ślub cywilny, czy kościelny, a może to i to? Jak uważacie?

ja i mój narzeczony chcemy się pobrać jeszcze w tym roku. Chcemy wziąć ślub cywilny bez żadnych wesel i tego całego zamieszania. Rodzice są tego bardzo przeciwni. uważają że powinniśmy wziąć ślub kościelny oraz zrobić wesele, bo później będziemy tego żałować. Stać nas na zrobienie dużego wesela, ale po co? wolę jakieś kameralne przyjęcie dla świadków i rodziców moich i mojego przyszłego męża, a Wy co byscie zrobili na moim miejscu????

wesele kobieto!!!!

wesela tylko te pieniądze, przeznaczyła bym na jakiś totalnie gorący wyjazd tylko ja i mój mąż. turcja etc.

Dokładnie - tak jak chcecie: 1. to Wasza sprawa 2. nie poddawajcie się bezsensownej tradycji. Ślub cywilny + przyjęcie dla bliskich, bez całej tej śmiesznej szopki.

Skoro sie decyduje cie na slub powinnas sama umiec podejmac takie wazne decyzje ... Nie daj sie monipulowac ani dmuchac w kasze jesli chodzi o wazne decyzje czy to slub czy dziecko czy jeszcze cos innego... Jesli oboje chcecie slubu kameralnego to czemu nie... Najwazniejsze zebyscie byli z tym szczesliwi.

no ale autorka pisze, że stać ja na wesele, więc na wyjazd pewnie też by ja stać było (?)

nas było stac. nie załuje, przeciez wciaz chodzimy na rozne bale i nie musze sie na nich umeczyc , tylko sie bawie. Rób, jak ci pasuje.

zrobiłabym tak jak mam ochotę. Powiedz rodzicom że to jest twój wymarzony dzień i ty zdecydujesz jak będzie wyglądał.

a ja jestem za NIE braniem ślubów!

kafeteriaforum..., co z tego że ją stac skoro tego nie chce?

jesli jestes katoliczka to bierz koscielny. Jesli jednak chodzisz do kosciola raz na ruski rok to nie widze sensu.

mnie na przyklad nikt by nie zmusil, zeby sie przygotowawac nie wiem jak dlugo, zamawiac sale i te cala reszte, denerwowac sie , jakie jedzenie, jakie torty dekoracje i inne piuerdoły, potem na bacznosc przez cala noc, jeszcze jakos wygladac, zabawiac gosci -za jakie grzechy. Ja riozumiem, ze moga byc dziewczyny, ktore to lubią, ale na pewno nie wszystkie, w imie czego sie umartwiać, to ma byc radosny dzień.

Rób, jak uważacie. Ja bym wzięła cywilny z weselem, bo taki miałam kiedyś plan.

jestem za tym by nie wesela. Tyle miesięcy zmartwień na jedną noc z wiejską przytupają..nienawidzę tej muzyki która gra chyba na każdym weselu w Polsce... nie bądź głupia nie rób żadnego wesela.

czy jestes wierzaca.

Fjolsfinna Rób, jak uważacie. Ja bym wzięła cywilny z weselem, bo taki miałam kiedyś plan. My tez mielismy cywilny z welem i nie zaluje bo bylo super...

my wzięliśmy konkordatowy, ale to już kwestia wyznania i przekonań :) co do wesela to skoro Was stać to może jakieś skromne, niewielkie? my mielismy takie na 50 osób, bardzo podobają mi się takie małe wesela, bo są na tyle kameralne, że łatwo o zgranie towarzystwa :) ale to WASZ dzień i nie sugerujcie się tym co inni Wam narzucają jeśli ma to Was unieszczęśliwić :)

oboje jesteśmy wierzący, ale nie chodzimy do Kościoła co niedzielę. idziemy tylko wtedy, kiedy czujemy wewnętrzną potrzebę.

najlepiej przedyskutuj to z narzeczonym, być może rodzice mają rację, może będziecie żałować i skoro stać Was na wesele to czemu nie :)