Jestem za mloda na matke. Co robic?

a tam jakim pietnem????? ja tez usunelam i azdnego pietna nie odczuwam,a wrecz przeciwnie

zajrze tam na FB jak to sobie przemysle wszystko. Musze na razie byc pewna swojej decyzji, wiem, ze czas odgrywa wazna role jesli chodzi o aborcje, ale dam sobie ten czas do jutra. Porozmawiam tez z kolezanka, ktora wiem, ze usunela ale tutaj. Jestem ciekawa jaki to koszt w moim miescie, ale jesli sporo wiekszy to faktycznie chyba lepiej podjechac, bo u mnie z kasa krucho.

rodzice mi nie pomoga... skoro o nich nie pisze to znaczy, ze wykluczam ich z kregu osob powiazanych z tematem. I watpie by obcy ludzie czyli moi wspollokatorzy z przyjemnoscia zajeli sie noworodkiem.

Jezu ale kto tu palnął na temat 24 tygodnia ciąży Boże jak można napisać, że dopiero 24-tygodniowy płód ma zdolność do odczuwania bólu...!!! Moja Kuzynka urodziła Chłopczyka w 25 tygodniu ciąży - w p e ł n i ukształtowany i rozwinęły malutki Człowiek (dziś jest zdrowiutki i ma już prawie 4 latka) i co może mi powiesz że jeszcze tydzień czy dwa wcześniej był tylko "czymś"???? Boże jedyny...

3 tygodnie od zapłodnienia dziecko ma już bijące serce!!! W 12 tygodniu na USG można już płeć zobaczyć. W 9 tc ma już kosteczki i co? To nie jest człowiek? Nosz kurwa mać! Czyli człowiek żyjący bez nóg, rąk i z jakąś deformacja również nie jest człowiekiem, bo wygląda inaczej niż wszyscy :o zajebiści jesteście

ciało to może i jej ale to dziecko nie jest tylko i jej, więc nie ma zadnego prawa decydować tylko ona sama,

on nie wezmie sam dziecka przeciez bedzie chcial namawial, zmuszal wraz ze swoja matka i siostra bym zamieszkala z nimi. Juz widze jak odmawiam, a oni jezdza na uczelnie, pewnie do rodzicow moich i mowia jaka wyrodna jestem:O Nie chce tego.

czy wiesz,że nakłanianie do przestepstwa (aborcja jest nielegalna), tez jest przestępstwem? do autorki- nie usuwaj. rozstań sie z chłopakiem, urodzisz, to zrzekniesz sie praw i zostawisz w szpitalu.

przecież jesteś wyrodna, więc czemu on ma mówić nie prawdę

zabijajac dziecko w twoim brzuchu to to samo co zabicie 3letniego dziecka, ale to rozumie tylko nolmalny człowiek a nie patologia,

np. http://www.thedailybeast.com/newsweek/blogs/the-human-condi tion/2010/06/25/does-the-fetus-feel-pain-uk-report-says-no.html synapsy zaczynaja rozwija sie od 18 tyg..do 24 tygodnia plod znajduje sie stanie spiaczki (porownywalnej do narkozy) @do- ja usunelam- usilujesz mnie straszyc? hahaha - no to do dziela

może masz babcię, ciocię, kogokolwiek kto by ci pomógł. moze by wzieli do rodziny zastępczej. jak byś stanęła na nogi to byś zabrała do siebie. nie poddawaj się tak prędko.

jajko to nie kura pestka jablka to nie jablon zarodek to (jeszcze ) nie czlowiek kochana- to twoja decyzja, dobrze ja przemysl...pamietaj jedno- jakiej dycyzji bys nie podjela- musisz liczyc na siebie zyc ze swiadomoscia dokonania aborcji bedziesz TY ale i dziecko urodzisz, utrzymasz i wychowasz TY- ani twoj nawiedzony chlopak ci nie pomoze, ani rodzice (z tego co piszesz) , kolezanki i wspolokatorki twoim dzieckiem tez nie beda sie zajmowac (ktos tu snul takie fantastyczne bajki) jaka jest pomoc od panstwa-sama wiesz.. jaka jest sciagalnosc alimentow... trzymaj sie

moze i jestem wyrodna ale nie zycze sobie by jacys lubie nekali mnie czy moja rodzine

ja wiem, ze to trudne, ze musze przemyslec. Umowilam sie na jutro z ta kolezanka, ona normalnie zyje i w ogole. Mysle, ze rozmowa z nia wiele mi rozjasni tez.

powodzenia !!!!

nie zabijaj tego dziecka. mozesz urodzic i zostawic w szpitalu. Bebedziesz sobie studiowala i zyla jak dawniej, a dziecko bedzie mialo szanse na ŻYCIE. Nie odbieraj mu go.

ja usunelam dzieki:) Mysle wlasnie o tym by oddac lub usunac. Tylko jesli oddam to co potem powiem tym ktorzy mnie znaja? Ze gdzie dziecko? Sama juz nie wiem co lepsze...

może warto porozmawiać z ojcem dziecka. Może on będzie chciał się podjąć opieki nad nim, a Ty spokojnie będziesz mogła dalej kontynuować naukę.

dokladnie nie mozesz podchodzic do tego w taki sposob ze ''jakos to bedzie'' bo to do niczego nie prowadzi powiem Ci szczerze gowno z tego bedzie!! zapomnij o tym ze ktos Ci pomoze!! bedzie wszystko na Twojej glowie!! wszystko!! owszem pomoga Ci ale na chwile pomoga zmienic pieluchy zostana jak bedziesz miala cos do zalatwienia i bedziesz musiala wyjsc ale co z Twoim zyciem?? pamietaj ze dziecko to wielka odpowiedzalnosc i mega posiwecenie! rodzac dziecko poswiecasz mu swoje zycie... dlatego przemysl to czy zadowoli Cie zycie w wieku 21 lat siedzac w domu z dzieciakiem na lasce meza badz jego rodziny. zapomnij o smaotnym wychowaniu.. to nie ma sensu.. jestes uziemiona na dupie na cale zycie nigdy nie bedziesz miala wystartczajaco duzo pieniedzy zeby zyc jak normalny czlowiek no chyba ze bedziesz studiowala medycyne i bedziesz miala ogromna kase ale przepraszam bardzo jakim cudem? z malym dzieckiem?medycyna? gdze czas na nauke i na zajecia? brak.. Twoje jedyne opcje to: samotne wychowywanie dziecka oddajesz dziecko do zlobka Ty idziesz do pracy zarabiasz 1180 zl i z tego musisz oplacic zlobek miejsce w ktorym meiskzasz i jesczeze wyzywis siebie i dziecko... wiec prosze was otworzcie oczy dziecko w tak mlodym wieku to katorga..

co Ci da to ze bedziesz rozmawiala z ojcem dziecka kurwa dziewczyny w jakim wy swiecie zyjecie.. faceci zawsze obiecuja gory lodowe a jak przychodzi co do czego t odwracaja dupe i radz sobie wtedy sama. nawet ejsli teraz facet obieca Ci ze bedziecie szczesliwa rodzina to gowno z tego prawda. pamietaj ze etra zobieca Ci wszytsko gorzej w praktyce.. powie chcialas bachora to teraz chowaj ja ide do pracy a Ty siedzis z zdzieckiem i jescze wielce oburzony kiedy Ty zapierdalajac caly dzien w domu przy dziecku poproosisz go o to aby Ci pomogl, bo przeciez jakim prawem!skoro on pracuje na rodzine!!!! nei daj sie tak wrobic!! mysl racjonalnie!!!

wejdz sobie na stronę women on web. Tam Ci pomogą.

a forum, które opisuje aborcję farmakologiczną to "kobiety w sieci" Formu kobiety w sieci i strona women on web są powiązane. Zamawiasz tabletki, one przychodzą chyba z Holandii i tyle.

przemyśl jeszcze z tym oddaniem dziecka. może się uda ukryć ciążę, a jeśli nie, to możesz zawsze powiedzieć, że straciłaś to dziecko i nie chcesz o tym rozmawiać. tyle osób marzy o takim maleństwie... mogłabyś nawet już w ciąży napomknąć, że jest podejrzenie poważnych wad rozwojowych - to by tłumaczyło brak radości z ciąży i nie czynienie większych przygotowań. cokolwiek nie zdecydujesz Ty poniesiesz tego konsekwencje i będziesz musiała z tym żyć. trzymaj się ciepło i powodzenia w podjęciu najlepszej decyzji!

Miesiąc temu skorzystalam z aborcji farmakologicznej women on Web, koszt 90 Euro darowizny Wypelniasz ankiete ktorą lekarz pozniej analizuje, on zatwierdza ,psze ci jak tabletki masz wziąc i tyle

*nie sluchaj tych oczywiście bo każdy facet to cham i gbur który zostawi swoją ciężarną kobietę i nie będzie potrafił wziąć odpowiedzialności za dziecko. A każda kobieta jest biedna i uciśniona i to jej przyjdzie zmagać się z samotnym macierzyństwem bo przecież każdy facet jest taki sam. Boże baby to, że Was skrzywdził jakiś facet to nie znaczy, że każdy czy większość takich jest. Katorga? Może dla Ciebie najwyraźniej nie poradziłaś sobie w życiu i myślisz, że to przez dziecko. Mam 22 lata, dziecko w drodze, wspaniałego męża i nie uważam, żeby dziecko to była jakakolwiek katorga. xxxxxxxx Jak nie porozmawia z nim to się nie dowie i tyle. A 21 lat to nie nastolatka w gimnazjum, tylko dorosła kobieta. Nie jedna dała sobie radę ucząc się dziennie. Dziecko nie zamyka kariery medycznej czy związanej z prawem - tutaj po prostu wychodzi czy ktoś jest ambitny i czy na czymś mu zależy. W wieku 21 lat nie powinno zastanawiać się nad tym czy usunąć czy oddać bo jak oddam to co powiedzą znajomi, fakt co powiedzą, no a jak usunę to problem z głowy bo nie będą wiedzieć. Zresztą uważam, że jeśli ktoś bierze pod uwagę możliwość urodzenia dziecka to nie jest gotowy na aborcję i na prawe może wyrządzić to dużą krzywdę.

nie mam zamiaru z nim byc i wychowywac dziecka, pisalam juz, ze myslalam o rozstaniu, bo on oczekuje wlasnie doe mnie tego, ze bede zona i matka. A ja nie chce. Nie teraz. Nie rozmawialam z nim teraz, ale wczesniej i znam jego zdanie na ten temat, bedzie chcial slubu.

tak dziecko nie zamyka kariery:O Moze jak sie mieszka w ktorym sie studiuje to tak, ale ja nawet jakbym wziela dziekanke na rok to potem co bym z dzieckiem zrobila? Musialabym zrezygnowac ze studiow czy mi sie to podoba czy nie.

a na miłość

No cóż. W takim razie masz dwa wyjścia albo usuniesz albo oddasz w szpitalu jak urodzisz. Nikt decyzji za Ciebie nie podejmie, sama musisz to zrobić, nie ważne jaką decyzję podejmiesz Ty poniesiesz jej konsekwencje. Myślisz, że otrzymasz złotą radę tutaj na forum która pomoże podjąć Ci albo tą albo tą decyzję? - jeśli tak to oświecę Cię, mylisz się, dlatego, że znajdziesz tutaj tyle samo zwolenniczek aborcji co zwolenniczek tego, żeby urodzić i oddać. Ważne, żebyś się wyciszyła, przemyślała argumenty za i przeciw, które pomogą Ci podjąć jakąś decyzję.