ugotowanie i inne ? Jak Wy sobie organizujecie czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assssssssssssssssdddddddddd
wieczorem jak spi.Albo w dzien gdy corka miala drzemke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy śpi, albo kiedy sobie leży... ostatecznie jak się nie wyrobię to po powrocie z pracy padre on się zajmuję dzieckiem lub tym co ja nie zdążyłam - do uzgodnienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerasdfzxcv
Moj kiedy mial 2miesiace juz byl karmiony butla, wiec mialam dosc czasu na zrobienid wszystkiego. Na butli zawsze byl najedzony a i butla mogl go nakarmic kazdy co nas odwiedzil i w ten sposob mialam czas dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
polecam chustę, jak syn miał 2 miesiące to głównym moim "problemem" było ciągle niewyspanie, teraz ma 22 m-ce i śpi podobnie jak w wieku 2 m-cy:) ale odkąd nie karmie piersią więcej osób może się nim zajmować, mąż, babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhthvgft
ja zajmowalam sie domem kiedy maly spal albo sadzalam do w nosideku na stole w kuchni jak gotowalam i gadalam do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamabruna
Daj spokoj, na poczatku to naturalne, ze niewiele mozna zrobic w domu, nie miej wyrzutow sumienia. Pozniej bedzie lepiej, poczekaj jak dzidzius bedzie troszke starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko akurat z tych rozdartych i marudnych :D Spał tylko na dworze wiec w domu żebym cokolwiek zrobiła to jeśli byłam sama to wkładałam malucha do leżaczka - bujaczka i wszędzie go z tym targałam :D A niekiedy też czekałam na męża ,wrócił z rpacy i zjadł obiad,odpoczął to on zajmował się dzieckiem a ja domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tesco to najlepiej brac
Jeju mam podobnie, wszedzie nosze go w lezaczku. Aktualnie lezy w lazience przed pralka bo usnal jak nastawilam pranie i chyba go ten dzwiek automatu uspil i nie chce go przenosic zeby sie nie wybudzil i znow nie marudzil. Pobowalam robic z nim wszystko w chuscie, nawet zabulilam w tym celu na uzywana Hoppediz z Tablicy i gucio z tego, bo nie widzialam dobrze tego co robie, a wstrzasy od krojenia, obierania czegos, stukania w klawiature nie dawaly dziecku zmruzyc oka. Wkurza mnie tylko to, ze tyle czasu jest zmuszony spedzac w lezaku, a ten lezak jakis taki twardy jak na moje oko i chyba niezbyt wygodny. Tak to jest jak sie kupuje przez internet i nie dotknie wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tesco to najlepiej brac
A jak zmywalam z nim w chuscie to nie dosc ze malo widzialam i mialam ograniczone ruchy, to jeszcze czasem piana na chuscie ladowala. A pakowaniu i rozpakowywaniu zmywarki nawet nie zwspomne, bo chylac sie z dzieckiem nie mozna, a nie bede przeciez co minute kucac i klekac. Co najwyzej da sie pozamiatac, ale nie mozna sfobodnie uzyc zmiotki i szufelki bez kucania i gimnastykowania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tesco to najlepiej brac
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tesco to najlepiej brac
swobodnie* W ogole ostatnio jak to dziecko laskawie zmrozy oko to jest jeden wielki sprint z prysznicem, z jedzeniem, z przygotowaniem obiadu. Nie pamietam juz nawet kiedy ostatnio zrobilam normalny obiad, ktory nie jest makaronem i podgrzewanym sosem ze sloika? Niestety tata pozno wraca do domu i nie moze sie zajac maruda zebym spokojnie cos ugotowala albo zeby on to zrobil, dlatego musze kombiowac z gotowcami. Dzis na obiad bedzie najprawdopodobniej gotowiec z Lidla do odgrzania w mikro. W kuchni od 6.30 stoi zimna nietknieta kawa, bo oczywiscie nim ja zrobilam i zdazylam usiasc i obejrzec wiadomosci to juz sie nadzierak :) odezwal i koniec milego poranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tesco to najlepiej brac
zmruzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraaaaaaaaa
eh cięźkie życie matki polki, zająć się dzieckiem, ugotować, uprać, poprasować, a jeszcze zakupy, lekarz jak potrzeba... i tak mija ten czas, dzień za dniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córeczka ma 2 ms i 1 tydz, robię wszystko jak śpi albo leżakuje :) mam czas na wszystko czyli zabawy z Małą, sprzątanie, obiad aby jak mąż wórci z pracy tylko odgrzać, spacer i czas dla siebie, lekki makijaż, książka , internet :) np teraz, wstałam o 6, Mała jadła o 7 potem spała do 9 w tym czasie wszystko ogarnęłam i mam z głowy :) trzeba się zorganizować bo potem jak dzieci zaczną raczkować, chodzić etc to wtedy trzeba mieć oczy dookoła głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszKKKaa
no moj tez jak mial 2 mce to wisial na cycu ciagle, ale nie byl absorbujacym maluchem, dopiero tak ok 4-5 mca wymagal juz wikszej uwagi, zabawy, no ale wyjscia nie mialam musialam robic sama wszystko, no glownie jak spal, a spal duzo tym wieku, ja nie spalam po nocach bo ciagle jadl , a w dzien tez sie nie polozylam, nigdy nie spalam w dzien, chodzilam ja zombi, ale wolalam ugotowac, uprac, posprztac, nie mialam z tym problemu, bylo lato , bo urodzilam w maju wiec spacery po poludniu i jakos bylo, a jak marudzil to do wozka i d o kuchni no ja robilam swoje a on bym przy mnie oj jak to dawno bylo, 5 lat temu ech, jak to minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tesco to najlepiej brac
No powiem ci ze ja zakupow nie robie, a przynajmniej nie z dzieckiem, bo jakos sobie tego nie wyobrazam, dlatego ze wozek strasznie ciezki i niesterowny (kolejny blad pierworodki: kupowanie wozka przez internet kierujac sie wygladem) i jakos nie widze siebie sterujacej nim miedzy alejkami jedna reka, a druga dzwigajacej albo popychajacej noga ciezki koszyk z zakupami. I nie prasuje, bo szkoda mi na to czasu. Jakos tak staram sie sensownie rozwieszac wszystko na suszare, zeby sie nic nie gniotlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Jak teraz nie wiesz jak się wyrobic to co będzie jak troche ci dziecko podrośmie? Jak zacznie raczkowac i uczyc się chodzic? Jedyny dobry sposób to organizacja. Ja z dzieckiem robie wszystko, gotuję, piorę odkurzam. A jak mała śpi to mam czas na relaks:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdhfdgfgjfk\slf
poczekaj jak bedziesz musiała wrócić do roboty to bedzie masakra, w domu wtedy nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaa
malamiiiiiiii---taka jestes madra, bo masz spokojne i nieskopmlikowane dzecko. Moj synek ma 7 tygodni i naprawde nie jest z nim latwo. Malo spi, ciagle ryczy, jestem ciekawa, jak ty bys sie zorganizowala majac takie dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsafsasaffsa
LEŻACZEK KUPUJ NA JAKIMŚ KOMISIE ZA 50ZŁ NAWET KUPISZ. dokarmiaj mlekiem-nawet kup te paczke za 12zl gerbera jedynke i dawaj, wówczas będzie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaa
aha i tez nie prasuje, bo po pierwsze nie mam kiedy, a po drugie to syzyfowa praca. Chyba bym nie robila przez caly dzien nic innego, tylko stala przy desce do prasowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemmamczasunanic
ja do pracy nie pójde jeden kierat mnie ominie:) Nie po to za mąz wychodziłam,żeby do pracy chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaa
do "nie mam czasu na nic"----- ja dokarmiam synka butelka i od tego czasu jest troche spokojniejszy. Dostaje piers i butle. W nocy tylko piers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemmamczasunanic
zreszta współczuje kobietom które są zmuszone,albo wyrzucone siła z domu do roboty bo mąz nie umie zarobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemmamczasunanic
przy dziecku jest tyle pracy w domu ,a gdzie tu jeszcze do pracy chodzic ja bym nie dała rady zresztą nie chcciałoby mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsafsasaffsa
ja bylam tak zdesperowana ciągłym miauczeniem ze kupilam karuzele na baterie fisher price i wlączyłam. za 160zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pierwszy raz przed kompem z kawą wspominam do tej pory. 35minut ciszy:> eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×