Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham_zycie_i_ludzi___

mam klopot,chce powiedziec mojeu facetowi ze mam blizny na ciele po oparzeniowe,

Polecane posty

Gość kocham_zycie_i_ludzi___

ale nie wiem jak to zrobic by go nie zrazic do siebie,a tez nie chce go trzymac w ciemnocie, ukrywam je gdyz mozna je przykryc i ich nie widac pod bluzka, juz wolalam faceta zostawic niz mu o nich powiedziec, bo balam sie ze mnie on zostawi jak je zobaczy...,ale wiem ze tak do konca zycia nie moge sie ukrywac pod sweterkiem..., jak facetowi o ty powiedziec??,wstydze sie ze bede w jego oczach mniej atrakcyjna przez blizny na ciele:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możesz ich jakoś zmniejszyć czy poddać się ich zabiegowi? Wiesz moja koleżanka ma garba i ma chłopaka jemu to nie przeszkadza a nie wygląda to zbyt miło. Jak Cię kocha to nie powinien zwracać uwagi na takie rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój facet też
ma poparzone dłonie- jako małe dziecko wpadł na piec. Miał przeszczepy skóry, na udzie też ma jedną wielką blizne.Pielęgniarka nie dopilnowała po przeszczepie i stało się. Jego dłonie sama zauważyłam ale jak to dłonie- nie trudno było to dostrzec. Też się bał, że nie będe chciała się wiecej z nim spotykac. Wstydził się o tym mówić ale powiedział wprost, że spotkał go taki wypadek, przecież to nie jego wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_zycie_i_ludzi___
Mialam juz operacje plastyczna ,zostaly nadal blizny,szkoda gadac skora nigdy sie nie naprawi..:-) robilam juz wszystko by zmniejszyc blizny,ale zrosty sa nadal bo nieda sie wszystkiego usnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonyogórek
Ja też mam blizny, mam faceta. Też było mi bardzo ciężko powiedzieć, nie potrafiłam prosto w oczy, napisałam to w smsie po czym ryczałam w poduszkę ponad dwie godziny. Ale odważyłam się i jesteśmy razem już bardzo długo. Wiem, co czujesz i nie mówie, że to nie jest problem, bo jest. I wiem jak jest ciężko, ale jeśli to pożądny chłopak to zrozumie. Blizny utrudniają życie, ale trzeba się nauczyć z tym żyć. Ja ucze się ciągle, jeszcze nie potrafie tego zaakceptować. Życie nie jest łatwe, ale nie możesz się zadręczać czymś, na co nie miałaś wpływu. Głowa do góry! Powiedz chłopakowi;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja...
ja bym Ci radziła opowiedzieć mu całą historię od początku co się stało itd....powiedz że Ci na nim zależy ale zdajesz sobie sprawę że nie da się dalej ukrywać tego że masz blizny bo to by było nie w porządku wobec niego...a jaka będzie jego reakcja cóż będzie co ma być ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndbjhdbhjfhjbe
Dziewczyno, daj spokój normalnie prosto z mostu powiedz, że masz blizny jak mu to będzie przeszkadzało to nawet nie żałuj, bo taki facet jest Ci potrzebny później jak się kocha to ze wszystkimi bliznami i znamionami i te wszystkie blizny rozczulają nawet to, co na początku się nie podobało, z czasem zacznie być ukochaną częścią ciała (mój mąż ma policzki pyzate jak małe dziecko, na początku strasznie mi się to nie podobało, a teraz te policzki uwielbiam, bo są takie jego) ja mam żużel w kolanie, mój mąż ma rozwalone kolano, oboje mamy tendencje do łupieżu i mamy zakrzywione jedynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam bliznę przez całe plecy jedną, i po drenie dość dużą na boku i tez się ich koszmarnie wstydziłam, więc po drugiej stronie pleców zrobiłam sobie tatuaż, bardzo ładny, taką girlandę kwiatów czerwonych i fioletowych , żeby przyciągała wzrok....ale mój mąż, podczas pierwszej wspólnej nocy od razu tę bliznę zauważył, przejechał po niej palcem i na moje pytanie czy się mnie brzydzi teraz, powiedział że nie, bo jestem wyjątkowa :) teraz nawet mam strój kąpielowy z odsłoniętymi plecami i już się nie przejmuje jak ludzie się gapią jeśli facetowi zależy na Tobie, to raczej blizna mu nie będzie przeszkadzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest, prosto z mostu powiedz i pokaz choc bys sie miala poplakac !! Badz twarda ! Jak mu to bedzie kolo tyleczka latać to zobaczysz jak Ci ulży, i po temacie będzie :) Najgozej jest przelamac pierwsze lody a potem.. to nie ma znaczenia przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zalezy od faceta
Dla jednych to nie bedzie problem, a dla drugich owszem, dla tych, co maja duze poczucie estetyki. To troche jak milosc do np. dziewczyny na wozku. Teoretycznie mozna sie zakochac, w praktyce ludzie wola zdrowe, piekne i szczuple laski. Z bliznami nie jest tak zle, bo jak razem wychodzicie to mozesz je zakryc, ale sa sytuacje, w ktorych nie mozesz np. na wakacjach lub na basenie, czasami fajnie jest ubrac krotka sukienke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zalezy od faceta
Zapytaj mu sie czy moze to zaakeptowac. Jak powie, ze tak to mu je pokaz. Nie ma sensu wyskakiwac z bliznami jesli np. jest nieczuly i powie cos w stylu, ze masz zrobic sobie operacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma innej
rady niz powiedziec o tym od razu- zobaczysz jak Ci ulzy, jezeli facet Cie zostawi to bedzie to swiadczylo o nim, nie o Tobie moja przyjaciolka ma rozlegle blizny po oparzeniu, czesc z nich widac wiec bylo o tyle latwiej ze facet widzial je od poczatku wlasciwie, jest dla niego piekna, seksowna kobieta i blizny w tym nie przeszkadzaja, teraz juz sa szczesliwym malzenstwem :) ja blizn nie mam, ale mam rodzicow alkoholikow- i tez pamietam jak wstydzilam sie o tym powiedziec mojemu mezczyznie, pamietam tez ulge jak w koncu to z siebie wyrzucilam tak naprawde chyba kazdy ma swoje takie blizny, wstydliwe sekrety, mankamenty urody- najlepiej mowic o nich, oswajac je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dobra kolezanka
gdy byla mala oblala sie wrzatkiem. ma poparzone polowe twarzy, szyi i dekoltu. Mimo to od zawsze miala wieksze powodzenie u facetow niz ja;) teraz ma 27 lat, od 3 jest mezatka i ma 2 dziecko w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×