Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ker

Dorosły facet, a chce umrzeć przez młodą dziewczynę

Polecane posty

Gość ...i co dalej...
ker ja umiem czytać a w dodatku mam bardzo dobrze opanowane czytanie ze zrozumieniem tekstu które uczy się dzieci w klasie 1- 3 szkoły podstawowej przyjmując że Luccccccyyyy to twoja była to: [zgłoś do usunięcia]Luccccccyyyy Witajcie, Chętnie poczytałam wszystkie opinie. Muszę zaznaczyć, że to ja jestem tą "podłą, szukającą rozrywek" osobą o której pisze Ker. Może przedstawię historię, jak wygląda z mojej strony? Byłam mężatką. Z 7 letnim stażem. Nie byłam szczęśliwa w związku. Nie miałam rodziców, których mogłabym prosić o pomoc, bo byli alkoholikami. Miałam tylko Dziadka. Poznałam Jego. Zakochałam się. Mówił, że od dawna nie jest z żoną, że żona mieszka nad morzem, że ma separację. Że sam wychowuje prawie dorosłego syna. Byłam szczęśliwa jak nigdy wcześniej. Zostawiłam męża. Jego rodzinę, która zawsze dobrze mnie traktowała. Dałam się ponieść uczuciu, wierzyłam temu człowiekowi. Po pół roku mi się oświadczył. Tydzień później poznałam jego żonę, która nic nie wiedziała o żadnej separacji.. Mieszkali razem.. Odszedł.. Szybko wrócił.. Ile było tych odejść i powrotów??? Dziś już sama nie wiem. Każde bolało tak samo. Wszystkie Święta sama. Bo uciekał do rodziny. Dwie próby samobójcze. Tak, nie jestem ideałem. Gdy odchodził wchodziłam na portale randkowe. Chciałam ułożyć sobie życie., Ale wracał. Jak bumerang. I już nic się nie liczyło tylko ON. Bo ja naprawdę Go kocham. Jednak od 4 lat żyję w ciągłej niepewności. Dziś mam 30 lat i żadnych perspektyw na normalne życie. Wiem, powiecie, że sama sobie zasłużyłam. Tak, to prawda. Miłość jest okropna. Autor zapomniał też wspomnieć, że żona dałaby mu rozwód, gdyby nie to, że sama widzi jak On się zachowuje. Składał 5 razy pozew. I to ja jestem ta zła????? nikogo nie bronie oceniam po przeczytanym tekście na chłodno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest chyba prowo takiego ty
pka co tu zaklada czasem takie tematy,nie panmetam nicka bo zmienial je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem ze trudno
twoja milosc bedzie miala swoja cene :( juz za nia placisz wysoka ale musisz po pierwsze pomyslec czego chcesz w tej sytuacji, mysle, ze najlepsze bedzie rozstac sie z ta mloda kobieta bo na dluzsza mete i tak nic z tego nie bedzie, roznica wieku zawsze bedzie miedzy wami, albo wrocisz do zony albo bedziesz najpierw sam, koniecznie odejdz! walcz ze soba i nie daj sie wiecej poniesc swoim uczuciom ktore cie gubia, bedzie bardzo ciezko ale jest nadzieja na lepsze jutro, jesli zostaniesz, popelnisz rzeczywiscie samobojstwo bo tego dalej nie wytrzymasz, wiem o czym mowie :( kompletne odciecie sie od tej mlodej i!!! u mnie trwalo to ok. roku i teraz jest troche lepiej, a myslalam ze oszaleje, bol nie do zniesienia :( ale dasz rade, ja tez dalam, to jest walka z naszymi slabosciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahahahahahaha
ker ty jesteś nieżle popaprany bronisz k**szona miała dobre intencje buhahahahahah odetnij ją od twojego portfela kłopot z głowy może cierpi buhahaha wiesz co teraz robi leży gdzieś i dobrze się bawi k***on ale jesteście siebie warci buhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie doczytałam posty tej laski, która jest niby tą jego kochanką. obydwoje są równo popierdoleni. ­ "Dodam jeszcze, że ker również podniósł na mnie rękę. Popchnął mnie tak, że od kilku m-cy mam niesprawną prawą dłoń." ­ a ona go nadal lofcia. ­ to taaaakie romatyczne :D ­ utopcie się oboje, dla dobra społeczeństwa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerim1609
Tak. Żaba to wyjątkowo wredny płaz. Wpadnie do każdego i wszędzie zostawia po sobie śmierdzące błotko. Skakaj żabko do swojego bagienka, bo zimno, a tyś zmiennocieplna. Przepraszam wszystkich za tę uwagę, ale nie zdzierżyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oho, parę słów prawdy jest wredne. a przemoc domowa to jest zaprawdę milutka i urocza. ­ właściwie dziwię się tej babie, że jest taka durna i nie poszła na obdukcję i na policję, kiedy jej to zrobiłeś. ­ swoja laskę to napierdalać umiałeś, a teraz udajesz delikatniusiego chłopczyka, który brzydzi się nawet agresją słowną. ­ wtedy kiedy ją pobiłeś pewnie też nie zdzierżyłeś, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerim1609
To oczywista manipulacja. Odepchnąłem Ją na dyskotece, kiedy szarpała mnie próbując zmusić, żebym nie wychodził. To był wypadek. a konsekwencji żadnych nie było. Więc nie graj zmiennocieplna na strunie której nie znasz. I zostaw już ten temat, bo go tylko rozprowadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odepchnal od tak przypadek
jestes poprostu autorze niezrowowazonym emocjonalnie czlowiekiem, dodam o zlym charakterze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...i co dalej...
Żabo nie ma co dziwić się dziewczynie jeśli to prawda co pisze to jest DDA (dorosłe dziecko alkoholików) i to co zafundował jej ker ona odbiera jako normalność bo tak było w domu wszystkie inne zachowania dla nas normalne dla niej są złe, myślę że ker to doskonale wie i wykorzystuje tylko jeszcze nie wiem po co,może nam powie albo nie na razie chciał z forum potwierdzenia że jest tym dobrym ale spotkał się z negatywnymi opiniami które bolą więc pewnie ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stockholm stad
W którym województwie mają teraz ferie?:D To pokolenie emo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pewnie, że ucieknie. I co ty wtedy powiesz Lucy? Że mnie nie prowokowałaś? Że to ja sam mam tak odwalone, że to zrobiłem? Żaba nie będzie wiedzieć. Dla Niej to prosta zabawa. A Ty? Jak spojrzysz w oczy "przyjaciółce"? Ona wie, że NIGDY fizycznie Jej nie skrzywdziłem. A za krzywdy emocjonalne przepraszam z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Odepchnąłem Ją na dyskotece, kiedy szarpała mnie próbując zmusić, żebym nie wychodził." ­ a co ma usprawiedliwić przemoc? czas czy miejsce? ­ ...i co dalej... - po części masz rację, ale dziewczyna nie ma już nastu lat, żeby nie rozumieć, że to toksyczny psychol. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luccccccyyyyyyy
Arecki... Przecież to manipulacja i próba grania na moich uczuciach. Ker- Doskonale wiesz jak wtedy było i nie był to przypadek. To jest dziecinne. Dziękuję wszystkim zainteresowanym, chętnie przeczytałam opinie, utwierdziły mnie one w przekonaniu, że robię dobrze. Pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stockholm stad
dyskotekowe sceny z podstarzałym piotrusiem panem i zwichrowaną niunią w rolach głównych, no cóż, kiepski ten scenariusz, postaraj się bardziej autorze. Może jakaś ciekawsza sceneria, bo wsią zajeżdża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciusiu
on nie umarl w moich snach w moich snach w maciusiu nie umarl w moich ramionach ucieknijmy wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offfrsfd
co za durne prowo tego samego idioty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...i co dalej...
Ker tobie nie jest potrzebna kobieta tylko bardzo dobry psychiatra i antydepresanty, nie obarczaj swoim zachowaniem innych bo na nikogo tutaj to nie działa nie jesteśmy związani z tobą emocjonalnie i chłodno oceniamy wasze wspólne wypowiedzi, ty krzyczysz z rozpaczy i żałości że nie wyszły tak jak chciałeś twoje knowania a twój ostatni krzyk jakim możesz coś ugrać to obarczenie twojej kobiety winą ze zrobisz sobie krzywdę a le widzę że na nią to też już nie działa. Więc zastanów się czego chcesz i albo wróć do żony i próbujcie zapomnieć o twoich wyskokach , albo weź rozwód przyjdź do byłej z tymi papierami wyjaśnij gdzie byłeś i co robiłeś podczas twoich ucieczek i może zaczniecie być szczęśliwi, tylko że ty jesteś jak osioł z bajek Fredry Osiołkowi w żłoby dano, W jeden owies, w drugi siano. Uchem strzyże, głową kręci I to pachnie, i to nęci. Od którego teraz zacznie, Aby sobie podjeść smacznie? Trudny wybór, trudna zgoda Chwyci siano, owsa szkoda, Chwyci owies, żal mu siana. I tak stoi aż do rana, A od rana do wieczora; Aż nareszcie przyszła pora, Że oślina pośród jadła Z głodu padła. Zabo dziewczyna nie ma nastu lat ale ma skrzywioną psychikę przez dzieciństwo z toksycznymi rodzicami i tu większą rolę odgrywa jej podświadomość o której pewnie nie ma pojęcia DDA też się leczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnielka cdfg
do i co dalej.. chłopie ty nie rozumiesz co to zakochanie, spróbuj sobie przypomniec swoje excesy :)i stosować sie do przeciwnych rad niż twoje...zastosowałbyś je?! Nie! Autorze spróbuj porozmawiać szczerze z dziewczyną , bo uważam że żle interpretujesz , moze to u Ciebie lezy problem z samym sobą jak pisał wyżej , może to Ty jesteś zaborczy zazdrosny niemiłosiernie przez co cała ta sytuacja doprowadza Ciebie do takiego stanu Albo ,dziweczyna zakochana w innym a Ty miałeś być tylko ukojenim bólu. Moja koleżanka miałą podobna sytuacje, zakochana w innym ,żaden meżczzyna nie dawał tego ..szła po trupach wreszcie dotarła do niego -miłości życia, dzisiaj twierdzi co zresztą po niej widac , że to właśnie jej wymarzony męzczzyna także próbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...i co dalej...
do agnielka cdfg chłopie ty nie rozumiesz co to zakochanie, spróbuj sobie przypomniec swoje excesy i stosować sie do przeciwnych rad niż twoje...zastosowałbyś je?! Nie! twoja wypowiedź jest dla mnie nie zrozumiała jakie excesy i jakie przeciwne rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucccccyyyy
Moze przesadzilam, moze popchnales mnie w nerwach. jesli tak, to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat umarł
szybciej niż autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr 1
brzmi: dlaczego autorowi, pomimo 5-krotnego składania pozwu, do tej pory (w ciągu 4 lat) nie udało się rozwieść? tu jest clou sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary dziad a zakochał się :)
Pierdolisz jak potłuczony, nie żal mi ciebie, bo głupich nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boli, gdy dziweczyna bawi się
Wiem, co cie dotknelo. Sam przezywam podobna traume. Niby wszystko ok, ale ona wciaz szuka czegos nowego. Moze to hormony? A moze po prostu taka kobieca natura. Mysle ze warto probowac i wytrzymac ten najtrudniejszy moment. Jak zawsze czas uleczy rany. Te glebokie zostawia blizny, ale z nimi da sie zyc. Ja przetrwalem. Zycze ci wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becelemi
no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymaj się
Jeśli jeszcze dajesz radę. Trochę czasu musi minąć. Wytrzymaj. Młode kobiety bywają trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×