Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Widzisz nawet w tak beznadziejnych sytuacjach sa jakies pozytywne strony.Ja muszę mieć naprawdę stresującą sytuacje zeby nie jeść po porodzie wazyłam mniej niz teraz.póki co z utęsknieniem czekam wiosny i kiedy w końcu wyciągnę rower

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiapop- tez czekam na wiosne.... Na co bysmy czekali gdyby nie ta wiosna?:). Gdyby nie bylo zimy wiosna nie wydawalaby sie taka fajna;). Bruno je kroliczka, bardzo mu smakuje i ma dobre kupki, zero uczulenia...bardzo sie ciesze. Niech chlopak je sobie miesko, w koncu z czegos musi miec sile ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zafarbowalam dzis wlosy i moja fryzjerka przyniosla mi fajne body dla malego, super babka. Jest tania, przychodzi do domu i mozna z nia o wszystkim pogadac:). Jestesmy na ty i spedzilam z nia dzis dwie fajne godziny.:). Wlosy dalej wypadaja ale na to raczej nie ma rady...w koncu sie uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamabruna jaki kolorek sobie sprawiłaś? Ja też farbuje mimo iż wypadają. Gorzej z moimi zębami, musze do dentysty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jestem strasznie padnięta po dzisiejszym dniu :( Jeszcze na darmo jechałam do centrum coś załatwić, bo taka straszna kolejka była, że zrezygnowałam. Byłam po pracy z Anią na spacerze. Jej niania też mówiła, żeby tymi krostkami się nie przejmować, także jestem już o 3 produkty do przodu. Bardzo się z tego cieszę. Następna w kolejce będzie pietruszka i już będę gotować zupki :) Hickary jak Wiki spała po melisie w nocy? Lubię porządek, ale przy remoncie to ciężko... Cały dom sprzątam raz w tygodniu, ale kuchnie codziennie. Śliczny filmik. Mamabruna gratuluję, że nauczyłaś bruna samodzielnego zasypiania :) Ania używa smoczka też tylko do spania.I fajnie, że Bruno tak ładnie je :) Ja nie kupuję kojca. Ja mam dziewczynkę, ale wszędzie wokół mnie rodza się chłopcy, więc żartuję do Ani, że będzie miała dużo kolegów :) Hickary ja ciągle chodze głodna. Betsmile witamy! Pamiętam Ciebie z tamtego topiku, bo go czytałam. Czy udzielacie się na tamtym ukrytym forum? Kuleczka ja co roku daję mężowi kartkę i słodycze. Uważam, że liczy się gest a nie wymyślanie jakiś prezentów. Zreszta moj mąż zawsze powtarza, że nic nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze Wam napiszę, że troszeczkę się zdenerwowalam na nianię. Powiedziałam jej, ze wczoraj wprowadziła jej ziemniaka, no i jak wróciłam do domu, to powiedziała mi, że dała Ani cały słoiczek ziemniaka bo była głodna. No ok, ale mogła zadzwonić i się spytać, bo ja wprowadzam stopniowo, najpierw 3 łyzeczki, potem 5, pół słoiczka i słoiczek, a ona od razu cały jej dała. Mogła jej dać marchewkę, którą Ania je już od tygodnia, no ale to nic, generalnie jestem z niej zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kip i jak ANia reaguje na nianie? Nie boisz sie tak? Mala spala super, od 21 do 7, oczywiscie sie budzila na cycka, ale u niej to 5-7 min i spi dalej, dzisiaj sobie chlapnelam meliske. ;) Moge tak codziennie sobie na wieczor wypic? ide spac, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak zamierzasz podac te pietruszke? ;) ja zaczelam od nowa, dzisiaj byl ziemniak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betismile - witamy :) ASIAPOP - ja też mam sporo do zrzucenia i mimo tego, że raczej jem zdrowe rzeczy to nie chudnę (duże ilosci pochłaniam). Na wiosnę wracam do biegania:) HICKARY - u mnie ze sprzątaniem kiepsko, ale póki co się nie przejmuję za bardzo. Pewnie jak słońce zacznie zaglądać przez okna to się zmobilizuję. Póki co tego aż tak nie widać. ANDZIA - fajne chłopaki :) MAMABRUNA - nie ma to jak nowa fryzura:) ja się już od miesiąca wybieram do fryzjera, ale jakoś mi nie po drodze. Teraz mąż ma urlop to może się wreszcie zmobilizuję KIP - ja też nie widzę powodów do paniki z powodu cery Ani (wygląda ok). A Ania nie ma żadnych objawów ząbkowania? Przy ząbkowaniu też mogą się podobno robić czerwone policzki i wysypka. Niania pewnie nie wiedziała, że ma wprowadzać nowe pokarmy po trochu. Mam nadzieję, że Ani po ziemniaku nic nie było. Ale to raczej bezpieczne warzywo, nawet dla alergików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas ząbkowanie ruszyło chyba pełną parą - od tygodnia Sebastian marudzi przy butelce, czasem wogóle nie chce jeść i denerwuje się i wyrywa, ale to samo tylko z łyżeczki to już zje, ma czerwone policzki, pogorszył się mu refluks, wszystko gryzie (kołderkę, pieluchy, kocyk, mój sweter jak trzymam go na ramieniu, swoje rękawy i oczywiście zabawki), ślini się na potęgę (w kilka godzin zaślinił cały materac 70/140 - rozkładam mu taki cienki na podłodze), jest niespokojny i od kiklu dni nie mogę nic zrobić w domu - uspokaja się tylko na rękach, oczywiście gryząc moje ramię, od kilku dni budzi się w nocy - dziś co 2 godziny!!! i nie jest głodny, jest śpiący a nie może zasnąć (wcześniej spał po 9 - 10 godzin), dziś zasnął dopiero jak mu dziąsła posmarowałam podwójną dawką dentinoxu (wreszcie przestał gryźć kocyk i padł) - doświdczone mamy, jak długo to może potrwać?? mój kręgosłup już nie wytrzymuje ciągłego noszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary - ja jak karmiłam tylko piersią, to piłam melisę 3 razy na dzień. Teraz czasem zaparzę Sebastianowi (do południa i śpi wtedy ok 1-1.5 godziny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary - Ania płacze jak niania przychodzi, bierze ją na ręce i ja wychodzę, ale potem przestaje płakać po jakimś czasie i jest ok. Ona ją zabawia i przestaje płakać. Troszkę się boję, czy ona ją dobrze traktuje i nawet myślę podsłuchać ją, ale raczej jestem spokojna, bo ja nie brałam obcej osoby. Wzięłam córkę naszej sąsiadki za płotem. Ona jest tylko 3 lata młodsza ode mnie i ma 2 letniego synka. Fajnie, że Wiki Tobie ładnie spała. Moja nadal śpi po spacerze - już ponad 2godziny, a cycki pełne hehe, bo nie karmiłam jej dziś - gdyż jadła ściągane mleko z butelki. Możesz pić melisę co wieczór. Nawet jest taka herbatka z humany słodkich snów z melisą do picia dla dzieci. Piertuszkę będę gotowac do miękkości z ziemniakiem i z marchewką (a może na parze - zobaczę) no i potem to wszystko razem zmiksować i dolać wodę z wywaru. MamaAnia - nie widzę u Ani żadnych objawów ząbkowania. Dziąsła są normalne. No może trochę marudzi i gryzie różne rzeczy. Współczuję bolesnego ząbkowania u Sebastiana. Nie mam pojęcia jak długo to trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa dziewczyny, nawet nie wiecie, co ja dziś przeżyłam. U mnie teraz prawie 12 w nocy i niedawno wróciliśmy z pogotowia z Anią. Bawiłam się z nią na macie i ona leżała na brzuszku. Chciałam ją przekręcić na plecy i jej rączka źle się podwinęła i usłyszałam lekki trzask i Ania w płacz. Szybko wzięłam ją na ręce i patrzę a ona rączką nie rusza! Zadzwoniłam do lekarki i ona kazała dać jej lek przeciwbólowy i przywieżć ją do niej jutro, chyba, że będzie płakać, to na pogotowie. Położyłam ją spać, ale tej rączki w ogóle nie ruszałam. Ruszała palcami ale całą ręką nie. Mąż wrócił do domu, poszedł zobaczyć tę rączkę i powiedział, że jedziemy na pogotowie. Okazało się, że miała wybity bark i przyszedł lekarz, nastawił jej rączkę i wszystko już jest ok. Dawałam jej cały czas coś żeby chwytała rączkami, żeby tą rączką ruszała. Lekarz wrócił po chwili i powiedział, że już wszystko jest ok, że po prostu jak ją przewracałam to rączka została z tyłu. Mam iść na kontrolę do lekarza za kilka dni. Ania teraz już śpi, a ja się boję teraz w ogóle ją dotykać. Czuję się złą matką :( I mam wisielczy humor.... Cieszę się tylko, że jej tej ręki nie złamałam i że już wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że zważono ją od razu i waży już 8100 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kip- współczuje najważniejsze z Ania już wszystko oki, różne rzczy mogą się zdarzyć nawet przy tak niewinnych zabawach i nie masz prawa nawet myslec ze jestes zła matką.dobrze że pojechaliście na pogotowie juz bedzie tylko lepiej. buziaczki dla Ani :* Hickary-dzieki za namiary na nk. Słodziaki z waszych pociech ,tez wstawiłam kilka fotek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
jejku KIP wspolczuje... Z tym zasypianiem to racja, jak mnie nie ma, albo jak jestesmy na spacerze to grzecznie zasypia... udalo mi sie kilka razy tez wieczorem, zeby zasnal bez "cyca", ale w dzien jak wie ze jestem w domu to sa awantury, chce go nauczyc samego zasypiac, bo do pracy wracam i z niania bedzie zostawac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaBruna - zazdroszcze, tez juz bym chciala aby Wiki jadla krolika i wszystko inne, ale niestety poki co nie jest nam to dane ;) Co juz jedza Wasze szkraby? a a a KIP - Wiki po melisie (nawet jesli ja ja wypije kolo 19) zasypia o 21 - 22 i spi do 7 z dwiema pobudkami. Wiec chyba bede praktykowac, jak piszecie, ze moge sobie chlapnac codzien meliske. ;) To dobrze ze mala sie uspokaja pozniej, ja mam jakis spaczony charakter, naogladalam sie placzacych maluchow pracujac w przedszkolu... Dobrze, ze z raczka ok, wypadki zawsze sie zdarzaja... Mojej spadla na glowe ksiazeczka z parapetu, miala takiego fioletowego guza na pol glowy, przykladalam lodem... Kazda predzej czy pozniej czeka wypadek....oby pozniej ;) a a a Bestsmile - hej! Udzielaj sie u nas jak najczesciej, jest tu milo i sympatycznie. :) a a a U nas rodza sie niemal same dziewczynki, to nie wiem gdzie Ci faceci ;) a a a Kuleczka - ja dostalam od swojego bukiet, on ode mnie czekoladki - takie male flaszeczki z alkoholami swiata w srodku, a mala pluszaka owieczke i grzechotke. ;) Takze tak symbolicznie. Pozniej kolacja w domku przy swiecach. a a a MamaAnia, nie mam pojecia ile moze trwac zabkowanie ale u nas tez trwa ;) Mala od rana grymasi, a niedlugo musimy isc do mnie do pracy. Swedza ja oczy i nos, nie wiem o co znowu chodzi - ma tak ktoras? a a a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
też poki co nie chce go odstawiac, choc strasznie ze mnie wyciaga, przez co apetyt mam nieziemski a ciuchy do wymiany:P... zapasy mleczka zamrozone sa, troche ich jeszcze tworze,,, no ale na dlugo to nie starczy, na szczescie z butli tez ladnie pije... wiec ten problem odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
Moj maly je marchew, ziemniaka, banana, jablko i zwykla kasze manne. jadl tez dynie ale nie calkiem mu podeszla, poza tym bolal go brzuszek wiec odpada przynajmniej na jakis czas. Oczywiscie to jedzonko w roznych konfiguracjach. Aha i ryz jeszcze:) Dzis bedziemy probowac zielenine:P tzn zobaczymy jak zasmakuje szpinak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D82
My wsrod znajomych prawie samych chlopakow mamy. tak samo na basenie...tylko jedna dziewczynka na cala grupe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was w walentynki:) Pewnie nawet kwiatka nie dostane:( już nawet nie licze na to ehh ale przysmucam od rana K.I.P- NIE Wyrzucaj sobie- to nie twoja wina, jeszcze nie jeden wypadek przed wami ( oby niegroźny). Moja starsza jak miała 10 miesięcy spadłą z łóżka a kiedyś zjadła takie kuleczki co w tam woreczku małym są do butów dodawane- jeju co ja przeżyłam wtedy ( nie jestem pewna czy zjadła czy bawiła się tylko ale woreczek rozerwała- dobrze że się nie zakrztusiła) też od razu do szpitala ja histeria że otrułam dziecko, mąż też wsiadł na mnie że co ze mnie za matka ale okazało się że to nic groźnego i jak coś to z kupą wyjdzie. U nas nadal kater, wczoraj miała tak masakrycznie zatkany nos że płakać mi się chciało. Hickary- fajnie że nocki lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dagusia- duzo zdrowka dla dziewczynek, katar jest straszne uciazliwy dla maluszka:( Kwiatka dostaniesz tu od nas, spoko;) 🌼 [ kwiatek] 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kip- najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczylo i to naprawde moglo przydarzyc sie kazdemu....tez tak Bruna obracalam i teraz mam az dreszcze na mysl, ze tez moglam mu cos niechcacy zrobic... Ania jest juz zdrowa, glowa do gory i pamietaj, ze jestes dobra i troskliwa mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82- podaj mi prosze przepis jak dokladnie gotujesz kasze manna tzn. Ile wody, ile kaszki i jak dlugo to gotujesz? A pozniej ile jej dodajesz do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam deserek jabluszko z kaszka manna ale na razie boje sie podac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIP współczuję ostatnich przeżyć, ale nie wyrzucaj sobie, że jesteś zła matką! Wypadki się zdarzają. Jestem tego najlepszym przykładem- jak byłam mała to 2 razy rozwaliłam sobie głowę (na czole mam ślad do dziś), złamałam rękę, naderwałam ucho, a mama przecierając zupke wylała ją i poparzyła mi rękę, ale nikt nigdy nie pomyślał, że jest złą matką. Ostatnio sadzałam Sebastiana a on z całej siły rzucił się do tyłu i walnął głową - co prawda w materac, ale taki cenki i było słychać huk, więc go pewnie zabolało. Nie da się przewidzieć wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia - mój mąż nawet nie wie, że dziś są walentynki, ja w sumie też rano nie pamiętałam. Dla nas to dzień jak każdy inny. Czasem bez okazji lubie zrobić mu jakąś niespodziankę (jemu też się zdarzy, ale bardzo rzadko). Ostatnio tylko chęci, czasu i sił brak na randkowanie:( DZiewczyny jedziecie w tym roku na jakieś wczasy całą rodzinką. Jeśli tak, to gdzie ? Za garnicę czy w kraju i na jak długo? Bo my się właśnie zastanawiamy nad tym czy jechać z Młodym nad nasze morze?A mnie się marzy Chorwacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K.I.P.- nauczona doswiadczeniem z pierwszym dzieckiem - powiem Ci ze tych róznych wypadków jeszcze troche sie przydarzy. I to nie zadna twoja wina, poprostu dzieci jest wszedzie pełno i są niezwykle delikatne. Podejrzewam że wiekszosc mam popełniła jakis błąd - najczesciej nieumyslnie. Najwazniejsze ze juz oki. Ja kiedyś gdy Oliwka miała dwa latka - wychodziłam do drugiego pokojui chciałam zamknac drzwi, nawet nie wiem jak ona się tam znalazła w sekundę i paluszek mi włozyła. Ja nie zdazyłam zareagowac, drzwi trzasły i paluszek trzeba było szyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aniu - ja też mam wrazenie że mój m nie pamieta o walentynkach, dzień zaczął sprzeczka, przykre to ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaania- ja w lecie wezme go gdzies , zeby nawdychal sie swiezego powietrza ... ale na pewno pojedziemy w Polske a nie zagranice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×