Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mega grubcia

Odchudzam się ostatni raz:-)

Polecane posty

haaaj :) biegne na zumbe , dzis dzien nr 2 - z ''moja ulubiona dietka '' :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY ! POBÓDKA !! DO CHOLERCI JASNEJ .. gdzieście się wszystkie podziały .. wracać biegusiem , wszystkie po kolei :) :) !! raz raz ! Grubciu Ty tez nas opuściłas już na dobre ?! Falbanka i Owocuś gdzie te nasze pozostałe Piękne ?? ide po wiedżmę do szkoły .. paaa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka pobÓdka- cholercia , jaki byk paskudny ;) POBUDKA , POBUDKA rzecz jasna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka pobÓdka- cholercia , jaki byk paskudny ;) POBUDKA , POBUDKA rzecz jasna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Cissko kochana, chyba zostałyśmy my dwie z takiego zacnego grona! Grubcia, Esh, Asssia, Herbatka, Margeritka przepadły jak kamień w wodę. Nadzieja jeszcze w Bacholku i Owocku ;) A tak na poważnie- proszę szybko wracać! JA wiem, że pogoda dopisuje i pewnie nikt przed komputerem nie siedzi, ale skrobnąc kilka słów od czasu do czasu nie zaszkodzi. U mnie dziś apetyt dopisuje (jak zwykle zresztą), staram się go ograniczać. Na początku odchudzania miałam więcej samodyscypliny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GlodnyOwoc
Jakos starciłam troche wiare,oczy mam nadal podraznione zadne krople skutecznie nie pomagaja.Chodze codziennie na te nieszczęsna rehabilitacje ok 1,5 g ,poki co jest jak było.Wczoraj wdepenelam na kawę do takiej malej kawiarenki,kupilam kawe i obserwowalam ludzi...Wszyscy jak jeden mąz kupowali ciastka /kremowki itp rzeczy/,lody...a ja jak ta sirota o czarnej kawie...ja nie pamietam kiedy ostatni raz zjadlam takie ciastko,a waga? Pokazuje ok 1 kg więcej,żal d..e sciska,czasami naprawde nie mam siły,to wieczne ograniczanie sie na kazdym kroku.Przepraszam ze sklamże ,tak sobie tylko gadam..oczywiście ze nie zrezygnuje ze zdrowego odzywiania.Wczoraj jezdziłam na rowerze,wszystko grało,ale wiatr był okropny ,po powrocie myslałam ze zwariuje z oczami.Pewnie musze wybrac sie do okulisty,bo po prostu nie wiem,czy mam alergiczne zaplaenie spojówek czy wirusowe żeby smieszniej bylo mam krople na te dwie przypadłosci i jajco.. Buziaki dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra herbatka
witajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owocku , pewnie ze tak , lepiej do okulisty sie udac , dla swietego spokoju , wyeliminuje badz potwierdzi Twoje obawy , zastosujesz konkretne leczenie a wtedy bedzie juz tylko lepiej - takze zdrowka zycze .. Falbanko - oczywiscie dietetycznie ma byc i koniec , choc i u mnie z samokontrola jest nijak .. niby 3 dzien na diecie , a wczoraj loda zjadlam , dzis salatka na majonezie , fakt faktem po troszku , musze spiac teraz dupsko w troki i przypilnowac sie ze dwa tygodnie , musze w spodnie wejsc ktore kupilam celowo za male :) a poza tym ciezko chodzi sie na dlugi rekaw jak za oknem ukrop skwar i zar sie leje z nieba.. jest niefajnie :/ Czesc Dobra herbatko , a co u Ciebie , bo ogolnie wszysktkie sie nieco rozleniwilysmy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obżartuch
czećś czytam was dość regularnie prawie od samego początku. Nawet kiedyś coś napisałam ale niestety coś wcisnęłam nie tak i wszystko znikło, wtedy dałam sobie spokój. ale do rzeczy, chciałam się odchudzać nawet trochę zjechało ze mnie przed wielkanocą,no czyli dość dawno a teraz mimo najszczerczych chęci dopadło mnie jojo. Nie wiem jak to sobie wytłumaczyć, mam wrażenie jakbym sama sobie na przekór robiła. Czy któraś z was też tak ma? nawet wesele które jest w tą sobotę nie zmotywowało mnie,okazało się że sukienka w której miałam jechać jest za ciasna z tego mojego odchudzania. może jak mi ktoś powie prosto w oczy że się spasłam to się ocknę. Może coś mi doradzicie na ten mój nieposkromiony apetyt i moją przewrotność. pozdrawiam agata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,napisałam 2 długie posty i przy wysyłaniu wystapił błąd,nie muszę mówić jakie k... szły pod nosem.. Zgłosiłam ten problem do Redakcji Kafeterii i chyba tym razem wszystko pójdzie gładko. No więc...zabieramy sie solidnie za siebie,kobitki nie ma ze boli!! Cissko jakie lody? sałatka z majonezem? no sie zdenerwowałam normalnie :)Przyznaje sie bez bicia,ze ja wczoraj bułke pszenna zezarłam,koło g 16,miałam takie wyrzut sumienia,ze potem tylko grapefruit i tyle.A Ty musisz w nowe gacie wskoczyć !! Ja póki co chodze w takich getrach czarnych bawełnianych do kolan i tuniczki za tyłek rzecz jasna,zeby nie zdechnąć z gorąca :) Koszulko wracaj do zdrowych zasad :) Wiesz,ze musisz byc w przedziale 68 kg a potem ja do Ciebie dołaczę /Bog raczy wiedziec kiedy/ WITAMY Obżartucha!! No Kochana nikt Ciebie nie będzie wyzywał,gdyz kazda z nas wie ze odchudzanie to nie jest prosta i łatwa sprawa..Zdarzają się gorsze dni kiedy człowieka kusi do kawałka czekolady,bułki pszennej (!)lodów czy sałatek na bazie majonezu,ale nie wolno zapominac o fakcie,ze MUSIMY WRÓCIC NA WŁASCIWE TORY,bo tak naprawde tylko dzieki temu mozna dopiac celu.Napisz cos więcej o sobie,widzisz my tez tu nie mam spektakularnych powalajacych na nogi efektów,raczej drobnymi kroczkami przedzieramy sie do mety :) Idz w nasze slady. Napisz z czym masz najwiekszy problem,czy z podjadaniem,ze słodkim itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wiem o co chodzi jak daje link do yt to wtedy wypowiedz jest traktowana jako spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslałao,to nie wiem o co kaman...proponuję dziewczynki zawsze skopiowac swoją wypowiedz zanim nacisnienie przycisk-wyslij wypowiedź,bo dzieja sie jakies jaja na serwerze...a po co produkowac się tyle razy co ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Moje obżarstwo właśnie poskutkowało dodatkowym kilogramem na wadze :o Mogłam przewidzieć że to tego dojdzie. Wszystko przez majówkę! A tak naprawdę to tylko i wyłącznie moja wina i tego że pozwalałam sobie na jedzenie po 18. I ani razu nie poszłam na fitness w tym miesiącu. Ale bardzo dobrze, dostałam kopa w dupę i od dziś to naprawdę wracam do dobrych nawyków! Kochany Owocku, dziękuję za motywację- masz rację, miałam cel 68 kg do lata i gdyby nie moje potknięcia to pewnie tyle by było. Biorę się za siebie i wszystkim którzy pobłądzili też tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszulko a myslisz ze ja ważę 84 ? Nie,tylko 85,2 (!!!) Sama zawiniłam,ale kop w tyłek i kochane ruszamy na dalsze zmagania!! A ja postawiłam sobie za cel na wakacje ujrzeć 7 z przodu... No ale nie tracmy ducha,ja dzis na rower muszę,/chyba ze mi oczy wypadną :)) zartuje,ide dzisiaj do okulisty moze w koncu przepisze skuteczny lek/ Jutro mam basen w planie bo dziecko mnie meczy ze chce iśc...zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke weszlam szepnac ze usiade na luzej wieczorkiem , dzis latam latam i latam , nawet nie mialam czasu snidania zjesc , o obiedzie nawet nie mysle , bo nawet nie mam kiedy , dobra panienki do wieczora jakby co , paa . I... trzymac mi sie tam ladnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuurna moje posta tez nie ma ..!! ahh , no trudno , nie bede sie rozwijac drugi raz, do wieczora , bede na dluzej , papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puk puk! Cisska miała pisać i nie napisała. Chyba temat się zawalił na dobre. Ale go podnoszę i liczę, że może jednak od czasu do czasu ktoś coś napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaah Falbanko , bo u mnie zawsze cos , zawsze pod gore , niestety zawalilam , dzis drugi dzie dopiero na diecie , ale nie ukrywam jest coraz gorzej , paskudnie ciezko.. brak mi sil na sama siebie , jakbym mogla dalabym se w dupsko ;) ktos ma namiary na jakiegos prywatnego kata osobistego- taki bylby w sam raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, kochana! Mnie też by się taki przydał. Miało być poniżej 70 do lata i co? I waga nadal 73,8 (choć i tak dzięki Bogu po tym co ostatnio wprawiałam, że stoi w miejscu a nie ma +5kg). Ale co z tego skoro talia zanika i zalewam się tłuszczem ;( Od 2 tygodni nie chodzę na fitness. WSTYD WSTYD WSTYD! Proszę o solidnego kopniaka! Coraz cieplej na dworze a ja się będę wstydziła założyć kostium kąpielowy o wymarzonych szortach nie wspominając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falbanko a ja Ci tak cholernie zazdroszcze !! nawet sobie sprawy nie zdajesz , jaka jestes szczesciara..miec taka figure ! tez tak chceee 😭😭👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze , jutro musze sie ogarnac i skalpel z ewka zrobic .. tydzien temu robilam pierwszy raz i tak juz pozostalo , zenada :/ takze widzisz Falbanko mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam do lozka .. dobranoc Falbanko :) a reszta panienek , nadal miczy .. nawet Owocek sie gdzies schowal .. spokojnej nocki , pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaMigotka_
kocham ćwiczenia z ewką :) sa przyjemne i skuteczne, ale troszke monotonne jednak, ile dni pod rzad mozna robic to samo. Ja ostatnio wlączyłam tryb picia duzej ilosci wody i powiem wam, ze moja waga jak stała przez miesiac to ruszyla jak szalona, wiec pamietajcie o tym. Ja pije wodę z kranu filtruje ją taką zwykłą britą a do tego wlewam w soebie herbaty figura detox ktore są pyyyszne. Tak wiec jak waga stoi to zacznijcie pic wiecej płynów- ja osobiscie polecam wlasnie wode i herbatki bo mi najbardziej smakuja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzaklusia86
Super! :) ja również postanowiłam zrobić totalny "remont" i od 1 maja ostro się odchudzam, tylko efekty marne, ale zaczęłam i tym razem nie odpuszczę. Co do wody - niby wiem, że to bardzo ważne w odchudzaniu, a jednak nie mogę się przełamać. Ale skoro piszesz, że woda tak ruszyła Twój metabolizm, to się przełamię. Na razie piję yerba mate, kupiłam na grupon bo była promocja:) Ponoć lepiej odchudza i oczyszcza niż zielona herbata. http://duzaklusia1.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też filtruję britą bo chyba taniej wychodzi niż mineralka, czasem wypiję po prostu przegotowaną z czajnika, ale nie oszukujmy się- nie wypijam tyle ile powinnam :P I nie potrafię się przymusić żeby tyle w siebie wlać. Córa coś mi się pochorowała więc mimo pięknej pogody siedzę dziś w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim piciem wody to w sumie jest bardzo roznie , bywalo ze potrafilam 6 litrow dziennie wypic -ale to lekka przesada moim zdaniem , mysle ze 2 -3 litry idealnie , teraz nie wiem czy w pol litrze sie zmieszcze .. ogolnie meczy mnie czeste sikanie , w dzien jeszcze jako tako , najbardziej uciazliwe jest nocne sikanie , zamiast spac to latam w kolko do wc. tak wiec ostatnie glebokie lyki koncze okolo 18 g. pozniej juz aby aby ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×