Najbardziej atrakcyjni faceci to faceci z pozycją

którą sami wywalczyli sobie. O takich można się zabijać. Zaradni, ambitni :) tacy są najlepsi

zaradny facet - to synonim prawdziwego mężczyzny

to niezwloczie zajmujemy sie poszukiwaniami kochanka. Dla podswiadomosci kobiet najwazniejsze jest zeby ich cel byl w stanie zapewnic byt kobiecie i jej dzieciom. potem bardzo szybko kobiety przyzwyczajaja sie do stabilizacji i zaczynaja zauwazac cos czego nie widzialy wczesniej, facet ciagle zajety, zestresowany, sex sredni. wtedy juz ta pozycja faceta jakos mniej sie liczy, powszednieje a zaczyna sie dostzegac proporcjonalna budowe ciala, niski glos, wielkosc penisa itd. podswiadomosc kobiet niszczy zwiazki i pelno tu takich frustratek jak ty, ktorych myslenie zostalo juz dawno rozpracowane.

No cóż, nie sposób się z autorką nie zgodzić. Do kolegi wyżej - czy tylko jak takich doświadczeń nie mam ? Czytając to forum czasem się czuje jakby mnie te "fajne' rzeczy omijały.

Ale bardzo często ambitny facet nie nadaje się na ojca.

oj damascenka nie zgodzę się z tobą. Ambicja idzie najczęściej w parze z zaradnością. Fakt nie ma reguły, ale szukać trzeba :)

Pozycja i forsa ,to od wieków najlepszy afrodyzjak dla kobiet więc żadne to odkrycie zawarte w temacie

atrakcyjnych kobiet z pozycją, zero zaradności i ambicji :(:(:(

a

dokłądnie szczeruś, i nie ma w tym nic dziwnego. Mi się podoba jak jest :D

między ambicją, a zaradnością. Ambicja, to chcieć, zaradność, to robić, a nie zawsze chcieć to móc i zrobić. :P

Czyli jak zwykle chodzi o kasę? Bo przecież pozycja=kasa :-). Ale w zasadzie to się zgadzam. Tacy faceci sa bardzo atrakcyjni, więc nie muszą się ograniczać do jednej kobiety na całe życie :-). Co 10 lat wymiana na nowszy model :-).

a jak ten ktoś o którego będziesz się zabijać,będzie miał szereg groteskowych i wkurwiających,i będziesz na niego musiała patrzeć ileś lat,codziennie

facet ambitny ale nie karierowicz bo tacy wcale fajni nie sa, facet nie moze byc jak troki od kaleson, najgorszy to taki typ maminsynek ciamajda

jak dla mnie, to facet powinien mieć tyle władzy, żeby inni na niego nie srali. w tym świecie nie można być miłym i dobrym dla obcych, muszą sie bać, żeby nie gryźć. zatem pozycja faceta musi być pozycją silniejszą od innych, na tyle na ile ma plany zajść ze swoją rodziną. Nie musi być udzielnym dyktatorem, żeby zbudować dom, no ale nie wystarczy na to być zamiataczem ulic.

życzę wam upolowania takich,żebyście potem nie mówiły,że się poświęcacie,że z nim jesteście,ze stu innych powodów niż kasa lub pozycja

i oczywiscie- nihil novi sub solei

ehh, szkoda, że nie ma atrakcyjnych kobiet z pozycją, zero zaradności i ambicji ha, ha :D nie masz pojęcia jak się mylisz dziecinko :)

hahahahah,jak jeszcze by chodziło o kasę,karierę chodziło,to spoko,każdy marzenia,jak ty o władzy piszesz,nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać

facet ambitny ale nie karierowicz bo tacy wcale fajni nie sa, facet nie moze byc jak troki od kaleson, najgorszy to taki typ maminsynek ciamajda x No i to bardzo ważna kwestia ;) Takich należy unikać. Co do tematu to mnie jako faceta takie podejście wcale nie dziwi. Władza i pozycja pociąga kobiety i to nie ma nic wspólnego z matrializmem - to zupełnie inna bajka i inny typ kobiet. Wiadomo jak ktoś ma kase to dobrze żyje, a każdy chciałby żyć dobrze nie oszukujmy się. Ja tak widzę tą sprawę

dobre te prowokacje,celuj w Brunona K jak wyjdzie,ten ma na pewno ambicje,może nawet zamach stanu mu się kiedyś uda

btw czytając niektóre wypowiedzi odnoszę wrażenie, że ktoś tu by chciał żeby ich kobieta utrzymywała ;) nieładnie. Każdy powinien być sam w stanie siebie utrzymywać. Jak przychodzi czas na rodzinę, lwią część zarabia facet najlepiej w stosunku 60/40 ale to nie istotne, ważne żeby się żyło dobrze, bo przecież o to wszystkim chodzi

nie chcę się wyzłośliwiać,ale możesz się w dziejach zapisać jako Edward bez Ziemii

"jak dla mnie, to facet powinien mieć tyle władzy, żeby inni na niego nie srali." ­ :D

Nie mam potrzeby się tu chwalić :o wiec sie ze mnie nie śmiej bo sam pewnie nic nie znaczysz

co ma kasa na utrzymanie rodziny z jakimiś rojeniami o władzy,niezłe towarzystwo tu siedzi

"oj damascenka nie zgodzę się z tobą. Ambicja idzie najczęściej w parze z zaradnością." xxx Chyba się nie zrozumiałyśmy :) Może i ambicja idzie w parze z zaradnością, ale całkiem jej nie po drodze z byciem ojcem. "Najpierw się dorobimy, potem pomyślimy o dziecku". A potem i tak tatuś siedzi do późna w nocy w biurze/zakładzie/na kolacji biznesowej i kroczkiem-boczkiem popada w pracoholizm :) Ambicja to fajna rzecz, o idzie w parze z rozsądkiem :)

Rozsądek ,to "towar" deficytowy i nawet na kartki go nie ma :D

jak zwykle, nie idzie poczytac jak sie nie przepchnie, przyjdzie w koncu ten hydraulik czy portalu na to nie stać?!

:) bez tego ani rusz