Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

joanna0709

zaprAszamy do dyskusji :)

Polecane posty

Gość ten cały scenariusz
lubicie cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamija1
No i wlasnie -oanno,przez to ze taka falszywa jestes to nie masz juz zadnej kolezanki.nawet krytyki nie umiesz przyjac. zalosna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orkiestra dęta
Teqi strasznie mi przykro. Fajna babka jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa :).Pomału "szał" mi przechodzi chociaż jeszcze czuję gorzki smak.. Cześć Boona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamija1
Teqi fajna z Ciebie dziewczyna,ale kurcze ze masz takiego pecha :( podczytywalam jak opowiadalas o T.i myslalam ze faktycznie szczesciara z Ciebie. Ze to musilo byc przeznaczenie. Ale mysle ze jeszcze spotklasz na swojej drodze odpowiedniego faceta. To sa moze takie male przeszkody ktore musisz pokonac zeby potrem docenic tego naparwde wyjatkowego dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż mam jednak przykład Waszej "koleżeńskości"....Każda tylko patrzy na własne siedzenie.Powodzenia Dziewczyny... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjjjjj
teqi nie przejmuj sie , tak wlasnie jest i bedzie , jak chodzilo zeby wspierac aske to aska byla mila i pisala caly dzien, a jak juz o nia nie chodzi kazdy sie na niej poznal to ma wszystkich w dupie. ja ci kochana zcze bys spotkala tego ksiecia, ktory doceni jaka jestes.:) czasami trzeba przejsc przez wielkie gowno by wkoncu byc szczesliwym , wiem po sobie. wiec nie martw sie bedzie dobrze i jeszcze nie raz bedziesz sie smiala:) powodzenia ci zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu to (cenzura)uczucie,że Ty starasz się pomóc,sama masz problemy,wracasz po przerwie i na "dzień dobry" masz spięcie a później każdy Cię olewa.Poczułam się delikatnie mówiąc ...No cóż.Nie ma takiego dobrego uczynku,który nie zostanie ukarany.Na razie i niech Wam życie się układa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhjjjjjjjjjjjjjjjj
teqi zlej to , nie warto sie przejmowac , aska jest wredna zarozumiala suka i tak to napisze bo inaczej sie nie da , a Ty spotkasz swoje szczescie predzej czy pozniej :) zycze z calego serducha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamija1
Teqi my wszytskie pomarańczki wspieramy Cię ! ale, powiedz, jak to wyglądało? znaczy nie chodzi mi o sam moment uderzenia, ale o samo to, że on bierze. powiedział ci o tym? rozmawialiście? mowilas że ci sie to nie podoba? i co on na to? i jaka była rekacja jego po uderzeniu Ciebie? błagał? przepraszał. w ogóle w tej chwili jesteście jeszcze razem czy rozstajecie się? czy on chce walczyć czy okazał się totalnym dupkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamija1
a joanno sie nie przejmuj. szkoda, ale wyszlo niestety na nasze (zdanie pomaranczek). aska tp totalna egoistka, klamczucha i suk.. nie warto sięz nia zadawac. wielka doradczyni byla, potem okazalo sie ze ma sama burdel w zyciu i oczywiscie zamiast inaczej reagowac obrazila sie, zwyzywala i poszla. niech idzie. szczescia w zyciu jej zyczymy :P niestety Asiu, nieszczerosc zawsze wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teqi-widzisz to jest tak-Aska potraktowala Cię dokładnie tak samo jak mnie kiedy pojawiłam się po raz pierwszy na Waszym topiku-zajrzałam raczej pozytywnie nastawiona z pytaniem, które okazało się nie po myśli tego dziewczyniska. ona krytyki nie przyjmuje. nie przyjmuje sprzeciwów. nie potrafi podjąć konstruktywnej rozmowy. potem włazila Wam niemal do tylków, żebyście tylko stanęły po jej stronie i niejako na jej rozkaz (no nie dosłownie ale rozumiesz o czym piszę) przystąpiły do ataku, nie tylko na mnie, ale na wszystkich ją atakujących. teraz masz za swoje bo pozwoliłaś sobie mieć własne zdanie i skrytykowałaś królewnę! ja pomimo naszych wcześniejszych starć życzę Ci powodzenia i odnalezienia tej drugiej połowy. nie namiastki szczęścia, ale kogoś z kim będziesz potrafiła patrzec i podążać w jednym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich, Teqi tak mi przykro z powodu tego co Cię spotkało, myślałam, że nie zaglądasz bo dobrze Ci się układa. Tak jak już pisano wyżej napewno jeszcze spotkasz swoją drugą połówkę, podjęłaś mądrą decyzję, napewno nie była łatwa, ale nie warto byłoby trwać w takim związku. Trzymam kciuki za Ciebie Ja nie często zaglądam bo i czasu mniej i tu nie ciekawie się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teqi od poczatku imponowala mi Twoja osoba, jako jedyna mialas odwage miec swoje zdanie, takie osoby jak ty zasluguja na uznanie, potrwfisz zrypac jak trzeba i pocieszyc jak trzeba. Co do twojej sytuacji, przykro , ze dobre osoby takie jak ty spotyka nieszczescie. Ale wiesz moja babcia zawsze powtarzala , ze po najgorszrj burzy z piorunami, pojawia sie najpiekniejsze slonce. ja mialam podobna sytuacje tyle ze nie bylo bicia fizycznego a psychiczne , wytrzymalam 5 lat do momentu kiedy przyszlo zalamanie psychiczne i uwazalam ze jestem do niczego, facet byl w tym tak dobry , w znecaniu sie psychocznie , ze dlugo trwalo kiedy zrozumialam co ze mna robi. Uwolnilam sie i teraz spotkalam na swojej drodze kogos mija 3 lata i sa propozycje ale ja nadal sie obawiam, nie tak latwo zaufac na nowo i na nowo byc otwarta jak wczesniej. Koichana nie martw sie przyjdzie czas kiedy i ty z usmiechem wejdziesz w czas w swoim zyciu i powiesz, ze to to , ze sie udalo. Przepraszam iz moze pisze nieskladnie ale uczucia troszke wracaja i niewiem jak najlepiej to opisac. Na osoby dwulicowe nie zwracaj uwagi , najlepiej z dala sie od nich trzymac, mam na mysli joanne. to taki system jak sie mna interesuja i przytakuja jest super a jak nie no to wojna.coz i takie osobniki sa wsrod nas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teqi bardzo mi przykro, ze w ten sposob odebralas moja wypowiedz. Przepraszam nie mialam zamiaru na ciebie skoczyc. Nie zspytalas sie czy podjelam jakies kroki tylko od razu ze gotuje mu obiadki. Tak to mnie zabolalo, bo nic nie wiesz a napisalas. To ze pomaranczki pisza o tym to po mnie to splywa, ale myslalam ze najpierw siezapytasz a potem wyciagniesz wnioski. Bardzo mi przykro ze spotkal cie kolejny zawod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno nie tlumacz sie , nagle po kolejnym ataku na ciebie wiekszosci osob znow starasz sie wybielic, juz twoje gierki tutaj nic nie dadza kazdy chyba juz sie poznal, najpierw atakujesz pozniej myslisz, nie tedy droga. A skad wszystkie wnioski na temat twojego zycia, proste za duzo piszesz za duzo mowisz to jest forum i kazdy wie jakie tu sa reguly , gnojenie i wyzywanie, kazdy kto za duzo o sobie napisza,,jak ty ,, bedzie za to placil w taki sposob w jaki ty zaplacilas. Lepiej czasem trzymac jezyk za zebami i nie dac ludziom do czego sie doczepic. juz wiele bylo tu sytuacji gdzie sie gnoilo innych afer itd. tyle ze twoj problem jest taki , zreszta wiemy jaki podszywanie sie pomaranczowe niki, kazdy wyrobil sobie o tobie opinie i ciezko bedzie ja zmienic nie pisze zeby ci dokopac bo juz ci dokopan, ale czytam wasz watek od samego poczatku i tak jak twoja osoba mnie denerwuje tak zadna inna, nawet pomaranczki so milsze od ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamija1
Uwaga zaraz bedzie stary scenariusz joaski: Wykasuje co llepsze posty Zacznie pisac ze ona to dama z klasa i nie zniza sie do naszego poziomu ze ona nic nie mowila,ze nerwy (kolejny) raz ja poniolsy ale ona jest dobra i jej nie opuszczajcie A na koniec oskarzy ze taka sobie ja ukradla pewnie nick teqi i wszytsjo to jej sprawka.ze jest zalosna,sledzi ja a joaska rzuca jej ochlpay Ogarnij sie Skoro pogodzilas sie z mezem szoruj do niego! Chyba ze mezus w "trasie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie spokój, to już było, każdy kto chciał zdanie sobie wyrobił, a taka-sobie-ja ostatnio rozmawia tu normalnie, nikt tu nie pisze bo po takich akcjach nie chce się nawet tu zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamija1
Aska oczywiscie,znowu dame z klasa udajesz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka, jak się zaraz nie uspokoisz z wklejaniem, ze wszczynaniem awantur, z oczernianiem mnie tutaj i ze zgrywaniem Bóg wie kogo, z udawaniem damy - to ja dziś wieczorem też zacznę tutaj wklejać różne fajne rzeczy na twój temat. Ja wcale nie ukrywam, że to co wkleiłaś sama pisałam - jak sobie jakaś pinda na coś zasłużyła, to dostała co chciała. Ale ty raczej nie chciałabyś chyba, abym ja tutaj zaczęła robić to samo w stosunku do ciebie! mimi - widzisz jak tu można pisać normalnie, jak wpada tu taka desperatka i w porywie szaleństwa obraża i atakuje wszystko co się rusza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoannoP chyba dostalas kopala w dupala mniej wiecej takiego jakiego kiedys zasadzilas Anitce. Towarzystwo zabralo manatki i poszlo na inny topik, jak myslisz czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac azjatycka
no to zmien forum na wyzszy poziom, tylko na takie dno cie stac ? zacznij pisac na salonie 24 na przyklad ty moj muminku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm..Asiu wiem tyle ile sama tutaj pisałaś.Prawo do swojego zdania mam jak każda inna osoba na tym forum i je wyraziłam.nie miało ono na celu dowalenie Ci a jedynie podpowiedź jak powinnaś postąpić.Pisałaś całkiem sporo,między innymi o separacji.Wnioski zatem na normalnej osoby(za jaką się uważam) nasunęły się same.Coś szwankuje,więc podjęłaś kroki takie a nie inne i myślę,że większość babeczek mających w domu taką sytuację jak Twoja-spakowałaby walizki,wzięła dzieciaczki i się wyniosła gdzieś chociaż na jakiś czas aby mąż i ojciec ochłonął,zawalczył o rodzinę.Znam dużo historii takich jak Twoja stąd ośmieliłam się wypowiedzieć.To co opisywałaś wskazuje na to,że nadal mieszkacie razem,szykujesz komunię dla synka,gotujesz i nadal zajmujesz się domem.jesteś pewna,że to taka zmiana ogromna aby "potrząsnąć mężem"?Czy tylko mu nad uchem mówisz za przeproszeniem "bla,bla,bla" a dalej jest jak było?Wybacz ale z boku tak to wygląda.Chciałaś separacji,rozmawiałaś o tym z mężem,narobiłaś małej zadymy po czym wszystko jest tak samo z Twoich opisów.Myślę,że to nie tylko moja opinia.Jeśli się mylę to mogłaś mnie uświadomić,napisać,że nie mam racji a nie od razu po moim powrocie wyskakiwać do mnie i mieszać mnie z błotem...Zachowałaś się jak Anita i to tyle z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Teqi- nadrobilam zaleglosci i wczytalam sie, bardzo mi przykro ze tak trafilas znowu.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teqi przykro mi ze moje slowa w ten sposob odebralas, ale tak moze chcislas. Pytanie skad wiesz o obiadkach, wydaje mi sie normalnym pytaniem, a stwierdzenie ze , chyba nie sadzisz ze bede wypisywac jest obrazliwe to sorki. A porad takich jak tu niektorych nie szukam, moze tu pomyslalas ze twoich, ale dlugo cie tu nie bylo i rad nie udzielalas. Wiec nie wiem w ktorym miejscu zmieszalam cie z blotem. Witsj boona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×