Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wspolne konto czy cos innego?

mieszkanie z druga polowka a wydatki

Polecane posty

Gość wspolne konto czy cos innego?

hej, od miesiaca mieszkam razem z moim chlopakiem, ale do konca nie ustalilismy jak bedzie wygladal podzial wydatkow na wynajem, jedzenie itp. Jak to u was wyglada? Czy macie np wspolne konto na ktore wplacacie dana sume co miesiac i kazdy z was ma do niej dostep? Jakie rozwiazanie byloby najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous poor girl
Ja mieszkam z partnerem. Daje mu polowe kasy za czynsz, polowe za rachunki. Gdy robimy zakupy to za czesc produktow place ja, za czesc on albo jest tak, ze w jednym sklepie on zaplaci a w drugim ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne konto czy cos innego?
a opcja ze wspolnym kontem bylaby dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas każde ma swoje konto, ale mamy nawzajem do nich dostęp i pieniądze uważamy za wspólne. Jeśli mój facet zapłaci za mieszkanie i rachunki, a potem chce sobie coś kupić, to bez skrępowania używa mojego konta. I na odwrót. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous poor girl
My nie mamy wspolnego konta, kazdy ma swoje osobne i tak mi dobrze. Nie wiem czy chcialabym miec wspolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet zarabia dwa razy
tyle co ja. narazie nic ode mnie nie bierze, ale chce mu zaproponowac, ze bedziemy 50/100 % wplacac na wspolne konto i wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne konto czy cos innego?
a co w przypadku duzej roznicy w zarobkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne konto czy cos innego?
bo konto wspolne to moze lepiej na czyns i jedzenie, bo jesli partner wydaje duzo na wyjscia np z kumplami lepiej zeby placil ze swoich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załóżcie sobie 3 konto i stałe zlecienie wpłacania tam 50% waszych dochodów, z tych piniedzy płaccie mieszkanie, rachunki, chemie i podstawowa zywnosc. Reszte kazdy wydaje jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra zarabia 2300 zł a jej facet 2700zł. Na to konto 3 ona przelewa 1300, a on 1700. Po 1 tys kazdy waydaje na co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsza polowka
Ja mam placone miesiecznie, a moj facet tygodniowo. Mamy osobne konta, z mojego konta sciagane sa oplaty na poczatku miesiaca, a on mi co tydzien przelewa prawie cala swoja wyplate, bo lepiej zarzadzam pieniedzmi niz on i z tego zyjemy w ciagu miesiaca (jedzenie, ciuchy, wyjscia itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas np. jest tak ze moj maz placi za rachunki i mieszkanie a ja za zakupy spozywcze i do domu i cala reszte miesiecznych wydatkow np wyjscie gdzies i zadne nie narzeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne konto czy cos innego?
bo wlasnie moj jest dosc oszczedny i nie wiem jak to najlepiej rozegrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy wspólne konta, ale poza mieszkaniem i rachunkami to nie wiem co kto płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
wydatki dzielicie po równo - a orgazmy też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 454545ff
Ja studiuję, a na drobne przyjemności, imprezy, ciuchy zarabiam tu: https://www.studentswatch.pl/student/rejestracja?ref=15446 to dobra alternatywa również dla niepracujących mam ;) no ale co najważniejsze- są wypłacalni, jak zbiorę sobie troche punktów wymieniam je na pieniądze przelew i już stówka/dwie lecą do mnie, polecam Wam też ;) g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TereskaNiebieska :)
U nas dziala wspolne konto.... dwie wyplaty wplywaja na jedno konto, robimy przelew na konto oszczednosciowe (jedno bo drugoe juz jest "pelne" :) ) i tego nie ruszamy .... a z reszty kazde z nas korzysta jak chce. Oboje dorosli i powazni jestesmy, nie szastamy kasa i wiemy ze pieniadze w pierwszej kolejnosci na rachuki i jedzenie sa potrzebne.... jak ktorej ma ochote albo potrzzebuje sobie kupic ubranie albo buty to, jesli tylko jest na koncie kasa to kupuje bez pytania drugiej osoby o zdanie. Grubsze wydatki ustalamy wspolnie ... ale tu zazwyczaj chodzi o cos dla nas obu (TV, laptop...) Jestesmy juz razem duuuzo lat (malzenstwo) ale od samego poczatku tak bylo.... nawet kiedy ktores z nas chwilowo nie pracowalo i nie mialo dochodow to korzystalismy z konta na tych samych warunkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebjhdd
ja bylam z facetem 3 lata i pol roku mieszkalismy razem..a potem go pogonilam:O on myslal ze ja bede wszystlko placic i chyba szukal sponsorki:O musialam sie dopraszac o polowe kasy na rachunki i jedzenie,bo on sam z siebie nic..straszny egoista i maminsynek,nie widzialam tego poki nie zamieszkalismy razem,a jak juz mieszkalismy to ustalilismy ze wszystko na pol..ale on i tego nie chcial wiec go pozegnalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj w aptece
jezeli uprawiacie seks to wszystko powinno byc wspolne, bo raz, ze jak masz partnera to juz ci sie nie naleza benefity, ktore przyslugiwalyby ci gdybys byla sama, a to juz jest dla ciebie strata, a dwa, jak zajdziesz w ciaze, to ty nie bedziesz mogla pracowac, a wtedy zasada 50/50 juz calkiem nei bedzie mozliwa do zrealizowania. Facet ma juz taka korzysc z tego, ze nic nie traci, jak jest w zwiazku, a kobieta owszem... no moze zyskuje jedno, brzuch, a potem dziecko na cale jej zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne konto czy cos innego?
najlepiej ustalic, ale jak to zrobic gdy zarobki sie roznia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne konto czy cos innego?
ja nie mieszkam w uk, zreszta wcale o benefity mi nie chodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolne konto czy cos innego?
no ale jak kobieta moze to sie doklada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"jezeli uprawiacie seks to wszystko powinno byc wspolne, bo raz, ze jak masz partnera to juz ci sie nie naleza benefity, ktore przyslugiwalyby ci gdybys byla sama, a to juz jest dla ciebie strata, a dwa, jak zajdziesz w ciaze, to ty nie bedziesz mogla pracowac, a wtedy zasada 50/50 juz calkiem nei bedzie mozliwa do zrealizowania. Facet ma juz taka korzysc z tego, ze nic nie traci, jak jest w zwiazku, a kobieta owszem... no moze zyskuje jedno, brzuch, a potem dziecko na cale jej zycie..." oprócz tego facet zyskuje jeszcze darmową sprzątaczkę, kucharkę i opiekunkę do dzieci - ale przecież dla niektórych praca w domu to przecież jedno wielkie niecnierobienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh........eh........
Ja zarabiam 900 funtów (niestety tylko tyle jak na razie), mąż 2500 funtów, łącznie więc 3400f miesięcznie. Mieszkanie one bedroom w Londynie 900 funtów mc, rachunki (telefon, tv, council tax, elektryczność, gaz, internet) ok.450-500f mc, mój bilet ok.140f mc, utrzymanie samochodu (paliwo + ubezpieczenie) ok.300f, jedzenie, chemia czasem jakieś wyjście gdzieś + przyjemności typu zakupy, siłownia itd. razem ok.1100f, zostaje nam ok.400f, ja mimo, że mało zarabiam dokładam się do rachunków, opłacam sobie bilet itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×