Odchudzam się ostatni raz:-)

Różnie między nami bywało, ale widzę, że jest lepiej. Chcę mu pokazać, że dam radę. Jak przyjedzie za dwa tygodnie, żeby była jakaś zmiana. A dogadać też potrafi, mam nadzieję, że zastanowi się nad tym, że mnie to nie motywuje.

noo moze i tak ale jednak czasami robi ;) byl przyzwyczajony do 60 kg a teraz ma o 10 wiecej. Ale boje sie troche ze jak juz schudne to zacznie szukac innych wad... taki juz jego charakter ;)

wasze rozlaki byc moze tak na niego wplywaja ... dobrze jest czasem zatesknic za soba :) . Mega grubcia... kolejne dwa tygodnie ..przed nami - trzeba postarac sie jeszcze mocniej

oni nigdy nas nie zrozumieja, bo nie rodza dzieci... ciekawe czy byloby im milo gdyby mieli swiadomosc ze stracili fajne cialo i juz nigdy takie nie bedzie takie jak kiedys ... no chyba ze chodzi o grubszych panow to co innego troche... moj nie jest idealny ale ja go w pelni akceptuje... a on no coz... nie boisz sie ze jak wyjezdza to idzie na bok?? ja czasami sie boje...

mrauhehehe - nie martw sie na zapas.. jak bedzie face marudzic to i Ty zacznij mu dogadywac , a co ! :)

Właśnie, powiedz mu czasem coś "miłego" niech zobaczy, jak to przyjemnie. A co do delegacji mojego męża nie boję się i nie myślę o tym, bo bym zwariowała. Tak na prawdę to on ma większą schizę na temat tego, co ja mogłabym tu zrobić. Zazdrosny jest strasznie.

zdrowej zazdrosci nigdy za wiele ... gorzej jak to choroba nazwac mozna , wtedy nie jest wesolo

Nie jest:-( , odczułam to na własnej skórze.

:( ooj moja pierwsza milosc byla chorobliwie zazdrosna , no koszmar !!!

Wiem coś o tym:-) teraz jest ok. Ja dorosłam do tego, że sobie nie daję wchodzić na głowę. I ta jego praca spadła nam, jak z nieba. Doceniamy się bardziej:-)

no to superrr !! najwazniejsze , ze sie dogadujeie i jest milo :)

kochane , ja ide do wanny polezec , zajrze do was pozniejszym wieczorkiem

a ja przez cały dzien zjadłam 2jajka i 2 parówki nie 2,5 parówki, kawałek brzoskwini i 4kromki chrupkiego:( zaraz bede sie uczyc pojde poźno spac wiec zjadłam teraz bułke z wędlinka i paprytke, musze miec na jutro duzo siły:( jej ale sie boje az mi sie płakac chce :(

Aaa kupiłam sobie balsam, chociaz kupiłam to zbyt wiele powiedziane bo nie wiem czemu na paragonie go nie ma nie wiem jak to sie stało ale mam balsam za free

Jagodzianka co egzaminek z prawka jutro zdajesz?? jesli tak to duzo szczescia , polamania piorka i oczywisice kciukasy trzymamy !!!! nie stresuj sie bedzie dobrze :) a ja dzis podjadlam i to sporo , fakt ze normalnie , nie jakies tam tluste frykasy , poza sezamkami i chałwą :(

ehhh cos mi zimno :(

cieple skarpeciska i pod kolderke ;)

Rzeczywiście w niedzielę je się więcej:-) nie jakieś duże ilości, ale jednak. Dobrze, że nie mam w domu nic niedietetycznego, a raczej muszę jutro uzupełnić lodówkę:-) Trzymam kciuki za pozytywny wynik egzaminu:-)

ja wlasnie pokusilam sie dzis na wiele -- jednak :( ... jutro omijam wage z daleka , zwaze sie we wtorek , poniedzialek dniem nadrabiania dzieisejszych grzeszkow .. dobranoc dziewuszki , kolorowych sno , do jutra..

Witam dziewczynki. Nowy tydzień przed nami, tamten zamykamy i zaczynamy całkiem od nowa walczyć o ciekawsze życie. Ja wybieram się na basen, rozruszam się trochę. Życzę Wam miluśnego dnia.

czesc dziewczynki ;) mam nadzieje ze sie trzymacie bo ja tak ;) na sniadanie byla mala kromka z dzemem i kawa i teraz czekam na obiad : salate z ogorkami i pomidorami, po prostu mniam :D hmmm moze tez wyskocze na basen hihi trzymajcie sie!!!

Cisska chalwa i sezamki sa chyba dosyc tuczace.... ale nie poddawaj sie tyle to nie zaszkodzi! wiecie co jak tak z wami pisze i czytam te wasze posty to jest mi duzo latwiej! wiem ze nie jestem sama ;)

A ja już po ćwiczeniach. Dzisiaj z inną instruktorką:-) i powiem Wam, że rzeczywiście lepiej z Kasią- daje wycisk, wtedy czuję, że żyję i byłam na ćwiczeniach:-) Fajne są dziewczyny w naszej grupie. Rozmawiałyśmy o odchudzaniu :-) i znowu mam mobilizację, bo wiedzą, że się odchudzam:-) z każdej strony muszę się pilnować:-) pozdrawiam.

nie jem ale cwiczyc mi sie nie chce!!! moze na wieczor mi sie zachce. nuuuudy jak nie wiem. nic sie nie dzieje, nie cierpie takich dni kiedy nic nie robie tylko przed kompem siedze. prowadzimy z mezem firme i dzis on tam jest wiec ja musze sie nudzic ;/ bo jak ja jestem w firmie to zawsze jest cos do roboty i ruszam sie

ja dzis malo czasu z lekka mam , ale na pewno zajrze na dluzej w okolicy 17 byc moze , caluski :)

A ja leżę sobie na łóżku i zastanawiam się co robić:-)

Cześć dziewczyny, mogę sie dołączyć ? Zaczęłam w zeszłym tygodniu i jestem bardzo zaskoczona bo spadło mi 2,5 kg (78,9 początkowa dziś rano 76,5 ) podejrzewam ze to coś to czynienia z zatrzymaniem wody przy 78.9 bo chyba tak szybko schudnąć sie nie da. Nie jem słodyczy, nie jem po 19 i rano jadam tylko owoce. Zobaczymy dalej....

no hej laski ... zumby doczekac sie nie moge , ogolnie dziwny dzien dziwny nastroj .. grzecznie dzis zjadlam , mam nadzieje ze dotrwam do wieczora , jutro wskakuje na wage , lekko sie obawiam :( no ale ... jak mus to mus ..

MegA Grubcia --- niedziela leniwa i poniedzialek masz podobny :)

aaa .. hej Agusia 76 ;)