Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Nati_84

Inseminacja - walka o upragniony cud :)

Polecane posty

ale wy szybko piszecie jestem w pracy cos tam dzis skubne beti moj wynik to 0,8 g gin sie dziwi bo wszystko piejnie owulks pecherzyki a wynik lapa lisa panda nie nie chcemy nasieniem dawcy to odpada jeszcze bedzie kombinowac z ivf zobaczymy jak to bedzie bede starala sie z calych zeby skombinowac ta kase/: ktoras pisala ze blokada powiem wam my z moim m sie nie stsramy od 2lat poonad sex tylko spontanicznie wyluzowaliamy a dziecka i tak nie ma a co do odpyszenia powiem wam ze nie da sie nie myslec m.in chocoazby z leczenia eizut lekarza badan na codzien die funkcjonuje wiadomo praca hobby itd ale nie myslec cslkowicie sie nie da a odpuszcza sie lekarzy wiadomo jak leczrnie nie pomoze czy iui czy nawet in vitro ja jeszcze nie trace nadziei i wiem ze to mpja jedyna szansa chyba ze nie uda sie to wiadomo zostaje sobie z tym dac spokoj ja przynajmniej wam mowie ze swojego 5letnego doswiadczenia jak u mnie bylo my z m tez odudcilismy na pil roku lekarza i tez cudu nie bylo takze wiecie kobietki o ma byc to bedzie nie mamy na to wplywu jeszcze z m dalismy sobie ten rok a jak ivf sie by nie udalo to poniose kleske z podniesione glowa ze zrobilam wszystko co bylo w mojej mocy ze walczylam do koncs jak lwica wszystko biore pod uwage ufff ale sie rozpisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co mi mój m powiedział? Że na pewno zaskoczymy bo on szkolił swoich żołnierzy na czaka norisa hehe uśmiałam się:)) A tak na poważnie to cały czas a zwłaszcza jak chodzę to czuję coś po lewej stronie jakby jajnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giziula po zabiegu niedługo może jeszcze coś tam się dzieje w organizmie :) ja obserwuje się bacznie tak między 7 a 10 dniem po IUI tym razem nic szkoda :( wydaje mi się że nie zaskoczyło tak czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gizela dobre dobre beti jeszcze nic nie jest przesadzone wcale nie musi bc objawow a ciaza moze byc dziewczyny bedzie dobrze jal nie ta to kolejna proba napewno to ze nie ma objawow naprawde nic nie znaczy pamietajcie mnie znow bolaly jajniki brzuch i ciazy nie bylo czlowiek sie sam nakreca i doszukuje objawow ciazy jeszcze troche i sie dowiecie oby sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja już jutro tak po 12 będe wszystko wiedzieć jak się nie uda to narazie koniec i musimy zrobić reszte badań ( genetyke, szczegółowe badanie nasienia i ja laparoskopie tylko nie wiem czy dam się uspać :( . Krucho teraz u nas z kasą a wiem że te badania kosztują sporo także 3 miesiące przerwy na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem sama wydalam mnustwo kasy wszystko kosztuje a widzisz co dopiero tak duza sume skombinowac na ivf jest ciezko naprawde nie rozumiem dlaczego w tym chorym kraju trzeba placic tak ciezkie pieniadze a tu trabia ze coraz mniej rodzi sie dzieci zadnej pomocy za wszystko plac a jal sie nie ma to juz lipa ehh chore to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula przeczytałam twojego bloga jestem tam cała prawda o zmaganiu się z niepłodnościa zgadzam się z TObą że to choroba 21 wieku i nie ma się co tego wstydzić tyle ,że osoby ktore mają dzieci bez problemu tego nie zrozumieją. Pamiętam jak dziś pewną sytację byliśmy z moim m na imprezie bardziej u jego znajomych i jeden kolega się go zapytał a wy co tak nic zero kiedy w końcu jakieś dziecko mój m tylko sie uśmiechnął a ten jego kolega na to " stary jak nie wiesz jak to się robi to ja ci pokarzę albo przyjade do twojej żonki jak będziesz w pracy " masakra jakaś poczułam się jakbym dostała w twarz, a mój m nie wiedział co ma powiedzieć widzialam że jest mu bardzo przykro i głupio. To była tylko jedna z takich sytuacji ale boleśnie ją zapamiętaliśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Doniu jutro sądny dzień. Wiem Paula to przykre że nie mamy pomocy nie każdego stać na takie kolosalne wydatki :( i jak tu mieć dzidziusia taki cholerny kraj !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Doniu jutro sądny dzień. Wiem Paula to przykre że nie mamy pomocy nie każdego stać na takie kolosalne wydatki :( i jak tu mieć dzidziusia taki cholerny kraj !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doniu a ty co dalej plaujesz kolejne iui po laparo?a jak bardzo slabe plemnikia twoj M?u ciebie wszystko ok bo nie znam twojej historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti wszystko w tym blogu zawarlam na moich 5letnich zmaganiach z nieplodnoscia duzo mialam przykrych doswiadczen z tym zwiazanych czrmu jeszcze nie mamy.dzieci moga pokazac jak sie to robi ze jestem samolubns bo nieche dzieci oj bylo duzo tego teraz juz mi to wisi co kto mowi nie zwracam na to uwagi malo problemow czlowiek ma zeby sie jeszcze przejmowal takimi ludzmi szkoda zdrowia ludzie zawsze bede gadac a na moim blogu moje przezycia odczicia moze innym ktorzy sa na poczatku tej drogi nie zalamywi sie by walczyli o noi duzo artykulow medycznych zamieszxzam i polecam ksiazki ktpre sa zawarte na moim blogu warto przeczytac goraco polecam ki kochane zmykam zajrze wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti ściskam kciuki do jutra. Paula tak planuje IUI w nast po laparo. U mnie nic na razie nie wykryli, tylko trochę progesteron za niski. U m słaba morfologia, Chociaż nie wiem jak jest teraz bo dawno badania już nie robił. Teraz po laparo jak mi nic nie wyjdzie to zbadamy go jeszcze raz, zobaczyć czy coś się zmieniło. Póki co miałam hormony, glukoze, insulinoopornosc, Hsg, tarczyce i chlamydie robiona. Wszystko ok. Chlamydia igg wyszła dodatnia, co znaczy że ją miałam a teraz mam przeciwciała. No i jestem w jednej wielkiej doopie bo od 4 lat walczymy naturalnie, niektóre cykle miałam stymulowane, nieudana IUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie złośliwych znajomych to też takich mieliśmy. Im się udało w zasadzie od razu i Dlatego nie rozumieją przez co my przechodzimy. Nie raz słyszeliśmy docinki typu " a ty strzelasz ślepakami?" albo "to może pokaże Wam jak się robi dzieci" "zamiast dziecka kupiliście sobie psa". Urwalismy z nimi kontakt i teraz jesteśmy zdrowsi. W nosie mam takich znajomych, którzy jak twierdza są naszymi przyjaciółmi, a nawet nie potrafią gęby na kłódkę trzymać jak nie rozumieją problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Tobą Doniu ja też nie chcę się spotykać z takimi ludzmi co Nas obrażają albo mówią na impezie czemu nie pijecie ??? Co tak szybko do domku dzieci Wam tam nie płaczą przecież a nie macie psa to sorry gorzej niż zle :( Doniu mam pytanie na co się robi insulinooporność tego badania nie mialam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja olewam zazepki znajomych i mowie wprost, ze sie staramy, leczymy i zobaczymy jak to bedzie. Ludzie pytaja z bezmyslnosci, sama tak robilam ale odkad wiem, ze to nie taka prosta sprawa przestalam pytac innych:-) generalnie uwazam, ze to nie jest wstyd. Niech sie wstydzi ten kto widzi...w tym wypadku...ten kto pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czy ktoras z was w ogoe bierze pod uwage adopcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juratka Ja jestem na etapie wymyślania skąd wezmę pieniążki na ivf. Adopcja dla mnie to bardzo odległy temat. Raczej nie dopuszczam do siebie myśli, że będzie taka potrzeba. Kiedyś z m o tym rozmawialiśmy, że jeżeli będzie taka potrzeba to pomyślimy nad adopcją dziecka z krajów trzeciego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za pomoc z tym duphastonem. Lekarz mi tylko powiedział, że 2xdziennie pod język a ja oczywiście nie zapytałam od kiedy :) dzisiaj zaczynam brać. Beti :D ty złośniku :) Juratko- ja narazie jestem daleko od adopcji. II iUI to dla mnie jak początek drogi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę o adopcji, ale można się starać dopiero po 5 latach po ślubie, więc czekamy :) xxxx Wiecie co, u nas najgorszym problemem są nie znajomi, a rodzina, a z nią ciężko zerwać kontakty :/ Non stop, a kiedy Wy itp. Każda rodzinna impreza jest jakimś dramatem. Udajemy niezależnych, nowoczesnych ludzi, którzy wcale nie chcą dziecka, a z miesiąca na miesiąc jest nam coraz trudniej. To jest jakby się żyło w jakimś koszmarze. Czasem udaje Ci się zapomnieć, ale są momenty, kiedy dociera to do Ciebie z całą mocą i czujesz się, jakby ktoś przywalił Ci łopatą w łeb... Kurna, mnie to się czasem nie chce żyć. Paula, ja tak tylko gadam o tym optymizmie, cudzie i nastawieniu, głęboko myślę dokładnie tak, jak Ty. Ale staram się to stłumić i wyprzeć, udawać, że jest ok, bo tak jest prościej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja sie temaem nieco interesowalam ale adopcja to tez w tym naszym kraju wcale nie taka prosta sprawa niestety. Mnie dzis dobil szczeroscia znajomy pediatra...widzial wyniki mojeo m i stwierdzil bez ogrodek, ze nie jest dobrze, bardzo slabiutkie nasienie o niby 32% w ruchu ale z morfologia kicha co za tym idzie tych o prawidlowej budowie i z prawidlowym ruchem jedynie 2 Proc. To straszna kocha co? Niby to wiedzilam, ale jak bliski znajomy i w dodatku lekarz to potwierdza to same wiecie...humor nie dopisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lisapanda, a czemu wlasciwie nie powiecie, ze sie staracie? Bedzie im glupio i sie odczepia w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Juratko mój m też ma plemniki o prawidłowym ruchu A 1% poważnie a ruch A+B tylko 22% tak było przy II IUI i się udało :) wystarczy jeden prawidłowy silny i już będzie wszystko w porządku, także nie martw się na zapas teraz mu trochę się poprawilo ale rewelacji to tam nie ma. Powiem Wam tak dziewczyny ja myślałam juz i o adopcji i o IUI nasieniem dawcy bo na in vitro nas nie stać ale mój m jest daleko od tego nie zgadza się powiedział że będzie charował dzień i noc i jak będzie trzeba uzbiera na in vitro byle to on był ojcem biologicznym przyjęłam to najwidoczniej bardzo mu na tym zależy. Ja też się tego nie wstydzę , że mamy problem z niepłodnościa takie czasy niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już bym dzisiaj pojechała na betę robią badania do 17 i to na cito to o 19 bym miała wynik, ale za cholerkę nie mogę oskrobać lodu z szyb w aucie nie mam siły tyle poważnie taka skorupa że ręce opadają a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juratka ja myślę o wszystkich wariantach z adopcją włąćznie ,ale narazie muszę wykorzystać wszystkie inne możliwości :) Dziewczyny ja podchodzę do tego inaczej niż wy,ja się tego w ogóle nie wstydzę,a wręcz przeciwnie klepię o tym gdzie popadnie.U mnie połowa moich sąsiadów wie że staramy się o dzidziusia(a mam fajnych sąsiadów) i powiem wam szczerze, że nigdy nie spotkałam się z głupimi tekstami.Jak ludzie nie wiedzą że u was tak jest to potem mogą głupotę strzelić i wam jest przykro.Ja sama nieraz żartuję z koleżanką że muszę się zgłosić po nasienie do jej męża.Myślę że jak wasi znajomi wiedzieliby że macie taki problem i że to tak ważna rzecz dla was to na pewno nie żartowaliby sobie w taki sposób.Ale to tylko moje zdanie:) Ja ogólnie należę do osób bardzo otwartych,aż za bardzo:) Nie mam żadnych tajemnic,i wszyscy moi znajomi wiedzą nawet jak się pokłócę z moim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam ze problemy z nieplodnoscia to nic wstydliwego normalna rzacz i tyle ale noektorzy sa tacy ze piprza trzy po trzy ja tez nie biore adopcji pod uwage nie umialabym pokochac takiego dziecka,wiem ze to troche egoistyczne ale nie i tez rozmawialam z m ze chodzbysmy mieli piniadze na ivf z pod ziemi wygrzebac z pod ziemi to zdobedziemy za dlugo walczylismy poswiecilismy zeby od tak zrezygnowac z ivf i wiem ze mi.sie uda nie dam sie tak latwo zbyt wiele mnie to kpsztowalo cierpienia ikasy i trudu...dziewczyny fajnie was poznac tu mozna sie wygadac powiedziec co boli bo kto zrozumie jak nie ten co przechodzi przez to samo ZGODZICIE SIE ZE MNA? BETI trzymam kciiuki ze jutro mam nadzieje ze ktoras zapoczatkuje na tym nowym forum dobra passe tutaj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti z tym autem to ja też to dzisiaj przechodziłam chyba z 20min mi to zajęło nim to oskrobałam.A tą bętą to wytrzymaj do jutra ja też nie mogę się doczekać twojej bety :))) Powiedzcie mi co z ty duphastanem trzeba go brać pod język? Ja normalnie łykam nie przypominam sobie żeby ginus kazał brać pod język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Tobą Paula :) dla mnie to jest grupa wsparcia bardzo mi dziewczyny pomogły i pomagają twarde z nas kobitki rozumiemy się bez słów i wszystkie damy rade w końcu każdej z nas się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja jak brałam duphaston to doustnie , luteina jest albo pod język tak chyba ma Nati albo tak jak ja dopochwowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×