zaprAszamy do dyskusji :)

tak jak mówisz butelka, ale ja bym się nie odważyła :)

ja uciekam już spać, rano do szkoły trzeba wstać :) dobranoc :)

Hej dziewczyny jak tam?

Witam , kuplam piers z kurczaka i zqstanawiam sie nad roladkami, czy kotlety. Zauwazulyscie, ze anitka powtarzalq wszystko dokladnie co mowila jej minesota, hah. Doradzcie mi , musze kupic patelnie, juz zadnej ceramicznej nie chce, tefala tez nie .

Czesc dziewczyny- zauwazylam, i to jest STRASZNE ja dzisiaj nie mam pomyslu na obiad :(

Jak strasznie pisze sie na telefonie, masakra

Witam piekne,urocze , powabne damy i nie damy całuję rączki )) facetom natomiast stanowczy lecz silny uścisk dłoni Czytałem wcześniej przepis na robienie naleśników.Tylko nie podano jaka mąka ma być?Wrocławska czy krupczatka?

Dzień dobry :) Mnie też to smuci,że Anita "klepie"to wszystko za Minesotą.No cóż.Musiała tak zrobił bo tylko ona jeszcze z nią pisała ;).Zaraz pewnie napisze,że psycholog jej pomógł albo się pogodzi z bratem i tak dalej aby tylko wzbudzić zainteresowanie i ściągnąć ludzi na topik. dziewczyny a co robicie na jutro na "Tłusty Czwartek"?Kupujecie coś czy same pieczecie?Do pracy maja nam przywieźć pączki dla dzieci :).W domu myślałam nad faworkami(chrustami)lub czymś takim.

Joanno dzienks Nigdy nie robiłem muszę spróbować.:)

Hej dziewczyny:) Joanna, patelnie tefala sa do d. . . . Mam sama parę i nie są fajne. Też muszę kupić jakieś nowe. Co do Anity ja jej tam coś napisałam już. Na obiad to nie wiem co zrobię. Mam męża w domu więc niech gotuje.

No niestety pączki będe musiał zakupić,żona tylko nauczyła mnie 14 lat temu gotować.Wypieków zza cholery nie potrafie robić a szkoda.tak je uwielbiam.

Jestem sam od pół roku więc skromne te obiady mam.Kotlet schabowy+ziemniaki+sos+ buraczki potarte.

Zamiast buraczków moze być marchewka potarta z jabłkiem.Taki orzeł to nie jestem w gotowaniu.Dopiero od ok.3 lat gotowałem miałem przerwę 11 lat żona się zajmowała.

Joanna ja bym tam mojego mogła zostawić. Myślę że dałby sobie radę, często on gotuje .

Zawsze tylko przewyższalem zone w robieniu jajecznicy.Ze wszystkim ukochana zajmowała się od początku małżeństwa.Przypadek sprawił,ze nauczyła mnie gotować.Była chora ok2 miesiące nie ruszała sie z łóżka,więc tylko tym sposobem nauczyłem się.

A potraficie kluski śląskie robic?? Wyjaśniłem jednej kafeteriance .Była wprost zachwycona jak je zrobiła i spożyła.Koleżanki z Warszawy przyjechały do siostry.Zrobiłem kluski.Boże nie mogly z podziwu wyjść tak pałaszowały je.:)

Witam :) ja robie czesto kluski slaskie, tu gdzie mieszkam goszcza one czesto na stole, jak nazwa wskazuje- Slask dzisiaj chyba zrobie te moje tortellini ze szpinakiem, naszla mnie ochota. Co do Anity- miala wczoraj "dzien szczerosci", mi juz rece opadly, niech robi co chce, ja juz jej nie wiem jak i czu w ogole chce mi sie jej doradzac...

Wiecie co, sfochowalyscie sie okrutnie, pozabieraly swoje zabawki do innej pisakownicy ale po kryjomu i tak o niej gadacie. Ja nie rozumie czego spodziewalyscie sie po Anitce?

szaraczek po co robisz tu syf? jesteś jakimś adwokatem Anity? nikt się nie sfochował tylko nikt w jej gównie nie chce się już babrać. Ty chcesz to droga wolna. Pisać każdy tu może c chce a jak Ci się nie podoba to nie wchodź i nie czytaj.

Six ja robię syf? Bo co? Bo skrytykowalam zachowanie? Kochana to nie ja się obrazilam poszłam sobie precz a tak naprawdę ciągle piszę o Anitce.

Duchu-ja bardzo często robię te kluski.Uwielbiam je :) Szaraczku-myslę,że tu nie chodzi o fochy.Nikt się nie obraził na Anitę.Pisanie tam jest bez sensu bo ona i tak prawdy nie napiszę.A jak ktoś przychodzi po pomoc do drugiego człowieka to sam musi chcieć zmian w życiu.Ona nie chce.zawracała głowę tylu osobom czyż nie?Ja się o nią naprawdę martwiłam.Nie tylko ja zresztą a ona perfidnie nas wszystkich okłamywała.Nie lubię takich osób i nie widzę sensu w dalszym doradzaniu tej dziewczynie bo ona i tak jest najmądrzejsza i i tak będzie z mężem sypiać a po tym co napisała jestem pewna,że do niego wróci.Kto wie-może nawet już to zrobiła tylko się nie przyznaje...

A pisać,piszemy bo jednak trochę czasu się tam pisało,doradzało a ona nie pisała prawdy.czuję się zraniona i oszukana.Nie będę tego ukrywała.

Twoja krytyka mnie akurat nie dotyka ;) poza tym czytaj ze zrozumieniem : nikt się nie obraził. Ludzie mają jej po prostu dosyć bo ona nie szanuje nikogo.

chwilkę mnie nie yło, byłam w szkole po syna :) Duchu nigdy nie robiłam a bardzo je lubię polane tłuszczem z cebulką mniam :) napisz krok po kroku :) Szaraczku nie chodzi o fochy :) my nie z piaskownicy :) chodzi o jej podejście między innymi do nas , okłamywała na całego każdego, jak potraktowała ojca, a każdy jej pisał, że ma być szczera, nawet do nas nie była :( każdy się martwił, przejmował, każdą wolną chwilkę spedzał na doradzaniu :) a z resztą każdy ma do tego inne podejście :)

a ja sie nie czuje ani oszukana, ani zranona- juz kilka tygodni temu jak zauwazylam ze zaczynam sie w to emocjonalnie angazowac zadzialam u mnie stary (ale czy dobry?)mechanizm obronny- czyli zalozylam ze moze byc najgorsze. Wyzbylam sie zaufania do niej, nie doradzalam jej tak czy siak, chyba ze wprost zwrocila sie do mnie z zapytaniem co ja bym zrobila. I uwazam ze stworzylysmy roznorodna grupe fajnych babeczek i szkoda byloby jesli zaczelybysmy sie tu wyklocac. Tyle w temacie.

No właśnie.Boona dobrze mówi.Nie ma o co się kłócić.Piszmy sobie tutaj w fajnej grupie :)

Oki Joanno dla mnie to prawdziwy zaszczyt.:P:) Ziemniaki ugotowane przeciskam przez wyciskacz do kartofli.(chwilowo nie pamietam nazwy)Nastepnie wkładam do miski.Ugniatam aby płaszczyzna była płaska.Dziele na 4 równe części i 1/4 odkładam troche wyzej na ziemniaki.Wsypuję mąkę ziemniaczaną do tej 1/4 wybranej części tyle aby wyrównać do poziomu.Nastepnie mieszam i ugniatam jak ciasto.Kiedy ciasto bedzie sie odrywać od podłoza miski w rekach formuję kluski. Na chwile wkładam do lodówki aby ostudzić.Do gotujacej wody wrzucam tyle aby starczylo do wszyskich.Gdy kluski wypłyną na powierzchnie gotuję ok3-4 minut.Pod przykryciem oczywiście.Wyciągam jedna kluske aby sprawdzić czy jest do spozycia.Po przekrojeniu widać czy jest jednorodna wewnątrz.Jesli tak no to już można spozywać.Należy pamietać aby ziemniaki było lekko ostudzone ,gdyż mozna sie poparzyć przy ugniataniu ciasta.

Jednak zrobiłam na obiad kotlety ziemniaki i pieczarki w śmietanie :) uwielbiam taki obiad :) i pieczarki chyba w każdej postaci :) jeśli chodzi o anitke to ja chyba najmniej jej doradzałam , raczej z dziewczynami wzajemnie pisałyśmy a anitka była tylko jakimś dodatkiem , wiem, że brzydko napisałam , ale taka prawda :)

joanna0709-- a gdzie to jadasz te kluski jak je znasz??

kobiety czy to chodzi o Anetkę 28? coś czytałem trochę.Tytuł tematu zapewnie był że narzeczony walnął ja przed ślubem?? Tak??:(