Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cybermamka

Macie czysto w domu?

Polecane posty

Gość cybermamka

Ile macie dzieci? W jakim wieku i czy sa absorbujace? Bo ja mam raczej nielad.. Ale nie daje sobie rady z moim malym. Ciagle piszczy. Nie rozumiem synka. Maz tez juz uwagi rzuca, ze brudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brudno nie mam- raczej czasem zdarza się artystyczny nieład :P Przy dzieciach tak jest- posprzątasz i w mig się bałagani. Mężowi to po prostu powiedz, ze jak mu przeszkadza niech sam się weźmie za ogarnianie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona z rana
nie mam wylizane. staram się na bieżąco sprzątać, ale nie wygląda to perfekcyjnie. Mam małe dziecko i naprawde bywają dni gdy maluch nie daje nic zrobić. A gdy już zasypia ja marze o chwili dla siebie. Dlatego zamiast teraz ogarniać chałupę siedze przed monitorem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 4 latkę. mam czysto. ale to nie jest związane z jej wiekiem. zawsze miałam czysto. ale mój mąż jest pedantem i uwielbia sprzątać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
mam 2 córki - 10 lat i 2 latka. W domu mam dość czysto, chociaż ja jestem przewrażliwiona na punkcie czystości i ciągle widzę brud... mąż twierdzi, że mam obsesję i że wszystko błyszczy... ja pracuję, wróciłam do pracy jak mała miała 8 m-cy, ale nie ma mnie średnio 5 godzin dziennie, więc mam czas i na dzieci i na sprzątanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam czysto, oczywiście nie sterylnie i idealnie, bo tego się nie da zrobić przy piątce dzieci, w tym jednym jeszcze malutkim. ale nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi, że mam brudno, wręcz przeciwnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adela850
"Maz tez juz uwagi rzuca, ze brudno."- jakby mi maz cos takiego powiedzial, to dostal by szmata do sprzatania w pysk i 30 min na wypucowanie calego mieszkania. Obowiazkami dzielimy sie- rowniez sprzataniem. I jak kazde z nas poswieci kilka-kilkanascie minut dziennie na sprzatanie, to jest porzadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 2 miesięczną córkę, mamy w domu czysto,ale dam sobie rękę uciąć, że moja teściowa twierdzi inaczej ;-) ale nie sterylnie tzn. odkurzanie 2-3 x w tygodniu, mycie na mokro 1 w tygodniu. no i oczywiście rzeczy niektóre są porozrzucane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe jak mi w sobotę mąż z imprezy rajdowej wrócił w stanie wskazującym o 3 nad ranem to w niedzielę o 8 dostał małą i odkurzacz pod opiekę i miałam w du*ie co mi powie. Jako, ze jestem wspanialomyślna zrobiłam mu Alkaprim;) a potem obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corka ma 3 lata i 8 miesiecy, jestem na finishu 2 ciazy. Mam czysto, jak corka miala ponizej roku to az powiedzialabym sterylnie czysto (jako wtedy tak wiecej czasu mialam). Teraz studiuje, pracuje z domu (chociaz juz niewiele), sa momenty kiedy jest nieciekawie (jak np mam sesje) ale maz ogarnia do stanu w ktorym mozna funkcjonowac i jak wpadaja niezapowiedziani goscie ( a wpadaja duzo) to wstydu nie ma. Maz raz na tydzien sam robi gruntowne sprzatanie mieszkania, tzn 'odkaza' lazienke i kuchnie, zmywaplytki, poleruje podloge. Na codzien sam sie umie 'wyprasowac', zmywa za soba (plus jak cos zobaczy ze jest do zmycia), gotuje, w tygodniu umyje jeszcze raz czy dwa lazienke (ale nie tak dokladnie jak w weekend). Jak pisalam wczesniej- widzi, ze jest bajzel to ogarnie. Tak go rodzice wychowali to raz a dwa, ja mam bardzo 'niepopularne' (czegolnie na kafe) podejscie do dzielenia obowiazkow. tzn nie obchodzi mnie ze maz pracuje i ze musi rano wstac i isc do pracy na 8 godzin plus dojazdy. Dzieci sa wspolne, mieszkamyRAZEM wiec wszystko dzielimy miedzy siebie. Maz nie jest nie pracuje w swoim oryginalnym zawodzie ani nie jest pilotem, wiec taryfy ulgowej brak. Trzeba wstac w nocy bo corka ma zly sen? maz widzi ze nie moge sie dobudzic to idzie i uspokaja dziecko, trzeba odkurzyc? Nie musze prosic maz wie ze trzeba i to robi, chocby to oznaczalo ze ja w tym czasie siedze i odwalam swoja robote, jest godz 20 a maz dopiero wrocil z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały ma 2latka. W domu czysto. Pierwsze co robię jak wstane to sprzątam. *odkurzam *myje podłogi *sprzątam wc *wycieram kurze *myje okna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
kokoszka123 bój sie boga żeby przy niedzieli odkurzaczem wyć ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjbvcrf
dwójka dzieci 10l i 10 miesięczniak, kudłaty pies, pracuję. Bałagan ale odkurzone i podłogi pomyte codziennie. Jak wracam do domu to bawię się z dzieckiem/dziećmi, gotuję wieczorami, jak mam siły to sprzątam, pomaga mi mąż. Zadowolone dzieci są dla mnie ważniejsze niż wymuskane mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykalna i szczera
w domu nigdy nie bedzie czysto tak perfekcyjnie,no chyba,ze mieszka sie w jakims muzeum,moj dom nim nie jest sprzatam codziennie pewnie jak kazda kobieta,ale nigdy bym nie powiedziala,ze mam czysto w domu.Czysto jest wtedy gdy ciagle biega sie ze sciereczka,odkurzaczem i na mopie jedzie.Wkurza mnie strasznie program"perfekcyjna pani domu" Robia tam z kobiety jakiegos robota ktory zostal zaprogramowany na sprzatanie,w kompleksy pewnie juz nie jedna pani domu popadla przez te glupoty.Biala rekawiczka sprawdzac czy kurz jest...heheh to ile razy by trzeba bylo ten kurz dziennie wycierac,zeby rekawiczka czysta pozostala.Zenada poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja tez
mam nie lad , brudno czasem tez ale jak widze ze za brudno to biore sie do roboty staram sie wsprzatac na bierzaco ae mi nie wychodzi mam 2 dzieci 2 lata i 7 lat absorbujace sa oj i to jak niby siedze w domu ale mam za malo czasu naprawde bo jestem sam 24 na dobe meza mam w weekendy tylko zero pomocy i wkurza mnie to bardzo ze nie ogarniam tego za malo rak 2 nie wystarczaja :( sama zakupy szybko bo po mala do szkoy potem szybko obiad bo glodne krzycza po obiedzie chwika odpoczynku przy kawie jakies 10 min bo cos zaraz chca potem jak pogoda to spacer przychodze szykuje koacje chwilka zabawy cos staram sie ogarnac i do kapania szykuje potem jak pozasypiaja nie mam sil na nic posiedze i spac i tak w kolko masakara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 3 latka...
wzglednie czysto, mam jedno 3 letnie dziecko, ktore chodzi do przedszkola, a ja do pracy. raz w tygodniu mam pania, ktora sprzata i prasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UlalalaO
Ja mam w domu zawsze czysto. Mam ten komfort, ze nie musze pracować, więc mogę sobie pozwolić na codzienne sprzątanie nie zaniedbując przy tym dzieci i męża. Lubię porządek i czystość i przynajmniej nie musze się wstydzić kiedy ktoś niespodziewanie przychodzi w gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba na pewno wybrac sprawdzony zapach do domu, taki który będzie utrzymywał sie naprawdę przez długi czas. Zajrzyjcie tutaj http://www.airwick.pl/cz%C4%99sto-zadawane-pytania/od%C5%9Bwie%C5%BCacze-elektryczne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przez parę dni jest ładnie, a jak mąż wraca z delegacji, to wygląda jakby przez chałupę tornado przeleciało... Koleżanek (znajomych) do domu nie zapraszam, umawiamy się na mieście w jakiejś kawiarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzieci w domu już nie mamy. Poszły "na swoje". A ja też pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syf. Syf. Syf! :( Aż się do domu nie chce wracać. Od 2 miesięcy mamy remont i mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nie lśni na pewno, jest lekki bałagan, ale taki, że jak ktoś zadzwoni: " za 10 min jestem na kawie!" to zdążę w te 10 min ogarnąć i wstawić wodę na te kawę :D Z tym, że mam dwójkę małych dzieci i np zabawki na podłodze, ubrania na kanapie itp to dla mnie nie bałagan. Nie jestem pedantką na pewno, nie latam za dziećmi i nie sprzątam po nich rzeczy po każdej skończonej zabawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syfu jakiegos nie mam ale balagan mega. Najwiekszy koszmar to tony naszuch ciuchow i sterty moich papierow z pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×