Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chorra Aliceee

dziecko nie chce przyjąć leku! angina + 40 stopni goraczki u 4 latki!!

Polecane posty

Gość kminkuska
Dlaczego zastrzyk miałby być ostatecznością ? Mój syn zastrzyków się nie boi, a przed lekiem doustnym ucieka przerażony i aż się trzęsie ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
przy anginie to bez antybiotyku się nie obejdzie, bo wchodzą w grę bakterie, które trzeba antybiotykiem zwalczyć. Poradź się lekarza, co masz robić, jeśli dziecko Ci nie przyjmuje doustnie leku, na pewno coś doradzi, czy zleci te zastrzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
a na zbicie gorączki to z mężem jakoś wciśnijcie te czopki małej.Spróbuj też podać spray do gardła małej, może sobie da psiknąć, a złagodzi to ból gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
Ostatecznością bo wiem,że mała też będzie płakała przy nich strasznie i tez nie będą ona lekkie i przyjemne . :(Ale wolę ją siłą przytrzymać chwile przy zastrzyku i wiem,że cała dawka leku będzie podana niż walczyć z nią z antybiotykiem doustnym i zastanawiać sie ile wypluła leku,a ile połknęła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
No właśnie czopki jej wciskamy,ale ona sie drze jakby ja ktoś ze skóry obdzierał , a przecież one nie bolą,tylko troche nieprzyjemn są . No ale ona chora to wszystko ją denerwuje i jest płaczliwa . Mam tantum verde do psikania , ale tez nie chce dac sobie psikać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
Nasz też na spray niechętny, ale u nas zadziałały czasem małe przekupstwa. Wiem, czym mały lubi się bawić, np. coś, na co z reguły mu nie pozwalamy i wtedy mówimy "Damy Ci się tym pobawić , ale musisz dać sobie psiknąć", owszem, namawiać trzeba z 5 razy, ale w końcu się decyduje i otwiera buzię. Ale na lek typu syrop nie ma szans. Też wypluwa, krzyczy, niedobrze mu, masakra. Tabletki połknąć nie umie, więc dla niego nie ma nic oprócz czopków czy zastrzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
A mała lubi jeść ? MOże z jedzeniem przemycić antybiotyk, np. w jakiejś kaszce czy jakimś słodkim daniu - serku, deserze itp.Zawiesiny antybiotykowe są z reguły słodkawe, może nie wyczuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
Mała owszem tak to niezły z niej łakomczuch,ale teraz jak hora to nie je nic kompletnie :( , nawet nie chce pic za bardzo,ale jako jej po trochu wciskamy. A ten spray to czasami jakoś jej psikamy , ale tez ciezko . W nocy miała tką histerię,że się dotknać nie dała , a o zmierzeniu temperatury nie było mowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
kminkuska - ale tez antybiotyk co ona ma to wyjątkowo gorzkie cholerstwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
chora * masakra juz nie widze co pisze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma anginę to musi
ją gardło bolec, nie wiem jak u niej ale moje anginy są okropne, nie mogę śliny przełykać tylko ją wypluwam co chwilę do kubka, a z bólu przy połykaniu na siłę tabletek chce walić głową w ścianę bo jest nie do zniesienia może córka nie chce pić bo ból przy przełykaniu jest dla niej nie do zniesienia, dlatego wszystko wypluwa, zastrzyk szybko zadziała i będzie mniej stresu bo ukłucie trwa krócej niż pałowanie z wielokrotnymi próbami połykania czegokolwiek może trzeba jej podawać coś na uspokojenie w piciu, kiedyś chyba zechce się czegoś napić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
e, no to jak gorzkie, to trzeba zmienić, a najlepsze, to idź dziś do lekarza i zapytaj o zastrzyk. Powiedz, że dziecko Ci nic do ust nie weźmie, a jak weźmie, to wypluje lub zwymiotuje, myślę,że w takiej sytuacji nie odmówią zastrzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
I łączę się w bólu, mój syn to taki sam przypadek w kwestii leków. Teraz też jest chory, tyle że na szczęście to zwykła wirusówka, chore gardło, na razie lekarka antybiotyku nam nie dała i jakoś jedziemy na czopkach i sprayach.Ostatnie choroby też bez antybiotyku przeszedł i liczę na to, że teraz też się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
No na pewno ja gardło boli , ale kurcze jak sie darła przez ppół nocy to na pewno sobie tym nie pomogła . Właśnie się obudziła , powiedziałam jej,że przyjedzie do niej pani doktor a ona w ryk że ona nie chce leków brać i nie chce zeby przyjeżdzała,no ale ona o tym decydować nie będzie. Obecnie ma focha na mnie i męża :O. Właśnie też myślałam,żeby podawac jej cos na uspokojenie,ale coś łagodnego , tylko nie wiem,co mogłabym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
Widzę, że Twoja to podobna nietykalska w chorobie, jak mój syn. Jak go weźmie histeria, to nie ma mocnych i nic nie da sobie podać, jedyne co dobre, to fakt, że dużo i chętnie pije w chorobie. A jeść nie chce prawie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
Kminkuska - no to zdrowia dla synka!! I tez powodzenia życzę w walce z choróbskiem :( Ja mam nadzieję,że ona w koncu zrozumie,że ja to robie dla jej dobra,a nie zeby jej zrobic na złość,wczoraj nam powidziała,że nas nie kocha :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kminkuska
A jak jej powiesz, że jak nie chce brać leków, to dostanie zastrzyk, to co ona na to ? Nie jest chętna na wybór - lek albo zastrzyk ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
Ona straszna jest jak chora,nic jej sie nie wytłumaczy, wszystko trzeba z nią siłą , nawet temperaturę jej siłą mierzyliśmy , bo sie darła i wyrywała jakby nie wiem co zesmy jej robili .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
Kminkuska - ja jej powiedziałam,że bedzie dostawała zastrzyki , to powiedziała,że nie i zaczęła ryczeć ( inaczej tego nazwać się nie da ) . Tylko,że ja juz jej nie odpuszczę,zastrzyki dostanie bez względu na jej protesty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorra Aliceee
Ja muszę na razie uciekać,bo mała histerie ma,a mężowi ni daje się dotknąć, odezwę sie po wizycie lekarki. Dzięki za wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwoje dzieci
i nie ma u mnie ze nie wypija leku a czopki od urodzenia jak byla potrzeba dawalam i nie ma z tym problemu ja tego nie rozumiem dziecko nie chce wypic nie da sobie czopka wlozyc nie kumam to dziecko ma rodzicow czy rodzice to dzieci? ja jestem sama 24 na dobe z ciecmi czy chore czy zdrowe i nie ma przemyslania byl lekarz jest lek i trzeba przyjac kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwoje dzieci
widac z wypowiedzi ze dziecko jest bardzo rozpieszczone i wami rzadzi straszne dzieki wam i waszej bezradnosci bedzie musialo przyjmowac zastrzyki lub szpital dla mnie nie do pomyslenia szkoda dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalallalallaalaa
drogie mamy zinatt mozna podawac z jedzeniem wiec nie rozumiem wogole slow dziecko nie przyjmuje ? a kim to dziecko jest , wy jako rodzice macie zrobic wszystko zeby dziecko przyjelo lek , a co do zastrzykow proponuje mamusiom najpierwe nastawic swoj posladek zeby pielegniarak podalka wam zinacef a potem zdecydujecie czy chcecie to zafundowac dzieciom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalallalallaalaa
a mamusiu to nie mogliscie dziecka utrzymac do podania leku a do zatrzyku to juz dacie rade tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkalisowa
Takie matki to by chyba same zginely.. cos strasznego przeciez 4latek jest duzym rozumnym juz dzieckiem , jak wy angine leczycie zastrzykami to juz zapalenie oskrzeli czy pluc to bedziecie w szpitalu siedziec na bank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Nowackaaaaa81
ja pierdziele no nie pojmuje jak 4 latka moze takie cyrki urzadzać, niezle jest rozpuszczona, 4 latka to juz rozumne dziecko a ta rzadzi rodzicami ze az strach. Dobrze jej autorko nie wychowaliscie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, ja mialam ten sam problem...rozumiem ciebie, to po prostu horror.....wspolczuje...moge ci podpowiedziec moje sposoby....czopek moze ja bolec...ucinalam na pol i jeszcze wzdluz i wkladalam 1 czopek na 4 razy, ale wtedy naprawde nic nie boli, bo to malutkie kawaleczki...a jak mala ma spieta pupke to normalny czopek po prostu ja rozrywa od srodka....i boli, a te kawaleczki to nawet ich nie poczuje...co do wlewania na sile , trzymania , krepowania, okropienstwo , to jak gwalt ...dziecko i tak juz jest tak wykonczone i oslabione....ja robilam tak...bralam synka do letniej wody.....zadnych okladow na glowke nie wolna robic.....mozna na lydki.....co do podawania antybiotyku i potem zagryzania czekoladka to chyba najgorszy pomysl ktos mial, absolutnie nie wolno....najpierw schlodzic cialko w letniej kapieli, dziecko tez sie przy tym troszke wyciszy.....potem opatul je w ciepla pizamke okryj delikatnie aby nie zmarzlo......poloz , przytul, poglaskaj....niech sie uspokoji , po co robic dziecku sceny jak z wojny, walka , na sile....biedne te wasze dzieci... w trakcie sprobuj dac kawalek czopka, moj maly tak sie uspokajal przy kapieli,ze prawie zasypial i wtedy mu dawalam czopek....potem jak zeszla troszke goraczka mozna sprobowac dac antybiotyk...prosze nie myslcie ,ze 4 letnie dziecko z goraczka 40 stopni bedzie rozumialo , ze jak ni eto zastrzyk czy szpital, to tylko male biedne , przerazone panicznie dzieciatko.....ja na poczatku tez reagowalam nerwami, ale to tylko pogarszalo sprawe, gdy ja sie uspokoilam to i dziecko bylo ciche i spokojne...lekarstwo podawalam ale strzykawka jest w komplecie z syropkiem, i tez na 3-4 wstrzykniecia i popijal maly tez troszke, ale wszystko na spokojnie...dziecko sie broni w sposob naturalny, wy je atakujecie , a ono sie broni , bo nie iwe, nie zna i sie boji...powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkalisowa
no to jak sie boji to po zastrzykach na pewno bedzie odwazne , nie mowiac juz o tym ze kazda wizyta i jakiekolwiek lekarza to bedzie wisk i w takim wypadku to juz nawet i lekarzowi nasteponym razem bedzie angine trudno swietrdzic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouiouou
Był ten lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×