Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Profesorka88

10kg mniej- do szuplej sylwetki jeden krok.

Polecane posty

Gość PoKilkaKiloMniej
Ja postanowilam po prostu mniej i zdrowiej jesc. Co z tego wyjdzie to sie okaze. Do tego spacery, a z czasem moze bieganie. Mnie najbardziej dobija moj brzuch, uda nie takie grube, ale cellulit od nich z daleka bije. Startuje z wami. Kiedy mamy zaczac jak nie teraz... Wiosna juz lada moment. Musimy sie postarac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoKilkaKiloMniej
Mam 160cm 63kg Mam nadzieje, ze za jakies trzy miesiace nie bede musiala kryc sie pod szerokimi bluzkami, a bede mogla nosic to co mi sie na prawde podoba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobiegane, brzuszki zrobione...ale co z tego, jak slodycze dziś jadłam :( mam nadzieje, ze juz jutro będzie dobrze, trzymajcie kciuki Laski ;) rano ważenie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka88
ang.t, nooo kopniak ode mnie za te słodycze i żeby się to więcej nie powtórzyło! Ale poruszałaś się, więc uznajemy grzechy za odpokutowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka88
Zaczynamy nowy dzień:) Siedzę z kawą i staram się wyłączyć zombie mode. ang.t, daj znać jak ważenie. PoKilkaKiloMniej, na pewno tak będzie, tylko trzeba zacisnąć zęby (może i dosłownie, bo nic do buzi nie wrzucimy:P ) i dieta, dieta i jeszcze raz ćwiczenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoKilkaKiloMniej
Profesorka Dokladnie tak:-) zaciskamy zeby na niedozwolone jedzenie:-) Ja juz dzisiaj po sniadaniu-kasza jaglana. Warto wlaczyc ja do swojego jadlospisu. Pomaga w walce z tluszczykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza jaglana jest świetna- odkwasza organizm :) Ja na śniadanie miałam miseczkę chudego twarogu z jogutrem 0%, pomidorem, szczypiorkiem i rzeżuchą :) ok 300 kcal, właśnie piję kawę z mlekiem 0,5% (mleko 0% smakuje jak woda) i słodzikiem- wiem że niezdrowy, ale ostatnio muszę mieć słodką kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!:* jak sie spało?:) ważenie tragedia...62.6 ;/ no ale nei ma się co załamywac, trzeba zachrzaniac! na sniadanie: serek z kulkami light i kawałek ogórka swiezego + kawa. Ucieszyłam się, bo dostanę z pracy najprawdopodobniej kartę MultiSportu!!:) tylko czasu brak :( praca, uczelnia, licencjat i nauka do egzaminów...ale nie narzekamy, ciśniemy :P jutro jade na zakupy do diety norweskiej :) a jak Wy się trzymacie Laski?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim Paniom. :3 sobie dzisiaj pospałam, a co, jak można to trzeba korzystać! także wstałam za piętnaście jedenasta. ja dzisiaj ujrzałam -1kg na wadze, więc jestem happy! na dworze z dnia na dzień, wydaje mi się, że robi się cieplej. wiosna idzie. a Wam, drogie kobitki życzę, aby wraz z Tobą wiosną przyszła jeszcze większa motywacja i siła do odchudzania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo laski, co nic nei piszecie? Jak minął dzien? mnie nie najgorzej, jestem zmęczona, wrócilam do domu i mam tyle pysznych rzeczy, ale jakoś daję radę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mogę się pochwalić. byłam dzisiaj u babci, babcia zaczęła wyciągać ciastka, ale ja stanowczo powiedziałam jej 'nie, babcia, nie! schowaj. nie będę jadła.'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka88
Melduję się i ja. Dopiero do domu wróciłam. Podziwiam dziewczyny, które dzień kończą o tej porze i jeszcze np. na 20 na siłkę idą. Ze mnie jest leń. ang.t, super sprawa z tym karnetem. Jak już będziesz mieć, to zawsze większa szansa, że się na ćwiczenia wybierzesz. Koralikowa, brawo:D Oby więcej wpisów ze spadkami wagi. Dla mnie mega motywujące:) Rozbawiłaś mnie z historią o babci:P Ale żeby odmówić babci zjedzenia ciastek trzeba mieć charakter, więc szacun:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no musiałam jej odmówić! ale babcia zrozumiała o co chodzi bo powiedziała 'aaa, dieta', także się nie pogniewała. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezzie222
hej dziewczyny, przyłaczam sie i ja. Przy wzroście 173 cm waże już 80 kg!! zapuściłam sie w dwa lata i źle mi z tym strasznie :( wyczytałam ostatnio w necie ze dobra jest zupa kapusciana więc ugotowałam już dwa garnki. Można ją jesc ile i kiedy sie chce. Planuje też zacząc biegać wieczorami bo rano praca. Czuje sie zle gdy patrze w lustro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, zupa kapuściana? niektórzy mówią, że jest paskudna i w zapachu, i w smaku. ale życzę powodzenia i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka88
jezzzie:) Hej:) No to od teraz zero słodyczy, zamiast planować biegać idź już jutro. Smaka mi zrobiłaś na zupę kapuścianą. Dopisuję do listy do zjedzenia obok kaszy jaglanej. A jak tą zupę robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesorka88
Paskudna? A brzmi smacznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może i brzmi smacznie, ale czy rzeczywiście ona taka smaczna to ja wiem. moja mama próbowała i po łyżce - poleciała do łazienki i zwymiotowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. :) Ja byłam dzisiaj w saunie. Mój organizm wypocił wiele złego i wyprodukował ogromną ilość endorfin. Dawno nie czułam się tak pozytywnie naładowana. :) Już od kilku dni nie jem słodyczy i nie jem po 20, co jak dla mnie jest sporym wyczynem. Mam ogromną ochotę na białe pieczywo, makaron, coś słodkiego. Wiem, że może to być wynik zakażenia organizmu przez drożdżaki. Podobno większość społeczeństwa je ma. Muszę sobie zrobić kurację Citroseptem, podobno pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezzie222
wcale nie jest zła... trzeba dobrze doprawić. Ja podam jak zrobiłam: Głowka duzej kapusty, dwie zielone papryki, głowka cebuli. Do garnka z gotujaca sie wodą wrzucić dwa buliony warzywne wołowe, drobiowe, jak kto woli, troszke soli, pieprzu. Pokrojona cebule papryke i cebule do wody, az zmięknie. mnie duza głowka kapusty i duze papryki starczyły na dwa mniejsze garnki, koszt to jakieś 6 zł wiec nie duzy. Zupa trzymana w lodówce troche postoi. Mozna ja jesc kiedy sie chce i ile chce. Ja dodałam sporo pieprzu i troszke lubczyku, jest pyszna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezzie222
cebule papryke i kapuste miało byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoKilkaKiloMniej
Moim zdaniem paskudna nie jest. Jednak przeszlam kapuscianke i teraz mimo wszystko jest dla mnie niezjadliwa. Ciekawe jakby tak wpychac w siebie wylacznie pizze czy slodycze przez caly tydzien to tez moglyby tak zbrzydnac:-) pewnie nie... Czesto ciagnie nas do zakazanego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezzie222
dodałam lubczyku bo smakiem wywar przypomina rosól który uwielbiam ;p każda z was moze dodać ulubione zioła byle nie przesadzać z sola... te dwie kostki bulionu muszą wystarczyc na garnek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezzie222
kolezanka która była na diecie kiedyś (teraz jest chuda) mówiła ze jadła mnóstwo pomidorów. One pomagają oczyszczac organizm i hamuja głód... z tym ze teraz pora taka ze drogie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj! :) Właśnie jem kolację- kefir + otręby pszenne (4 łyżki). Kończę dzień (mam nadzieję) na 1070 kcal. Z aktywności: przeszłam 2 km szybkim spacerkiem i jeździłam rowerkiem godzinę z prędkością 20 km/h. Wg mojego rowerka spaliłam 300 kcal, chyba pokazuje za dużo... Miałam jeszcze ćwiczyć na twisterze ale nie mam już siły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziewczyny! Kolejny dzień dietowania, chwalcie się- co jecie na śniadanie? U mnie to 1/2 grahamki, 3 plastry serka bielucha (1 ma koło 18 kcal) i trochę jogurtu naturalnego 0%, do posmarowania bułki. Dziś mam dzień wolny, więc urządzę sobie maraton: skalpel Chodakowskiej + rowerek (godzina) + twister + skakanka, o ile dam radę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do obecnych pomidorów, to są one zwyczajnie niejadalne :/ smakują jak woda, a szkoda- taki pomidorek w sezonie z jogurtem mmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×