Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowana ewa

CO LEPSZE? Ktore zycie byscie wybrali?

Polecane posty

Gość niezdecydowana ewa

1. Praca na etacie, pensja z nadgodzinami 2000 netto. Brak zycia poza praca, brak sil na cokolwiek, niewiele dni urlopowych... Praca, ktora raz sie kocha, raz nienawidzi. Czesciej to drugie... Do tego dochodzi brak dobrego kontaktu ze wspolpracownikami. Praca sama w sobie ciezka nie jest. Tylko duzo godzinowo. Jedyny plus to stala pensja. 2. Praca na swoim, maly biznes, ktory po rozkreceniu odpowiednim moze byc bardzo oplacalny, niewiadoma jest to oczywiscie. Do tego upragniony czas dla siebie, domu, bliskich. Mam tez okolo 4ha ziemi, z tego pewniejszy dochod... Wolnosc, swoboda, ale i ciezka praca, dbanie o plony, zbiory, szukanie klientow dla firmy... Ktora z zyciowych drog wybralibyscie? Umowe oprace mam dnw wrzesnia, akuat na zbiory bede wolna. Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana ewa
hej hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana ewa
hej hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onamatopejsa
1, ale zmień pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opcja nr 2 oznacza lepsza jakość życia, ale za tym oczywiście stoi ciężka praca- to jest zycie jednak i to jest sprawiedliwe. jeśli masz ambicje i chęć sięgać po więcej, wybierz 2. jeśli wolisz łatwznę, wybierz 1. niektórzy wyboru nie mają, Ty masz, to się ciesz i bierz 2. szczególnie , że 2 oznacza zróznoważone życie, a 1 tylko monotonną mało rozwijającą prace i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jstem w podobnej sytuacji...pracuje na razie na etacie,zeby zarobic na inwestycje,ale od konca roku chce przejsc na samodzielnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana ewa
Właśnie ja również zbieram na inwestycje, mam kilka pomysłów... Tak 2 to cięższa praca, ale i samodzielność, realizacja, szczęście.. 1 to wieczne zmęczenie, uwiązanie i kwaśna atmosfera Nie jestem zbyt towarzyska i jedynie z najbliższymi osobami dogaduję się świetnie. Z klientami. Nie umiem budować zdrowych relacji w pracy:( Zaraz ktoś próbuje mi pokazać kto tu rządzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie to samo.w biurze strasznie ciezko przychodza mi te robione kawki,ploteczki, drobne przyslugi itd...zawsze laduje z boku tej niesamowitej kliki :/ ciezkiej pracy sie nie boje,jak sie pracuj dla siebie,to sama sobie mowie co i kiedy i jak,wtedy pracuje sie zupelnie inaczej.niby wiecej godzin,ale nie padasz na ryj.chce dac sobie taka szanse,zwlaszcza,ze chce miec dzieci i milo by bylo moc je wychowac pracujac w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana ewa
Identycznie... Nie lubię rozmów o głupotach.. Nie lubię się komuś narzucać, zabiegać, jak ktoś od razu do mnie niemiło to ja nigdy sama nie przekonam się do tej osoby... Już rozkręcasz swój biznes, czy jeszcze nie? Bardzo podobne jesteśmy:) Również chcę mieć czas dla dzieci, móc ładnie wszystko ze sobą połączyć, a praca mi tego nie da... Myślałam jeszcze o tym, aby zostać w tej pracy jeszcze z dwa lata, zajść w ciążę i już nie wrócić..ale nie jestem gotowa na macierzyństwo niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na juz mam 30 lat i chce w tym roku zaczac starania:P z rozkrecaniem zaczelam juz rok temu, w tym chcesz rozbudowac i jeszcze dolaczyc cos nowego.wiadomo na wsi zycie zaczyna sie wiosna,wiec teraz usilnie szukam inspiracji.nowe rzeczy zaczne raczej powoli i zobacze co wypali.nie chce wywalac duzej kasy na poczatku. musze dodac,ze nie mieszkam w polsce,tylko w holandii, kraju znanego z najwiekszej ilosci jednoosobowych firm.moze to dodaje mi skrzydel. moj maz tez ma firme i widze jak to wyglada, czasem luzy,a czasem zapieprz i nie ma zmiluj sie,ale ogolnie zyje spokojnie, wiadomo wiecej zmartwien jak wyjdzie sezon,ale tez nikt ci niczego nie kaze i nie stoi nad toba.musisz sie bardziej wytezyc,ale plony zgarniasz ty,a nie jakas standartowa pensyjke,a prawdziwe dochody ida do kieszeni szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ta wolnosc,bo wiadomo ze wiele rzeczy mozna poprzestawiac czasowo i miec czas na przedstawienie szkolne czy wizyte u lekarza z dzieckiem. jedynie wiosna jest ciezkim okresem, wtedy ciezko sie wyrwac,a w pracy zwyklej bierzesz urlop kiedy chcesz. wszystko ma plusy i minusy niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana ewa
zazdroszczę mieszkania w NL:) Bardzo lubię ten kraj.. Faktycznie, firm jednoosobowych jest tam ogrom:-) Trochę za mało słońca dla mnie tam... Nie mniej, kraj fantastyczny:) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt,pogode maja tragiczna :( narzekalam na mroz,ze woda zamarza zwierzetom,a teraz odwilz i tone w blocie po kostki. takie uroki klimatu morskiego. ale rzeczywiscie kraj przyjazny malym firmom i trzeba probowac. choc powiem szczerze,ze moja kumpela ma w polsce kury na jajka swojskie i wychodzi na tym naprawde dobrze. ma lepszy przychod niz niejeden etatowiec. do tego maja pole 10ha,gdzie uprawiaja mieszanke zboz dla kur,dotacje przychodza na to pole. na pewno masz duze mozliwosci z tymi 4ha,kwestia tylko dobrego pomyslu:) rowniez zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loloaaa
wyjedź za granicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×