Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kjbjkb

On się zaręczył... mi pękło serce...

Polecane posty

wczytalem sie: Wytrzymałam 10 dni. Kilka pierwszych jeszcze pisał, próbował naprawić, ja byłam nie ugięta. I co? Kiedy ja wkońcu chciałam wrócić, on mnie olał. Właśnie wtedy poznał inną. x hahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ona2345 czy jakoś tak
tak oczywiście koleżanka znalazła mu na siłe dziewczynę i napewno wcisnęła mu ją jeszcze do łóżka a on oczywiście nie miał w tym żadnego udziału... Dziwne masz wyobrażenia na temat tego że pary się schodzą i rozchodzą, otóż to nie jest normalne. Ludzie powinni ze sobą rozmawiać, a nie od razu jak dzieci przy pierwszej większej kłótni zabierają swoje zabawki i idą do innej piaskownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmsn2e
ona 2345 co ty za zenade tu opowiadasz? koles kazal ci oddawac prezenty??? co za prostak haha zapewne teraz wreczy je nowej pannie a potem tez zabierze i da nastepnej. Do tego "znienawidzil cie" kolejny dowod na to, ze jest jakims mentalnym niedorozwojem, albo to ze poszedl sie wyzalic z tego co bylo miedzy wami...czym ty sie tu chwalisz? powinnas plonac ze wstydu pod ziemia, ze z takim prymitywem bylas a teraz jeszcze za nim tesknisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko, ja sie
dzis dowiedziałam, ze chlopak mojego zycia ma inną :O swietne uczucie :O kurde, serce aż boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Tzn pomysł z życzeniami jest głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak kazał mi oddawać prezenty co rzadko się zdarza, ale jednak zdarza co przeżyłam na własnej skórze i jest to uczucie poniżej wszelkiej godności jeśli ktoś każe ci oddawać prezenty ...z tego co wiem to dał to wszystko nowej dziewczynie ale tego komentowac nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż prawdziwe oblicze człowieka którego kochałam poznałam tak naprawdę dopiero w momencie kiedy sie z nim rozstałam...zmienił się nie do poznania, stał się chamski, arogancki, rozpowiadał o mnie nie wiadomo co a na koniec osobiście mi zaprezentował nową dziewczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmsn2e
uczucie ponizej godnosci dla ciebie?? pomysl jeszcze raz i odpowiedz ponownie na to pytanie kto powinien czuc sie ponizej godnosci i jak ostatni burak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmsn2e
a jak chcesz zeby jego dziewczyna poczula sie ponizej godnosci to powiadom jej, czyje prezenty wreczyl jej ukochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmsn2e
*powiadom ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Ona dziewczę przestań się ośmieszać. Trafił Ci się palant, nic szczególnego, nie Ty pierwsza i nie ostatnia, ale mając świadomość tego powinnaś urządzić imprezę i pięknie podziękować koleżance za przysługę a Ty tu płaczesz jaka to nieszczęśliwa jesteś. Czyżby te prezenty były tak wartościowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o prezenty, oddałam mu je i jestem w porządku, tu chodzi o kwestię zachowania i lojalności, ok rozstaliśmy się, ale czy to powód by mi np przedstawiać nową dziewczynę albo grozić sądem za złamane serce? tak...chciał mnie podawac do sądu za załamane serce...pisze o tym zeby pokazac jakie "buraki" mozna spotkac w zyciu...mi sie trafił "wyjątkowy" egzemplarz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Ona odpuść sobie? Co Ci to daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
|pisze o tym zeby pokazac jakie "buraki" mozna spotkac w zyciu...mi sie trafił "wyjątkowy" egzemplarz| xxx Z ciebie też musi być wyjątkowy egzemplarz, skoro za kimś takim tęsknisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinisterkaa88
Daj spokój, z czasem będzie Ci zwisać i powiewać nawet to, co u niego słychać, a przyszła żona stanie się grubą, zdradzaną kwoką :D Szybko mu przecież idą wymiany na nowszy model. Happy end:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz juz mi to nic nie daje, czasami tylko jeszcze wspomnienia wracają, ale to minie...z czasem minie, po prostu wiadomość o tym, że żeni się z tą dziewczyną jakoś mnie zaskoczyła...zaręczyny po pół roku a we wrześniu ślub...szybko...zresztą powinnam się tego spodziewać skoro po rozstaniu mi zapowiedział, że zrobi wszystko by założyć rodzinę przede mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jesteś nienormalna
kto wie, ale wyobraźnię to masz bujną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro po rozstaniu mi zapowiedział, że zrobi wszystko by założyć rodzinę przede mną... x domowe przedszkole wszystkie dzieci kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem wam się to wydaje zabawne, ale co poradzę, że mój eks okazał się dużym dzieckiem...mogłabym podać jeszcze wiele innych przykładów, ale po co, to co napisałam daje jasny obraz sytuacji z kim byłam...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co napisałam daje jasny obraz sytuacji z kim byłam x o tak, a tytul topiku daje jasny obraz tego kim ty jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko to nie jest mój topic...ja nie jestem autorką założonego tematu chyba widać po nikach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery->chyba żle zrozumiałeś kontekst moich wypowiedzi:), pewnie, że nie tęsknię za eksem...na początku może tak...ale teraz po roku mogę powiedzieć, że jestem już zdrowa pod tym względem:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejestembabka
Zdradze Ci tajemnice: faceci mimo wszystko lubia byc z kims, z kim potrafia sie dogadac. Zycie nei polega na "kloceniu sie i godzeniu",ale na dochodzeniu do porozumien, rozmowach. Moj facet byl w podobnym zwiazku - klotnia dzien w dzien, ze swoja byla, potem sex na zgode i tak w kolko. Bedac ze mna nie mogl uwierzyc,ze miesiacami mozna sie z kims nie klocic,tylko milo spedzac czas:) dla neigo mila odmiana,on zakochany po uszy i nosi mnie na rekach,na kazdym kroku okazujac milosc (sam wiele razy mi mowil,ze nie moze uwierzyc,ze tak sie zmienil przy mnie). Po prostu znajdz sobie czlowieka, ktory bedzie tez Twoim przyajcielem, z ktorym bedziesz kochac sie godzinami,ale i rozmawiac. Dokladnie tak zrobil Twoj byly:)powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczyły się nie ufać, ale że zerwanie to poważna sprawa, i że kiedy się coś raz złamie to już często nie ma co sklejać to już się nie nauczyły. ­ Gierki, manipulacje, zachodzenie komuś za skórę, wrabianie ex, żeby na klęczkach błagał - a i owszem. a jeśli nie przyjdzie i znajdzie kogoś innego tedy cham. ­ Niektóre to mają intelekt i subtelność cegły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie->wiadomo, że związek nie polega na rozchodzeniu i schodzeniu się, ale to była w sumie nasza pierwsza tak poważna kłótnia, która okazała się ostatnią...a inna rzecz kiedy facet potrafi odejść z klasą a kiedy nie potrafi...i zamiast ze mną wyjaśnić sporne kwestie to pierwsze co zrobił to poleciał do mojej koleżanki i wygadał wszystko...no ale tak to bywa jak osoby trzecie wtrącają się w cudze sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawsze szczery ...
Czy Ty chłopie jesteś tym dennym karolkiem........... z tematu o kochankach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×