Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Misiapysiamisiakicia

Moje dziecko 14letnie nic nie potrafi. Siedziałam w domu z nim od małego.

Polecane posty

Gość Misiapysiamisiakicia

Moje 14 letnie dziecko nie potrafi zrobić kanapki,wyrzucić śmieci, czy umyć pożądanie zęby. Wszystko robię za niego,nawet nie raz lekcje. Mąż twierdzi,że to ja się do tego przyczyniłam,bo siedziałam w domu (14 lat) i robiłam wszystko za niego. Ale już nie dodał,że on też jest leniem i wiele rzeczy też mu robiłam,chociaż zszycie podkoszulki,czy pranie,sprzątanie,gotowanie,wychowywanie dziecka przez 14 lat. Kiedyś chciał jak dziecko poszło do 1 klasy abym poszła do pracy,ale nie miałam zamiaru. Wolę być tak tutaj zwaną,,kurą'',bo zauważyłam jest to popularny zawód. Jak teraz nauczyć dziecko tych wszystkich czynności? Brata dziecko ma 4 lata a nawet ciuchy jak zdejmie to do prania wynosi. Zje to talerz idzie zanieść do zlewu,a moje nic nie potrafi. Aż mi głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgh
to że siedzisz w domu cały czas od małego z dzieckiem nie znaczy że musiałaś wszystko ze niego robic i je rozpuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to 14 lat siedzialas
w domu i taka kjaleke wychowalas???? Ja pracowlam na 1/2 etatu, ale moj 3 latek juz nawet buty umie zawiazac> o pomocy w kuchni nawet nie wspomne bo tak sie garnie by choc pozamiatac.. Jak sie mowi zostaw mamusia zrobi to sama sobie bata ukrecilas. Teraz juz nic nie zrobisz ,. dziecko jest za stare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka z mostkowa
to jest prowo żeby udowodnić kurkom, że to złe że siedzą w domu. TRagedia, ja jestem w domu z dzieckiem, nie pracuję, nie muszę i nie chcę, dziecko i tak idzie do przedszkola i uczę go odpowiedzialności i samodzielności. Przykładam się do bycia mamą, nie jestem wzorowa, idealna, ale wiem jak wychować go na dobrego i mądrego człowieka, mam nadzieję że takim będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba ZARTUJESZ SOBIE?????
gdzie takie madre mozna znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje bo lubie i chce,
dziecko posiwcam swoj czas po poludniu. Ma dopiero 4 lata, ale jest bardzo samodzielny. Uczylam go tego gdyz nie chce by byl niedorojda zyciowa. Dzieci bywaja okrutne, wiec nie chce by ktos z mojego zrobil sonbie worek treningowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewfwerfwerf
Czy dobrze rozumiem że musisz myć zęby nastolatkowi bo on nie potrafi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiapysiamisiakicia
To nie jest żadna prowokacja. Sama siedzę w domu i dlaczego miałabym pokazać coś takim kobietom? Nie żałuję siedzenia w domu,nawet pomimo tego,że moje dziecko jest trochę rozpieszczone. Koleżanki pracowały ale co z tego mają? Pensje za 1400 zł. Po prostu nie wiem jak sobie poradzi, a gdzie dziewczyna,żona i wnuki? Jak nic nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiapysiamisiakicia
Przeważnie myje sam,ale muszę mu czasem pomagać bo moim zdaniem myje nie dokładnie. A do dentysty rzadko chodzimy bo on nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mieszkam w
Mąż ma rację, to Twoja wina, że masz kalekę w domu bo wszystko za niego robiłaś... Jak 14- latek może nie umieć dobrze zębów umyć? to już zacofanie :/ nie nauczysz go z dnia na dzień, a zwłaszcza nie w tym wieku, jest przyzwyczajony, że nic nie musi to po co ma z tego rezygnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnol dziołszka
oj autorko nie ładnie ! dzieci się wychowuje i uczy , teraz to możesz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli 14latek nie "potrafi" zrobić kanapki, wyrzucić śmieci czy jak piszesz porządnie umyć zębów to wynika jedynie z lenistwa a nie z nieumiejętności. Jak będzie dorosły będziesz mu zaglądać do szczęki i sprawdzać czy dobrze umył ząbki albo do śmierci będziesz mu kanapki pocztą wysyłać biorąc pod uwagę, że się wyprowadzi ? jest mu po prostu dobrze tj jest i ma w dupie jakiekolwiek obowiązki, po prostu przestań usługiwać, zajmij się sobą a efekty sama zobaczysz, nie martw się Twój syn się nie zagłodzi a jak się porządnie nie umyje to mu koledzy/koleżanki zaczną dosrywać i sam zrozumie, a to że nie wyrzuca śmieci..hm..skoro nie wymagałaś tego wczesniej to co będzie się Twój syn teraz męczyć..no chyba , że skoro piszesz "nie potrafi" to może nie potrafi wziąć worka i wywalić do kosza bo coś mu się zaraz rozpieprzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiapysiamisiakicia
Koleżanka też siedzi z dzieckiem( 5 lat) w domu i też jej córka wszystkiego nie robi,ja jej mówię jaki mam teraz problem, a ona że ona siedzie w domu to ma jeszcze czas nauczyć córkę. To jej mówiłam,że ja też tak myślałam.....a marzyły mi się wnuki,ale gdzie znajdzie taką która za niego wszystko zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKIE JEST ŻYCIE KURY
DOMOWEJ, SIEDZI WYRĘCZA DZIECKO A POTEM ROSNĄ ŁAMAGI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mieszkam w
no to koleżanka będzie miała taką samą kalekę... 5 letnie dziecko już powinno mieć jakieś obowiązki, choćby sprzątać swoje zabawki, wynosić swoje brudne ciuszki do kosza itp. A gdzie znajdzie żonę frajerkę co mu zęby będzie sprawdzać? oby nigdzie, bo by się kobieta zajechala z takim leniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO nie jest kwestia siedzenia w domu a podtykania wszystkiego pod nad i wyręczania dziecka we wszystkim. Moja mama zawsze pracowała, a mój brat jedyne co potrafi to zarobić na siebie. Ale zrobienie czegokolwiek koło siebie przychodzi mu z bólem i wielkim trudem, bo rodzice- szczególnie ojciec wyręczał go we wszystkim. Ciężka praca przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90-009
oczywiście z eto marne prowoooo!!! ostatnio ktos na tym dziale robi non stop nagonkę na kobiety niepracujące zawodowo. Jednego dnia zalożył temat o kurach domowych, jaki to wstyd, drugiego że kobieta która siedzi w domu z trzylatkiem jest głupia, dziś uderzył z tej strony. Może nie komentujmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoje dziecko twoja sprawa
jednak uwazam ze to nie jest tak ze nie potrafi, tylko ze jemu sie nie chce, a to roznica... bo po co ma cos robic skoro matka zrobi za niego???? Napewno umie, bo co w tym trudnego, zeby np smieci wyniesc?! Najgorsze jest to ze pewnie twoj syn bedzie mial problemy np w urzedach cos zalatwic... to jest najgorsze i bedzie zawsze musial z kims chodzic bo bedzie sie stresowal- jak to powiedziec, a kurde domowa jak matka, to napewno znajdzie jako zone.. POwiem CI tak, ze moje dziecko ma 3 lata, i majac 2 - ono tak sie rwalo do wszystkiego- ja siam, ja siam... ok.. a teraz ma 3 lata i bylam przerazona niedawno- bo on na wszystko- ja nie umie, umyj mi ty zabki, ubierz mnie- i wtedy zaswiecilo mi sie swiatelko- ze wlasnie moge wychowac taka nieporajde jak ty.. dlatego zmienilam podejscie i jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoje dziecko twoja sprawa
i jeszcze jedno, jezeli juz jakos namowisz do "pracy" to nie krytykuj, nie zrzedz, nie marudz ze zle, niedokladnie, tylko wspieraj, albo poprostu juz nie komentuj... bo to wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to, że dziecko jest nieporadne ma średni związek z tym czy chodzisz do pracy czy nie :) Mam koleżanki, których rodzice pracowali, ale dzieci i tak nic w domu nie musiały robić i nic potem nie umiały, ale znam też takie, które miały w domu obowiązki nawet jeśli matka zajmowała sie tylko domem :) Po prostu każdy rodzic przykłada wagę do nauczenia dziecka czegoś tam i to jego dziecko umie lepiej niż rówieśnicy, a inne rzeczy mniej. Co do lekcji to uważam, że to wielki błąd że odrabiasz za dzieci, zresztą wbrew pozorom to nie Ty głównie Ty na tym "cierpisz"...podejrzewam że jesteś perfekcjonistką i nie mozesz patrzyć na to, że coś jest zrobione Twoim zdaniem gorzej niż by mogło...oczywiście dla dzieci nie jest to ani troche dobre, mogą mieć najwyżej zaniżone poczucie własnej wartości z powodu tego, że ktoś czyli Ty, zrobi wszystko lepiej. No ale jak tam sobie chcesz, teraz bedzie trudno oduczyć nawyków już duże dzieci, największa szansa to studia i mieszkanie poza Twoim zasięgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdbhjdbvvdvhgbdvbhg
"ale wiem jak wychować go na dobrego i mądrego człowieka" to sie usmialam jak norka:) :) moja studencka współlokatorka patrzyła na mnie jak na kosmitę, gdy robiłam budyń z papierka, o ugotowaniu obiadu nie wspominając nie wiedziała, że sedes się myje, jak się myje umywalkę, zlew itp. a lat miała 19 i dopiero na studiach się uczyła sprzątania, gotowania, robienia zakupów itp.:) jedynaczka, której rodzice nie wysłali nawet do przedszkola i chowali pod kloszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miranda_
Nie martw się, Autorko:) Co najwyżej będziesz Ty za niego maturę zdawała i chodziła do pracy:D żałosne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfefemnh
naucz się odgadywać potrzeby seksualne syna i zaspokajać je żadna normalna kobieta za takiego patałach się nie weźnie więc ty się, mamuśku, postaraj jeszcze jeden obowiązek ci dojdzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to są
jak wychowalas tak masz, moj 13 latek zawsze po sobie sprzata, czasem i po nas też, buty sobie sam czyści, o 7.00 z psem na spacer i po pieczywo, sprzata swoj pokoj i jak ma przeblyski to caly dom odkurzy...a lekcje nieraz zrobie za niego, ale takie pierdółki, np. prace z plastyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli koniecznie chcesz kontrolować czy dziecko dobrze myje zęby to są chyba w aptekach takie płyny które barwią zęby i żeby to zmyć to trzeba dobrze wszędzie wyszczotkować. Choć wydaje mi się że 14latek to już na tyle "dorosła" osoba żeby sobie zdawać sprawę z tego że jak będzie źle myć to mu się popsują i będą bolały. A jeśli chodzi o przygotowywanie jedzenia to zaproponuj żeby zaprosić do domu kolegów/koleżanki i niech sam tzn. z twoją pomocą coś przygotuje na przyjęcie (może np. na urodziny). Chyba będzie dziecku zależeć żeby wszystko dobrze zrobić no bo co koledzy powiedzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... jak to nie umie wyrzucić śmieci? to powiedz że jak wyrzuci to dostanie np. 1 zł czy coś w tym stylu. Jak już się "nauczy" to wtedy zamiast tej złotówki będziesz dawać jakieś tygodniowe kieszonkowe w zamian za prace domowe. Wiem, zaraz ktoś się odezwie że prace domowe to obowiązek a nie że się coś za to należy... no ale coś zrobić trzeba w tym wieku żeby zaskoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki tam obowiązek :) mi zawsze matka dawała kasę za pomoc w domu np za opiekę nad młodszą siostrą dostawałam 300 zl, no ale niania wzięłaby za to samo 1000...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×