Problemy w pracy, nagana do akt, ucięcie premii, zwolnienie

Cześć Mam parę pytań. Wczoraj w pracy wracając o godzinie 19.30 z przerwy, zawołał mnie mój kierownik oznajmił, że będę chodził na przerwę tak jak on chce o wyznaczonej przez niego godzinie, powiedziałem, że nie będe tak chodził i że przerwa jest dla mnie i będe chodził kiedy mi się chce, poprostu kiedy będe głodny. Następnie kierownik próbował ciągnąć temat i straszył "wiesz co grozi za niewykonywanie poleceń przełożonego" i że nie musze tu pracować, odpowiedziałem, że nie muszę i to jego wola czy mnie zwolni czy nie. Następnie kierownik wielce się obruszył i poszedł do głównego kierownika zmiany. Kierownicy mnie zawołali i pytali kim jestem w tej firmie i że musze słuchać kierownika i wykonywać jego polecenia. Cały czas stałem przy swoim i odpowiedziałem, że przerwa jest dla pracownika, wyszedłem wróciłem do pracy w czasie kiedy gadałem z kierownikami powiedziałem, też że pójde wyjaśnić tą sprawę do kierownika firmy głównego nie zmianowego. Kierownicy znowu mnie zawołali napisali pismo naganę było tam napisane, że nie spełniam zaleceń przełożonego dokładnie napisali to co powiedziałem, że nie będe chodzil na przerwę tak jak chce kierownik tylko kiedy ja chce poprostu jestem głodny, napisali także, że straszę ich, pójdę z tą sprawą wyżej mieli na myśli kierownika głównego. Powiedzieli, że nie muszę tu pracować, powiedzieli, że nie dostanę premii i nagana do akt. Najbardziej martwi mnie ta nagana bo w tej firmie długo nie popracuje, nie szanuje się pracownika są takie sytuacje jak tutaj opisuje, a chciałbym mieć czyste konto. Mam zamiar dzisiaj to wyjaśnić. Kierownicy zaznaczyli na mojej umowie długopsiem gdzie pisało, że muszę wypelniać zalecenia przełożonego, ale nie wiem czy to tyczy się przerwy czy zaleceń związanych z praca. Prosze o pomoc.

od psychiatry? przyda się, fakt :)

przede wszystkim nie napisałes jaka to praca jeśli to jest budowa albo remonty to twoim zasranym obowiazkiem jest słuchać kierownika bo on odpowiada za ludzi na przerwę chodzi się w wyznaczone godziny a nie kiedy jest się głodnym spitalaj palancie

Jest to praca na magazynie.

nie wiemy jakie panuja zasady w twojej firmie. nie wiemy ile razy wychodzisz na ten posilek. u nas w firmie sa godziny podane o ktorej mozna isc na sniadania i wiadom o ze jak ktos wraca to idzie nastepny. chyba ze ty caly czas wychodzisz np na papierosa

nigdzie. Jestes cholernie roszczeniowy.

uwazam że troche jestes pyskaty i nie do konca uwazam ze masz racje, przerwy w pracy sa wyznaczone. jesli jednak czujesz się pokrzywdzony i wiesz ze w tej pracy zle sie traktuje pracownika zglos ich do państwowej inspekcji pracy, albo postrasz ze zglosisz i potem zglos. tak sie przestrasz ze nie beda ci nic do akt wpisywać. ja bym tak zrobiła i ich zglosiłą. jesli zas by mi wpisali naganę w papierach poszłabym do sądu pracy, tam nie musisz miec kasy na adwokata ani nic składasz pismo a oni się dalej zajmują.

na przerwę możemy chodzić od godziny 14 do godz. 20. W firmie ogólnie pracownik jest jechany przez kierowników, każdy pretekst jest dobry, żeby kogoś zjechać. Przerwa trwa 30 minut i na innych zmianach każdy chodzi kiedy chce nieraz cały magazyn jest pusty bo wszyscy idą kierownik jest normalny i nie ma problemu nie zabrania iśc nic nie mówi, a ja kiepsko trafiłem.

to ja zmien. Inspekcja pracy nic tu nie zdziala. Chocby nawet dlatego ze za duzo firm opstatnio bankrutuje i brakuje miejsc pracy. Poza tym twoj problem to nie problem do Inspekcji pracy(litosc). Obawiam sie ze masz przerost formy nad trescia. Zmien prace.

ale co jest w regulaminie? jak jets napisane odnosnie przerw itp? to zglos ich do PIPu

dasdadad -bo inspekcja pracy nie ma co robić tylko kurva podawać do sądu o przerwę ale niektóre tu gimgóvna mają zryte berety w ten sposób IP musiałaby miec milion takich spraw a ty palancie jak chcesz dyktować swoje warunki i zasady w pracy to załóż firmę, zatrudnij ludzi i się rządź , nol problem

widzę macie takie podejscie do ludzi jak kierownicy do pracowników u mnie w firmie.

a jakie ty masz doswiadczenie w pracy i jaki staz?, ze tak dyktujesz innym? Prosty przyklad ; u nas w firmie laska na 8 godzin pracy robila sobie co 2 godziny. Musialam podejsc i zwrocic uwage. Zrozumiala. Wy przychodzicie do pracy nie do restauracji.

nie nie mamy takiego zdania. Tylko nalezy robic wszystko z umiarem. A tak btw bardzo niegrzecznie sie odniosles. Ze mna latwo by ci nie poszlo.

zusik robi abolicje to prawie nowy podatnik im sie przyda.

ale chodze na przerwe kiedy jestem głodny logiczne i dlaczego kierownik ma mi mówić kiedy mam na nią chodzić kiedy jestem głodny, a swoją pracę staram się wykonywać jak najlepiej i wcześniej kierownik sam mówił, że podoba mu się jak pracuje. W tej firmie pracuje 8 miesięcy w tym 3 miesiące na próbe.

Magazyn G ądki czy może Ołtarzew?

a czego Ty się spodziewałeś? mnóstwo ludzi nawet nie ma przerwy w pracy, jakiejkolwiek, a Ty narzekasz, bo kierownik zmiany decyduje, kiedy masz jeść. bez jaj człowieku, to już taki jesteś nienażarty, że paru godzin nie wytrzymasz? ja w jednym ze swoich miejsc pracy wcale nie miałam przerwy, żeby zjeść chowałam kanapkę za pasek spodni i udawałam, że idę do toalety. niespecjalnie pasowało mi wcinanie kanapki siedząc na zamkniętej klapie sedesowej, więc rzuciłam tę robotę w cholerę.

a może Toruń?

u nas jest przerwa od 12-13 i to święta rzecz .

kuzwa ale wy tępi jesteście. PIP sprawdzi ich pod kazdym kątem/.

Pracownik, pytałam czy to magazyn Gądki, Ołtarzew czy Toruń, lub temu pochodne, jeśli tak to jestem za Tobą

żaden z tych które napisałeś

a mam pytanie jeszcze o nagane do akt czytałem, że po roku nienagannej pracy zostaje anulowana, ale to trzeba przepracować w tej firmie rok żeby została anulowana czy można w innej?

odczuwa głód więc musisz iść żreć bez względu na ustalone zasady hahahahahaha :D je wtedy gdy chce i nikt nie moze sie temu sprzeciwić bo jest GŁODNY idę na przerwę bo jestem GŁODNY hehehehehehehe :D ja pierdziuuuu jestes w pracy a nie u siebie w domu kretynie :D

po pierwsze to pracownik ma prawo być głodny, poza tym od spełniania takich fochów kierowników to można po latach nabawić się cukrzycy. Poza tym "nic 2x za to samo"-oni nie mają cię prawa ukarać dwoma karami za przewinienie/gdyby to w ogóle było przewinienie/. Jak podpisałeś tę naganę -podpisem potwierdziłeś, że o niej wiesz, to masz prawo się odwołać i przedstawić sytuację z twojego punktu widzenia

W związku z odpowiedzialnością porządkową pracowników, pracodawca ma prawo zastosować wobec pracownika karę upomnienia lub nagany (108 k. p.). Na pisemnym zawiadomieniu o karze nagany/upomnienia pracodawca powinien podać informację o możliwości odwołania się od niej przez pracownika. Według Kodeksu Pracy (Art. 112) pracownik, który otrzymał karę nagany, może w ciągu 7 dni od dnia zawiadomienia go o ukaraniu wnieść sprzeciw. Jeśli w firmie działają związki zawodowe, to najpierw związki rozpatrują taki sprzeciw a ostatecznie o jego uwzględnieniu lub odrzuceniu decyduje pracodawca. Jeśli w firmie nie ma związków zawodowych taki wniosek rozpatruje tylko pracodawca. Jeśli pracodawca w ciągu 14 dni od dnia wniesienia sprzeciwu nie odrzuci go, to jest to równoznaczne z jego przyjęciem.

http://praca.wp.pl/title,Dostales-nagane-od-pracodawcy-Mozesz-sie-odwolac,wid,14746465,wiadomosc.html?ticaid=1101b4

http://prawo.money.pl/kodeks/pracy/dzial-czwarty-obowiazki-pracodawcy-i-pracownika/rozdzial-vi-odpowiedzialnosc-porzadkowa-pracownikow/art-108