Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takamika

brak motywacji do życia

Polecane posty

mam 22 lata.przezylam juz bardzo duzo. przede wszystkim zwiazek z facetem 4 lata.zerwanie.noi niemożnośc pogodzenia sie z faktem co z tym idzie spotkania z nim cały ubiegly rok raz na jakiś czas. po co te spotkania...?nie wiem.moze i po jedno.moze i po to zeby poczuc sie kochana i tak jak kiedyś.on tez chcial spotkania.dalej "kocha"ale jest sytuacja ze nie mozemy byc razem bo nie akceptuje jego stylu życia,to ja nie chce.a przez to mam zalamanie psychiczne.juz raz probowalam zapomniec nie odzywalam sie nic do niego 3 miesiace,wyjechalam.po czym on mnie odnalazl i przyjechal niemalże na drugi koniec europy do mnie.to jest toksyczna milosc.on jest zaborczy,zazdrosny do przesady,byly akty przemocy do mnie.a ja .wybaczam.kocham.wierzylam dalej.kocham nadal i to wiem i nie moge sie od tego uwolnic.obecnie 4 miesiac siedze w domu, nie odzywajac sie do nikogo nie wiem co robic w swoim zyciu,nie moge znalezc pracy.nie mam zainteresowan.nie mam pieniedzy.nie mam motywacji do jakiego kolwiek dzialania.nie chce mi sie życ.ciagle mysle o nim.ale jakbym zaryzykowala znow wrocic do niego to wiem ze rodzina sie ode mnie juz odwroci tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matt_22
Polecam przeczytać te książki "Toksyczne Związki" P.Mellody i "Kobiety, które kochają za bardzo"a jeśli chodzi o samą motywację "Motywacja bez granic". Po pierwsze dobrze, że wiesz w jakim związku aktualnie jesteś. Weszłaś na te forum i zadałaś pytanie. Więc jesteś na dobrej drodze. Dobrze, że zrozumiałaś, iż taka miłość nie ma sensu. Nie jesteście dla siebie przeznaczeni. Musisz to pamiętać. To dlaczego go kochasz za bardzo, musiało być spowodowane, czymś z przeszłości. Jakieś zdarzenie , być może trauma. Kochasz siebie? To jest bardzo ważne. Akceptacja takiego jakim się jest. Może, myślisz ,że nikogo innego nie znajdziesz. Może być wiele powodów. Co do pracy, sam jej nie mam już długi czas, chodzę na rozmowy,itd. ale się nie poddaję. Trzeba pomyśleć co chcesz w życiu robić. I dokształcać się w tym sektorze. Np." doradca w sektorze finansów"- czyli spójrz, na wymagania jakie wymają pracodawcy i się kształć. Wypożycz książkę na ten temat, poczytaj na internecie. Porozmawiaj z osobami ,które pracują w takiej branży itd. Podstawa, to dobranie sobie celu na całe życie, na rok, na miesiąc itd. Same dążenie do spełniania go sprawia przyjemność i jeszcze bardziej Cię motywuję. Wiem po sobie, że się poddaję jednak czasem na siłę zmieniam złe nastawienie. Musisz zmienić myślenie o sobie, Jesteś pewnie bardzo fajną osobą tylko tego nie dostrzegasz. Zacznij ustalać cele na cały życie i choćby na tydz. Uwierz mi to pomaga. I Myśl pozytywnie, jeśli będziesz silnie wierzyła w swoje marzenia na pewno się one spełnią. Tylko zacznij działać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×