Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZagubionaaJaaaa

Rozstanie po 4 latach..

Polecane posty

Gość prosia_z_hlewni
ta tzo ma ob{}rke to tes a .......... ty świnjo prosia szczerze to radzę wam się po tygodniu poddać zlewki byt god uu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze..,,,
Ślub musi być, i to kościelny bo ona innego nie zaakceptuje. Zamieszkać przed ślubem też nie możemy, niby chce.. ale matka.. on nie będzie się z nią kłócił, - gorzej to Ty chyba już nie trafisz wiec nie ma nad czym rozpaczać :D nie ma nic gorszego niż ortodoksyjny katolik i maminsynek w jednym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona żona
W małżeństwie też są problemy. Zanika na chwilę czułość a wkrada się rutyna i jakoś ludzie potrafią to przetrwać. Tylko głupole się poddają i są zaraz rozwody, rozstania i takie tematy jak twoje. Jedno z dwojga. Albo macie po 15 lat, albo jesteś niedojrzała psychicznie co i tak na jedno wychodzi. Ludzie zawsze maj kiepskie dni. Ale to wcale nie znaczy że życie jest gówniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicha
hej halo, halo, piszemy ze sobą dziewczęta, czy każda z Was puszcza swój żal i wychodzi z forum, czy Wy wogóle czytacie to co piszę inne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
wylejmy swój żal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.. właśnie przeczytałam Wasz wątek. I nie mam pojęcia co Wam doradzić, bo sama jestem w takiej sytuacji, gdzie z jednej strony chce odejść, a z drugiej coś mi nie pozwala. :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miewam co raz częściej napady tego, że chcę odejść. Mam dosyć bycia matką dla 35-cio letniego faceta, a tak się właśnie czuję. Jestem typem dość zaradnym, ale czasami też potrzebuję mocnego męskiego ramienia, które mnie poprowadzi... a na to liczyć nie mogę... niby nie jest źle, ale całkiem dobrze też nie jest... nie mam ostatnio siły już walczyć o to wszystko... :( Brakuje mi z jego strony czułości, w ogóle mnie np. nie przytula tak z własnej inicjatywy. Jak ja się przykleję do niego, to się nie odsuwa, ale żeby to odwzajemniał to nie. Nie usłyszałam od niego juz od dawna żadnego miłego słowa na mój temat, w ogóle nie interesuje go to co ja robię w ciągu dnia, albo jak mi minął dzień... w zasadzie to czuję się jak maszynka do zarabiania pieniędzy z funkcją "załatw sobie wszystko sama".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam to
czytam jakby to bylo o mnie. Aż przykro, że tyle osób ma rozsterki. I że faceci potrafią być tacy okrutni i tak łatwo przychodzi im wypowiadanie słow wprost z baru i to do kobiet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagubionaaJaaaa
widzielismy sie wczoraj.. najpierw bylo fajnie, potem sie polucilismy.. on chce wrocic, ja mu powiedzialam ze nie.. stwierdzil ze to ja chce go sobie podporzadkowac i ze to ja chce zeby wszystko bylo po mojemu, slub mieszkanie przed nim itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pallikot
Nie rozumiem tych wątpliwości. Związek jak sama nazwa wskazuje powinien się opierać na PARTNERSTWIE. Jeżeli koniecznie chcesz go sobie podporządkować to powiedz mu jasno i otwarcie, że ty rządzisz a on milczy. Nie bądź hipokrytką. Skoro chcesz mieć faceta traktuj go poważnie. Jeżeli chcesz mieć sługusa i ciepłe kluchy to faktycznie rozstańcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagubionaaJaaaa
tzn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo osób udziela rad typu czas leczy rany itd., ale w mojej sytuacji to było nie do wykonania. Rozstałam się z mężem, mamy wspólne dzieci, niby jak to wyrzucić z pamięci? Ja po prostu powiedziałam sobie, że zrobię wszystko by on znowu był ze mną. I nie żałuję. Zamówiłam na niego urok miłosny ( strona chyba http://urok-milosny.pl) czekałam trochę czasu, ale powrócił. I traktuje mnie lepiej niż wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×