Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dzeni 1

wybaczyc ojcu dziecka porzucenie w ciązy ?

Polecane posty

Gość Dzeni 1
alicja w lesie po co chciałam by przyjechal na porodówke ? Czułam taka potrzebę w tamtej chwili ?? Nie przezyłas tego to nie wiesz jakie emocje mna targały !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blu :D
ja znam troszke inny przykład od mojej znajomej. On mial isc na księdza !! no ale sie spotykali i zaszla w ciaze. Jej rodzinka taka kościółkowa, wiec no wiadomo szybko ślub o co ludzie powiedza!!! jej rodzinka wszystko szykuje do malego wesela - pewnego pięknego dnia on przychodzi i mowi jej, ze sorry ale ja nie moge sie z toba ozenic, bo moja mama powiedziala, ze skoro jestes w ciązy przed ślubem to jestes zwykła k...rwa. Dziewczyna chciała się zabić, ale ja pilnowali. minęlo pare miesiecy, on przyszedl skruszony w ósmym miesiącu ciązy i okazalo sie, ze mamusia "poszla" po rozum do glowy, no i on się jednak ozeni z nia!!! jej rodzinka zamiast go pogonic wniebowzieta i dawaj szybki slub - bo znowu teksty co ludzie powiedza. Byl slub a on sie do roboty nie garnie - bo jak to podkreslil on mial isc na ksiedza. Koniec końcow dziewczyny ojcu puscily nerwy - i wywalil ich z chalupy, oznajmaiając iz dziecko moga zostawic, on dziecko wykarmi ale dwoje darmozjadow nie zamierza wiecej żywic i maja isc na swoje. Poszli na swoje, okazalo sie ze jest z drugim w ciazy. i piekna sielanka prysła pewnego pieknego dnia, kiedy do drzwi zapukala dziewczyna z dzieckiem na reku, oświadczając, iz to jest jego dziecko. Sklonczylo sie na tym , ze dziewczyna wrocila do rodzicow, ale on z nimi kontaktu nie ma - bo jak to jego mamusia orzekla zmarnowala mu zycie bo on mial byc ksiedzem!!! Przepraszam za taki dlugi wpis, ale tak było najkrocej. Autorko, przemysl to sobie dokladnie. Czy to nie bylo tak czasem, ze powiedzial w domu o dziecku i zaczeli mu suszyc głowę!!!!i on dla swietego spokoju kontaktuje sie z toba??? nie patrz teraz tylko na siebie, pomysl o dziecku. Byc może on jeden z nielicznych nawróconych, ale bardziej mi pasuje na to, iż w domu powiedzial, ze ma dziecko i zaczeli mu suszyc glowe. Zrob jak uwazasz, ale ja bym na Twoim miejscu zachowala daleko idącą ostrożność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jÓÓzÓś
..przedtem rzeczywiście powiedz mu to co ciebie boli bez względu na to jak on zareaguje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
blu widzisz, mój ojciec to nie zamiaru robić niczego dla oczu ludzi .Wierzy, że kiedyś poznac kogos kto pokocha równiez moje dziecko . I twierdzi, że ojcu dziecka nie popuści i bedzie Go gonił :\ W Twojej historii troche wlasnie zawinili rodzice tej dziewczyny... Co do Twojego pytania to myslę, że jesli by sam tego nie chciał to żadna matka czy ojciec siłą by go nie zmusili do stania sie odpowiedzialnym tausiem ! Przeciez mógł dalej nic nie mówic o istnieniu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blu :D
wiesz ta moja historia byla po to, by pokazac ci, "cudowne przemiany" w ktore ja akurat nie wierze. Tak jak napisalam, musisz być bardzo ostrożna. Nie dziwię się Twojemu ojcu, bo jeszcze gdyby on mial z 19 lat to może i faktycznie nie dorosły, ale nie chlop co ma 30 lat na karku. Wybadaj sprawe jak to wyglada u niego w domu, jak rodzice zareagowali. Teraz kierujesz się jeszcze uczuciem , my patrzymy na to calkowicie bezuczuciowo. Jest taka róznica, że ty go nadal kochasz bo od razu pozwolilas mu na szybki powrót do Twojego życia. Narazie potajemnie ale już znowu on z Tobą jest. A tak swoją drogą pomaga ci teraz finansowo?? przecież nie musi miec oficjalnie zasądzonych alimentów na to. Poptarz i przyjrzyj się jego zachowaniu. Tak mi sie wydaje, ale szukasz aprobaty swojego postępowania tzn pozwolenia powrotu do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja w lesie
prodowke przezylam:)) meza mam wiec. Wiec moze twoje emocje ze smaotnoscia byly inne niz moje. Pytania zadalam takie, gdyz jak dla mnie to koles totalny dzieciuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja w lesie
nie wierze w cudowne przemiany. Facet 30 letni a nie umial sie znalezc w sytuscji ze bedzie mial dziecko? zenułłła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popraw mnie jeśli się mylę: miałaś nadzieje, że w obliczu takiego przezycia jakim jest pojawienie się na świecie małego człowieczka, w tak namacalnym momencie jakim jest poród, coś go ruszy, że może jak zobaczy Twoje cierpienie i w końcu to niewinne Maleństwo to zrozumie chocby połowe z tych emocji, które były Twoim udziałem przez te 9-mcy. Ale powiem Ci brutalnie: to były Twoje emocje, on w tym czasie widocznie miał ważniejsze sprawy np. (obiad/kolacja/siłownia). Nawet nie wiem dziewczyno jak dałaś radę sama, podziawiam Cię, ale rozwala mnie to, że rozważasz możliwość powrotu do tego drania. Rozumiem, ze kochasz, kochasz bezwarunkowo, co pokazujesz, ale wydaje mi sie ze znowu: to są Twoje emocje, nie jego. ps. jesteśmy obcymi Ci osobami, nie znamy Cię, mozemy tylko teoretyzować, może któraś z tych opinii Ci pomoże, jednak widać że Ty chcesz zeby Ci ktos powiedzial: tak!pewnie daj mu szansę będziecie żyć jak w raju. nie gniewaj się za te słowa, masz trudne życie niestety tak trafiłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blu :D
kokoszka - widze ze masz dokladnie to samo zdanie w tej kwestii co ja, ze autorka szuka tutaj poparcia swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja w lesie
kokoszka - zgadzam sie z toba w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blu :D
czyzbysmy zgadly autorko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekasz, by ci wszyscy
napisali: tak daj mu szanse i wroc. Widac ze masz kiepsko pod kopula. Twoj ojciec bardzo madry i przewidywalny facet, wiec madrosci po nim nie zyskalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomaranczowo piszę teraz
napisze Ci jako starsza kolezanka, bo widze,ze Ty koniecznie chcesz z nim byc i tylko tu szukasz potwiredzenia swojej decyzji... jak juz chcesz to utrzymuj z nim kontakt, spotkaj sie ale nie przeprowadzaj, niech odbuduje Twoje zaufanie, chyba nie chcesz drugi raz tego samego przechodzic, a kto wie moze za jakis czas... stworzycie rodzinę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci Autorkooo
na swoim przykladzie, a mialam bardzo podobna sytuacje. Tylko ze ja, nie wrocilam. Nalegal, prosil, do dziecka byl ok, ale do mnie w sumie jakos nie robil nic zeby odbudowac moje zaufanie. A ja potrzebowalam czasu, ,nie tak jak on chcial- ze pstryknal palcem i juz jestesmy razem, o nie. I juz jak zaczelo nam sie nawet ukladac- mieszkajac osobno, dogadywac sie itd- z dnia na dzien znalazl sobie inna.. bo jak stwierdzil on wiecznie czekac nie bedzie i nie lubi byc sam. To byl cios. A o dziecku tez z czasem zapomnial, i teraz albo sie poajwia albo nie. Poprostu Uwazam ze w Twoim przypadku, tez potrzeba czasu i nie wierz w puste slowa ( ktore moga okazac sie z czasem, czy sa puste czy nie, oczywiscie), ale jednak facet dorosly tak postepuje to .. cos nie tak. Zostawil Cie w najgorszym momencie Twojego zycia, zarazem na lepszym.. ciezka sytuacja. Ja bym sie nie dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoj wybor
I tak zrobisz co uwazasz za sluszne. Ja sama nie wiem co bym zrobila. ale wiem ze milosc ma czasem ma tak ogromna sile ze nie da sie jej przezwyciezyc. Mam przyklad na sobie okolo rok temu rostalam sie z facetem duzo mojej winy bylo ale jego wiecej zrobil mi duzo krzywdy. Wyjechalam do innego miasta bylam z innym zaszlam z nim w ciaze a pomimo to nie bylo nocyu i dnia zebym nie myslala o bylym. Za miesiac rodze i jestem z moim eks juz od 5 miesiecy. Ojciec dziecka nic mi nie zrobil, byl dobry ale ja nie potrafilam trwac z nim w zwiazku. Dzieckiem na szczescie dla mnie sie nie interesuje. Mam nadzieje ze nie bede nigdy tego zalowac Ja wiem ze i tak dasz mu szanse i niczyje zdanie Cie nie zniecheci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
a gdzie ja napisalam, że chce z nim koniecznie zamieszkac ? Ja sie nawet z nim sama nie spotykam tylko przyjezdza gdy jestem z synem na spacerze . A wiekszosc z Was sama sobie wnioski wysuwa sprzeczne z tym co ja piszę :-O A i wiem, że mój tato ma rację ale dziecku ojca nie zastapi !! Fajnie tak obrażać przez ekranem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoj wybor
nie przejmuj sie komentarzami bo nikt tak naprawde nie zrozumie dokladnie tego co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blu :D
ja nie bralam opcji zmaieszkania tylko bycia RAZEM, czyli jego powrotu do Ciebie I nie pisalam tego po to by cie obrazac, ja napisalam jak ja to widze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodamamma
Poszedl raz w pizdu to pojdzie raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vera-veeee
a ja czuje ze temat to prowokacja. a gdyby nie to ne rozumie autorko dowiedzial sie o ciazy i poszedl w las-ze slowami ze go wrobilas. pomogli ci rodzice,aty w czasie ciazy dzwonilas do niego i prosilas o wsparcie????..:D:D:D wybacz ale jestes tania dziwka bez krztyny honoru-pstryknie palcem i wejdziesz mu do lozka pod przykrywka ze dziecko potrzebuje ojca:D nie ten jest ojcm ktory splodzi ale ten ktory wychowie,wiec zmien orientacje. ale jak widze jestes za glopia i taka zostaniesz. ojciec jest madry bo wie ze mu z reki jesc bedziesz:Dpowodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Autorko, Twoja intuicja podpowiada Ci, że nie warto mu ufać. Chciał żebyś zabiła swoje dziecko, a mówienie, że mężczyzna wszystko przeżywa inaczej jest chyba małym nadużyciem, ponieważ ojciec Twojego dziecka ma 35 lat, tak? Jeśli nie jest teraz dojrzały i gotowy na rodzinę, to nie będzie nigdy - takie są smutne fakty. Złamie Ci znowu serce i Twojemu dziecku również. A Ty droga autorko oszukujesz swoich rodziców - osoby, które pomogły Ci, przygarnęły. Zastanów się, czy teraz Ty nie jesteś egoistką... Według mnie powinniście prawnie uregulować to, kiedy były ma odwiedzać dziecko i ile powinien na nie płacić. Tyle! Wśród historii z takimi za przeproszeniem dupkami nie ma nigdy happy endu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
blu Ty napisałas o byciu razem ale ktos wyżej o niby mojej chęci zamieszkania z nim ! Zreszta jesli chodzi o bycie razem to skąd wnioski, że ja niczego innego nie pragne jak byc z nim ? Nawet jesli dala bym mu szanse to nie tak szybko-pewnie mineło by sporo czasu .... alicja w lesie zle Ci nie zycze ale zapamietaj, że zycie jest brutalne i niby skąd pewność, że Twój mąż Cie nie porzuci ? Odpowiedz ? Znam rózne historie gdzie cudowny i oddany męzulek odkochuje sie i odchodzi zaniedbując przy tym dzieci. Więc w nikim nie mamy tak naprawde pewności !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Nie chciał widzieć dziecka przez cały rok, a Ty teraz pozwalasz mu na to, a wiesz dlaczego? Napiszę ci: bo gdybyś powiedziała NIE, to wiesz, że nie musiałabyś dwa razy powtarzać. On zniknąłby z waszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
vera co ty nie powiesz :-O Pozwól, że nie bede komentowac twoich wypocin . Lepiej sie nie wypowiadaj wiecej w tym temacie i mysl, że to prowokacja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
vera co ty nie powiesz :-O Pozwól, że nie bede komentowac twoich wypocin . Lepiej sie nie wypowiadaj wiecej w tym temacie i mysl, że to prowokacja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Bądź chociaż w porządku wobec ludzi, którzy nie zostawili Cie w potrzebie. Uregulujcie prawnie odwiedziny i alimenty, a jeśli jemu będzie zależało, to znajdzie drogę do Twojego serca, ale nie podawaj mu dziecka "na tacy", w ukryciu przed Twoim ojcem, bo to nie jest w porządku. Masz 25 lat, jesteś matką, ale nie obraź się, nie dojrzałaś jeszcze do poważnego życia i macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vera-veeee
wcale cie prosze zebys komentowala:D ty sie prosisz o komentarze-prawda w oczy kole:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Dając mu tak po prostu szansę myślisz tylko o sobie, a nie o dziecku. I to prawda co napisałaś: nikt nie ma pewności, że nie zostanie zdradzony czy oszukany. Ale jak ktoś został zdradzony i oszukany, to chyba istnieje duże prawdopodobieństwo, że analogiczna sytuacja się powtórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanisław Bąba, koniec i trąba
Nie rozumiem, dlaczego nie uczysz się na błędach. Przecież on zrobił straszną rzecz. A co? Teraz nie uważa, że wrobiłaś go w dziecko? A co jeśli ten czas był z kim innym a tamta go zostawiła? Jeśli miał prawo zrobić to co zrobił, to dlaczego swoim rodzicom powiedział to dopiero 3 miesiące temu? Facet jest bezwzględny, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzeni 1
Stanislaw powaznie myslisz, że jesli chce wychowac syna to na moje NIE tak łatwo by odpuścił ? Nie bądz śmieszny . Gdybym mu powiedziała żeby spadal to mysle, że starał b sie o niego droga sadowa . I czy sąd by mu odmówił ? Obywatelowi kraju ? Więc nie będę robic problemów i jak chce to niech widuje syna ale na pewno nie zmienie mu nazwiska-bynajmniej nie szybko ! Ja widze , że mu zalezy ale musi sie starac bardzo by mógl miec wieksze prawa do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×