Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość room attendant uk...

Praca jako pokojówka w hotelu w UK

Polecane posty

Gość stritka
DDDLLLKKKJJJ { Ja pracuję w małym , luksusowym hotelu, 25-30 godzin tygodniowo. na godzinę mam prawie 8 funtów (zaczynalam jakiś czas temu od 6.70). Mam około póltorej godziny na pokój (dość duży z dużą łazienką, wszystko musi być na błysk bo to bardzo wysoki standard). lunch też mam płatny. } 2014-01-29 16:14:04 [zgłoś do usunięcia] gość U nas w hotelu gdzie jest tylko 50 pokoi, to pokojówki mają naprawdę fajnie. Raz, że większość gości, to biznesmeni a oni rzadko kiedy zostawiają po sobie syf w porównaniu do reszty gości. Dwa, to każdy na wejściu dostaje stałą umowę z zapewnionymi godzinami, nie ma żadnych agencji czy kontraktów zero godzin. Trzy, to managerem i zastępcą Housekeepingu jest Polak i Polka ale nie są to jacyś tyrani, którzy wożą się po pracownikach, tylko w porządku ludzie usmiech.gif Nie szukaja nowych pracownikow? :) jak cos dajcie znac, bo szukam wlasnie pracy w takich mnieszych hotelach ( ogolnie pracuje 1,5 roku w housekeeping) stritka@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ludziska pracowałam do stycznia tego roku w hotelu Radisson blu w szczecinie . Kwitłam tam w sumie 4,5 roku.Moja szefowa przez 3 lata bawiła się w UK najpierw jako pokojowa potem jako sprawdzająca.Wiem zatem mniejwięcej jak to wygląda u was. Chciałabym wyjechać do Londynu ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Jestem lekko postrzelona ( z wiekiem mi się to nasila) ale wolałabym załatwić sobie pracę będąc jeszcze w Polsce. Nie mam tam żadnych znajomych i strasznie się zapożyczę na ten wyjazd . Błagam pomóżcie! Wspomnę jeszcze że mówię słabo po angielsku i szukam miejsca gdzie pracują swoi puki nie załapię języka na tyle żeby zdać się wyłącznie na siębie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szefowa przez 3 lata bawiła się w UK najpierw jako pokojowa potem jako sprawdzająca.Wiem zatem mniejwięcej jak to wygląda u was. xxx bo ona ci opowiedziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wredniucha10 dostajesz 2 (słownie dwa!) funty za posprzątanie pokoju (zmiana pościeli, odkurzanie, łazienka na błysk) w założeniu managmentu musisz zrobić trzy pokoje w ciągu godziny - powodzenia (jak nie zdążysz - zostajesz dłużej, aż skończysz - oczywiście nieodpłatnie) xxx dokładnie!!! razem z dziewczynami w piątek dostałyśmy przelew (praca w Premier Inn) - za dwa tygodnie pracy 290 funtów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna na 100 % pracowała w UK. Tutaj akurat nie ma żadnej ściemy .Kochać jej nie kocham ale tu akurat mówi prawdę. Też kiedyś jak jeszcze do końca stanowisko jej nie odbiło przestrzegała nas żeby w razie czego starać sie o pracę bez pośrednictwa firmy rekrutującej bo to porażka. Ja naprawdę umiem ciężko pracować .w RADKU byłam ceniona za jakość swojej pracy. Nawet pyszczenie mi wybaczali. Wiedzieli że potrafię pracować szybko i efektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna sieć hoteli nie zatrudnia pokojówek na indywidualne kontrakty - jako pokojówka w hotelu możesz pracować tylko przez agencję!!! chyba, że jest to jakiś mały, prywatny hotelik - ale również wątpię -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ,jak wy dziewczyny dajecie sobie radę? nastawiam się na to , że będę sobie jeszcze dorabiała gdzie indziej ale spać bym też kiedyś chciała. W RADKU do ubiegłego miesiąca stawka za pokój wynosiła 2,80 zł . pokoi było teoretycznie 17 dziennie ale w martwych miesiącach cieszyłyśmy się jak miałyśmy 7-10 pokoi. Żeby mieć jakąś ciągłośćw pracy trzeba było się starać , bo praca była tylko dla najlepszych . Cała reszta była odsyłana do domu . Pamiętam jak dwa lata temu w okresie od stycznia do kwietnia dziewczyny pracowały po 2-3 dni w miesiącu. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, zajeżdżę się w tym Londynie . Ale dzięki .Przynajmniej wiem jak się sprawy mają. Strasznie chcę spróbować . Wyzwań potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny,nie szkoda Wam zycia na tak upokarzajaca prace?Trudna,wykanczajaca fizycznie,malo platna...przeciez to jest istna masakra.Pracowalam dokladnie 7 tygodni jako pokojowka w Londynie,zaraz po przyjezdzie,zmienialm robote najszybciej jak sie dalo.Bylo strasznie,tempo nieludzkie,wredne supervisorki.Naprawde to nie jest nic milego w szorowaniu gowi.en po kims I to naprawde dokladnie,jak jak zostanie nawet brozowa kropeczka na kiblu to zaraz masz problem.Mysle,ze lepiej pracowac na kuchni,w magazynie,fabryce-jak sie nie zna jezyka,a jak sie mowi po angielsku to mozna byc chociazby kelnerka.Wszystko tylko nie hotel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero teraz doczytalam...za 2 tygodnie pracy tylko 290 funtow????!!!!!! Masakra,to jest tragedia.Dlatego ja dalam noge z hotelu po 7 tygodniach. Dziewczyny,do odwaznych swiat nalezy!Robcie cos ze swoim zyciem,zeby nie sprzatac po kims obsranych kibli I zuzytych gumek(tak,tak to jest standard).Ja jestem w Londynie niecale 2 lata I teraz mam prace za 450 f tygodniowo,a zaczynalam w hotelu jak napisalam w poprzednim poscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I teraz mam prace za 450 f tygodniowo,a zaczynalam w hotelu jak napisalam w poprzednim poscie." xxx A czym sie teraz zajmujesz, jesli mozna wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez Polski idealnie nadaja sie na sprzataczki, pomywaczki garow, pokojowki (czyt.czyscicielki goowien) oraz sluzace. Polka w krajach zachodnich, miedzy innymi w moim kraju, jest traktowana jak tania tepa wiesniara do uslugiwania. No coz... zycie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w firmie ochroniarskiej,na wstepie dostajesz 11 f/h,a potem podwyzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Dziewczyny,nie szkoda Wam zycia na tak upokarzajaca prace?Trudna,wykanczajaca fizycznie,malo platna...przeciez to jest istna masakra. xxx tak??? to gdzie mamy iść jak nigdzie nie ma przyjęć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak??? to gdzie mamy iść jak nigdzie nie ma przyjęć?" x Do Polski wyp/ierd/alac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie lepiej być opiekunką dzieci lub osób starszych, niż sprzątaczką w hotelu??? chyba że nie znacie języka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie chodzilo o to,ze nie macie wcale I nigdy nie pracowac w hotelu,ale o to,aby tam nie tkwic latami I nie marnowac zycia.Zaczynac mozna wszedzie,zadna uczciwa praca nie hanbi,ale nie mozna siedziec w miejscu,z********lac ponad ludzkie sily I narzekac.Trzeba dzialac...a praca w hotelu jest ciezka I wyniszczajaca,z kazdym rokiem czlowiek podupada na silach.Z mojego doswiadczenia w housekeeping-poznalam tam kobiety,ktore pracowaly tam po 7(!!!),5, 4 lata,po angielsku mowily-thank you,bye bye,hello I moze I love you.Nie nabijam sie z nich,ale w/g mnie to strata zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, wszystkie co pracują za 150 tygodniowo jako pokojówki mają doktoraty z anglistyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZIEWCZYNY ja nie mam zamiaru być pokojówką do końca swoich dni! Dlatego spadam z polski. Mam plan na siebie, a od pokojowej chcę zacząć bo będę miała na to papiery . Puki nie załapie języka na więcej niż przyzwoitym poziomie muszę przecierpieć. Jednego się nauczyłam w życiu a mianowicie tego że nic samo do mnie nie przyjdzie. Mam świadomość swoich ograniczeń . Kochane, nie pozwólcie sobie wmówić że jako pokojowe ( nie pokojówki tylko POKOJOWE) jesteście CZYMŚ gorszym . Jestem przekonana że każda z was jest fantastyczna, odważna i przedsiębiorcza. Inaczej siedziałybyście dalej w pl obgryzając paznokcie! Wiele z was skończyło studia jadąc na wyspy miało inne wyobrażenie swojego życia na miejscu. Ale od czegoś trzeba zacząć bo ŻEBY BYŁO LEPIEJ NAJPIERW MUSI BYĆ GORZEJ ! Dacie radę . Tak jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Puki nie załapie języka na więcej niż przyzwoitym poziomie muszę przecierpieć" x Moze najpierw naucz sie jezyka polskiego na przyzwoitym poziomie, zeby moje oczy nie musialy cierpiec widzac takie wypociny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, wpadałoby pisać puki prawidłowo raczej wątpię bardzo że skończyłaś studia jadąc na te Wyspy studiując nie spotkałam ludzi którzy robili aż takie rażące błędy w pisowni polskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 16.04.2014 18:21 - no jak sie nie zna jezyka i nie ma kwalifikacji to faktycznie nigdzie nie ma przyjec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wezmiesz prace pokojowej, to sie jezyka nie nauczysz, bo jak przyjdziesz do domu z tej harowy, to tylko o jednym bedziesz myslec, pasc na lozko I spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znałam osoby które pracowały w hotelach, to jest bardzo ciężka praca ludziom "odbija" przez tą pracę i to dosłownie coś dzieje się z ich psychiką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak odbija w jaki spodob ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w trzy i pół gwiazdki hotel best western robimy 14 pokoi w 5 godz plus pół godziny przerwa, dziewczyny które sie nie wyrabiają rezygnują z tej przerwy nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfyuuf
w 2004 roku bylo pol godziny na sprztanie 1 pokoju + 2 przerwy po pol godziny... ladny akord sobie wyrobilyscie... tylko dlatego, zeby pokazac Brytyjkom jakie to one leniwe sa a wy pracowite... I co z tego macie? minimum wage I za pare lat stawy I kregoslup wam wysiadzie, nawet na przywrocenie zdrowia wam to nie starczy... a tylko po to to bylo, zeby pokazac, ze Polki sa lepsze...tak sa lepsze... idiotki... Praca jest po to, zeby zarobic, a nie zeby tyrac jak kretyn I zdrowie stracic, bo trzeba pracowac do 67...ale Polakom nie przetlumaczysz, co ich zdaniem bardzo populanym jest "co ja nie dam rady...? to ja wam jeszcze k... pokaze..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolololo
Ja właśnie zaczęłam parce w hotelu i jest dokładnie tak jak ktoś wyżej napisał - tempo niesamowite a przy tym dokładność wymagana. 1 pokoj na pol godziny ale trzeba sie wyrobić w 20 min jeśli nie chcesz zostać dłużej bo trzeba jeszcze wózek schować, uzupełnić itd. Ostanie 9 m-cy pracowałam dla agencji w róznych miejscach: magazyny, fabryki (czasem spokojna praca, czasem szybsza, na ogół kiepska atmosfera) ale jak to w agencji były przestoje i odłożyć się nic nie dało.... Dla tych tam powyższej cwaniaczków, którzy naskakują na ludzi ciężko pracujących jakoby się pozniżali itd. Mogę powiedzieć tyle, że jak głosi stare indianskie przysłowie: zanim mnie ocenisz, przejdź kilometr w moich butach. Jestem osobą wykształconą (dwa kierunki studiów w Pl) angielski tez znam (choć nie perfekt) niestety mam kredyt studencki i zero wsparcia finansowego od rodziny więc zgadnij co? Nie siedzę i nie płaczę (daj, daj bo mi sie należy, nie mam tez dzianego tatusia) zamiast tego zakasuję rękawy i tyram w pocie czoła choć na pewno nie wyobrażam sobie tam pracy dłuzej iż rok. Praca nie hańbi... acha i jeszcze jedno - Ja pracuje w hotelu o wysokim standardzie (4gwiazki) i nie ma takich sytuacji żeby jakieś, jak ktoś wyzej określił, "g***a czy gumki leżały"... Goście hotelowi są na poziomie i dbają sami o czystość w okół siebie (moje zadanie to utrzymanie wysokiego standardu wiec ja muszę doprowadzić czyste pomieszczenie do błysku a nie szorować jakieś kupy 0_o) Ludzie, którzy płacą za najtańszy pokój ponad 100 funtów nie chowali się w oborach jak niektórzy z ludzi tu się wypowiadających...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcsioao
jololo to chyba krotko pracujesz w tym hotelu, ja pracowalam w 5 gwiazdkowym, gdzie gosc nasral w taki maly kosz na smieci w lazience... nie wiem jak to zrobil, ale musial sie naprawde postarac I nameczyc I z pewnoscia ze zwykla zlosliwoscia... Nie zawsze ci co maja kase na 5 gwiazdowe hotele sa mili, grzeczni I higieniczni... maja kase to uwazaja sie za bog wie kogo... inni wynajeli pokoj na godzine I pokoj po tej godzinie pokoj wygladal jak po party, wszedzie puder, szminka na lustrze I kafelkach, posciel brudna, butelki po alkoholu na podlodze itd... Tak wiec nie ma reguly, krawaciarze to tez potrafia byc swinie I brudasy, tylko bardziej sie z tym kryja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolololo
Myślę jednak, że hmmm załatwianie się do kosza to bardzoo rzadkie wyjątki, a nie norma jak się niektórym wydaje. Pytałam dziewczyn z pracy, które pracują po kilka lat i żadna takich "hardcorowych" sytuacji nie miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×