Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ! Terenia !

Kury domowe

Polecane posty

Tak wstydziłabym się powiedzieć jestem leniem jedyne co robiłam siedziałam z dziećmi w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ! Terenia !
" daisy duck - wstydzilabys sie powiedziec, ze wychowywalas dzieci? z kim ja tu w ogole gadam " ­ No to trochę jest obciach na rozmowie kwalifikacyjnej, bo co to kogo obchodzi? Nie ma doświadczenia, nie ma niczego, przez lata była utrzymanką, a teraz się przebudziła. Ja bym takiej leniwej pracownicy nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt trytt
! Terenia ! - nie w kopalni, ale w hucie :D w kazdym razie nie wiem, czemu dziwicie sie ze ktos woli siedziec z dziecmi w domu zamiast oplacac zlobek, przedszkole, opiekunke + dojazdy i dokladac jeszcze do tego. A i owszem, nie garne sie do TAKIEJ pracy. Aloe ciebie nie powinno to obchodzic, bo pod mopsem nie stoje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia po części się zgodzę
Tak:) Każda kobieta pracuje od poniedziałku do piątku od 7.00 do 23.00:D Próbujcie dalej,kiepsko wam wychodzi. Co prawda wyzysk jest,ale to już kłopot tej co pójdzie na taki typ pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia po części się zgodzę
*przepraszam do niedzieli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
JESTEM MAŁA KURĄ DOMOWĄ-> masz odpowiedź na tym forum. Popatrz jak ci ludzie myślą. Wyłącznie chodzenie do pracy na minimum 8 godzin sprawia, że jesteś wartościowym człowiekiem z ambicjami. Nawet jak pracujesz w biedronce na kasie. Nie przejmuj się to są ludzie z wąskimi horyzontami i niemożliwością uznania, że robienie inaczej niż oni mają w głowie wryte jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito*
jakby tak z boku popatrzeć, to sąsiedzi tez pewnie myślą,ze jestem kura domowa:D, bo tyle czasu w domu i w głowę zachodzą skąd my bierzemy pieniądze, codziennie z mężem w poludnie (wtedy kiedy ludzie pracują)chodzimy z pieskiem na spacer :D torby zakupów noszą, 2 dobre samochody, a my oboje pracujemy w domu, a pieskiem idziemy zeby opoczac a nie z nudów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt trytt
Doswiadczenia? Doswiadczenie zawsze mozna zdobyc, mam udokumentowane 8 lat pracy, wiec nie jest tak zle. Zreszta, czemum tak was boli, ze ktos mysli inaczej, zyje inaczej? Skad w was tyle zawisci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod słońcem toskanii - nie umiesz czytać ze zrozumieniem od kiedy biedronka pracuje w nocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki układ jest możliwy
Jestem mamą i żoną na całym etacie. I choć czeka na mnie poważna i ważna praca (nie jakieś głupie przekładanie papierków,bo mam pracę w której od moich decyzji zależy życie innych ludzi),to te 3 lata wolę być kurą domową. Bo nie problem urodzić dziecko i oddać do żłobka-tyle to każdy głupi potrafi. Problemem jest tak gospodarować środkami aby przez te 2.5 roku żyć z jednej pensji na godnym poziomie i bez niczyjej pomocy. A poza tym ja nikomu nie usługuję. Gotuję, piekę,ale to nie jest usługiwanie tylko coś co robi każdy-jak pracowałam też codziennie był ciepły obiad,tyle że czasem były to tosty z szynką i serem lub kiełbasa na gorąco lub jajecznica bo na coś więcej czasem brakło chęci. Mąż mi pomaga w domu,bo wie,że to teraz jest moja praca,szanuje ją i docenia. Współczuję wszystkim które musiały wrócić do pracy dlatego,że mąż im kazał,bo stwierdził,że nie będzie utrzymywał pasożyta... Kogo wy macie za męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia po części się zgodzę
No wy oboje siedzicie a zarazem pracujecie w domy,więc temat mija się ciut z celem. Jakbym mogła siedzieć w domu i pracować okay taki styl mi odpowiada:) Ale połowa pracuję....w domu przy garach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tryt trytt - hahaha uśmiałam się chyba nie znasz obecnych standardów na rynku pracy 8 lat doświadczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitka83
pod słońcem toskanii - niestety takie jest tu podejście już o tym pisałam. Jakby podsumować to inne kobiety nie potrafią zrozumieć, że ktoś jest szczęśliwy w domu. Najwięcej drą się pewnie te pracujące za minimalną krajową wracające zmęczone do domu z zakupami w ręce i tu czytają, że jedna z drugą siedziała przed kompem albo czytała książkę - krew je zalewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt trytt
Te slowa spodobaly mi sie najbardziej: "Popatrz jak ci ludzie myślą. Wyłącznie chodzenie do pracy na minimum 8 godzin sprawia, że jesteś wartościowym człowiekiem z ambicjami. Nawet jak pracujesz w biedronce na kasie." A ty Tereniu nie znasz zycia, ciesz sie ze masz swietnie platna prace w dogodnych dla ciebie godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
Jeśli kobieta mówi, że jej ambicją jest rodzina i dom to wyobrażam sobie, że to kobieta która ma dużą rodzinę, bardzo zadbany dom, w spiżarni własne przetwory i gotuje obiady złożone z dwóch dań. Ale jeśli babka ma jedno, dwoje dzieci, zwykłe mieszkanko w bloku i twierdzi, że to jej ambicja to dla mnie jest to jakieś nieporozumienie. O typową rodzinę i typowe mieszkanie można zadbać jednocześnie pracując. Kiedy takie babki nadają prozaicznym czynnościom wagę większą niż mają one w rzeczywistości to brzmi to kuriozalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki układ jest możliwy - nie popadajmy z jednej skrajności w drugą ok odchować dziecko a zajmować sie domem przez 15 lat to różnica. I nawet nie chodzi o to, że mąż wygania do pracy ale spójrz z drugiej strony a Ty bys męża do pracy nie wyganiała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia po części się zgodzę
taki układ jest możliwy Jak pisałam dla mnie do 3 lat ok,ale dziecko lat 11 i nie potrafi sobie chleba masłem posmarować(koleżanka mi opowiadała o swojej siostrze),to wybacz,nie wnikam dalej:D haha teraz mi się przypomniało o tym małolacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba juz okreslenie
zgadzam sie z "jestem mala kura domowa" Mam podobnie. Z PRLu pokutuje opinia,ze jesli ktos nie pracuje NA ETACIE, czyli SIEDZI W DOMU , to jest głupią kura. Ja np wygrywalam nagrody w konkursach, uczestniczylam w ciekawych projektach , dorabiałam i tak jest caly czas - fakt, nie biorę byle jakich fuch i za wszelką cenę , tylko te, ktore mi odpowiadają , bo akurat mam ten luksus, ze maz duzo zarabia i kasa nie jest u nas specjalny problemem. Juz nie mowie, ile zaoszczadzilam na tym, ze dzieci nie mialy nigdy korkow, ze uczylam je - chocby podstaw - jezykow, ktore znam ( sam sie doksztalcając), ze nie wydaje na lekarzy, bo wiem , co jem i co kupuję itd itp. No ale jestem kurą , bo nienawidze etatów , szefów, podwładnych i wstawania na godzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choćby mój partner miał zarabiać miliony nie siedziałabym z dupą w domu nawet jak miałabym iść na kasę do biedronki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia po części się zgodzę
Zamieńcie się z mężami:) Pójdźcie do pracy a im pozwólcie na te ,,ciężkie'' prace domowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt trytt
co wy z ta biedronka? Daisy - smiej sie smiej, ty znajac zycie masz 25 lat i 15 lat doswiadczenia i to jeszcze pewnie w branzy w ktorej pracujesz :D Nie wiem, po co wam ta licytacja? chcecie udowodnic, ze jestescie lepsze, madrzejsze, ambitniejsze? Od kogo? Komu to chcecie udowodnic i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito*
piłam do tego,że nie zawsze jest coś tak jak to wyglada z boku, a większość z Was nie potrafi obiektywnie ocenić sytuacji innych osob tu piszących:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terenia po części się zgodzę
DaisyDuck Heh całkowicie z Tobą się zgadzam. Ale jak są szczęśliwe,ok,tylko nie w sposób policzyć różne tematy gdzie ,,zostałam sama,pomóżcie'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem kurą domową i jednocześnie zarabiam 7 tyś zł miesięcznie, pracując w domu jak rodzina pójdzie spać. Moja praca nie liczy się wcale dla znajomych, rodziny, chociaż nikt nie zarobi nawet połowy tego co ja. Wszyscy mi wytykają, że siedzę w domu. Siedzę, opiekuję się rocznym dzieckiem, nocami pracuję, zarabiam 3 razy tyle co mąż ale to i tak się nie liczy bo nie wychodzę z domu na 8 godzin.... Mogę iść do pracy, ale zarobię co najwyżej 2 tyś, z tegp 1000 opiekunka, dojazdy, ale tego nikt nie rozumie. Ważne, że SIEDZĘ domu .................... Nawet kasjerka z biedronki jest lepsza ode mnie, chociaż nie widziała na oczy 7 tyś co miesiąc wypłaty." No dobrze ale to co Ty takiego robisz , że 7000 zł w nocy zarabiasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt trytt
Ty sie nie martw o naszych mezow. Nie wiem, skad na swiecie tylu zawistnych, wrogich ludzi? Czy nasz kraj tylko taki jest, czy po prostu taka jest natura ludzka? Pracujcie sobie nawet po 18 godzin, kupujcie waciki za SWOJE pieniadze, ale nie probujcie ponizac tych, co CHCA zyc inaczej, bo to o was swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 25 lat skończone studia i pracowałam od 18 roku życia w wielu miejscach nawet na kasie jako studentka. Do tego znam 3 języki i kilka lat praktyk w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt trytt
daisy skad ty bierzesz te wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt trytt
To swietnie, ale w takim razie skad ta pogarda do innych ludzi i mlodej, WYKSZTALCONEJ osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do tego nikt mi nie powie, że te co siedza w domu sa bardziej zadbane od tych co ida do pracy. Bo taka odstawi dziecko w dresie do szkoly albo i dziecko samo pojdzie a ona na kanapie przed tv (discovery) oglada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×