Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamila potocka bielanyyuy

jak wam przechodzi przez gardlo mówic do tesciów po imieniu?

Polecane posty

Gość kamila potocka bielanyyuy

witam, ostatnio jest taka moda by do tesciów mówic po imieniu? jak wam to przechodzi przez gardło, pytanie do tych nie kulturalnych co mówia do tesciowej: " czesc Grażynka, mały już wstał" itp. jak wasze tesciowe czy tesciowie pozwealaja sobie na nazywanie sie wam po imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supposed
No napewno bardziej niz mowienie do nich mamo i tato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila potocka bielanyyuy
czemu? przeciez mozna mówic bezoosobowo, niz znizac sie do zera mówiac Grazynko, mietku, halinko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhthvgft
jakos sobie nie wyobrazam mowic do tesciów po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila potocka bielanyyuy
ja tez nie, ale ostatnio bylam u znajomych, u ludzi na powiomie, z wyzszym wyksztalceniem, na stanowisku, i maz kolezanki powiedział do mamy : " Elu... cos tam cos tam" :( nie moglam uwierzyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila potocka bielanyyuy
maz kolezanki powiedzial do jej mamy czyli tesciowej swojej po imieniu, zaczal zdanie od "Elu..." to brak kultury i szacunku. Nie rozumiem rodziców ktorzy czesto po slubie sami proponuja swoim "nowym" dzieciom by wolali do nich po imieniu. czemu? ludzie majac po 50 lat nie oczekuja szacunku do lwasnej osoby tylko chcac by jakis byle szczyl 25lat wolal do nich jak do koleżki jakiegos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba jednak zwracanie sie
do kogos bezosobowo jest mniej kulturalne, niż mówienie po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
Najlepiej w 3 osobie hehe mamo tato mnie drażni bo ma się tylko jednych nidy nie nazwie teściowej mamą po imieniu też głupio najlepiej nie rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvwvgsrvregtr
25latek to nie szczyl, chyba, że Ty już jesteś aż tak stara, że nawet 30latek to dla Ciebie smarkacz. Ja zaczęłam mówić bezosobowo i tak zostało. Gdybym miała taką teściową jak autorka w ogóle bym się do niej nie odzywała i byłby spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfgfgfty
ja zwracam się bezosobowo .."mamo" nigdy nie powiem, z a po imieniu tez nie bardzo..jakoś nie wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty? tylko w domu?
A nie wpadłaś na to,że może to teściowie im to zaproponowali z różnych względów? moi rodzice są starsi od męża mojej siostry raptem o 10 i 13 lat,więc nie wyobrażali sobie,żeby on mówił do oich inaczej niż po imieniu. u mojej ciotki jest taka sytuacja, że ona jest 16 lat starsza niż jej mąż i raptem 3 czy 4 lata młodsza od teściowej-więc co? miala mówić do niej mamo? U mnie jest taka sytuacja, że ja najpierw znałam moją teściową-pracowałyśmy razem,a dopiero potem poznałam obecnego męża. I co po 5latach pracy kiedy mówiłam do niej Izka miałam zacząć mówić proszę pani,bo spotykałam się z jej synem? u nas w pracy był taki zwyczaj wprowadzony przez prezesa,że ludzie mówili sobie po imieniu. więc jakoś dziwnie by to wyszło jakbym jej przestała nagle mówić po imieniu. wszystko zależy od sytuacji i motywów oraz od tego od kogo wyszła inicjatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supposed
Ja mowie po imieniu, moj maz do moich rodzicow rowniez. Nie widze w tym nic dziwnego. Przez pierwsze dwa lata mowilam Pan i Pani, moj maz od poczatku mowil na ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja idolka
Zwracanie się do kogokolwiek bezosobowo to chamstwo. Trzeba mieć poziom by ustalić w jaki sposób się do siebie zwracać. Ja mogłabym spokojnie mówić teściom po imieniu. Mówię mamo i tato bo taki jest zwyczaj. Jako, że "mamo, mogłaby mama" jest dla mnie nienaturalne mówię "mamo, czy możesz".Ot cała filozofia. Trzeba być dzieciakiem, żeby mieć problem w mówieniu do teściów mamo i tato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty? tylko w domu?
poza tym to ich sprawa a nie twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot bez butów boso chodzi
1. Dla niektórych ludzi mówienie po imieniu w rodzinie nie oznacza braku szacunku. 2. Niektórzy wolą gdy zwraca się do nich po imieniu. Moja mama sama to zaproponowała, bo czuje się młodziej, ale mój mąż nie skorzystał z propozycji. 3. Nadęcia i bufonada są jeszcze gorsze od bezpośredniości. Z czym masz problem? Ja widzę problem z Twoją pozą wysublimowanej damy... która robi błędy jak tłumok bez szkoły. Zacznij od siebie, bo to bardzo nieładnie pisać z takimi błędami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż mówi do mojej mamy po imieniu, i mówił tak do niej na długo przed tym zanim została jego teściową, zresztą większość moich znajomych jest na "Ty" z moją mamą podobne relacje mam w pracy, gdzie z częścią starszych profesorów również jestem na "Ty", po tym jak sami to zaproponowali nie uważam żebym w takiej sytuacji była niekulturalna ja natomiast do teściów mówię Pani, Pan i mam w dupie czy im sie to podoba czy nie, słowo "mama" jest w moim przypadku zarezerwowane tylko dla mojej mamy, bezosobowy zwrot jest chamski, na Ty nie mówię bo mi nie zaproponowali więc zwrot Pani jest odpowiedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila potocka bielanyyuy
ni sie w glowie nie miesci, ze po imieniu do 50 letnich bab mówiecie to niekulturalnie i hamsko, no ale widac jaki szacunek do siebie tesciowie maja skoro niekiedy czasem z takim pomyslem wyskakuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaona*
Do teściowej mówię"mamo" natomiast do innych osób starszych mówię po imieniu tylko i wyłącznie gdy sami to zaproponowali (np w pracy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila potocka bielanyyuy
jaheira piszemy tu o zwracaniu sie bezposrednio a nie o tym jak luzno piszemy o nich na forum. widzi twoja ograniczona główka roznice? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkoooooooo!
jahera cos tam.. jest pieprzzona ateistka, nie gadaj z nia buheheheh ateistyczna świinia haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja idolka
jehiera proszę Cię nawet tego nie komentuj. Rynsztok, głupota i brak możliwości spojrzenia dalej niż własne ograniczenie. Szkoda na nie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tego nie wyobrażam
i choć nie wielbię moich teściów, to mówię do nich per "mama, tata" sami to zaproponowali na naszym ślubie więc nie zamierzam robić cyrku i zwracam się tak do nich z grzeczności i już z uwagi na dzieci staram się podobnie jak i oni zachowywać poprawne stosunki natomiast moje szwagierka mówi do teściów per "Ty" :O moja bratowa też mówi do moich rodziców per "Ty" choć wiem, że moja mama nigdy jej tego nie proponowała więc to już w ogóle masakra:O ja nawet na wyraźną prośbę teściów chyba nie potrafiłabym się przełamać by mówić do nich po imieniu czy na "Ty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila potocka bielanyyuy
a kim ona twoja kolezanka jest? mama kultury cie dziecko nie nauczyla ze do starszych od siebie trzeba mowic pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do moich teściów mówię mamo/tato, natomiast mój brat mówi im po imieniu (szczególnie teściowa jego sobie tak zażyczyła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to typowy burak :\
Autorko z Ciebie to buractwo,to wręcz kipi. Wprost mówisz Pani/Mamo a za plecami 50letnia baba :O Fakt jesteś mega kulturalna :( Bo kulturą jest tylko to jak się wprost człowiek zwraca a że za plecami tyłek obsmaruje to jest ok. Typowy zaścianek-wszystko na pokaz. To chyba naprawdę szczyt hipokryzji. Szacunek przejawia się również w czynach,a nie tylko w słowach. Ty może i mówisz Pan czy Pani-grzecznościowo,bo tak wypada,ale tym osobom nie okazujesz za grosz szacunku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przechodzi :P zwracam się do niego bezosobowo - coś w stylu: proszę taty... ale on jest po 70 -tce, więc raczej kontaktu dobrego z nim nie mam. mój mąż natomiast do mojego ojca mówi po imieniu :) ale mój ojciec ma 54 lata :P i jest raczej wyluzowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdajesz sobie sprawę z tego, iż ktoś może życzyć sobie, aby mówiono do niego po imieniu? Mnie rodzice także nauczyli szacunku do starszych osób, ale mam w swoim otoczeniu ludzi starszych o wiele wiele lat, a mimo to mówimy sobie na Ty, bo tak jest łatwiej i przyjemniej. Nie będziemy sobie paniować. Kiedy ktoś proponuje mi, abyśmy mówili sobie po imieniu, to nie odmawiam. Skoro ktoś tak sobie życzy, to na prawdę nie widzę żadnego problemu. Do swojej teściowej zwracam się po prostu "teściowo". Bo tym właśnie dla mnie jest. Nie jest moją matką, więc mamo jej nigdy nie powiem. Nie zaproponowała, abyśmy mówiły sobie po imieniu, a per Pani brzmi idiotycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×