Czy wasi znajomi z facebooka też mają takie kolorowe i fantastyczne życie?

Bo u mnie co rusz ktoś wrzuca zdjęcia z teneryfy w środku zimy, fotki ze stoków podczas 3tygodniowego urlopu, profesjonalne zdjęcia z przymierzalni ślubnej.. I nie wiem, czy to pozerstwo i szpan, czy to może ja przegrałam życie i powinnam brać z nich przykład.. Eh :(

Nie wiem - nie mam pejsbuka i nie interesuje mnie życie pseudoznajomych :)

A ja mam, bo przed laty wyjechałam na drugi koniec Polski, kontakt się urwał kilkanaście lat temu i byłam bardzo ciekawa jak wyglądają teraz moi znajomi, co u nich słychać, jak się mają. Jesteśmy po 30, mam ich tam ok 50, większości świetnie się powodzi.. W zasadzie mnie też niczego w życiu nie brakuje, żyję spokojnie, w zdrowiu, stabilnie.. Ale bez tych fajerwerków, które widzę u każdego z nich.

Ale sama widzisz jak to działa. Nie cieszysz się tym, co masz, tylko rodzi się zazdrość o to, czym inni się chwalą. A te wszystkie fajerwerki to raczej na pokaz (kredyty, ciułanie pół roku), żeby potem nie wypaść gorzej na jakimś kretyńskim portalu. Nie widzisz jakie to żałosne? Jeśli kogoś lubisz, to kontakt się nie urwie, będziesz wiedziała co u niego słychać bez głupich portali, na których hasłem przewodnim jest (parafrazując) "zastaw się, a _pokaż_ się"

Chore :)

nie mam faceboka nie mam znajomych mam gdzies zycie innych ludzi

na pokaz, jak ktos jest naprawde szczesliwy i nie ma kompleksow to naprawde nie musi chwalic sie wycieczkami, bachorami itp ;) ci ludzie mają kompleksy