Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawrzesniowa

Dzidziusie z Wrzesnia 2012-pogadajmy o nich!!!

Polecane posty

Hej dziewczyny witam po dlugiej nieobecnosci,maz mial urlop to jezdzilismy po znajomych,musze sie pochwalic za Lili ma juz 2 zeby i juz sama siedzi bez podtrzymywania z tym ze sama musze ja posadzic ;) Mamusia bruna wspolczuje porodu,normalnie trauma do konca zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) 100 stron to moze jakas imprezka;)? Slodka Lili gratuluje zabkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gablirka
Dziewczyny a sa tudzieci ktore nie siedza stabilnie i slabo pelzaja? Moj synek snie siedzi, dopieronauczyl sie pelzac...martwic sie? jest z poczatku wrzesnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny:) Ale pogoda, az sie wszystko chce:) Gablirka - pewnie, że są, mój też bardziej nie siedzi niż siedzi, pełza bardzo krótkodystansowo, na dodatek do tyłu i jest bezzębny:P Ale nic nie wskazuje na to, aby były powody do zmartwień. Wszystko w swoim czasie. Może Twój synek słabo pełza, bo nie będzie wcale raczkował? Może ominie ten etap, a będzie chodził już niedługo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gablirka
Oby, oby, wiem, ze to najgorsze co moze byc, ale ostatnio uslyszalam od znajomej "cooo, jeszcze nie siedzi? Moja siedziala jak miala 5.5 miesiaca" a od drugiej, ze jej synek juz w tym wieku raczkowal, a moj ledwo pelza, bardzo krotkie dystanse... jest dosc grubiutki, ale niewiele je, glownie piers. I sie troche zmartwilam, bo moze rzeczywiscie juz powinien... juz niektore dzieci staja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gablirka
Tzn nawet go nie sadzam bo posiedzi pare sekund i leci do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gablirka moim zdaniem nie masz sie czym martwic...kazde dziecko rozija sie w swoim tempie. moj jest z konca sierpnia a tez nie siedzi stabilnie...kilka czasem kilkanascie sekund posiedzi sam... a jak twoj juz zaczal pelzac na male dystanse to zaraz to sie zwiekszy i nawet nie zauazysz kiedy bedziesz musiala za nim biegac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gablirka
Dzieki, czyli nie jest sam, myslalam ze tu juz wszystkie dzieciaczki bawia sie na siedzaca i pelzaja jak szalone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gablirka mam w rodzinie dzieci ktore zaczynaly chodzic jak mialy 9 miesiecy i takie co zaczynaly dopiero jak mialy 1,5 roku... niektore dzieci najpierw staja a pozniej siadaja dopiero... po pewnym czasie to sie wszystko wyrownuje... Dorosli roznia sie od siebie i dzieci tez... chodze z moim malym na basen i dzieci sa w podobnym wieku a w kwestii pelzania, siadania, zabkow itp dwoch takich samych przypadkow nie znajdziesz... Kolezankami sie nie przejmuj... ale jak sie bardzo niepokoisz to przejdz sie do pediatry..uspokoisz sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82 dobrze gada, nie masz sie co martwic. Ja mam znajomą, która na nk już w grudniu powrzucala fotki swojego synka siedzacego pod sciana, mały ur. sie pod koniec wrzesnia... Spotkałam ja w lutym i ona mnie pyta czy moj siedzi, mowie ze nie, ale go tez nie sadzam, bo uwazam, ze jeszcze za wczesnie, a ona zszokowana, ze jeszcze nie siedzi. Jej tez nie siedział, bo oprzec o sciane 3-mies. dziecko mozna, ale po co?? Troche to tak jak dać kiełbaske z grilla niemowlakowi, jeden nie zje, inny zje, a jaki bedzie skutek to nie wiadomo. Nic sie nie martw, tymbardziej, że jak sama piszesz jest "puchatym" dzidziusiem, i kazdy ruch wymaga wiekszego wysiłku niż u dziecka, które jest szczuplejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hickary- cieszę się, że wyniki dobre :) już po stresie :) 1 D82 - Leonek faktycznie ma dobre Anioły Stróże. Ja też wierzę w opiekę dobrych Aniołów nad naszą rodziną :) 1 Słodka Lili - fajnie, że się odezwałaś 1 Mamobruna - ja to mam tak, że marzę czasami żeby się ktoś zajął Sebastianem, a jak już Młody fajnie bawi się z babcią to robię się troche zazdrosna...na szczęście coraz mniej. Wypoczywaj ile możesz, tylko nie daj go za bardzo rozpuścić 1 gablirka - dobrze dziewczyny mówią. Nie masz się czym przejmować. Moje kuzynki do 7 miesiąca nie potrafiły się nawet obracać z pleców na brzuch i odwrotnie (kluseczki z nich były) a teraz świetne, ruchliwe dziewczyny. Moim siostrzeńcom wyszły ząbki dopiero po 1 roku życia a są dzieci co się z ząbkami rodzą. Myślę, że gdyby były powody do niepokoju to pediatra zwróciłby uwagę. Sebastian też siedzi sam tylko kilka sekund i mnie to wcale nie martwi. 1 wczoraj byliśmy cały dzień w parku i wracaliśmy tylko na posiłki. Dziś w palnach to samo tylko muszę pranie rozwiesić i idziemy korzystać ze słońca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Mlody ma duzo za niskie zelazo... w sumie podobno standartowe u wczesniakow... Choc przy jego apetycie myslalam ze moze go to ominie:) jutro podskocze do pediatry zapytac co z tym robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) No i stalo sie....przyjechala mama-Bruno piszczy:). Gabrielka- witaj wsrod mamus z wrzesnia i jak pisza dziewczyny, nie ma powodow do martwienia sie. No, setna strona to nie byle co i dotrzymalysmy slowa, ze kazdy i zawsze jest tu mile widziany!:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82-jak bylam niemowlakiem to tez mialam anemie, dostawalam zastrzyki z zelazem i minelo mi , baba jak dab ze mnie jest;). Ale w czasie ciazy anemia jednak sie odnowila....coz sklonnosci pozostaja na cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny,ja pisałam kilka stron wcześniej miałam się odzywać ale jakoś nie miałam kiedy jak nie choroby nas łapały to mieliśmy chrzciny i nie było kiedy.Tak jak mi pisałyście że wszystko w swoim czasie moja mała zaczęła się wkońcu turlać,zaczęła siadać z moją mała pomocą i poprostu jest bardzo ruchliwa,je bardzo dużo i dużo gada oczywiście po swojemu :) zastanawiamy się nad tą hulą kulą ale nie wiem czy się sprawdzi,a pytanie do mam które to mają spawdza się dzieciaczki sie tym bawią.A i nie mamy jeszcze ani jednego ząbka ślini się strasznie pcha wszystko do buzi i nic pozatym ale poczekamy,u nas dzisiaj pogoda słoneczna ale wieje trochę jak to nad morzem,pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krakowianka- moj srednio za ta kula przepada, moze jak bedzie starszy... A zabki wyjda, spoko;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pogoda sie psuje chyba będzie padać,malutka znowu zaczyna kaszleć mam nadzieję że się nic nie rozwinie i jeszcze mój m ze starszą córką jutro do szpitala jadą niby na mały zabieg ale już się boję.A ząbki myślałam że bendą jak u mojej starszej ale chyba każde dziecko jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny To już 100-tna strona! Oby dalej tak było! Nie odzywam sie, bo jestem bardzo zalatana, a wieczorem padam na twarz. Juz za tydzien wracam do domu, a tu jeszcze zwaliły sie problemy. Ania nie siedzi sama, nie pełza, ale za to ładnie już nóżkami przebiera jak się ją trzyma za rączki. MamaBrusia rzeczywiście miałaś straszny poród, współczuję. Na szczęście, ktoś czuwał i udało się. Mam takie same nosidełko jak Ty, ale próbowała Anię kilka razy do niego włożyć jak była mniejsza, ale coś chyba jej źle było, bo się jej nie podobało. Spóbuję znów jak wrócę, to może chwilę odpocznę, bo teraz non stop muszę ją trzymać w pionie. MamaAnia fajnie, ze chrzciny się udało. Wiem, co to znaczy nieznośne dziecko, bo sama czasem to mam. D82 tez mialas niezle przeboje z porodem. Rzeczywiscie babcie czuwaly. Ania nie lubi tej kuli, a i nie mówi, a cały czas śpiewa po swojemu. Mamy czasem niezły ubaw. Jednak ma tyle energii, że potrafi mnie i moją mamę wykończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamusiaBrusia dopiero doczytałam naprawde straszny miałaś poród i całe szczęście wszystko dobrze sie skończyło,ja swój wspominam dobrze :) mogę rodzić gorzej z było z donoszeniem od samego początku jak tylko zaszłam w ciążę byłm na lekach.A dajecie już dzieciom Danonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82 - Seba z racji alergii i złego wchłaniania też miał anemię - już z tego wyszedł. My dawaliśmy mu Acidum folicum + B6 po pół tabletki i żelazo. Najpierw miał żelazo w kapsułkach i miał po nim czarny stolec i zaparcia, potem dostał w syropie i było dużo lepsze, a i jeszcze dawałam od siebie sok z buraka i jabłka 3 razy dziennie, bo w ciąży też miałam anemie i leki nie pomogły a sok z buraka po 3 tygodniach poprawił wyniki(nazwy Ci moge jutro napisać, bo opakowania mam w jego pokoju a już śpi). Nam leczenie zajęło 6 tygodni, też szybko się z tym uporacie. Na zaparcia po żelazie pomagała śliwka suszona, brzoskwinie i rumianek. 1 Krakowianka - szkoda, że was też męczą tak choróbska. My mamy taką kulę http://www.fisher-price.com/pl_PL/products/43327 i Seba woli pełzać za butelką po wodzie niż tą kulą 1 wprowadziłam Sebastianowi Nutramigen 2 i znów ma nasilony refluks (potrafi zwymiotować po wypiciu 60 ml mleka), męczą go wzdęcia i nie chce jeść...myślałam, że z czasem mu to przejdzie, ale póki co od tygodnia jest źle. Zastanawiam się czy nie olać tych mieszanek i nie kupić mu koziego mleka eko, poczytam i się zastanowię 1 dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krakowianka - ja danonków wogóle nie planuję dawać, tak jak i parówek i jeszcze kilku innych rzeczy (nawet jeśli okaże się, że Seba nie ma już alergii na mleko krowie). Pewnie i tak ktoś przemyci do diety jakieś śmieci, jak nie babcia (bo dziecko potrzebuje słodyczy), to w przedszkolu dostanie - albo w menu albo od kolegów. Jednak im poźniej, tym lepiej. Mam nadzieję, że do tego czasu wypracuję w miarę zdrowe nawyki żywieniowe (przynajmniej tak mi się marzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ta alergia wiem cos o tym moja starsza córka jak byla malutka pila tylko bebilon pepti bo miala skaze białkowa,i tez myslelismy ze wyrosnie z tego a nie wyrosła,do tej pory nie moze jesc jajek i nabiału za duzo bo ja zaraz wszystko drapie i dostaje wysypki,do tego ma kaszel astmatyczny tak ze leki leki i jeszcze raz leki,a malutka jak narazie nie moze jesc banana bo robi zielone kupy i ma wysypke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu ale banan ja uczula i z owoców daje jej tylko jablko mieszane z marcheweczka i winogronem albo deserek owoce lesne i tylko to moze jesc co innego boje sie jej dac,życze spokojnej nocki mykam spac dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wspolczuje chorob i alergii, oby dzieciaki zdrowo sie chowaly...:). Chyba gasze tu dzisiaj swiatlo....dobranoc Dziewczynki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chce sie poradzic,mala od tygodnia jest na antybiotyku,dzis dostala ostatnia dawke i nadal kaszle.Czy kupic jej jakich syrop na kaszel(jesli takie sa) czy jechac znowu do lekarza,co wy byscie zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Mojemu za to hula kula bardzo podpasowala, na poczatku byl do niej za maly to tylko niezbyt delikatnie w nia uderzal raczka i sie cieszyl jak cos zagralo czy zaswiecilo, pozniej nauczyl sie juz odpalac muzyczki, a teraz to juz goni ja po pokoju:) Danonkow nie daje i nie mam zamiaru dawac... za duzo cukru... poczekam jeszcze troche bo chyba nabial od 10 miesiaca i bede rojbrowi dawac twarog czy jog. naturalny z owocami:) Mama_ANia dzieki za informacje:) zobaczymy co dzis pediatra powie, mam nadzieje, ze rownie szybko uda nam sie uporac z tym problemem:) Słodka Lili ja chyba na wszelki wypadek podjechalabym do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Bruś uwielbia kulę-hulę, choć zdarza się, że jak zauważy pilota, to kula przegrywa:D Ale bawi się z wielkim zaangażowaniem, no i nieustannie kombinuje jak tu urwać biedronkę:P 1 Lili - ja bym dzwoniła do lekarza. 1 Moje dziecko zaczęło mnie szantażować emocjonalnie! Nie wiem na ile robi to świadomie, ale działa. Jak coś mu nie pasuje, albo smoczek zginął i nie może sam go zlokalizować, to woła żałosnym głosem: "mame" lub "meme". A ja latam... Zaczyna się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×