Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanka boga wojny

Związek na odległość

Polecane posty

Gość kochanka boga wojny

Dzieli nas około 70km. On ma własny samochód i pokonanie tej odległości przy dobrej pogodzie zajmuje z 40minut. Ja nie mam samochodu, a autobus jedzie 1,5 godziny. Te spotkania nie są na noc, więc w przypadku kiedy jechałabym autobusem, wygląda to tak że jade 1,5 godziny w jedna strone, posiedze z niecałe 3 godziny, a potem 1,5 godziny w drugą stronę bo taki bez sensu jest rozkład pks że później już bym nie miała jak wrócić. Nigdy nie powiedział zdania w stylu przyjedź teraz ty bo ja ciągle jeżdżę, zapraszam. Teraz po czasie się pokłóciliśmy o to że ja nic nie robię, że on jeździ a ja nie, że jestem księżniczką. Sądziłam że skoro ma samochód to taka możliwość jest lepsza, a on nigdy nie narzekał i wcześniej nie wypominał. Powiedział że powinnam się domyśleć tego. Szczerze to w większości związków jakie znam to facet jeździ do kobiety. Już mu w złości powiedziałam żeby mnie podliczył to mu oddam za benzynę to powiedział że nie o to chodzi. Faktycznie ma rację robiąć z tego taką aferę? Bo ja już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amuletka
Momo że mieszkamy w tym zamym mieście dzieli nas 5 km ja zawsze jeżdze do niego.. ale z innego powodu.. mianowicie on mieszka sam i mamy wolną chate. i to zadecydowało o tym ze ciągle ja jeżdzę do niego. a ogólnie to skąd go masz skoro ąz 70 km was dzieli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka boga wojny
mieszkałam kiedyś w tamtych okolicach ale musiałam się przeprowadzić, ale nie z własnej woli. Razem mamy identyczną sytuację mieszkaniową, żadne z nas nie ma wolnej chaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może on sie czuje jakby sie bardziej starał. pogadaj z nim na spokojnie co możecie z tym zrobic , żeby lepiej sie czuć, żeby obie strony nie miały pretensji. pewno mu nie chodziło o to żeby Ci benzyne wypominać tylko pokazać swoje zaangażowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amuletka
Faceci tacy są. jemu nie chodzi o tą benzyne tylko o to ze musi jechac a ty tego nie doceniasz. faceci sa tacy ze kazdy ich wyczyn nawet najmniejzy trzeba pochwalic. szczerzze powiem ze jak jezdzi tyle czasu to mu zalezy. a ze ie zapytam ile macie lat? pracujecie uczycie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka boga wojny
na szczęście jest skype , i za jego pośrednictwem się wzajem podniecamy i ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka boga wojny
to wyżej to podszyw. Mamy 23 lata i uczymy się póki co. Tylko problem że z nim nie da się spokojnie porozmawiać bo od razu się denerwuje i mówi że to mi nie zależy. Przecież doceniam to że przyjeżdża więc nie wiem o co ma pretensje. Nie wiem jak z nim porozmawiać:( chyba faktycznie chodzi mu o to żebym ją jeździła do niego tym autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×