Gość Gori Napisano Lipiec 28, 2018 U mnie perforacja zaczela sie jeszcze w szkole. Jakies 12 lat temu. Od malego strupka ktory przeszkadzal w oddychaniu, w nocy rozdrapywalem zeby zasnac. I tak powoli tworzyl sie co raz wiekszy a ja nie swiadomy konsekwencji pozbywalem sie go codzien az doszlo do perforacji :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 31, 2018 Tragedia.Napisz jak będziesz u dr.Stange. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszłyczłowieksłoń Napisano Wrzesień 10, 2018 Witam, od 4 lat rozwija się u mnie perforacja, zaczęło się od małego strupa który przeszkadzał jak u kolegi wcześniej, którego regularnie się pozbywałem dłubiąc w nosie jak jakiś przedszkolak, obecnie nie wiem jak wielki jest ten krater ale niestety wsadzając mały palec lewej dłoni do prawej dziurki od nosa jestem w stanie przełożyć go przez perforacje i dotknąć od wewnątrz lewej ścianki (mały palec przechodzi na przestrzał) nie mam pojęcia co powinienem z tym zrobić, nie mam krwawień ani innych symptomow ale mam pewność że się stopniowo powiększa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2018 No ciekawa sprawa,raczej nie grzeb tam dalej,cały czas natłuszczaj,mi pomaga zwykła wazelina ,smaruj żeby nie wysychało i nie tworzyły się strupy.Może udaj sie gdzieś na konsultację,zobaczysz co powiedzą.Wiem co to znaczy nie mieć części przegrody,gdzieś za miesiąc będę dalej szukała kogoś kto może mi pomoże.Teraz jeszcze dość intensywnie zajęłam się pracą sezonową ,dzięki czemu nie myślę o tym co mnie spotkało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga Napisano Grudzień 24, 2018 Witam, ja mialam robiona perforacje przegrody 5 grudnia. Wszystko pięknie, ładnie sie goiło, pobraną do przeszczepu mialam skórę z buzi(wewnatrz nad ustami)- w buzi wszystko pięknie zagojone. I tu nagle 2 dni temu sama zielenizna z nosa- jestem załamana- bo tak pieknie szło- a tu raczej sie nie przyjęło Mam jeszcze te plytki w nosie, ale dopiero po Sylwestrze mialam mieć wyciąganie. Ide teraz w czwartek do kontroli tj 27.12 zobaczymy moze juz wyciągnie . Generalnie preforacja pojawiła sie nawet nie wiem kiedy. Mialam zapalenie ucha i przy wizycie zostało to odkryte. W funkcjonowaniu mi nie przeszkadzało..ale widmo zapadniecia nosa juz tak. Perforacja jest z przodu nosa...ehhh Pozdrawiam świątecznie i życzę udanych zabiegów Aga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 1, 2019 A gdzie miałaś robioną operacje, przez kogo. Napisz jak po wizycie. U mnie wszystko paprało się przez płytki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc Napisano Styczeń 22, 2019 Witam. Ja niestety też mam perforacje przegrody nosowej byłam u lekarza laryngologa powiedział że mam ubytek w przegrodzie nosa na 1 cm i że da się z tym żyć że nie dojdzie do żadnego zniekształcenia nosa ani nic takiego, ale ostatnio zauważyłam że mam nierówne dziurki nosa że jedno skrzydełko jest jak by opadniete. Nie wiem co mam robić za 2 tygodnie idę na kontrolę do lekarza ale wydaje mi się że poszłam do złego lekarza który się po prostu na tym nie zna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania 0 Napisano Styczeń 22, 2019 Dzien dobry, mam perforacje 1.5X1 w przedniej czesci nosa po nieudanej operacji przegrody. Jakich masci uzywacie? Jak czesto? Jakie macie dolegliwosci? Na zamkniecie typuje dr Stange, ale moge sie konsultowac dopiero za pol roku. Czy jest ktos po zamknieciu u tego lekarza? moze u kogos innego? jakie sa wasze doswiadczenia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 25, 2019 Witam. Ja smaruje mascia emofix przepisana przez lekarza bo miałem krwawienia z nosa, słyszałem że retinopanteina jest dobra. Mam pytanie ? Czy postępuje jakos perforacja czy doszło do zniekształcenia nosa? bo boję się o swój nos. Lekarz u którego byłem twierdzi że do niczego takiego nie dojdzie chyba że miał bym jakiś uraz ale takiego nigdy nie miałem więc nie wiem co mam myśleć trochę się boję. Perforacje mam na 1,5cm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 26, 2019 A od czego zrobiła ci się perforacja? Z upływem czasu można się do niej przyzwyczaić, choć nie ukrywam że przeszłam bardzo duże załamanie nerwowe(ja mam po operacji prostowania przegrody). Sprawia mi nadal trochę problemów ale postanowiłam jakoś z tym żyć. Byłam u dwóch specjalistów ale nie jest to taka prosta sprawa bynajmniej w Polsce a do tego operacja sporo kosztuje a gwarancja że się przyjmie jest mała.Jesli kogoś stać to chyba tylko dr. Stange. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 27, 2019 Dnia 13.03.2018 o 15:15, Gość gość napisał: Jak na razie jest ok goi sie wiec swedzi piecze troche denerwujace ale ogolnie nastawialam sie na gorszy bol. Mieszkam w Niemczech a tu ubezpieczalnia pokrywa koszt operacji wiec wlasciwie nawet nie wiem ile kosztuje. W czwartek mam wizyte u swojego lekarza wiec licze ze mi powie dokladnie jak to wyglada czy dobrze sie goi itp. A czy swistales tydzień po operacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość p i Napisano Styczeń 27, 2019 Dnia 29.05.2018 o 01:38, Gość gość napisał: Operacja przebiegła pomyslnie. Perforacja choć większa niż się wydawało bo ponad 2 została zamknięta. W środę wizyta kontrolna. Mam nadzieje ze się przyjmie wszystko. Sama operacja, opieka lekarzy i pielęgniarek na bardzo wysokim poziomie. Tutaj polecam Krajmed, oczywiście dr Krawczynskiego. Maja tez fantastyczna panią Anestezjolog i cała ekipę. Dam znać po środowej wizycie. Póki co wydaje mi się ze wszystko jest dobrze, goi się, siniaki schodzą. Mam jeszcze pokrojone uszy wiec mało komfortowo ale nie boleśnie. Za to więcej do zagojenia i rekonwalescencji. Czy ktoś w między czasie przeszedł tez operacje? A kto się szykuje? A kilka dni po operacji gwizdalas i swistalo w nosie? Ja miałem kilka dni temu w mml ale gwidzze znowu i boję się że to dziurą niestety się nie zamknęła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 28, 2019 Wszystkich z dziurą mniejszą i większą z całego serca odsyłam do dra Krawczynskiego do Łodzi lub, do Wawy na Wałbrzyskiej (nazwa ulicy w obu miastach tożsama) . Mnie Dr "naprawił"tydzien temu. Rozumiem Was doskonale i te nerwy tzw.dół itp. i nie da się z tym żyć, to na pewno. Dziurkę miałam, jak większość z Was, po prostowanie przegrody. Jestem po prostu, właśnie teraz, niewyobrażalnie szczęśliwa, bo wracam po kontroli i jest dobrze! I dlatego głowa do góry. (chociaż teraz łatwo mi to mówić, a łzy jak u dziecka przeciez były). Jak macie możliwość skonsultujcie się z dr Krawczynskim, na pewno pomoże, doradzi i ze wszystkich sił co będzie można zrobi. A ktoś pytał o maści nawilżające to stosowałam rynopateine(chyba błędna pisownia) i teraz p. Dr zalecił Alantan. Trzymajcie się ludziska! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 28, 2019 Myślę, że nie każdego stać na taką operację szkoda tylko, że za granicą jeśli ktoś tam jest ubezpieczony operacja jest bezpłatna a u nas wszystko płatne. Trochę to przykre. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania 0 Napisano Styczeń 30, 2019 ciesze sie ze niektorym z Was operacje sie powiodly. Moja dziura dopiero sie ksztaltuje, niedlugo wypadnie strup po wielkosci 1.5X1. Stosuje Nozoil, Rinopanteine, Alantan, Bedicort z antybiotykiem. Zastanawiam sie jak bedzie mi sie zyc z ta dziura, oddycham swobodnie, caly czas mam mocno nasmarowany nos. Obawiam sie krwawien, powiekszania dziury i ze za na starosc, kiedy tkanki nie beda sie juz regenrowac nos sie zapadnie itd. Czy ktos wie jak dlugo przyjmuje sie przeszczep i wiadomo kiedy mamy pewnosc ze dziura juz sie nie zrobi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 30, 2019 Ja żyję z dziurą o podobnej wielkości do twojej już prawie 2 lata i też mam z przodu. Powiem tak, fajnie nie jest, chociaż jak pisałam wcześniej można się jakoś przyzwyczaić do tego. Ja też mam po prostowaniu przegrody i ok. pół roku nie mogłam się z tym pogodzić i nauczyć się jakoś funkcjonować. Jak jest strup to jeszcze oddycha się normalne potem trochę wysycha i jest delikatnie mówiąc inaczej. Trochę czasu zajmuje gojenie, wydaje się że nos boli itd. Jeśli chodzi o przeszczep to specjaliści powiedzieli mi że czas decydujący o tym czy się przyjęło to miesiąc. Jeśli możesz napisz z jakiego województwa jesteś i czy będziesz jechała do dr. Stange. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 30, 2019 A zapomniałam napisać, ja jak narazie nie krwawię a smaruję wazeliną lub alantanem ale nie codziennie. Trzymaj się nie będzie tak źle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania 0 Napisano Styczeń 30, 2019 przykro mi ze borykasz sie z tym juz dwa lata, ja zlokalizowalam problem 3 tygodnie temu. Wysycha caly nos? Chodzi o zla cyrkulacje powietrza? Zastanawiam sie na ile problem jest tez psychologiczny, jak wiadomo nadmierne skupianie sie na tym i lęk moze powodowac rozne dolegliwosci np. dusznosci, osłabienie. Chcialabym spotkac sie z dr Stange jakos w okresie letnim, sa tu osoby ktore sie tej operacji poddaly w Niemczech? Mam tez umowiona wizyte w listopadzie u Dr Krawczynskiego. jestem z Warszawy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 30, 2019 Jeśli chodzi o problem psychologiczny to zależy od człowieka czy jest silny czy słaby psychicznie. Ja jestem słaba i przeżyłam duży szok, wszystko niby dobrze się goiło po prostowaniu, strupy miały być a tu ostatnie największe odpadły i co dziura! Tragedia. Co do wysychania to faktycznie przez złą cyrkulację no i tak już będzie nic z tym się nie zrobi. Trzeba jak najmniej tam zaglądać i nie myśleć. Ja się załamałam i utraciłam wiele zdrowia. Ciekawa jestem ile kosztuje operacja u dr. Krawczynskiego chyba ok 20 tys. Pisała kiedyś tutaj jakaś dziewczyna, która miała operację u dr. Stange ale ona mieszka w Niemczech więc nic nie płaciła, ale wiem że tam trzeba liczyć że koszty są dwa razy większe jak u nas. Szkoda, że mieszkasz daleko, bo mogłybyśmy się spotkać i pogadać no ale ja jestem z okolic Szczecina. Całkiem niedawno pisała tutaj dziewczyna z Warszawy, która miała operacje u dr. Krawczynskiego rozmawiałam z nią telefonicznie wiele mi powiedziała ale nie wiem czy u niej przeszczep się przyjął bo to był pierwszy tydzień po operacji. Może niepotrzebnie się martwisz, bo pisałaś że jeszcze dziury nie masz więc może wszystko będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania 0 Napisano Styczeń 31, 2019 hej dzieki za odpowiedz, dziura jest oczywiscie wisi tylko kawalek chrzastki. Perforacja jest duza, dzisiaj mialam caly dzien duszonosci, okropny bol gardla, zaczelam panikowac w kierunku Zespolu Pustego Nosa. Czy przez dziure w przegrodzie macie utrudnione oddychanie, bezdech, bol gardla? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Styczeń 31, 2019 Ja też na początku zaczęłam wiązać objawy z zespołem pustego nosa ale to nie jest to, tylko tak się wydaje i potem minie. Ta dziura będzie się zmieniać, kształtować, będą się tworzyć takie jakby nitki naprawcze. U mnie na początku była jedna wielka jama z czasem ta reszta przegrody jakby się zeszła a dziura przesunęła się trochę do środka. Tak więc jest to dość długi proces. Ja też miałam bezdech, nie mogłam złapać powietrza a może to tylko tak się wydaje? Gardło boli bo wysycha. Ale uwierz mi można się do tego przyzwyczaić to jeszcze będzie się wszystko zmieniało. Nie martw się mi też było ciężko pisałam tutaj z pewnym chłopakiem który bardzo mi pomógł wspierając mnie. Postaraj się na tym nie skupiać, zobaczysz, że z czasem będzie lepiej. Choć sama jeszcze często martwię się co będzie dalej, trzymam za ciebie kciuki. Jak będziesz miała jakieś pytania czy wątpliwości to pisz napewno odpiszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania 0 Napisano Luty 1, 2019 dziekuje Ci bardzo, dodalo mi to otuchy:) czy moglabym jakos skontaktowac sie z Toba mailowo? zalozylam do tego celu adres przegroda2019@op.pl gdybys miala czas to moze wymienilybysmy sie informacjami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 1, 2019 Jeśli nie jutro to na pewno w poniedziałek napiszę na ten adres bo tutaj też wszystkiego nie można powiedzieć. Kończę mały remont w domu to odezwę się w poniedziałek tak koło południa. To narazie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ana Napisano Luty 2, 2019 Dnia 9.03.2018 o 09:59, Gość gość napisał: Witam serdecznie! Chcialam sie podzielic swoimi doswiadczeniami. Jestem po operacji zamykania perforacji. Operacja prowadziona wlasnie przez dr Stange. Ogolnie dostalam 95% ze przeszczep sie przyjmie. Witam. Jaki jest koszt operacji u dr Stange? Czy operacja calkowicie sie powiodla? Napisz cos na ten temat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 2, 2019 Ta dziewczyna mieszka w Niemczech, więc nie płaciła nic za operacje. Z tego co wiem, ktoś gdzieś pisał o kosztach to konsultacja ok 2 tys. zł a operacja ok. 30-40 tys. zł. Może ta dziewczyna zagląda tu jeszcze to powie coś więcej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania 0 Napisano Luty 2, 2019 22 godziny temu, Gość Gość napisał: Jeśli nie jutro to na pewno w poniedziałek napiszę na ten adres bo tutaj też wszystkiego nie można powiedzieć. Kończę mały remont w domu to odezwę się w poniedziałek tak koło południa. To narazie. Dzieki, byloby super:) Odnosnie operacji u Dr Stange - miniumim rok od powstania perforacji, przygotowanie do zabiegu ( w tym koszty badan) - 500Euro, operacja 10tys Euro. Zabieg w szpitalu w Neuss. Pobyt w szpitau ok 5 dni plus nalezy byc na miejscu przez ok 2 tygodnie. Potem juz tylko pod opieka lokalnego lryngologa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kalo Napisano Marzec 17, 2019 Trzymajcie się wszyscy ja już 2 lata z tym żyje też miałem na początku problemy i odczucia duszności itp myślę że to bardziej psychika teraz żyje z tym normalnie, wcześniej na siłę szukałem jakiegoś specjalisty ale narazie odpuściłem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg Napisano Marzec 17, 2019 2 godziny temu, Gość Kalo napisał: Trzymajcie się wszyscy ja już 2 lata z tym żyje też miałem na początku problemy i odczucia duszności itp myślę że to bardziej psychika teraz żyje z tym normalnie, wcześniej na siłę szukałem jakiegoś specjalisty ale narazie odpuściłem. Tylko dr M. Krawczyński Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Krzyh Napisano Maj 12, 2019 Witam, wszystkich ja mam dziurę od kilku lat, jak narazie żyje bez objawów. Maści, maści jeszcze raz maści. U mnie problem pojawił się przez Varfin częste krwotoki i dłubanie w nosie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Maj 12, 2019 A jakich maści używasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach