Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dzeni 1

wybaczyc ojcu dziecka porzucenie w ciązy ?

Polecane posty

Gość wifigdansk
po 1. niedobrze ze nawet o alimenty nie wystąpiłas bo alimenty nie sa dla ciebie tylko na zapewnienie jakiegos godnego poziomu zycia dziecka wiec zaslanianie się dumą czy honorem jest w tym przypadku co najmniej dziwne,nie wystepujac o alimenty tylko dalas mu jeszcze wiecej swobody a po 2 " Zwłaszcza dla dziecka ojciec jest potrzebny " noo bardzo potrzebny jest taki tatuś -niebieski ptak,ktory juz raz zniknał i noe obchodziło go twoje ani dziecka potrzeby jego wlasnego dziecka no tak taki jest tastus bardzo potrebny...kobiety miejcie trochę godności!. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek 32
Pozdrowienia z RPA - walce przecież nie jeżdżą po chodnikach, ale gdyby nawet, to są tak powolne, że może miałbym szansę uciec... Dzeni 1 - a jak sądzisz, jaki jest powód tego, że on chce do Was wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
własnie, zapomnieć czy wybaczyć, widać Dżeni że go nadal kochasz dziecko to coś pięknego więź nierozerwalna. Ten mały zapyta się lub już to robi gdzie tata?????twój ojciec nie ma prawa zakazywać Ci kontaktu dziecka z ojcem. Powiem tak mój m też mnie zostawił raz w ciąży około 8 miesiąca ;-( po kłótni się spakował i wyjechał do innego miasta 3 tygodnie nie byliśmy razem.....przebaczyłam nie dałam rady go zostawić. Po porodzie mała miała 1.5 roku a starsze 2.5 m ponownie nas zostawił chciał rozwodu..... ja cały czas czekałam aż się ocknie ....wybaczyłam teraz jest różnie jak to w związku ale chyba dla dzieci warto było..... bół i rana w sercu zostaną jednak do końca życia Dżeni daj mu szansę!!!!!!!!!ale nie od razu musi się o nią baaaardzo postarać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgcyhtfxdfgrd
kopnij w cztrey litery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ty jesteś beznadziejna. Zawracałaś mu dupe dzieckiem nawet po porodzie? Nie dotarło do ciebie, że facet miał cie gdzieś i powinnaś unieść się HONOREM i nie wciskać mu zdjęć, smsów i innych gówien? :O Jesteś naiwna i głupia. Wróć do niego i czekaj na kolejne porzucenie, idiotko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto ci pomagał jak byłaś w ciąży? Rodzice ci pomagali niewdzięczna szmato, a teraz pojawił się pan tyran a ona leci jakby złoto zobaczyła :O Jesteś nic nie warta, oby twój syn nie wyrósł na takiego nieudacznika :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
Pancerna kołdora idz stąd trolu :-O Zawracalam mu dupę ? Ty chora jesteś :D :D To On teraz sie kręci koło nas jak juz coś ! Ty pewnie na moim miejscu szarpała bys sie o wysokie alimenty a mnie mowisz o honorze ? Za jedno wyslane zdjęcie ? Hahahah:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
Jacek mówi, że zrozumiał swój błąd i tęskni za mna . Ponoc juz jakis czas temu chciał poznać swojego syna ale nie mial odwagi... Jestem pewna, że powodem Jego nagłego powrotu nie jest problem z mieszkaniem czy pieniędzmi . Widzę, że jako facet troche inaczej na to patrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważaj na faceta jak umiał cię porzucić i dziecko raz to może i drugi nie tan jest ojcem co zrobił tylko ten co umie wychować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Moja koleżanka miała podobną sytuację, chłopak zostawił ją w ciąży ale na wieść o tym że dziecko się urodziło pojawił się w szpitalu. Przepraszał, prosił o wybaczenie... koleżanka wybaczyła, gdy dziecko miało pół roku wzięli ślub. Obecnie są 2 lata po ślubie i rozwód "wisi w powietrzu" z jego inicjatywy... Co prawda każda sytuacja jest inna, ale ja na Twoim miejscu mocna bym się zastanowiła, tym bardziej że tak jak pisałaś kiedy Cię zostawił nie był już jakimś małolatem więc powinien być bardziej odpowiedzialny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
wifigdansk przeciez On dobrze wiedział, że ma dziecko, które potrzebuje mleka, pieluch i wielu innych rzeczy ! Jak by chciał to chociaz pieniądze by wysyłał . Nie obchodziło go to ! A ja nie chciałam się poniżac i prosic o Jego kase !! Zresztą moja sytuacja materialna nie jest zła-pracuje , więc małemu nic nie brakuje I raz piszesz , że zasłaniam sie honorem i dumą nie prosząc o alimenty a zaraz potem wypalasz z tekstem, "kobiety miejcie troche godnosci.." tylko dlatego , że napisałam, że dziecku potrzebny jest ojciec ! A skąd ta pewność, że od tego momentu nie bedzie dobrym ojcem ? Nie bronię go ale przeciez nie On jedyny porzucił swoje dziecko ! Niektórzy tatusiowie dzielnie towarzysza podczas porodów a kilka lat pózniej odchodzą i kombinuja jak by to alimentów nie płacic :| Nie mam racji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Dlatego właśnie ja myślę że kontaktu z dzieckiem nie powinnaś mu bronić, ale nie powinniście być znowu razem, a przynajmniej na razie. Tylko to może być trudne, skoro nadal go kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattii
tak, daj szansę! dla Waszego Synka. Ludzie popełniają błędy, może pieknie się Wam zycie poukłada - wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyno;) powiem Ci, ze doskonale rozumiem Twoje zachowanie jeśli chodzi o alimenty, wiem, że jeżeli mój facet zraniłby mnie (no nie wiem zdrada, porzucenie czy co s w tym typie) to też bym nie wzięła od niego alimentów. zaparłabym się i sama zapracowała na godne życie dziecka i mnie, pokazałabym tym samym, że nie jest nam po prostu potrzebny w tej sferze finansowej. jesli chodzi o twój przypadek, to błagam: wiedział że stworzył nowe zycie, urodził sie syn wiedział, ze to kosztuje i co, nawet złamanego funta nie dostałaś, a on niebieski ptaszek!uciekł od odpowiedzialności bo Cię po prostu nie kochał, waszego syna też nie. Niech mi tu nikt nie mówi o strachu przed zobowiązaniami itd. przecież to ona miała 20 lat nie on. Teraz wraca, a jaka masz pewność, że nie zostawi Cie na lodzie jak mu się odwidzi? Wiesz co, ja przychylam się do podpowiedzi wielu osób tutaj: bycie partnerem dla Ciebie to jedno, a Ojcem dla dziecka to drugie. W tej drugiej sferze dałabym mu szanse, ostrożnie oczywiście, pozwoliłabym im na kontakt, ale nie zmieniałabym nazwiska Dziecku!!! Jeśli chodzi o Ciebie, kochasz go, wiem, ze to boli, Twoje życie to wiele niespelnionych pragnień, marzyłaś o tym żeby sie opamiętał, ale zrozum dziewczyno on miał Cię wtedy w dupie. No bo kiedy będziesz go potrzebowała bardziej? Powiedziałabym mu po prostu szczerze jak wygladała Twoja rzeczywistość dotychczas, powiedziałabym też o kwestii pieniędzy -czy może się sam zobowiąże do czegoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
że tak powiem własnie nie bronie mu kontaktów z synem . Gorzej z moim tatą :( On nie chce go na oczy widzieć :( I na prawdę boję się jak zareaguje na wieść , że On spędza z nami coraz więcej czasu :\ Ojciec dziecka chce bym sie przeprowadziła z małym do niego ! Ale nie wyobrażam sobie tego na dzień dzisiejszy ! Kocham Go i dlatego boje sie mu zaufac i zaangazowac w ten zwiazek ! Sporo czasu zajęło mi jako takie "pozbieranie się" .Ale miłości do niego czas nie wyleczył.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaAnulka90
Pozwól mu widywać się z dzieckiem ale tylko i wyłącznie na Twpich warunkach i niech to potrwa jakiś czas. Nie pokazuj, że się łamiesz. Po prostu widuj się z nim (nie dawaj mu dziecka sam na sam żeby zabierał bo nie wiadomo jaki ma cel w tym, że nagle się odezwał). Po dłuższym czasie dopiero podejmij decyzje odnośnie WAS (po co najmniej KILKU miesiącah a nie dwóch, trzech). Musisz być pewna, bo inaczej tylko i wyłącznie dziecku zrobisz krzywdę- Ty w razie czego się dźwigniesz, ale dziecku wypaczona psychika na temat ojca, rodziny może pozotać na zawsze. Moja syt. jest inna bo ja jestem po rozwodzie, ale Synek ma tak zrujnowaną psychikę przez widzenia cotygodniowe z ojcem i jego babką że wraca inne poo 24 h niż jest naprawdę. Teraz wiem, ze zrobiłam błąd godząc się na takie widzenia. Ale już niedługo... A ma 3 latka skończone-mało mówi, bije, szczypie i nie radzi sobie z emocjami choc na ogół ma spokojne usposobienie... Zastanów się, bo to że Ty poceirpisz to naprawdę wielki nic w porównaniu z tym co będzie się działo w główce małego dziecka. Ja bym nie ryzykowała. Dziecko szczególnie takie małe potrzebuje obojga rodziców -czasem jest o błędne myślenie, bo ja wychodziłam z takiego założenia i co? I teraz pracuję nad Synem 3 dni po tym jak wraca od ojca i muszę go prostować.. Najbardziej mi szkoda własnie dziecka... bo jemu nie mogę niczego zarzucić i płakać mi się chce, że nie potrafię mu w jakiś sposób przetłumaczyć i wyjaśnić tego co sam rovi a z czego nie zdaje sobie sprawy. Niech te widzenia nie będą częste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaAnulka90
PS- A o alimenty go podaj! Roczne dziecko neiwiele kosztuje- ja sama karmiłam piersią i nawet nie myślałam o innych wydatkach które się pojawiły. Więc podaj o alimenty. Bądź bez skrupółów. Ja podałam jak Synek miał dopiero 2 latkka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robisz krzywde obecnemu
o tak wazna rzecz nie mozesz pytac obcych ludzi. Nie znamy was, zeby dobrze doradzic. Z mojego punktu widzenia po takim zachowaniu bym kolesia olala. Piszesz ze starszy, i to duzo. Wyszumial sie i stwierdzil ze przy tobie spedzi spokojne dni. Nie jest powiedziane ze znowu nie zwieje. Ojciec twoj dobrze zrobil:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyklad z zycia wziety
kolezanka miala podobna sytuacje ; proponowanie usuniecia, ze go wrobila itp. Koles przepadl , pozniej sie zjawil byl w ich zyciu okolo roku. I teraz od 2 lat go nie widziala na oczy. Nie wiem czy warto dziecku fundowac hustawke emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyklad z zycia wziety
i tez byl od niej starszy tylko ze 16 lat:/ wydawac sie mogl starszym statecznym panem, a tu taka lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
kokoszka wiem, że miał nas w dupie :( Mimo, że ma pieniądze to nawet finansowo nie chciał wesprzec swojego dziecka :( A najlepsze jest to , że przed ciążą twierdził, że mnie kocha ! Teraz gdy sobie to wszystko przypominam to mam ochotę wykrzyczeć mu wszystko w twarz i usunąc go z naszego zycia raz na zawsze !! Jak na razie nazwiska nie chcę zmieniać-najpierw musi mi pokazać, że mu na nas -a przede wszystkim na dziecku zależy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ten facet chcial
bys zabila wasze dziecko, a ty sie wprowadzac do niego chcesz? ja akuratnie nie wierze w jego szczczere intencje. Jak dla mnie to myslal, ze sobie przez rok ulozy jakis luzny zwiazek, ale cos mu nie poszlo. Nie zgodzilbym sie na zamieszkanie. Nie zaciskaj miedzy wami wiezi, bo mozesz narazic dziecko na dziwne emocje. Przetrzymaj go rok, gdy sie bedzie caly czas staral to moze dac mu szanse, ale ja bym sie nie spieszyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ten facet chcial
powinnas mu to wypomniec. Faceci maja krotka pamiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaAnulka90
Dzeni podejmij słuszną decyzję. Ty ułożysz sobie życie -ja już mam drugiego męża w sobotę się pobraliśmy, jestem w 7 miesiącu ciąży układa nam się super, a mojego syna traktuje jak swojego i poświęca mu mnóstwo czasu, mały się do niego rpzytula, całje go, chce spedzać z nim czas... Dasz radę. Tylko patrz na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dojrzały związek,
opiera się na zaufaniu i miłości. Facet twierdził, że Cię kocha. Owszem kochał Cię, bo nie mieliście żadnych obowiązków. Poza tym , czy dobrze sprawdziłas kolesia? hmm 11 lat starszy i taki wolny.... z jakiegoś powodu, może go żadna panna nie chciała a Ty byłaś młodziutka i dałaś się zakręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elusdia,,,,
do witaj w klubie- a nie boisz sie ze znowu mu cos odpieprzy i odejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja w lesie
autorko a skoro chcial, aborcji i w ciazy cie olewal, to po co chcialas by przyjechal na porodowke? nie zebralabym tak o uczucia kogos kto sie na mnie wypial:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
Ja na chcę się wprowadzac do niego-to On chce ! Dojrzały związek gdy Go poznałam miał 30 lat i poważny zwiazek za sobą . Oprócz tego miał inne partnerki... Jest architektem więc studia pochłonęły mu większość czasu -to dośc długie studia . Wiesz, nie każdy facet chce sie żenic w wieku 20+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jÓÓzÓś
...dzień 1..może on potrzebował aż tyle właśnie czasu by przetrawić zmianę swej sytuacji....nie musisz od razu się angażować i ufać... daj mu szansę na zostanie dobrym mężczyzną i jednocześnie postaw warunki i określ wymagania......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×