BRAK przezntu na urodziny dla 6-latka - nie za mocna kara????

Poniewaz nasze dzieci maja mnostwo zabawek, postanowilismy, ze w kazde urodziny bedziemy szli wszyscy do wielkiego sklepu dla dzieci i tam jubilat plus jego rodzenstwo wybiora sobie po jednej rzeczy. Do tego jakies lody czy ciastko, bajlandia itd... No i ktorejs soboty imprezka dla rodzinki i znajomych. Taki mial byc schemat urodzin, przynajmniej najblizszych. Ale w ostatnim czasie złapałam przyszlego jubilata na niszczeniu wspolnych rzeczy. raz była to zabawka, drugi raz farby. Powiedzialam za pierwszym razem, ze jak to sie powotorzy, to przez najblizszy rok, do świąt nic mu nie kupimy. Sytuacja się powtórzyła i juz kategorycznie powiedziałam, ze do zadnego sklepu nie idziemy, tylko na ciastko. Czy to nie jest zbyt dotkliwa kara? Dodam, ze dziecko ma tendencje do niszczenia i nieszanowania zabawek a moje slowa o zmianie planow urodzinowych jakby nie zrobily na nim wrazenia...

skoro zniszczył i miał ostrzeżenie to nie jest zbyt ostra kara..jeśli kupisz mu cos teraz, to oczywisty brak konsekwencji i zero nauki na przyszłosć..bądź twarda :D

na twoim miejscu zastanowiłabym sie CZEGO TEMU DZIECKU BRAKUJE W SFERZE EMOCJONALNEJ ALBO ZDROWOTNEJ że sie tak zachowuje

kara jest dobra.Jeżeli psuje zabawki,to dlaczego macie kupować mu następne?Oczywiście nie krzywdź innych dzieci,które tego nie robią:)Jeżeli one będą miały urodziny,to im prezent się należy.A ten maly rozrabiaka nie zobaczy,że źle robi i może nauczy się szacunku do wspólnych lub czyiś rzeczy:)

a dlaczego w urodziny jubilata prezenty dostaje tez jego rodzeństwo??? to chore i głupie, dla mnie to rozpusciłas swoje dzieciaki wiec teraz podziekuj sobie ze Twoje dziecko nie szanuje niczego a kara głupia i bez sensu

moim zdaniem kara dobra. raz dostal ostrzezenie i niech wie ze za zle uczynki ponosi sie konsekwencje

To bardzo dobra kara. Dzieciak ma zabawki i jeszcze je niszczy! To pokazuje, że wcale go nie zaboli aż tak bardzo, jak już mu nie będziesz nic kupować.

A to, że w jego urodziny wszystkie dzieci dostają prezenty to sorry, ale to głupota. Ciastka możesz kupić wszystkim dzieciom, ale prezent tylko jednemu. To tak, jakby w ten dzień nie był urodzinami tego dziecka, tylko wszystkich jakie masz w domu :O

Aleś wymyśliła z tym schematem... Czyli teraz ten, który ma urodziny, nie dostanie nic, a reszta rodzeństwa może sobie wybrać po 1 zabawce ;D

kara jak kara ale nie zmienia to faktu, że dzieci masz rozpuszczone...i tylko zabawki się liczą..

o całym tym śmiesznym schemacie nie wspominając :O

bogata rodzina ale patologiczna, dzieci maja non stop wciskane zabawki zamiast uczuc pewnie, autorko a moze ten mały celowo psuje te zabawki bo ma ich dosc a brakuje mu rodziców i ich uczucia, Ty sie lepiej zastanów nad swoim wychowanie a nie karzesz bez sensu dzieciaka

6 latek dużo rozumie i jak raz się złamiesz to będzie wiedział, że mama mówi jedno a robi drugie... dzieci są mądrzejsze niż nam się wydaje :D

myślę, że skoro ostrzegałaś i znów zrobił to samo to powinnaś dotrzymać słowa i nie kupować prezentu. Inaczej w oczach dzieci wyjdziesz na osobę która jedno mówi a i tak potem wychodzi inaczej. Myślę, że to będzie też przestroga dla reszty rodzeństwa o konsekwencjach złego postępowania. A przyszły jubilat nie zareagował na karę bo nie wierzy, że spełnisz te groźby. Jak zobaczy to na drugi raz porządnie przemyśli czy coś nabroić. Zgadzam się z głosami innych, że skoro jedno ma urodziny to nie powinno się kupować też innym zabawek. W końcu to dzień określonego jubilata (chyba że są to bliźniaki). I przez takie zasady rośnie ilość zabawek w Waszym domu.

Izkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - zajrzyj do słownika i przeczytaj co znaczy patologia :) Dla mnie autorka kocha dzieci i chce spełniać ich wszystkie zachcianki. Może ma na to fundusze ale dzieci to tylko dzieci i nie szanują nic, bo mają co tylko im się zamarzy...

Nic mu sie nie stanie,a jak juz taka kare wyznaczyliscie,to trzymajcie sie tego koniecznie. Dobra strona to to,ze skoro z tej okazji wszyscy dostaliby prezent,to oni tez beda na niego wkurwieni i nagadaja mu so sluchu. odpowiedzialnosc zbiorowa to czasem swietna rzecz

wiecie, DLACZEGO prezenty dostaja wszyscy??? Bo dwójka dzieci to bliźniaki i gdy one beda mialy urodziny, to przykro byloby temu jednemu, ze ta dwojka dostala a on nie. To w koncu jeszcze dziecko.

to reżim wprowadzacie :P może jeszcze jakiś mały karcerek, do którego można by wrzucić dzieciaka na tydzień? jako dziecko rozbierałam na części pierwsze wszystkie zabawki, po prostu interesowało mnie jak są skonstruowane, jakoś moim rodzicom nie przyszło do głowy, żeby mnie za to karać

zawsze zamiast zabawki może dostać coś słodkiego lub jakąś fajną rzecz do ubrania z ulubionych bohaterem z bajki, może to być też twarda piłka(jej nie zniszczy), rakietki do tenisa stołowego (może polubi ten sport)

a jak urządzasz przyjęcie urodzinowe to goście przynoszą prezenty dla wszystkich dzieci czy dla jubilata? Bo to trochę paranoja taki zwyczaj. Tak to już jest, że jak ma się urodziny to dostaje się prezent i dzieci to powinny wiedzieć od początku. W mojej rodzinie też są rodziny wielodzietne i prezent otrzymuje jubilat a pozostałe jego rodzeństwo symbolicznego lizaka czy batonika bo nigdy z pustymi rękami do dzieci nie chodzimy. Ale żadne nie płacze że chce prezent bo jego brat/siostra dostało. Mają to wytłumaczone i przeszli z tym do porządku dziennego.

Nie macie sie czego czepiac,tylko tego cholernego schematu? tym bardziej,ze napisala,ze dwoje dzieci ma urodziny w tym samym dniu. ona nie pyta,czy ma dobry schemat,tylko czy kara jest zbyt dotkliwa

Mysle ze kara jest dobra ale ten schemat beznadziejny

a ja uważam, że kara zła; jeżeli ustaliliście, że taki jest schemat urodzin /też dyskusyjny, ale nie o tym mowa/, to powinnaś się tego trzymać. Możliwe, że dziecko ma za dużo zabawek, nie pragnie kolejnych, dlatego nie przejął się specjalnie karą. Albo rzeczywiście niszcząc zwraca uwagę na siebie, odreagowuje nagromadzone emocje. Nie rozumiem logiki Twojego schematu - odebrałam to tak - mają za dużo zabawek, więc idziesz z nimi do sklepu i sami sobie wybierają zabawki. Na dodatek zamiast jednej kupujesz 3 zabawki - macie znowu o 2 za dużo... Teraz jak ukarzesz małego to tak na prawdę ukarzesz 3 dzieci, bo chyba z okazji jego urodzin nie pójdziesz na zakupy z bliźniakami... Może przemyślcie spokojnie i zamiast takich dziwnych wyjść /do galerii podejrzewam/ zabierz dzieci gdzieś na basen/wycieczkę a prezenty i tak dostaną na imprezie rodzinnej. Ewentualnie drobiazg solenizantowi.

Ale żeś wymyśliła... Rok dla 6 letniego dziecka tp szmat czasu. Nieprzemyślałaś sobie chyba co powiedziałaś. Karać owszem ale mądrze. A to co opisałaś raczej do mądrych nie należy...