Prawdziwy mężczyzna zrobi wszystko, żeby być blisko swojej kobiety, która..

....mężczyzna nie jest od tego w związku by wyręczać kobietę z jej obowiązków.....kobieta która zachodzi w ciążę i wtedy zauważa że wybierała bo taki ...ładny...bo taki zabawny....bo z nim się nie nudzę ...jest również nie dojrzałą siksą czyhającą na nosiciela....i niewolnika jej urojeń dziecięcych....

takie miał bajery, no wiecie samochod, wlasne duze mieszkanie, prace informatyka w ktorej zarabial 7 tys, i w lozku doswiadczony, dobrze mnie posuwal, zakochalam sie w nim bardzo :(

...i myślałam że moją cipą która jest najdoskonalsza na świecie oczy my zarosną i wtedy przejmę kontrolę a on będzie robił wszystko co mi się zachce i będzie to miłość i związek.....

zanim się dowiedzieliśmy o ciąży nie raz mi mówił, że chce żebym była jego żoną, że będę wtedy najpiękniejsza na świecie, w tym dniu. Że on będzie najszczęśliwszym facetem na świecie. Więc nie wypowiadaj się bo gówno możesz o tym wszystkim wiedzieć, jesteś tak złośliwa/y i zawistna/y i pewnie czerpiesz przyjemność z tego, żeby zgnoić ludzi, którzy mają problemy, żeby przykryć swoje chociaż trochę. I chyba znasz to powiedzenie, że ktoś mówi na kogoś coś złego to głównie dlatego, że nie może o sobie powiedzieć nic dobrego.

podszyw... o 11:19.. ale to chyba widać. Sam się wkopał.. nie łapałam go na dziecko, to dorosły facet, chyba wie czym się kończy seks bez żadnych zabezpieczeń? wiedział, że nie biorę tabletek. Nie był przeciwny dziecku więc skończcie mnie oceniać bo gówno wiecie! RÓżOwY sTrAcHuLeC nie pomagam mu teraz, tylko zbieram na to pieniądze. Bo nie chcę właśnie takich głupich komentarzy od ludzi, że siedzę na jego utrzymaniu i sama bym się z tym źle czuła. Pozatym dał mi do zrozumienia, że w ogóle to najlepiej by było jakbym pracowała do samego porodu i najlepiej od razu wróciła do pracy, żeby mu pomóc.. powiedziałam, że ok mogę pracować ale muszę z dzieckiem być na początku... to chyba jasne.

....i taki miły był zanim dobrał mi sie do tyłka.....

a nie pomagam mu teraz bo z nim nie mieszkam....

....bo ja manipulowałam......i myślałam że on się domyśli...ale ci faceci to niczego się nie domyślają i nawet do 28 miu nie umieją policzyć......frajerzy......

...tak dobrze rokował.....popracowała bym nad nim trochę i zrobiłabym sobie użyteczne narzędzie pod nazwą ,,małż-onek,,... ...na gwizdek i zawołanie.....

jarek6776 może nie chciała przeżywać drugi raz tego samego... już miała w głowie poukładane, że jest w ciąży i każdy prędzej czy później ucieknie. Ja teraz też nie zaufam, nigdy nie będę pewna już niczego. Jedynie tego, że moje dziecko będzie dla mnie najważniejsze.

troche dziwny ten twój facet i wasze relacje,choć ciężko oceniać go po paru twoich postach i to z twojego punktu widzenia.. Ja sama też jestem w ciąży ale nie wyobrażam sobie nie chodzić do pracy,oczywiście dopóki sie da,moje samopoczucie mi na to pozwala wieć chodze.nigdzie nie jest napisane ze kobieta w ciązy musi tylko leżec,wiec to nie mozesz mieć pretensji do faceta ze chce zebys pracowała,no chyba ze masz przeciwwskazania.. Co do reszty to hmm...skoro nie mieszkacie razem to powinien sie dołożyć do zakupów dla dziecka i wyegzekwuj to bo łaski nie robi...

podszywie... on wcale nie jest bogaty, nigdy na takiego nie pozował. Normalny facet i go kocham. Skończ t dziecinadę bo to jest żałosne.. i pokazujesz jak Twoje życie Ci strasznie ciąży i jakie jest beznadziejne, skoro to robisz i tracisz czas na jakieś durne podszywanie się..

RÓżOwY sTrAcHuLeC ale ja nie narzekam, że muszę pracować. Oczywiście mogę, ale przez nerwy i zamartwianie się prawie nic nie mogę jeść, źle się czuję czasami. Ale pracuję bo nie mogę być od niego zależna wiem o tym. Ciąża to nie choroba, gdybym miała jego u boku to mogłabym pracować nawet 24h na dobę. Bo tak to nerwy mnie naprawdę wykończą, boję się. Nie wiem na czym stoję i od niego się nie dowiem bo słyszę tylko ''musisz czekać''... tylko na co? bo teraz nie jestem niczego pewna i nie czuję się bezpieczna. Liczę sama na siebie.

ok wybaczcie ja stąd znikam, te podszywy są żłosne.. nie chce mi się z nimi przepychać tutaj.. dzięki wszystkim za odpowiedzi. Miłęgo dnia

jarek6776 widocznie szukała tylko pocieszenia... przykro mi. Ale kobieta w takim stanie już przestaje myśleć o innych.. to jest naprawdę ciężkie przeżycie. Każdy by chciał kochającą rodzinę dla swojego dziecka a kiedy czar pryska, wszystko się wali, cały świat.

Hmm Może to był twój błąd że wszystko dla niego robiłaś i spełniałaś każde jego zachcianki. A czy On też spełniał to czego ty chciałaś?? Chyba nie skoro cię tak zostawił. Lecz rozumie co jest zrobić człowiek naprawdę zakochany!!??