Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprzedawca to nie robot

Apel do wszystkich odwiedzających galerie handlowe

Polecane posty

Ale pipa jedna z drugą wjebią Ci się na sklep 5 min przed zamknięciem a później strzelają fochy na kafeterii że mają do tego prawo a obsługa nie miła, ja pierdolę czysty zasrany ociekający arogancją egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawca to nie robot
The Element of One chyba nie warto już się bulwersować, my swoje a oni swoje... Naszym "zasranym" obowiązkiem jest spędzanie całych dni w pracy, bo przecież taką mamy pracę. I można traktować nas jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
sprzedawca, a co ty sobie wyobrażałaś podejmując pracę w galerii? Że będziesz spędzała pół dnia, bo ludzie w poczuciu empatii będą się zwalniać z pracy aby robić zakupy w dogodnych dla ciebie godzinach? A 5 minut przed zamknięciem to zdaje się, że sklepy mają rolety spuszczone co najmniej do połowy, czy nie jest tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololol
ja też musze do ostatnich minut siedzieć w pracy i telefony odbierac, i nikt sie nie patrzy ze za poł minuty kończe robote. zalicie się tak naprawde nie na tych klientow, tylko na wasz zakichany los frustraci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawca to nie robot
glistaludzka nie jest tak. Rolety mozemy spuścić do połowy dopiero po godzinie zamknięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hduhddddd
nie wierze ze sprzedawczyni wpusci do sklepu 5 min przed, zawsze powie: przepraszam juz zamykamy" albo spusci rolety. wiec nie opowiadajcie bajek MITOMANI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny idiota/idiotka...Tu nie chodzi o pół dnia tylko 5, 10 min przed zamknięciem a takich ludzi jest uwierzcie mi bardzo dużo którzy wbijają na 5 min przed zamknięciem i w rzeczywistości siedzisz w pracy o 30 min dłużej a później sprzątasz i w rzeczywistości jesteś w domu o godzinę później a ktoś Ci za to kurwa zapłaci ? myślisz że płacą nadgodziny w takich galeriach ? hahah no co za ludzie, pisząc takie rzeczy jak tutaj piszecie świadczy to tylko o was, jesteście egoistami w dodatku chamskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
ale skoro sklep jest otwarty do jakiejs tam godziny to oczywiste jest, ze pracujesz do tej godziny nie bede sie zwalniac wczesniej z pracy, zeby tobie pasowalo i mam prawo robic zakupy na 5 minut przed zamknieciem, w koncu sklep jeszcze jest OTWARTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
the element ... ale autorka marudzi, ze ktos GODZINE przed zamknieciem robi zakupy :o to moze ustalmy, ze tylko godzine po otwarciu mozna przychodzic do sklepu, zeby szanownej pani wszystko pasowalo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolę się odwrócą jak przypadnie wam raz pracować w takim miejscu przez jakiś czas to później będziecie tutaj pisać w charakterze "poszkodowanych" i też się żalić jak autorka. Nikt wam nie mówi że macie nie kupować godzinę przed ale jeśli już musicie wejść do tego sklepu 10 min przed zamknięciem to zróbcie to szybko i sprawnie , proste jak dupa jeża ale zbyt skomplikowane dla egoistycznego podejścia do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaygayaa
a powiedz mi co ty bys robila w tym sklepie jakbys tych ubran nie ukladala po klientach? ta praca na tym polega, niestety. to tak jkaby nauczycielka narzekala ze dzieci musi nauczac, albo sprzataczka ze sprzatac musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie marudzi tylko nie rozumie tak jak ja jak ludzie mogą być tacy tępi i egoistyczni to po pierwsze a po drugie ta słynna jej GODZINA to zapewne napisana w przenośni.. tak trudno się domyślić tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcvdfvfvfvgfvvfvf
torchę empatii miłe panie, autorka prosi tak ogólnie jeśli wiesz że takie szperanie po sklepie do ostatniej minuty to problem to raz na jakiś czas np. raz zna pięć może uda ci się wyjś c przed czasem albo kupic coś szybciej i to juz dużo, akurat tego dnia dla pani w tym sklepie jestem nauczycielką i też całe lekcje mówię, niekiedy krzyczę jeśli dzieci są niewychowane, a na każdej przerwie mam dyżur. nie mam kiedy iść do toalety żeby podpaskę zmienić czasami przez 5 godz. i nikogo to nie obchodzi, nie mam kiedy napić czegoś ciepłego więc zapycham się kanapką /jeśli jej nie zapomnę, rozglądając się z rentgenem w oczach podczas przerwy -kiedy to odpowiadam za zdrowie i życie dzieci przebywających na korytarzu, stojąc we wrzasku też nikogo to nie obchodzi co oczywiste i nie oczekuję zrozumienia dlatego ty autorko też go nie oczekuj bo mnie zrozumie drugi nauczyciel a ciebie tylko drugi sprzedawca ale warto było to napisać bo może czasami komuś się przypomni ten temat i jednak wyjdzie ze sklepu wcześniej albo nie wejdzie do niego na 5 min przed zamknięciem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołuj sobie blant tu
the element... - a pracodawca to nie? nie płaci za Twoją wykonaną prace. do niego nie masz żadnych pretensji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z góry sorry za mój bulwers i język i to nagłe wybuchnięcie ale jak czytam trzy strony ludzi którzy mają się za panów świata bo mają prawo robić zakupy 5 min przed a autorka ma ich jeszcze całować za to w stopy to po prostu nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skołuj sobie blant tu
ale ja to doskonale rozumiem :) też musze sie użerać z wrednymi ludźmi w pracy. takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie użeram z ludźmi bo nie pracuję w handlu od lat a jak kiedyś pracowałem to na straganach albo w sklepie jednym. Wiem po prostu o co autorce chodzi i ją w 100% rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
autorka chyba nie rozumie na czym polega jej praca, ale na szczescie to nie moj problem tylko jej a ja zakupy bede robic wtedy, kiedy bedzie mi sie to podobalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiankkka23
ja muszę siedzieć czasem w firmie do 20! mój szef ma w dupie że mam w domu małe dziecko, że chciałabym spędzić popołudnie z rodziną. nie mam czasu na nic. mąż po pracy zapierdziela do domu by zwolnić opiekunkę, ja wracając do domu wchodzę do marketu jest 20.40 podchodzę do stoiska mięsnego i proszę o kilka plastrów szynki a nadęte ekspedientki bezczelnie odpowiadają mi że mogą mi dać ale w kawałku bo pomyły już krajalnice!!!!!! a ja przepraszam co mnie to do jasnej cholery obchodzi??? każdy ma prawo się zwolnić jak mu nie odpowiada! ja rozumiem, że trzeba być człowiekiem, ale wszystko działa w dwie strony!!! na litość boską! możesz sobie babo pomruczeć pod nosem, ale masz zakichany obowiązek mnie obsłużyć bo nie masz pojęcia czy cały dzień leżałam do góry dupą czy ciężko zapierdalałam na chleb i kilka plastrów szynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 min przed to jeszcze rozumiem ale nie 5 min. W ogóle jak już logicznie potrafisz myśleć to chyba zdajesz sobie sprawę że skoro będziesz w sklepie na 5 min przed jego zamknięciem to nie będziesz tam przecież spacerować i robić zakupy ile wejdzie prawda ? bo jak już tam wejdziesz to zanim się obejrzysz to wybije ostatnia godzina i w tym momencie pracownik może cię wyrzucic bo w koncu sklep do 21 ? hehe ,, eehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki ok
Ludzie w galeriach zachowuja sie jak bydło! Autentyczny przykład: w dzień wyprzedaży mnóstwo bydła rzuciło się na przecenione szmaty sprzed 5 sezonów....sklep zamykano o 21 ale bydło siedziało do 22 i ani myslało wyjść i groziło że się przykłuje sie wieszaków i nie wyjdzie jesli ich nie skasują.... trzeba było dzwonic po policję! Tak zachowują się "ludzie" w galeriach handlowych ... takich akcji znam całe mnóstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawca to nie robot
gaygayaa nie przeszkadza mi to, że muszę układać ubrania po klientach, ale czy to usprawiedliwia fakt, że klient za przeproszeniem rozpierdala mi cały sklep? czy nie można poszukać czegoś, rozejrzeć się nie zrzucając ubrań przy tym na podłogę? hduhddddd niestety ale nie możemy powiedzieć "przepraszam zamykamy" 5 minut przed zamknięciem. Nawet po nie możemy wyprosić. dcvdfvfvfvgfvvfvf ja to wiem, że tak naprawdę nikt mnie tu nie zrozumie tak jak teraz będą pewnie wyżywać się na Tobie bo "to Twój zasrany obowiązek uczyć nasze dzieci i powinnaś po stopach nas całować że masz pracę dzięki temu, że mamy dzieci", ale mimo wszystko może jak sama napisałaś chociaż ktoś się zastanowi nad tym. Ja nie twierdzę, że mam najgorzej, ale mam szacunek dla wszystkich, którzy pracują z klientami bo wiem, że praca nie jest łatwa. I dlatego zawsze jestem miła dla kierowcy autobusu, dla pani kasjerki z supermarketu itp itd bo i tak mamy ciężko zapieprzając za marne pieniądze, dlatego może chociaż sami wzajemnie sobie nie uprzykrzajmy życia i nie utrudniajmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mij8uhubu
praca w galerii jest straszna , zero okien ,czesto po 12 godzin dziennie , w soboty i niedziele praca za marne pieniadze , ja znalazlam prace jako bufetowa fakt nie stoje za lada jak malowana lala z fryzem pazurami i w szpilkach (takie wymogi) ale zato praca od 7-do 15 na umowe i wszystkie wekendy wolne cos za cos :) szukałam i znalazlam moze to nie szczyt marzen a kasa też nie najgorsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolesiówa 1234567
Jak w każdej pracy są plusy i minusy, ja też mogłabym podnieść cichy apel do klientów urzędu - nie wchodźcie od progu z "ryjem "jak jeszcze nawet nie wiecie co z czym i nie wincie tych ludzi, którzy tam pracują o głupawe i całkowicie nieżyciowe przepisy - ustanowili je ludzie, których wybraliście (lub nie). Ale po co się użalać, tak było, jest i będzie, bo niektórzy ludzie są beszczelni i roszczeniowi i uważają, że im się należy i że można traktować innych jak służących, bo w końcu kto dla kogo tu jest ... Szkoda strzępić język ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawca to nie robot
Kolesiówa 1234567 zgadzam się z Tobą. Tam to dopiero mają ciężko, a co Ci bogu ducha winni urzędnicy zawinili, że jest biurokracja itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam takie tematy. :) Szanowna autorko, czy Ty myślisz,że tylko Ty pracujesz ciężko i po kilkanaście godzin dziennie? Tylko Wy, umęczeni pracownicy galerii, mijacie się ze swoimi bliskimi i macie mało czasu dla siebie? Nie bądź żałosna... Cały Twój post przedstawia Twoją robotę jak pracę w kopalni no bez jaj Pracowałam kiedyś w galerii, w supermarkecie dokładniej. Wykładałam towar, czasem stałam na stoisku z wędlinami. Też się wkurzałam jak przychodził o 21:55 (sklep do 22) klient i chciał żeby mu sera ukroić. No ale co miałam zrobić? Kroiłam, mimo że maszyny umyte, bo to był mój obowiązek, za to miałam płacone. Rzygałam tą robotą więc ją rzuciłam w cholerę. Teraz też pracuję z klientem, tylko przez telefon. I myślisz, że mam pretensje do klientów, że dzwonią bo mają jakiś problem? Nie, bo to MOJA PRACA. Więc się ogarnij i nie proś o empatię żeby nie przychodzić godzinę przed zamknięciem, bo to śmieszne jest. Wszędzie jest ciężko i do dupy płacą, takie czasy, pogódź się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oczekuję "całowania po rękach" jak to ktoś ujął, ale dla mnie to jasne, że jeśli sklep jest czynny do 21:00 to MAM PRAWO wejść o 20:50, obejrzeć i wybrać towar, i wyrobić się z zapłatą i wyjściem do 20:59 a sprzedawca MA OBOWIĄZEK mi to umożliwić- BEZ ŁASKI. Ja się nie wywyższam, ale nie przyjmuję takich argumentów jakimi posługuje się autorka. Sklep jest czynny do danej godziny i do minuty przed zamknięciem klient MA PRAWO w nim przebywać. Ty myślisz, że masz źle? Każdy ma swoją pracę, to wszystko. Moja praca to banki- wystarczy, że przed zamknięciem oddziału klient zdąży WEJŚĆ- wtedy po jego wyjściu zamykane są drzwi a doradcy muszą obsłużyć jeszcze całą kolejkę w środku. Zdarza się, że obsługa ostatniej osoby z kolejki jest ZACZYNANA dobre 0,5h po zamknięciu, i zleca wykonanie pierdyliard wpłat, przelewów na rachunki, chce wydruk historii ROR z dni nieparzystych i przy okazji "jak już jest" to doda pół rodziny do upoważnionych do lokat. To zajmuje kolejne w chuj czasu. Jak ostatni klient jest wypuszczony doradca ZACZYNA rozliczanie kasy i odsilenie do skarbca. Czasem wychodzi 4h po zamknięciu oddziału. Większość banków za to NIE PŁACI- bo to nie są wg nich nadgodziny.W życiu nie pomyślałabym, by się wyżywać na klientach. NIE ZAKŁADAM IDIOTYCZNYCH TOPIKÓW NA KAFE Z TEGO TYTUŁU. TO MOJA PRACA. A TWOJĄ PRACĄ JEST OBSŁUGA MNIE O 20:58 KIEDY KUPUJĘ BLUZKĘ. SERIO NIE CZAJĘ, CZEGO TU NIE ROZUMIESZ I O CO MASZ ŻAL I O CO TEN BULWERS OGÓLNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y6try6rtyr
tak samo mozna powiedziec: urzednik nie jest robotem, nauczyciel nie jest robotem, sprzataczka nie jest robotem. skoncz sie uzalac, taka masz robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ czarna_gorzka subiektom z przerostem ego nie wytłumaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×